Skocz do zawartości

Porównanie 4 DAC-ów. Gustardy: A22, X26 Pro i R26 oraz Denafrips Pontus II


Rafał S

Recommended Posts

Na wstępie powiem, że wszystkie modele, poza A22, są dostępne w salonie Premium Sound w Sopocie (znanym forumowiczom z wrześniowego zlotu). Przy okazji serdeczne podziękowania dla p. Arka, który mi je wypożyczył. 🙂

Od razu zaznaczam, że słuchałem tych modeli w różnych okresach czasu. Nawet salon nie miał ich wszystkich równocześnie. Zresztą, porównania bezpośrednie byłyby o tyle trudne, że występują pomiędzy nimi spore różnice tonalne, które wymusiły na mnie zabiegi korygujące: daki sigma-delta grały w torze ze wzmacniaczem wpiętym do listwy, a drabinki – ze wzmacniaczem do gniazda na ścianie. Wszystkie cztery porównywałem natomiast ze swoim Gustardem A18, który robił za „poziom morza”.

Poza tym, jestem przekonany że w moim obecnym torze opisywane daki (szczególnie dwa ostatnie) nie pokazały wszystkiego na co je stać (dysproporcja cen przetworników i wzmacniacza / kolumn). Niemniej różnice były nie do przeoczenia. Wrażenia poniżej (część forumowiczów zna już je z komunikacji prywatnej – wybaczcie, że się powtarzam).

Gustard A22 (niedostępny na rynku pierwotnym)

  • DAC na dwu kościach AKM AK4499, klasa A, pobór mocy do 30 watów,
  • najjaśniejszy z czwórki (jaśniejszy również od mojego starego A18), obfitość sopranów i górnej średnicy,
  • szczegółowy na górze, ale nie agresywny,
  • najbardziej miękki dźwięk / najdłuższe wybrzmienia,
  • bardzo bezpośrednia prezentacja (bliska scena, duże źródła pozorne),
  • mocny i ładnie zdefiniowany bas (zauważalna poprawa względem A18),
  • wspaniale sprawdza się w muzyce akustycznej, nie jest wyczynowy, ale w odpowiednim torze zapewni klimat.

Deanfrips Pontus II

  • DAC na drabince rezystorowej, pobór mocy do 20 watów,
  • pod wieloma względami przeciwieństwo A22,
  • ciemny (zdecydowanie ciemniejszy od A22 i X26 Pro), mimo to otwarty na górze, sopranów nie ma dużo, ale sięgają dość wysoko, mało górnej średnicy – pozbawiony krzykliwości,
  • szybki (być może nawet najszybszy z czwórki),
  • rozdzielczy, czarne tło, świetna separacja instrumentów,
  • najkrótsze wybrzmienia, instrumenty akustyczne, np. gitara czy saksofon brzmią dość sucho, może wydawać się twardy i sterylny,
  • mocny, energiczny i ładnie rozciągnięty bas (lekko po twardej stronie), ma uderzenie,
  • spora scena, ale prezentowana w lekkim oddaleniu od słuchacza,
  • bodaj najbardziej wyczynowy z czwórki, może być dobrym wyborem dla fanów metalu, elektroniki czy symfoniki.

Gustard X26 Pro

  • DAC na dwu kościach Sabre ES9038PRO, klasa A, pobór mocy do 60 watów,
  • charakter pośredni między A22 i Pontusem II (łączy część ich zalet),
  • dość jasny, ale nie aż tak, jak A22, żywe kolory, wrażenie dużej ilości „światła”,
  • wybrzmienia krótsze niż z A22, ale dłuższe od Pontusa II,
  • szczegółowy, ale bez zbytnich wyostrzeń,
  • robi największy efekt „wow ”z całej czwórki (patrz dwa poniższe punkty),
  • spektakularny, „epicki” dźwięk,  największa scena, szczególnie na szerokość,
  • największy bas z całej czwórki, przy tym rozciągnięty i precyzyjny, ależ on kopie!,
  • podbite skraje pasma, nieco szczuplejsza, bardzo czytelna średnica (z podkreśloną górną częścią),
  • łączy szybkość i precyzję z wyrazistością i swoistym zaangażowaniem w muzykę,
  • nieznaczne, lecz słyszalne podbarwienia (w porównaniu z Pontusem II czy R26), dźwięk jakby lekko „osłodzony”,
  • chyba najbardziej uniwersalny, świetny do szerokiego spektrum muzyki rozrywkowej, szczególnie do tej opartej na rytmie.

