Skocz do zawartości

Pogadajmy o przewodach.


Q21

Recommended Posts

3 minuty temu, J4Z napisał:

Jakbyś pamiętał o mnie to daj znać co tam żeś wyczytał. Muszę się przyznać że nie chce mi się szukać po sieci info i miałem zamiar standardowo kupić  chorda c. No, ale jakbys był tak miły i podzielił się zdobytą wiedzą to może też bym łyknął jakąś używkę w tej cenie. 

No jasne! Dam znać jak coś znajdę sensownego. Reaserch i pomoc kolegów doprowadziły mnie na razie do tego ze profigold pgd 4000 to jest mój coaxial, tylko trudno używkę 1,5m znaleźć :( Na olx jest tylko 0,75 - może dla Ciebie starczy

Edytowano przez mateolo2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta.. cena z kosmosu. Dużo o nim było bardzo na tym forum i sąsiednim. Jak wpiszesz w wyszukiwanie nazwę to na pewno mnóstwo wątków Ci wyskoczy. Raczej same pochwały itd podobno w tych pieniądzach trudny do pobicia. Sam Muda 44 go polecał jako jedyny w tym budżecie, który by kupił. W kwestii oryginalności to chyba tego nie podrabiali ;) 

Jakby Co się udało coś wytargować i bys kupił to napisz kilka slow

Edytowano przez mateolo2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączę się ze swoimi odczuciami do tego wątku. Z @Wito76 już o tym rozmawialiśmy. Miałem kabelki różniaste, które zostały mi po litościwym koledze audiofilu 😉 w ogóle nie zwracałem uwagi co to - mowa głownie o IC. Na początku drogi kupiłem też jakieś melodiki głośnikowe. Wśród IC znalazł się oryginał Furutecha. Dla bajeru i zabawy - i z ciekawości ogromnej zrobiłem pierwsze zakupy na ali. Zacząłem od jakiegoś pseudo kondycjonera oraz zasilającego Furu. Po wpięciu słyszałem różnicę zarówno jeżeli chodzi o filtr jak i o zasilający. I to różnica była spora. Potem dla hecy przybyła kopia IC Furutecha, którego m w oryginale - ho ho za jakieś tam 150 zł czy jakoś tak. Oryginał sprzedałem kilka razy drożej a chinol został - bo żadnej różnicy nie usłyszałem 🙂 za to jak dotarł Nordost Odin2 to natychmiast różnicę usłyszałem i został wpięty pomiędzy cd i wzmak. Ale największą różnicę usłyszałem na kablach głośnikowych vs melodiki. Kupiłem je za jakieś drobne na ali a melodiki poszły na olx za 250 PLN. Gdybym policzył ile mam w kablach placąc jak za oryginały to pewnie ze 150k ha ha ha. A w rzeczywistości to z 1000 PLN z filktrem włącznie 😉 za każdym razem i każdą zmianą słyszałem różnicę. Pora teraz na usb od ala furu i porównam również z oryginałem. Warto testować na własnym uchu. Jeżeli chodzi o ślepe testy - w większości jestem w stanie odróżnić kable. I nie robią na mnie wrażenia inwektywy elektryków i elektroników którzy dla zasady nigdy nie posłuchali ale wydają wyroki. Niemniej potrafią zrozumieć kablosceptyków. Może rzeczywiście nie słyszą. Przecież to nie ich ani moja wina 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Matt Daemon napisał:

Przecież to nie ich ani moja wina 😉

Sprytny z Ciebie audiofil, stołujesz  się na ali i na przewodach zaoszczędziłeś 150 kzł (wartość ładnej kawalerki w moim mieście). Chociaż, jak Koledzy audiofile wyżej piszą, nasze salony audio też muszą z czegoś żyć a Ty jakby nigdy nic zabrałeś im te 150kzł i jeszcze się z tego śmiejesz... Jak tak możesz, no jak...? Popraw się, bo przez takich jak Ty nasze salony audio zaraz przestaną istnieć. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kaczadupa napisał:

Sprytny z Ciebie audiofil, stołujesz  się na ali i na przewodach zaoszczędziłeś 150 kzł (wartość ładnej kawalerki w moim mieście). Chociaż, jak Koledzy audiofile wyżej piszą, nasze salony audio też muszą z czegoś żyć a Ty jakby nigdy nic zabrałeś im te 150kzł i jeszcze się z tego śmiejesz... Jak tak możesz, no jak...? Popraw się, bo przez takich jak Ty nasze salony audio zaraz przestaną istnieć. 

No i co ja kochany mogę. Na taki jeden oryginalny kabello musiałbym przez parę lat dzieciom jedzenie z ust wyrywać 🙂 a tak serio to kejs melodiki oraz IC Furu dały mi do myślenia. Nawet wzmak mam chiński ha ha więc do pary mu w orientalnym towarzystwie 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mateolo2 napisał:

WireWorld stratus 7 - wiec nic specjalnego. Jedyny jaki mialem okazje testować i siedzi w sprzęcie cały czas. Używany na olx za około 3 stówki udało się kupić. Pewnie z z czasem pokuszę się o coś lepszego i zobaczę czy slysze jakaś różnice. Ale najpierw reszta sprzętu tez musi pójść do przodu, żeby to miało jakiś rozsądek w sobie ;)

Czy można spytać jaki sprzęt zasilasz tym kablem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Butler napisał:

Grają, nie grają... To zwykła kradzież. Ciężko to zrozumieć, a tym bardziej szanować.

Kradzież? Jedne są sygnowane metkami oryginałów i tu prawdą jest, że tak być nie powinno - niemniej często te same fabryki odsprzedają to co robią za grosze ddla marek do dalszej dystrybucji  - na co też marki owe narzucają marżę liczoną w tysiącach procent! Inna rzecz że skoro nie ma różnicy w dźwięku (o ile jej nie ma) to można to sprawdzić dzięki temu nie płacąc kaucji za kable np. 50k. Poza tym część towarów nie jest metkowana markami.  Inne są sprzedawane pod brendami xiang xiang etc. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Matt Daemon napisał:

Kradzież? Jedne są sygnowane metkami oryginałów i tu prawdą jest, że tak być nie powinno - niemniej często te same fabryki odsprzedają to co robią za grosze ddla marek do dalszej dystrybucji 

Jeżeli wierzysz w przewody to musisz tym samym uznawać wkład intelektualny w stworzenie dobrego kabla, wtyczki itp. Projekt techniczny jest własnością intelektualną. Projekt graficzny jest własnością intelektualną. To nie jest tak że każdy może to wykorzystywać.

Osobną sprawą jest jednak to czy te firmy mają pozwolenie na to czy nie. Chinole nigdy tym sie nie przejmowali

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Matt Daemon napisał:

Kradzież? Jedne są sygnowane metkami oryginałów i tu prawdą jest, że tak być nie powinno - niemniej często te same fabryki odsprzedają to co robią za grosze ddla marek do dalszej dystrybucji

