S!N! Napisano 28 września 2024 Autor Napisano 28 września 2024 @KraftMoże inaczej, nie dbam o to co ma wzmak w środku, jeśli jest tam kabel za 10 zł i jest to jakoś dobrze skonstruowane tak, iż daje przyjemny dźwięk to nie widzę w tym problemu, zaś jeśli ten sam kabel podłączymy pod kolumny i wzmak i jest kicha, a wymianka przykładowo na Wilsona daje poprawę no to helloooo.Zworki mam oryginalne i nie mam zamiaru ruszać tego elementu. @GarganNie obrażam się, daj spokój, chciałem dzisiaj posłuchać tego denka, ale nie mieli jeszcze na stanie co do srebra to raczej rozjaśnia, więc nie mój dźwięk. @RegaWspomniales, że skrętka może zabrzmieć lepiej niż drogi kabel i ja się z tym zgadzam, ale żeby wypożyczać lub mniej więcej w coś wcelować to jeszcze trzeba wiedzieć w co, jeśli u kogoś dobrze zagrało, a może nawet ktoś ma jaspery lub denka to imo polecenie nie jest czymś złym, przecież tych kabli jest od groma. Dzisiaj odsłuchałem inny model Jasperow i też słyszałem te eski również na klipschach i polkach, może jestem jakiś przewrażliwiony w tym aspekcie, jak zmienię pokój to dopiero będę kombinował Posłuchałem też nowej serii Diamondow i nowe zmiany w dźwięku są dla mnie totalnie nieakceptowalne, wypchnęli wokal, kolumna jakby straciła ten fajny czar. Odpisz, cytując
Q21 Napisano 30 września 2024 Napisano 30 września 2024 Dnia 28.09.2024 o 12:57, Gargan napisał: A Yelka u Ciebie syczy? Jeśli w refrenie masz kilka razy "narisui mne..." to wiadomo, że będzie trochę sykać. Taki język. Ja to śpiewając syczę bardziej 😀 U mnie np. wcale nie syczy Odpisz, cytując
Gargan Napisano 30 września 2024 Napisano 30 września 2024 1 godzinę temu, Q21 napisał: U mnie np. wcale nie syczy Ty to masz sprzęt i akustykę za miliony 🤪 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 30 września 2024 Napisano 30 września 2024 Dnia 28.09.2024 o 13:21, kaczadupa napisał: Powiedz to swoim Kolegom z pracy. To będzie dowcip roku Życzę Ci, żebyś więcej interesował się muzyką, a mniej moim życiem (łagodnie przypominam, że to nie ono jest tematem wątku). Prywatnie nie widzę potrzeby mieszania tzw. "nauki" do audio. Wystarczą mi własne odczucia - ostatnio dość przyjemne. Jeśli jednak ktoś zapatruje się na to inaczej, to zachęcam do lektury (oprócz linku, podaję też plik w wersji "last draft"). https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0003682X23003055 @MariuszZ - może Ciebie to zainteresuje. Między innymi, autor potwierdza nasze własne obserwacje dot. pamięci krótkoterminowej i długoterminowej w audio. The_Human_Auditory_System_and_Audio.pdf 1 Odpisz, cytując
kaczadupa Napisano 30 września 2024 Napisano 30 września 2024 16 minut temu, Rafał S napisał: Życzę Ci, żebyś więcej interesował się muzyką, a mniej moim życiem 17 minut temu, Rafał S napisał: Prywatnie nie widzę potrzeby mieszania tzw. "nauki" do audio. Wystarczą mi własne odczucia - ostatnio dość przyjemne. Aż chce się napisać przykład z życia jak to meloman słyszący audiovoodoo nie słyszał, że ma uszkodzony głośnik. Odpisz, cytując
marcinmarcin Napisano 30 września 2024 Napisano 30 września 2024 16 minut temu, kaczadupa napisał: Aż chce się napisać przykład z życia jak to meloman słyszący audiovoodoo nie słyszał, że ma uszkodzony głośnik. To do mnie? Tak, nie słyszałem awarii wysokotonowego na którą wskazały pomiary Umikiem. Głośnik miał w jakimś zakresie (ztcp około 2- 3kHz) 10x wyższe zniekształcenia niż w 2 kolumnie. Nowy głośnik grał za to na początku przed wygrzaniem około 5dB ciszej i to było doskonale słyszalne - szlag mnie trafiał przez blisko dwa miesiące, zanim się w miarę wyrównały. Odpisz, cytując