Gustard R26

  • DAC na drabince rezystorowej, pobór mocy do 30 watów,
  • wybrzmienia dłuższe od Pontusa II, ale krótsze od A22 i X26 Pro,
  • pod względem tonalnym zbliżony do Pontusa II – tzn. zdecydowanie ciemniejszy od A22 i X26 Pro, otwarty na górze, strzeliste soprany,
  • dosyć obfita, szlachetna średnica z podkreśloną dolną częścią, wyraźnie najwięcej wypełnienia średnicy („najgrubsza kreska”) ze wszystkich opisywanych,
  • najczarniejsze tło z całej czwórki, instrumenty niczym wycięte,
  • kompromis pomiędzy świetną separacją ( bliską tej z Pontusa II) i muzykalnością osiąganą dzięki ww. średnicy,
  • scena nieco mniejsza niż na X26 Pro, pokazana bardziej w głąb niż na szerokość,
  • bas też mniejszy od X26 Pro, nie dominuje, ale jest równie rozciągnięty i ładnie zdefiniowany,
  • bardzo plastyczny obraz audio, podkreślona różnica między pierwszym a drugim planem, pierwszy plan znacząco powiększony,
  • duża klarowność osiągana głównie dzięki czarnemu tłu, ale...
  • ... jeśli reszta toru ma problem z separacją, to R26 tutaj nie pomoże, niczego nie uszczupli, ani nie uprości żeby było wyraźniej (robił to do pewnego stopnia Pontus II),
  • mocno stawia na naturalne brzmienie instrumentów, bez dosładzania w stylu X26 Pro czy kreowania klimatu dzięki długim wybrzmieniem (jak robi A22),
  • świetnie różnicuje instrumenty grające naraz (również unisono), np. w ramach sekcji dętej czy smyczkowej – słychać, że grają razem, ale jednocześnie zachowują swoją odrębność (oczywiście jest to zależne od reszty toru, aranżacji i nagrania),
  • uniwersalny, ale z akcentem na naturalne instrumenty (zarówno akustyczne, jak i elektryczne), wspaniały w muzyce „organicznej”: poważnej (zwłaszcza kameralnej), jazzie, rocku, folku, bluesie, starym soulu itp.,
  • do metalu czy elektroniki jednak wybrałbym Pontusa II, a do popu czy współczesnego R&B – X26 Pro.

Dodam jeszcze, że nie wypożyczam sprzętu dla sportu. Jeśli coś biorę do domu, to tylko rozważając zakupu i pod tym kątem słucham. W przypadku ww. czterech daków historia moich odsłuchów wyglądała następująco. Na pierwszy ogień poszedł Pontus II, którego doceniłem, ale nie polubiłem (w mojej ulubionej muzyce brakowało klimatu). Następny był A22, który od razu do mnie trafił, bo stanowił naturalny upgrade względem mojego „starego” A18. Prawie kupiłem tego A22 – powstrzymała mnie tylko chęć porównania z X26 Pro przed ostateczną decyzją. X26 Pro był dość długo nieosiągalny, a gdy wreszcie się pojawił, ostatni egzemplarz A22 zdążył się już sprzedać. Wypożyczyłem więc X26 Pro, który mnie zachwycił od pierwszej chwili (bas, scena i detale), niemniej dla formalności postanowiłem posłuchać jeszcze R26... Pierwsze godziny z R26 mnie nie przekonały: ciemne brzmienie, gruba średnica i niesamowicie czarne tło, które odbierałem jako nienaturalne). W miarę upływu czasu zyskiwał (być może efekt wygrzewania?), choć nie na tyle, by od razu wygrać z X26 Pro. Zwróciłem więc R26, zapłaciłem za X26 Pro i cieszyłem się nim jak dziecko przez kilka dni. A potem, dość nieoczekiwanie, jego brzmienie zaczęło mi się wydawać zbyt jasne, średnica za szczupła, barwy zbyt żywe i zatęskniłem za spokojną elegancją R26. Dopłaciłem p. Arkowi różnicę i dokonałem zamiany. I tak już zostało.

