Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • 1 month later...
Napisano
12 minut temu, fp74 napisał:

czy są to wydatki nieadekwatne do uzyskiwanych zmian (ale nie mówię, że całkiem bez sensu).

Bravo Ty. Dobrze napisane, tak to właśnie jest z tymi kablami.

Nie znam kabli, o których piszesz, ale powiem tak ...  używałem (używam go do dziś) PAD Genesis i dostałem ofertę na PAD Neptun, czyli cena x2 up i? był lepszy w każdym miejscu, ale niewarty swojej ceny. Co innego było z Siltech (w cenie Neptuna) ten został już w domu. Wniosek? kable musza współdziałać z systemem a każdy jest inny i innych kabli potrzebuje a raczej ........ inne kable lepiej mu pasują.

Napisano (edytowany)
32 minuty temu, fp74 napisał:

Myślałem najpierw o Ricable Magnus, potem nawet o Dedalusie, no ale nie wiem, czy to już nie przesada, ostatnio mam fajną ofertę na Cardasa Parsec, w cenie Magnusa.

U mnie system na tyle reaguje na koaksjale, że mało co w ogóle pasowało. Dedalus "grał" wyraźnie po jasnej stronie, dla mnie już za jasno i za szczupło na średnicy, przy czym nie było to brzmienie ostre. Parsec to jego przeciwieństwo - ciemny, gęsty i plastyczny, ale jak się nie wstrzeli, to średnica zaleje soprany. Cardasa w razie czego łatwiej odsprzedasz. (Prywatnie mam też więcej zaufania do tej marki.) Dla bezpieczeństwa szukałbym raczej czegoś pomiędzy tymi dwoma modelami, chyba, że chcesz zmiany w określonym kierunku.

 

Edytowano przez Rafał S
Napisano
2 godziny temu, fp74 napisał:

W zasadzie zostały mi ostatnie kable - usb i coax. Czy z Waszych doświadczeń wynika, że należy się tu czegoś wielkiego spodziewać, czy są to wydatki nieadekwatne do uzyskiwanych zmian

U mnie usb i coax robią bardzo duże zmiany. Nieadekwatne też do ceny. USB po testach najlepiej mi się sprawdziło Ricable Magnus, a coaxial tani Real Cable (fioletowo brązowy). Ten i ten dociążają i uspokajają mój system (podobny kierunek jak RCA Cardas Parsec które mam). Jeden ciekawy temat - testowaliśmy ze znajomymi kable USB do 4k. U każdego sprawdził się inny. Zmiany były tak duże że czasem robiliśmy wielkie oczy, jak nagle z z ciemnego zamulonego grania system zaczyna się drzeć po zmianie USB. No i najlepsze że mając np. oczekiwania że Zavfino które u kumpla dało świetny efekt - u siebie byłem rozczarowany, a tańszy Magnus sprawdził się rewelacyjnie... czemu tak jest, nie zamierzam wnikać.

Napisano
2 godziny temu, fp74 napisał:

w sumie nic się nie zmieniło, więc po co właściwie to było...  🤣

I tak można podsumować zabawy z szukaniem baśniowych, wymarzonych przewodów ;p

Napisano

To bardzo fascynujące jak kawałek miedzi otulony tworzywem sztucznym może do granic nie akceptowalności zmienić brzmienie zaawansowanego w budowie zestawu stereo kosztującego dziesiątki tysięcy złotych. Aż strach! Potrafię wychwycić wszelkie zmiany w moim systemie i te spore dla mnie są subtelne dla innych, ale kabli nie słyszę i nie neguję że ktoś słyszy.

Tak sobię myślę że to szczęście ich nie słyszeć :)

Napisano

Pamiętam jak chciałem dodać blasku kolumnom Gato fm8, nakręcony po przeczytaniu jak to posrebrzane kable to robią, zmieniłem kable 1,5mm za 10zł na Van den Hul The Clearwater. Podświadomość cały czas mnie nastawiała że będą fajerwerki, a tu klapa, brak zmian. Ok, piszą że na budżetowym sprzęcie może nie być różnic i analogowe więcej wnoszą. Po przesiadce na obecny zestaw mówię dobra druga próba. Tanie kable xlr kontra 5x droższe Ricable Magnus i znów różnic brak. Także ja już podziękuję.