kaczadupa Napisano 30 września 2024 Napisano 30 września 2024 Przed chwilą, marcinmarcin napisał: To do mnie? Nie do Ciebie. Ale fakt, też słyszysz audiovoodoo. Odpisz, cytując
Masato Napisano 13 godzin temu Napisano 13 godzin temu Chciałbym odkopać ten temat. Mam wysoka nadwrażliwość na sybilizację, problemy z zawrotami. Swojego czasu miałem głośniki Dali Menuet te z nowej produkcji, aczkolwiek nie wersja SE. Miałem u siebie w sumie chyba 18 wzmacniaczy... około 10 było podpięte pod menuety, w tym 5/6 wzmacniaczy lampowych/hybryd. Akustyka słaba, wynajmuje dom, więc nic tutaj nie pakuje. Wzmacniacze z przedziału od 5 do 20 tys złotych. Źródłem był USBridge signature + qutest na zasilaczu sbooster. Kable melodiki purple rain. Co do sybilizacji to było różnie, mniej lub bardziej słyszalnie, ale najmniej na wzmacniaczu Lar 50/50, który praktycznie jest pozbawiony sybilizacji, średnica jest gładka. Jednak to nie jest wzmacniacz który pasuje do Menuetow bo dźwięk jest ciężki, gęsty zamulony. Moon 240 też bardzo gładka średnica bez sybilizacji, świetne zgranie. Haiku Sol 2 RC VE ze wskaźnikami sybilizował, ale to były bardzo przyjemne w odbiorze sski i tego mi się najlepiej słuchało. Lavardin Isx sybilizował i mnie denerwował. Lavardin IT minimalnie, ale dość przyjemnie i to też świetny piec. Miałem wynalazki pokroju Rogue Audio Sphinx, Haiku Sensei chyba 211, Arcam SA20, Arcam sa30, Marantz 7005, Aurorasound Hfsa 01, Unison unici due, Unison triode 25, Naim xs3, Lyngdorf TDIA 1120(chyba dobrze pamiętam, choć nie jestem pewien)... i pewnie kilka których już nie pamiętam. Z forum część chłopaków jest w temacie i widziało zdjęcia, filmy z nagrań itd. Kable słyszę, to nie jest audio voodoo. Kablami można zepsuć wszystko. Natomiast najważniejszy w moim wypadku był dobór wzmacniacza pod głośniki i źródło z dac. Oczywiście głośniki ustawione w docelowe miejsce gdzie mają grać bo przeważnie na innej ścianie dźwięk będzie całkowicie inny, jeśli pomieszczenie to prostokąt. System to jest całość. Jeśli sybilizuje to trzeba coś wymienić. Na początek może kable od źródła do wzmacniacza bo tu często są naprawdę mega zmiany. Ja natomiast uparłem się wtedy na testowanie z melodikami i pod te kable znalazłem systemy które grały dobrze. A z kabli głośnikowych miałem chorda clearway - kabel dziwnie grający, jak patrzę w niebo to mam takie wrażenie jak z tym kablem. Takie jakieś doświetlone niebieskie coś przykrywające całe pasmo. Rozjaśniona góra. Ricable Magnus - poprawiona na siłę rozdzielczość jakbym słuchał wzmacniaczy Cambridge audio, czarne tło. Ogólnie kabel ciekawy. To czarne tło jest przyjemne. Luna Gris - zamulone granie, pełne zniekształceń... Testowałem to na lavardinie. Takie miałem wrażenie. Ogólnie w moim przypadku usunięcie sybilizacji nie wiązało się z poprawieniem akustyki tylko poprawnym doborem sprzętu do siebie. Wpięcie w system Chorda Mojo 2 zamiast Chorda Qutesta też powodowało zwiększenie sybilizacji w każdym wypadku. Zapewne zmiana źródła/dac na początek to też dobry krok. Najgorsze jest w tym wszystkim, że jeżeli zwrócisz uwagę na te esski to już zawsze będziesz o tym pamiętał i będzie Cię to irytować. Taka choroba Audiofila. Pisałem z telefonu, może coś pomyliłem, jakaś literówka, wybaczcie. 2 Odpisz, cytując