Suplement: różnice między dwoma ostatnimi dakami wyraźnie słychać w hard rocku. Na X26 Pro gitary tną powietrze, a sekcja rytmiczna miażdży. Na R26 miażdżą już same gitary, a sekcja rytmiczna spokojnie sunie za nimi i rozjeżdża to co zostało. Co kto woli. 🙂

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to opisałeś! bardzo konkretnie i szczegółowo, jednak myślę że Denafrips poczynił tu krok do przodu względem nieco zmulonego z niedużą sceną Aresa 2, ale nie spodziewałem się że Gustard ma tak uniwersalne przetworniki, chociaż do tanich też nie należą, zazdroszczę Ci R26, po opisie sam bym raczej nie chciał mieć zbyt jaskrawej wyższej średnicy a coś bardziej klimatycznego :3 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Rafał S napisał:

Pierwsze godziny z R26 mnie nie przekonały: ciemne brzmienie, gruba średnica i niesamowicie czarne tło, które odbierałem jako nienaturalne)

Czarnego tła nigdy nie jest za dużo.

I nagroda wysłana na PW czyli oryginalne dwa kawałki zarejesrtowane przy pomocy jednego tylko mikrofonu (Ribbon Microphone – AEA R88) bezpośrednio w DSD 128 a dla pozostałych wersja z YouTube 

https://www.youtube.com/watch?v=y5bG0FiVJnE

https://www.youtube.com/watch?v=ttYOyM94WCY

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Rafał S napisał:

Na wstępie powiem, że wszystkie modele, poza A22, są dostępne w salonie Premium Sound w Sopocie (znanym forumowiczom z wrześniowego zlotu). Przy okazji serdeczne podziękowania dla p. Arka, który mi je wypożyczył. 🙂

Od razu zaznaczam, że słuchałem tych modeli w różnych okresach czasu. Nawet salon nie miał ich wszystkich równocześnie. Zresztą, porównania bezpośrednie byłyby o tyle trudne, że występują pomiędzy nimi spore różnice tonalne, które wymusiły na mnie zabiegi korygujące: daki sigma-delta grały w torze ze wzmacniaczem wpiętym do listwy, a drabinki – ze wzmacniaczem do gniazda na ścianie. Wszystkie cztery porównywałem natomiast ze swoim Gustardem A18, który robił za „poziom morza”.

Poza tym, jestem przekonany że w moim obecnym torze opisywane daki (szczególnie dwa ostatnie) nie pokazały wszystkiego na co je stać (dysproporcja cen przetworników i wzmacniacza / kolumn). Niemniej różnice były nie do przeoczenia. Wrażenia poniżej (część forumowiczów zna już je z komunikacji prywatnej – wybaczcie, że się powtarzam).

Gustard A22 (niedostępny na rynku pierwotnym)

  • DAC na dwu kościach AKM AK4499, klasa A, pobór mocy do 30 watów,
  • najjaśniejszy z czwórki (jaśniejszy również od mojego starego A18), obfitość sopranów i górnej średnicy,
  • szczegółowy na górze, ale nie agresywny,
  • najbardziej miękki dźwięk / najdłuższe wybrzmienia,
  • bardzo bezpośrednia prezentacja (bliska scena, duże źródła pozorne),
  • mocny i ładnie zdefiniowany bas (zauważalna poprawa względem A18),
  • wspaniale sprawdza się w muzyce akustycznej, nie jest wyczynowy, ale w odpowiednim torze zapewni klimat.