Często jest jeszcze inaczej. Zachodnie firmy ruszają na łowy po chińskich producentach. Jak znajdą jakiś ciekawy produkt, to oznaczają go swoim logo, wymyślają jakąś rzewną story, jak to w pocie czoła opracowali ten nowatorski produkt i sprzedają dwa razy drożej niż kupili. Są sytuacje, że ten sam chiński wzmacniacz lampowy sprzedają pod swoim szyldem 3-4 firmy zachodnie. Z prawami intelektualnymi bywa więc różnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. A w jaki sposób producenci przewodów osiągają zamierzone przez siebie modyfikacje w brzmieniu? Czy w ogóle z góry takie zakładają? Jeśli chcą przybliżenia wokali lub złagodzenia wysokich tonów to są na to jakieś z góry założone recepty? Np. 5 drucików miedzi, przeplatanych z 5 posrebrzanymi, skręconych pod odpowiednim kątem, otulone konkretnym izolatorem wprowadza takie zmiany a nie inne. Czy to wszystko jednak totalna loteria na zasadzie „co wyjdzie, to wyjdzie”, każdy i tak usłyszy inaczej (lub nie usłyszy wcale), a biedni audiofile niech mają potem rozkminy na forach ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patologią jest też hipokryzja, chociażby tu na forum. Wielokrotnie spotkałem się też z sytuacją jak krytykowane to jest korzystanie z torrentów czy innych p2p, ale na zakup lewych kabli czy innych elementów to już jest pełne przyzwolenie i poklepywanie po plecach za zaradność. Dla mnie wstyd. @Matt Daemon, rób co chcesz, nie moja sprawa. Ale mnie bierze obrzydzenie jak o tym myślę. Nigdy ŚWIADOMIE nie kupiłem podróbki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Butler napisał:

Patologią jest też hipokryzja, chociażby tu na forum. Wielokrotnie spotkałem się też z sytuacją jak krytykowane to jest korzystanie z torrentów czy innych p2p, ale na zakup lewych kabli czy innych elementów to już jest pełne przyzwolenie i poklepywanie po plecach za zaradność. Dla mnie wstyd. @Matt Daemon, rób co chcesz, nie moja sprawa. Ale mnie bierze obrzydzenie jak o tym myślę. Nigdy ŚWIADOMIE nie kupiłem podróbki.

a nie wstyd Ci kiedy producenci przenoszą produkcję do Chin, gdzie za miskę ryżu napierniczają Ci biedni ludzie a Ty potem kupujesz sprzęt lege artis z marżą kilkutysięczną, którą nikt z tymi biednymi wykorzystywanymi ludżmi się nie podzielił? Produkcja w Chinach za grosze a cena spadła vs koszty produkcji w USA przed przeniesieniem produkcji do Chin? 

Serio obrzydzenie mnie bierze jak interes koncernu jest dla niektórych ważniejszy niż interes ludzki.  To takie pitolenie o prawach autorskich/patentach etc. I ja miałem okazję toczyć spory w związku z działalnością, którą prowadzę. I na koniec powiem tak jak kablosceptyk - jak ktoś chce za kawałek druta płacić 150k niech płaci i testuje. Na dole wszyscy prawilni a na górze, jak napisał @Kraft cieszą się ze swojej zaradności i produktywności chińczyków zarządy owych marek. 

I jeszcze raz - czytaj ze zrozumieniem - są produkty pod własnymi markami - o nich też piszę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czytaj ze zrozumieniem, to co się dzieje ponad naszymi głowami jest drugą stroną medalu. Ale Tobie jako odbiorcy końcowemu ta "wiedza" nie daje legitymizacji do uczestniczenia w tej szopce. Kupiłeś, jesteś zadowolony... Bądź. Ale dumny ton który przyjąłeś że dzięki takiemu kombinowaniu zarobiłeś (nie straciłeś) tyle a tyle szmalu uważam że jest nie do przyjęcia.

Dla mnie bez odbioru jeśli chodzi o podróbki bo to już punktowany offtop, napisałem co mam do powiedzenia.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Butler napisał:

Też czytaj ze zrozumieniem, to co się dzieje ponad naszymi głowami jest drugą stroną medalu. Ale Tobie jako odbiorcy końcowemu ta "wiedza" nie daje legitymizacji do uczestniczenia w tej szopce. Kupiłeś, jesteś zadowolony... Bądź. Ale dumny ton który przyjąłeś że dzięki takiemu kombinowaniu zarobiłeś (nie straciłeś) tyle a tyle szmalu uważam że jest nie do przyjęcia.