Napisano
16 godzin temu, fp74 napisał:

No właśnie to tak różnie jest chyba, bo te które miałem bardzo usłyszeć to jakoś milczą (rca, xlr - niewiele tam słychać, więc mówię,  że są neutralne 😉) ale już głośnikowe mi zagrały i o dziwo zasilające! 😎.  Bądź tu człowieku mądry.

Bądź tu człowieku mądry a najlepiej abym mniej słyszał. Właśnie testuję kabelki BNC od zewnętrznego zegara taktującego. Nie wiem po jaką cholerę, każdy inne ma wady lub zalety. A to przecież tylko zegar 😉.

Napisano (edytowany)
Dnia 2.09.2025 o 09:55, fp74 napisał:

No ale dobrze, że generalnie potwierdzacie, że jakiś wpływ realny jest i trzeba 2-3 pożyczyć i sprawdzić.

Polecam M&B Audio Cable czyli p. Marka Brożka. Przetestowałem wiele modeli (głównie analogowe XLR-y) i niektóre są na poziomie sporo droższych zagranicznych kabli. Bardzo dobry kontakt, żadnego naciągania i ściemy. Wiesz dokładnie za jakie materiały i wtyki płacisz. 

https://mbaudiocable.pl/#interkonekty-cyfrowe

Edytowano przez Rafał S
Napisano
Dnia 2.09.2025 o 09:14, fp74 napisał:

Tak coś grzebię ostatnio przy tych kablach, trochę w lewo, trochę w prawo ale ogólnie kierunek do przodu 😁. Jedne wnoszą mniej, inne więcej, wiadomo - życie ale ogólnie jest duży plus. W zasadzie zostały mi ostatnie kable - usb i coax. Czy z Waszych doświadczeń wynika, że należy się tu czegoś wielkiego spodziewać, czy są to wydatki nieadekwatne do uzyskiwanych zmian (ale nie mówię, że całkiem bez sensu). Mam jakieś typy ale nie wiem właśnie czego się spodziewać. Ktoś kiedyś pisał tu na forum (o ile dobrze pamiętam i zrozumiałem), że kable cyfrowe mają ten wpływ na brzmienie, że po prostu słabe kable to brzmienie degradują. Piszą z kolei w recenzjach tych kabli o basach, nie-basach itp ale czy kable cyfrowe mają taki wpływ, czy to już psychologia portfela 😂. Myślałem najpierw o Ricable Magnus, potem nawet o Dedalusie, no ale nie wiem, czy to już nie przesada, ostatnio mam fajną ofertę na Cardasa Parsec, w cenie Magnusa. Może ktoś coś doradzi, może ktoś coś słyszał... 😉

Polecam sprawdzić cyfrowe kable Tiglon. Cyfrówki robią w miarę dobre i są w miarę dobre co do jakość/cena. 

Obecnie testuję MGL-DB10 cyfrowy BNC. Niuansami bardziej mi pasuje od Chord Signature. 

Napisano (edytowany)
2 godziny temu, Rafał S napisał:

@fp74 Jeszcze dodam, że bez problemu można wypożyczyć za kaucją i przy droższych modelach jest to tylko część ceny, więc nie blokujemy zbyt dużej kwoty. Na początek polecam modele na miedzi monokrystalicznej. Mnie zaskoczyły pozytywnie XLR-y z tego przewodnika. Ostatecznie kupiłem model "Nova" mimo, że nastawiałem się na inne (droższe), a ten interkonekt p. Marek dołożył mi do paczki jako ciekawostkę. Ta miedź monokrystaliczna to przyjemne połączenie nasyconego środka i całkiem nieźle otwartej góry. A jak będzie wciąż zbyt ciemno, czy gęsto, to można spróbować miedzi srebrzonej, czy srebra (z dodatkami lub bez). 