Deanfrips Pontus II

  • DAC na drabince rezystorowej, pobór mocy do 20 watów,
  • pod wieloma względami przeciwieństwo A22,
  • ciemny (zdecydowanie ciemniejszy od A22 i X26 Pro), mimo to otwarty na górze, sopranów nie ma dużo, ale sięgają dość wysoko, mało górnej średnicy – pozbawiony krzykliwości,
  • szybki (być może nawet najszybszy z czwórki),
  • rozdzielczy, czarne tło, świetna separacja instrumentów,
  • najkrótsze wybrzmienia, instrumenty akustyczne, np. gitara czy saksofon brzmią dość sucho, może wydawać się twardy i sterylny,
  • mocny, energiczny i ładnie rozciągnięty bas (lekko po twardej stronie), ma uderzenie,
  • spora scena, ale prezentowana w lekkim oddaleniu od słuchacza,
  • bodaj najbardziej wyczynowy z czwórki, może być dobrym wyborem dla fanów metalu, elektroniki czy symfoniki.

Gustard X26 Pro

  • DAC na dwu kościach Sabre ES9038PRO, klasa A, pobór mocy do 60 watów,
  • charakter pośredni między A22 i Pontusem II (łączy część ich zalet),
  • dość jasny, ale nie aż tak, jak A22, żywe kolory, wrażenie dużej ilości „światła”,
  • wybrzmienia krótsze niż z A22, ale dłuższe od Pontusa II,
  • szczegółowy, ale bez zbytnich wyostrzeń,
  • robi największy efekt „wow ”z całej czwórki (patrz dwa poniższe punkty),
  • spektakularny, „epicki” dźwięk,  największa scena, szczególnie na szerokość,
  • największy bas z całej czwórki, przy tym rozciągnięty i precyzyjny, ależ on kopie!,
  • podbite skraje pasma, nieco szczuplejsza, bardzo czytelna średnica (z podkreśloną górną częścią),
  • łączy szybkość i precyzję z wyrazistością i swoistym zaangażowaniem w muzykę,
  • nieznaczne, lecz słyszalne podbarwienia (w porównaniu z Pontusem II czy R26), dźwięk jakby lekko „osłodzony”,
  • chyba najbardziej uniwersalny, świetny do szerokiego spektrum muzyki rozrywkowej, szczególnie do tej opartej na rytmie.

Gustard R26

  • DAC na drabince rezystorowej, pobór mocy do 30 watów,
  • wybrzmienia dłuższe od Pontusa II, ale krótsze od A22 i X26 Pro,
  • pod względem tonalnym zbliżony do Pontusa II – tzn. zdecydowanie ciemniejszy od A22 i X26 Pro, otwarty na górze, strzeliste soprany,
  • dosyć obfita, szlachetna średnica z podkreśloną dolną częścią, wyraźnie najwięcej wypełnienia średnicy („najgrubsza kreska”) ze wszystkich opisywanych,
  • najczarniejsze tło z całej czwórki, instrumenty niczym wycięte,
  • kompromis pomiędzy świetną separacją ( bliską tej z Pontusa II) i muzykalnością osiąganą dzięki ww. średnicy,
  • scena nieco mniejsza niż na X26 Pro, pokazana bardziej w głąb niż na szerokość,
  • bas też mniejszy od X26 Pro, nie dominuje, ale jest równie rozciągnięty i ładnie zdefiniowany,
  • bardzo plastyczny obraz audio, podkreślona różnica między pierwszym a drugim planem, pierwszy plan znacząco powiększony,
  • duża klarowność osiągana głównie dzięki czarnemu tłu, ale...
  • ... jeśli reszta toru ma problem z separacją, to R26 tutaj nie pomoże, niczego nie uszczupli, ani nie uprości żeby było wyraźniej (robił to do pewnego stopnia Pontus II),
  • mocno stawia na naturalne brzmienie instrumentów, bez dosładzania w stylu X26 Pro czy kreowania klimatu dzięki długim wybrzmieniem (jak robi A22),
  • świetnie różnicuje instrumenty grające naraz (również unisono), np. w ramach sekcji dętej czy smyczkowej – słychać, że grają razem, ale jednocześnie zachowują swoją odrębność (oczywiście jest to zależne od reszty toru, aranżacji i nagrania),
  • uniwersalny, ale z akcentem na naturalne instrumenty (zarówno akustyczne, jak i elektryczne), wspaniały w muzyce „organicznej”: poważnej (zwłaszcza kameralnej), jazzie, rocku, folku, bluesie, starym soulu itp.,
  • do metalu czy elektroniki jednak wybrałbym Pontusa II, a do popu czy współczesnego R&B – X26 Pro.