Top Hi-Fi & Video Design Napisano 13 godzin temu Napisano 13 godzin temu 26 minut temu, Masato napisał: Chciałbym odkopać ten temat. Mam wysoka nadwrażliwość na sybilizację, problemy z zawrotami. Swojego czasu miałem głośniki Dali Menuet te z nowej produkcji, aczkolwiek nie wersja SE. Miałem u siebie w sumie chyba 18 wzmacniaczy... około 10 było podpięte pod menuety, w tym 5/6 wzmacniaczy lampowych/hybryd. Akustyka słaba, wynajmuje dom, więc nic tutaj nie pakuje. Wzmacniacze z przedziału od 5 do 20 tys złotych. Źródłem był USBridge signature + qutest na zasilaczu sbooster. Kable melodiki purple rain. Co do sybilizacji to było różnie, mniej lub bardziej słyszalnie, ale najmniej na wzmacniaczu Lar 50/50, który praktycznie jest pozbawiony sybilizacji, średnica jest gładka. Jednak to nie jest wzmacniacz który pasuje do Menuetow bo dźwięk jest ciężki, gęsty zamulony. Moon 240 też bardzo gładka średnica bez sybilizacji, świetne zgranie. Haiku Sol 2 RC VE ze wskaźnikami sybilizował, ale to były bardzo przyjemne w odbiorze sski i tego mi się najlepiej słuchało. Lavardin Isx sybilizował i mnie denerwował. Lavardin IT minimalnie, ale dość przyjemnie i to też świetny piec. Miałem wynalazki pokroju Rogue Audio Sphinx, Haiku Sensei chyba 211, Arcam SA20, Arcam sa30, Marantz 7005, Aurorasound Hfsa 01, Unison unici due, Unison triode 25, Naim xs3, Lyngdorf TDIA 1120(chyba dobrze pamiętam, choć nie jestem pewien)... i pewnie kilka których już nie pamiętam. Z forum część chłopaków jest w temacie i widziało zdjęcia, filmy z nagrań itd. Kable słyszę, to nie jest audio voodoo. Kablami można zepsuć wszystko. Natomiast najważniejszy w moim wypadku był dobór wzmacniacza pod głośniki i źródło z dac. Oczywiście głośniki ustawione w docelowe miejsce gdzie mają grać bo przeważnie na innej ścianie dźwięk będzie całkowicie inny, jeśli pomieszczenie to prostokąt. System to jest całość. Jeśli sybilizuje to trzeba coś wymienić. Na początek może kable od źródła do wzmacniacza bo tu często są naprawdę mega zmiany. Ja natomiast uparłem się wtedy na testowanie z melodikami i pod te kable znalazłem systemy które grały dobrze. A z kabli głośnikowych miałem chorda clearway - kabel dziwnie grający, jak patrzę w niebo to mam takie wrażenie jak z tym kablem. Takie jakieś doświetlone niebieskie coś przykrywające całe pasmo. Rozjaśniona góra. Ricable Magnus - poprawiona na siłę rozdzielczość jakbym słuchał wzmacniaczy Cambridge audio, czarne tło. Ogólnie kabel ciekawy. To czarne tło jest przyjemne. Luna Gris - zamulone granie, pełne zniekształceń... Testowałem to na lavardinie. Takie miałem wrażenie. Ogólnie w moim przypadku usunięcie sybilizacji nie wiązało się z poprawieniem akustyki tylko poprawnym doborem sprzętu do siebie. Wpięcie w system Chorda Mojo 2 zamiast Chorda Qutesta też powodowało zwiększenie sybilizacji w każdym wypadku. Zapewne zmiana źródła/dac na początek to też dobry krok. Najgorsze jest w tym wszystkim, że jeżeli zwrócisz uwagę na te esski to już zawsze będziesz o tym pamiętał i będzie Cię to irytować. Taka choroba Audiofila. Pisałem z telefonu, może coś pomyliłem, jakaś literówka, wybaczcie. Jedynym zdaniem pisząc: "Audiofilowi nie dogodzisz" 1 Odpisz, cytując
Masato Napisano 10 godzin temu Napisano 10 godzin temu 2 godziny temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał: Jedynym zdaniem pisząc: "Audiofilowi nie dogodzisz" Gdyby nie moje problemy z błędnikiem/zawrotami zostawił bym sobie Haiku Audio Sol 2 RC ze wskaźnikami, ewentualnie Lavardin IT. Odpisz, cytując