Edytowano przez Rafał S
Napisano
3 godziny temu, Rafał S napisał:

Polecam M&B Audio Cable czyli p. Marka Brożka. Przetestowałem wiele modeli (głównie analogowe XLR-y) i niektóre są na poziomie sporo droższych zagranicznych kabli. Bardzo dobry kontakt, żadnego naciągania i ściemy. Wiesz dokładnie za jakie materiały i wtyki płacisz. 

https://mbaudiocable.pl/#interkonekty-cyfrowe

Miałem Diamond XLR i RCA, w tej cenie lepszych nie słyszałem. Oczywiście to było w moim systemie i pod moje granie. 😉

Napisano
Dnia 30.07.2025 o 15:27, fp74 napisał:

jednostajny szum, jak  w radiu które zgubiło sygnał oraz powtarzający się pisk czasem jednostajny a czasem pulsujący, przypominający trochę monitor pracy serca na intensywnej terapii...😉. Wszystko jest dość ciche, obojętne na podgłośnienie. Ale gdy tylko sygnał idzie na kolumny z końcówek, to pojawia się to zakłócenie, nawet jak sprzęty są tylko na stendbaju - serwer jednak jest włączony 24h. Jak odłączę kabel usb lub wyłączę serwer z zasilania, to zapada cisza. Ale co ciekawe (i niestety trochę komplikuje sprawę), jak odłączę parę interkonektów od końcówek mocy (jedne to xlr z TEACa, a drugie to rca z WBA), to też zapada cisza, choćby usb było podłączone....😦

Nie wiem czy wyjaśniam, czy wprost przeciwnie...

Nie było okazji w tym temacie chyba, ale już o tym wspominałem kilkukrotnie. Powtórzę dla zainteresowanych historię o pętli mas.

Zakłócenia sygnału cyfrowego nie będą skutkowały zmianą barwy, balansu tonalnego. Będą to raczej trzaski, przerwy, opóźnienia w dźwiękach.

Jedyne czego można się spodziewać to takiego scenariusza gdzie np. na skutek wspólnej masy obwodów cyfrowego i analogowego w DAC dojdzie do zakłócenia sygnału analogowego sygnałem cyfrowym. 

Może mieć to miejsce w przypadku zestawów z pętlami mas. Nie tylko galwanicznie połączonej masy układów poprzez przewód PE sieciówki, ale również poprzez sprzężenia pojemnościowe i elektromagnetyczne w urządzeniu.

Warto pamiętać, że każdy sygnał cyfrowy reprezentowany przez niskie i wysokie stany napięcia ma normalne widmo częstotliwościowe reprezentowane przez jakieś napięcia o określonej amplitudzie i częstotliwości np. Fpattern, 1/2 Fo, Fo, 2Fo, 3Fo itd. Gdzie Fpattern = Fo / N bit, a dla nieskończenie długiego, niepowtarzalnego wzoru zer i jedynek można oczekiwać Fpattern = Fo /∞ co oznacza, że widmo jest nieskończenie gęste, tj. ciągłe.

Zatem SPDIF można postrzegać nie tylko jako MCK, BCK, LRCK, DATA reprezentowane częstotliwościami 11MHz, 1,4MHz, 44,1kHz, 48kHz, 88kHz itd, ale również gęstym widmem wariacji Fo, które dla np. 20-to bitowego sygnału 44,1kHz wygeneruje Fpattern = 2,2kHz i pozostałe wariacje Fo.

Te częstotliwości oczywiście poprzez wspólną masę będą obecne w użytecznym przemiennym sygnale analogowym audio, w RCA i będą podlegały wszystkim niepożądanym procesom, np. intermodulacji z każdą nutą użytecznego sygnału, w efekcie czego zwiększy się poziom szumu, zmniejszy zakres dynamiki S/N i pogorszy ogólna jakość dźwięku na wyjściu. W skrajnych przypadkach będzie slychać to o czym wspominasz.

Teraz dochodzimy do wpływu przewodów.

Jednym z kluczowych parametrów przewodu jest w przypadku występowania pętli mas rezystancja przewodu masy. Jeżeli będzie "za duża" w COAX to większy prąd popłynie alternatywną ścieżką korzystając z mniejszego oporu np. ścieżką masy interkonektów RCA i przewodów PE sieciówki o sumarycznym mniejszym oporze. Patrz uproszczony rysunek poniżej i jego opis.

Zatem prąd na oporze masy interkonektów RCA i sieciówki odłoży napięcie widma SPDIF  i "doda" do sygnału użytecznego. 

Oczywiście im opór przewodu masy RCA interkonektów mniejszy tym mniej się odłoży tego napięcia, więc wariantów realnych scenariuszy jest wiele i zależą one od jakości przewodu COAX jak i RCA.