Dodam jeszcze, że nie wypożyczam sprzętu dla sportu. Jeśli coś biorę do domu, to tylko rozważając zakupu i pod tym kątem słucham. W przypadku ww. czterech daków historia moich odsłuchów wyglądała następująco. Na pierwszy ogień poszedł Pontus II, którego doceniłem, ale nie polubiłem (w mojej ulubionej muzyce brakowało klimatu). Następny był A22, który od razu do mnie trafił, bo stanowił naturalny upgrade względem mojego „starego” A18. Prawie kupiłem tego A22 – powstrzymała mnie tylko chęć porównania z X26 Pro przed ostateczną decyzją. X26 Pro był dość długo nieosiągalny, a gdy wreszcie się pojawił, ostatni egzemplarz A22 zdążył się już sprzedać. Wypożyczyłem więc X26 Pro, który mnie zachwycił od pierwszej chwili (bas, scena i detale), niemniej dla formalności postanowiłem posłuchać jeszcze R26... Pierwsze godziny z R26 mnie nie przekonały: ciemne brzmienie, gruba średnica i niesamowicie czarne tło, które odbierałem jako nienaturalne). W miarę upływu czasu zyskiwał (być może efekt wygrzewania?), choć nie na tyle, by od razu wygrać z X26 Pro. Zwróciłem więc R26, zapłaciłem za X26 Pro i cieszyłem się nim jak dziecko przez kilka dni. A potem, dość nieoczekiwanie, jego brzmienie zaczęło mi się wydawać zbyt jasne, średnica za szczupła, barwy zbyt żywe i zatęskniłem za spokojną elegancją R26. Dopłaciłem p. Arkowi różnicę i dokonałem zamiany. I tak już zostało.

Suplement: różnice między dwoma ostatnimi dakami wyraźnie słychać w hard rocku. Na X26 Pro gitary tną powietrze, a sekcja rytmiczna miażdży. Na R26 miażdżą już same gitary, a sekcja rytmiczna spokojnie sunie za nimi i rozjeżdża to co zostało. Co kto woli. 🙂

Czytając Twoje opisy zastanawiam się, co Ty sobie o mnie pomyślałeś jak zobaczyłeś gościa chcącego nabyć Twoje kolumny? Wszedłem, posłuchałem chwilę, oceniłem ich stan, zapłaciłem i wyszedłem. Co prawda nie były dla mnie. Nie mniej jednak nie potrafiłbym tak opisywać usłyszanego dźwięku. Gratuluję słuchu.

Dla mnie jest zerojedynkowo: albo mi się granie podoba, albo nie, a skoro sprzęt nie był dla mnie, a znałem wymagania nabywcy, to więcej zachodu z mojej strony ten zakup nie wymagał.

Wracając: moim zdaniem jesteś perfekcjonistą nie tylko jeżeli chodzi o formę opisu. Ty po prostu wiesz co chciałbyś usłyszeć, co słyszysz i wiesz jak to porównać. Świetne teksty Rafał. Gratuluję.