Dla mnie bez odbioru jeśli chodzi o podróbki bo to już punktowany offtop, napisałem co mam do powiedzenia.

ale przecież kupując - bierzesz w tym udział.

Czy ja jestem mega dumny z tego pseudo zarobku ? no żartujesz sobie? przecież to z przymrużeniem oka opisany deal życia. Więcej dystansu - serio. Puenta jest taka - dzięki tym zakupom dowiedziałem się, że moje ucho nie znalazło różnicy między kablem, który ktoś wyprodukował tak, że może sprzedać za 150 PLN a kablem wartym tysiące. 

Dla jasności - kupiłem oryginalne kable 2 razy - jedne okazały się do d...y  i kosztowały 2 x te z ali, drugie okazały się dobrymi kablami - przepłaconymi jednak kilkunastokrotnie vs chinole.

Dodatkowo nikogo nie namawiam - dzielę się wnioskami. Używam dobrze wycenionych jakość/cena sprzętów (IMO) - nie lubię przepłacać. Szukam najefektywniejszych dla mnie rozwiązań. 

I tak - dalsza dyskusja zbędna w tej kwestii. pzdr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem (surprise!) nie zamierzam przeszkadzać Wam koledzy w dzieleniu się wrażeniami z odsłuchu kabli i innych komponentów elektrycznych / elektronicznych. Nawet nie widzę takiej potrzeby, bo:

  1. Temat został zwałkowany w każdą możliwą stronę i wszyscy (z małymi wyjątkami) już powinni wiedzieć, kiedy możemy mówić o zjawisku faktycznym, a kiedy tylko o wrażeniach słuchowych, które nie muszą mieć związku z rzeczywistością.
  2. Uważny czytelnik forum, który może być zainteresowany obiektywnym stanem rzeczy w aspekcie okablowania, już powinien wiedzieć jaką wartość poznawczą mają werbalnie opisywane zmiany brzmieniowe.
  3. No i ostatecznie, sami trochę kompromitujecie audiofilskie dogmaty dając tak różne, zróżnicowane i niespójne świadectwa. Jeden słyszy kable zasilające, ale nie słyszy DACów. Drugi słyszy DACi, ale nie słyszy kabli. Trzeci słyszy kable, ale tylko drogie, bo tanich już nie. Trzeci nie słyszy kabli nawet drogich, ale listę filtrującą już tak. Oraz wszyscy którzy słyszą kable, słyszą je trochę inaczej. Szczerze współczuje poruszać się w tej mgle i wierzę, że można zginać w tej "zabawie" na lata. 
  4. Do tego wszystkiego jesteście jeszcze niejako ośmieszani przez branżę, która wprowadza na rynek akcesoriów i handluje w biały dzień np. kablami kierunkowymi, kablami zasilającymi o kuriozalnej grubości, audiofilskimi kablami USB i sieciowymi Ethernet (które akurat zostały pominięte w przedmiotowym filmie, ale tak - są do wypożyczenia i kupienia).

Myślę, że na tym etapie forumowej świadomości zjawisk, kolejne świadectwa "usłyszałem" będą wzbudzać już tylko wątpliwości. Dlatego podnoszenie tych wątpliwości przeze mnie wydaje się zbędne 😎 

Przez chwilę korciło mnie, aby poprosić Matta Daemona, aby przedstawił jakieś konkretne wyniki i dokładny sposób przeprowadzenia wspomnianych przez niego ślepych testów:

2 godziny temu, Matt Daemon napisał:

Warto testować na własnym uchu. Jeżeli chodzi o ślepe testy - w większości jestem w stanie odróżnić kable.

Ale potem sobie pomyślałem, że to świadomy użytkownik audio i gdyby faktycznie dokonał prawilnego, podwójnego ślepego testu w kontrolowanym środowisku, który wykazałaby różnice pomiędzy kablami, to by go stosownie udokumentował, opublikował tu na forum i został kablobohaterem.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...