Dla zobrazowania krótka analiza oporu przewodów masy COAX, RCA i przewodu PE. Jak widać w opisie rysunku słaby COAX o ekranie z 19-tu nitek 0,12mm ma ekwiwalentną średnicę 0,48mm co dla 1 m miedzi stanowi 0.09 oma. "Dobry" 1m RCA z masą składającą się z ekranu 192 nitek 0,12mm i 0,5mm przewodu stanowi ekwiwalent średnicy 2,16 mm co będzie miało tylko 0.005 oma. Dodając 3m przewodu PE o średnicy 2,5mm o oporze 0.01 oma otrzymamy do porównania COAX =  0.09 oma i RCA + PE = 0,015 oma. 

Którędy "chętniej" popłynie prąd w pętli? 😉 

Oczywiście to rozważania teoretyczne, ale jak czytam przekładają się na wrażenia slyszalne. 

Pozdrawiam. M

 

Pętla_coax.jpg

widmocyfry.jpg

Napisano
Dnia 2.09.2025 o 09:45, Rafał S napisał:

U mnie system na tyle reaguje na koaksjale, że mało co w ogóle pasowało

Ja u mnie "kable nic nie wnoszą" to znowu dyfuzor u mnie sporo zmienił w przeciwieństwie jak u Ciebie, z tego co pamiętam pisałeś że niewiele. Pomijając przypadkowy wpływ na dół pasma to tam gdzie powinien zadziałać jest spora różnica (porównywalna do zmiany MF na Teac). Ciekawe skąd te różnice? U mnie dość mała odległość między przednią a tylną ścianą (3,5m).

Co do kabli to może wbudowane filtry i tłumiki zastosowanie w zasilaniu (EMI / RFI filtry, dławiki LC) zapewniają stabilną i czystą pracę układu, że kable już nic nie zmienią? (spełnienie norm EMC - kompatybilności elektromagnetycznej).

@MariuszZ masz jakiś pomysł na techniczne podejście takiego wpływu.

Napisano (edytowany)
21 godzin temu, MariuszZ napisał:

 

Teraz dochodzimy do wpływu przewodów.

Jednym z kluczowych parametrów przewodu jest w przypadku występowania pętli mas rezystancja przewodu masy. Jeżeli będzie "za duża" w COAX to większy prąd popłynie alternatywną ścieżką korzystając z mniejszego oporu np. ścieżką masy interkonektów RCA i przewodów PE sieciówki o sumarycznym mniejszym oporze. Patrz uproszczony rysunek poniżej i jego opis.

 

 

 

 

Pętla_coax.jpg

 

Zgadzam sie w 100% z @MariuszZ. Jednak tutaj najwiekszy strzał w kolano wykonujemy sobie sami chociażby zakupując bardzo krótkie kable zasilajace, gdzie standartowo do opakowania (jesli juz producent daje wraz z wzmacniaczem) wynoszą 1.8/2 metry (tak bylo u mnie). Ktoś może zaraz zapytać, halo halo , kiedyś przewody w wzmacniaczach były montowane na stałe i jakoś nie miały 2 metrów lecz sporo krótsze. Owszem bo w większości jesli nie wszystkie były bez wspomnianej żyły PE. Te co ja miałem przyjemność widzieć, to były bez PE. Czyli nie było możliwości powyższych problemów.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Napisano
8 godzin temu, rajdek napisał:

masz jakiś pomysł na techniczne podejście takiego wpływu

Elektromagnetyczne zakłócenia i zasilanie? Moje podejście to filtry w listwie, ekran na przewodach i jak najdalej zasilacze smps. Oczywiście sprawą kluczową jest pozbycie się pętli mas, a przynajmniej ich ograniczenie.

Jak ograniczenie to dlugie przewody zasilające, interkonekty o jak najmniejszym oporze przewodów masowych. Jak się da to unikanie połączeń z PE, czyli druga klasa ochronności, ground liftery, na transformatorach flux bandy. 

Na zdjeciu na przyklad trafo w moim subie. Zmodyfikowane poprzez montaż flux bandu.

Więcej nie trzeba 😉

Pozdrawiam. M

20250525_161844.jpg

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...