Takie testy są dużo bardziej wiarygodne niż ochy i achy w prasie branżowej, gdzie wiadomo jak to działa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Nacomito napisał:

no dobra, tylko którego - każdy tutaj czaruje wg Rafała ;) A serio, może na wiosnę wezmę R26, teraz wzmacniacza szukam ;)

 

Ja bym brał R26, może Pro do porównania, tylko jak to ja  wpiąłbym go dobrym zasilającym i nakarmił bezpiecznikiem Verictuma lub SR i postawił na IsoAcoustic Orea Bronze. 😉

Ale proszę mnie nie słuchać,  ja mówię za siebie, nie każdy musi w ten sposób traktować sprzętu audio.

 

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wszystkim za miłe słowa (i gesty 🙂). @Arko55 - nie ukrywam, że to Ty rozbudziłeś mój apetyt na nowego daka swoimi wcześniejszymi testami. Zważywszy, ile te gadżety kosztują, nie wiem, czy powinienem być Ci wdzięczny. (Tatuś kupił sobie nową zabawkę, a dzieci będą zimą chodzić głodne i bose. ) 😉

@karolkos - weźmy poprawkę na to, że przyszedłeś wtedy po jeden z bardziej popularnych modeli. Słuchałeś Silverów w obcym pomieszczeniu, obcym torze i z obcą muzyką. A i tak byłeś w stanie ocenić, że jest za jasno, ale stereofonia niezła, paczki z potencjałem i szwagrowi powinny się spodobać. Misja wykonana. :)

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Nacomito napisał:

no dobra, tylko którego - każdy tutaj czaruje wg Rafała ;) A serio, może na wiosnę wezmę R26, teraz wzmacniacza szukam ;)

 

Zależy od tego wzmacniacza. 😉

Z czterech omawianych:

  • Do gęstego systemu (np. z Naimem) raczej nie brałbym R26, chyba, że kolumny są wyjątkowo przestrzenne i da się pogodzić tę gęstość z klarownością. R26 jest idealny, żeby trochę wyprostować V-kę. Za to do odchudzena średnicy - X26 Pro jak znalazł.
  • Do systemu mocno dającego basem lub sopranami nie wpiąłbym X26 Pro (raczej R26)
  • Do systemu jasnego nie dałbym A22. Tam aż się prosi o R26 (jeśli jest jasno i chudo), lub Pontusa II (jeśli jest jasno, a jednocześnie z dużym wypełnieniem).
  • Do systemu suchego, czy twardego nie podłączyłbym Pontusa II. Tutaj R26, ewentualnie A22 (jeśli mamy za twardo, a przy tym ciemno).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Rafał S napisał:

Zależy od tego wzmacniacza. 😉

Z czterech omawianych:

  • Do gęstego systemu (np. z Naimem) raczej nie brałbym R26, chyba, że kolumny są wyjątkowo przestrzenne i da się pogodzić tę gęstość z klarownością. R26 jest idealny, żeby trochę wyprostować V-kę. Za to do odchudzena średnicy - X26 Pro jak znalazł.
  • Do systemu mocno dającego basem lub sopranami nie wpiąłbym X26 Pro (raczej R26)
  • Do systemu jasnego nie dałbym A22. Tam aż się prosi o R26 (jeśli jest jasno i chudo), lub Pontusa II (jeśli jest jasno, a jednocześnie z dużym wypełnieniem).
  • Do systemu suchego, czy twardego nie podłączyłbym Pontusa II. Tutaj R26, ewentualnie A22 (jeśli mamy za twardo, a przy tym ciemno).