S!N! Napisano 3 godziny temu Autor Napisano 3 godziny temu (edytowany) @MasatoWyleczyłem się z tego, - kupiłem monitory, które przeznaczone są do studia (mają wzmak w sobie), ale również można na nich słuchać muzyki z przyjemnością i teraz jak pojawi się jakiś sybilant to wiem, że to wina nagrania, problem ze wzmacniaczami i kablami mam z głowy. Dodatkowo taki Genelec lub Neumann ma system dsp,, który skoryguje złe pomieszczenie jak coś gwiżdże na wysokich lub jak jest coś nie tak z wokalem lub basem. Ostatnio słuchałem tego modelu w bliskim i średnim polu : https://www.skylarkmusicstore.com/pl/monitory-audio-studyjne/atc-scm25a-pro-mk2/ sama przyjemność. Edytowano 3 godziny temu przez S!N! 1 Odpisz, cytując
michaudio Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu Brawo @S!N!! Może już czas oflagować się jako branża. Tak zadziwiająco wytrwale naganiasz ludzi na pro-audio. ATC za ponad 44 tysiące, trudno żeby nie grało dobrze. A zestaw w którym sybilanty będą się pojawiać tylko jeśli będą w nagraniu, można złożyć znacznie taniej. Dziś prawie każdy DAC czy streamer za kilka stówek ma dobrze działającą korekcję parametryczną. Wystarczy ustawić sobie z grubsza krzywą Harmana, i problem sybilantów ulega znacznej redukcji. Można też przekręcić kolumny bardziej na wprost, niż na siebie. Tak proste rozwiązania działają zawsze. Nie trzeba wydawać dziesiątek tysięcy na sprzęt tylko po to by pozbyć się nadmiaru sybilantów. Odpisz, cytując
S!N! Napisano 1 godzinę temu Autor Napisano 1 godzinę temu 14 minut temu, michaudio napisał: Brawo @S!N!! Może już czas oflagować się jako branża. Tak zadziwiająco wytrwale naganiasz ludzi na pro-audio. Wiesz gdzie to mam ? Odpisz, cytując
Tomasz Kluczynski Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu 1 godzinę temu, S!N! napisał: Ostatnio słuchałem tego modelu w bliskim i średnim polu : https://www.skylarkmusicstore.com/pl/monitory-audio-studyjne/atc-scm25a-pro-mk2/ sama przyjemność. Nawet jeśli gra rewelacyjnie to nie ustawił bym tego w salonie bo to takie brzydkie. Odpisz, cytując
S!N! Napisano 1 godzinę temu Autor Napisano 1 godzinę temu @Tomasz Kluczynski Jak dla mnie ładniejsze niż Twoje Odpisz, cytując
Tomasz Kluczynski Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu (edytowany) 14 minut temu, S!N! napisał: @Tomasz Kluczynski Jak dla mnie ładniejsze niż Twoje Każdy ma inny gust, Ty już to nie jednokrotnie pokazałeś. Edytowano 1 godzinę temu przez Tomasz Kluczynski Odpisz, cytując
Masato Napisano 47 minut temu Napisano 47 minut temu 53 minuty temu, michaudio napisał: Brawo @S!N!! Może już czas oflagować się jako branża. Tak zadziwiająco wytrwale naganiasz ludzi na pro-audio. ATC za ponad 44 tysiące, trudno żeby nie grało dobrze. A zestaw w którym sybilanty będą się pojawiać tylko jeśli będą w nagraniu, można złożyć znacznie taniej. Dziś prawie każdy DAC czy streamer za kilka stówek ma dobrze działającą korekcję parametryczną. Wystarczy ustawić sobie z grubsza krzywą Harmana, i problem sybilantów ulega znacznej redukcji. Można też przekręcić kolumny bardziej na wprost, niż na siebie. Tak proste rozwiązania działają zawsze. Nie trzeba wydawać dziesiątek tysięcy na sprzęt tylko po to by pozbyć się nadmiaru sybilantów. Jak zestawienie audio jest kiepskie to i skręcenie głośników, ani krzywa harmana nie pomoże. Syf się ograniczy, ale ciągle tam będzie słyszalny tylko mniej. Na podstawie moich powiedzmy testów mogę stwierdzić że lepiej dobrać poprawnie sprzęt niż mścić się z korekcjami. Po dobraniu sprzętu, wtedy skorygować o małe wartości, aby dograć sobie dźwięk pod siebie, ewentualnie wyciąć górki na basie. Co do tych głośników aktywnych to rzeczywiście suma chora. Wolałbym sobie kupić Cinquecento na holenderskim gazie. Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.