Niezły przewodnik ;) Dzięki Rafał. Mój obecny dac gra bardzo podobnie do R26, sądząc z opisu. Z delikatnym (ale minimalnym) ciepełkiem, średnica nasycona,  ale nie wypchana czy przegrzana - nic z tych rzeczy. Raczej dociążona na dole i ładnie zszyta z basem. Nigdy, ale to nigdy nie wchodzą na siebie zakresy, nic się nie zlewa. Muzyka, o ile wzmacniacz pozwoli bardzo emocjonalnie działa, miks, wypełnienia, przestrzenności i wysokich, które nie wiercą dziury w głowie. Ładny i głęboki bas. Raczej zwarty i barwny niż rozlazły.   W sumie to nie wiem, czy nie powininem patrzeć na zakres 20-30k przy szukaniu zastępstwa. W 2012 Eximus kosztował niemal dychę przed rabatami, a odsłuchy robiłem porównując z takimi za 20-25k. Między innymi już po zakupie z Meitner MA-1, który był w kilku aspektach ciekawszy, ale niewiele. Boję się pomyśleć, jak by Eximusa teraz wycenili. Wiadomo, pieniądz nie gra. R26 wg wielu osób to best deel do 30k.

Ja ze swoimi Spendorami 2/3 zostanę na kilka lat, jak zmienię to na większe Spendory. Grają one kompletnie nieefektownie w pierwszym kontakcie, ale bardzo naturalnie. Nie dodają wybrzmień, basu, nie sypią wysokimi, o ole ich nie ma w nagraniu, nie dodają sceny i nie rozstawiają muzyków po pokoju. Chyba, że słuchasz koncertu nagranego na stadionie.  Wtedy ładnie to oddają. Kończąc. R26 wydaje się być ciekawą alternatywą do takiego muzykalnego zestawu.

Edytowano przez Nacomito
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Nacomito napisał:

W sumie to nie wiem, czy nie powininem patrzeć na zakres 20-30k przy szukaniu zastępstwa.

Może wcale nie potrzebujesz zastępstwa? 😉 Chciałbym mieć zestaw grający tak, jak opisujesz. Mam nadzieję, że powoli tam zmierzam. R26 kupiłem mając w głowie przyszły system. Jak przyjdą kolumny, na które czekam, to okaże się, czy dobrze oszacowałem brzmienie całości. 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rafał S napisał:

Może wcale nie potrzebujesz zastępstwa? 😉 Chciałbym mieć zestaw grający tak, jak opisujesz. Mam nadzieję, że powoli tam zmierzam. R26 kupiłem mając w głowie przyszły system. Jak przyjdą kolumny, na które czekam, to okaże się, czy dobrze oszacowałem brzmienie całości. 🙂

Ciekaw jestem kolumn ;)

Mój wzmacniacz niedomaga, szukam. Wierzę, że w założonym budżecie znajdę. Poza tym - co jakiś czas wchodzę do knajpki po sąsiedzku na lampkę wina, Najczęściej gra sax albo piano live. I mnie bierze,  zbliżyć się nieco bardziej do tego dźwięku. Żywego, przenikliwego, napastliwego. Ale tak minus 10% by wytrzymać godzinami ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.12.2022 o 10:33, MMarek napisał:

Pomimo, że ja nie kupię sobie osobnego DACa, z przyjemnością przeczytałem powyższe porównanie . Rafale, mógłbyś zarabiać na chleb pisząc recenzje do uznanych magazynów audio  👍.

Po za bajerem nie ma zielonego pojęcia co robi.

Przyleciał tu z płaczem by forumowicze pomogli mu znaleźć wzmacniacz do s16hz.  Nic z tego nie wyszło.

Teraz mam na tapecie DaC.

Na końcu zrobił jeden dobry ruch od którego jak mówiłem powinien zacząć, czyli od wymiany kolumn.

Widać poszedł w końcu po rozum do głowy. Z tym, że po ich wymianie zatoczy koło i znowu będą poszukiwania wzmacniacza i Daca,

bo system przez zmianę kolumn wywróci się do góry nogami.

Zero pojęcia o budowie systemu, no ale bajer jest i ma się o czym pisać. 

Prawda jednak jest brutalna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...