-
Zawartość
1 686 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Pboczek
-
I tu się z Kolegą zgadzam. Sprzęt służy do poznawania muzyki w ogóle, i utworów w szczególe. Pozwala również na zbieranie wrażeń w zakresie brzmienia urządzeń HiFi z różnych okresów rozwoju audio ale to po drodze i ku lepszemu zrozumieniu muzyki w reprodukcji. Kiedyś nie mogłem zasłuchać się w "trudniejszej", a to zmieniło się po tym jak zestaw zaczął grać i wtedy dowiedziałem się do czego on służy.
-
Opisałeś tego sporo, choć w różnych tematach. Wątek VooDoo został zamknięty zanim się rozpoczął.
-
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał Pboczek na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
W Gerrardzie masz Shure M75, a co gra z Sony? Zdjęcie wprowadza zastanowienie, nieoczywiste. Świetny pomysł i wykonanie. -
Co się straci na źródle, tego się już nie odzyska. Kolumny, wzmacniacz ważne, ale nagrania nie naprawią. Kubakk bo to przecież DacMagic jest, nie ma się co dziwić. A w tych piniondzach, to już super.
-
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał Pboczek na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
Będziesz miał w co się wsłuchiwać w długie świąteczne, milusińskie wieczory, a od recenzji się nie wykręcisz. -
Czym są grupy news? Prowadzisz jakieś szkolenia?
-
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał Pboczek na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
Ja przepraszam, to się nazywa zakupy! Nie potrzebujesz pomocy Mikołaja, będzie miał więcej czasu dla innych. Kolego poszalałeś, pisz jak to wszystko gra. Jak wypada porównania Errolla na cd i vinylu? Co sądzisz o Eli z Luisem i jak fortepian Brubecka? Japonia na całego. Porównywałeś czy gramofony na pewno grają tak samo? -
@Smerfciamajda czasami tak wyjdzie że rozmowę odbieramy zbyt osobiście, a nie o to chodzi. Fajnie że piszesz, bo pojawia się dyskusja i ciekawe, czasami nowe informacje. Opieranie się na pomiarach jest stale nawracającym wątkiem w tematach grania akcesoriów audio. To bardzo wygodne podsumowanie, ale nie tłumaczy wszystkiego co słychać (być może obraz widmowy dźwięków wniósłby coś jeszcze ale nikt szczegółowo tu o nim nie pisze). Wojciech natomiast słyszy rzeczy o jakich się najstarszym góralom nie śniło. Dlaczego mam mu nie wierzyć, wystarczy że spojrzę na jego audiotekę i poczytam o rekomendacjach muzycznych, by nabrać zaufania do człowieka. Po za tym spotykamy się tu na forum nie od wczoraj. Do czego mi pomiary? Nie każdy jest taki sam, ludzie potrafią być wyjątkowi, zaskakujący.
-
No jak można przerwać w takim momencie dyskusje! Kraft nie wykręcaj się tylko odpowiedz proszę, nie drgajcie nam dłużej na nerwach.
-
@Smerfciamajdamoże na pierwszy rzut oka wydaje się niedorzeczne, by muzycy nie słyszeli tego co słyszą użytkownicy sprzętu HiFi, ale wg mnie tylko tak się wydaje. Nie przyszło im przecież sprawdzać jak zmienia się dźwięk kolumn stojących na standach i bez, z dociążeniem podstaw i pustych. Nie słuchali na czym polegają różnice w prezentacji muzyki z różnych wydań płytowych, itd. "Pani z filharmonii" gdyby wiedziała o jakie odmienności chodzi na pewno miałaby łatwiej, ale bez przygotowania mogłaby polegnąć. Tu nie do końca o słuch chodzi ale o kierunkowe wyrobienie słuchacza.
-
@Miras23 za bardzo nie wiem o co Tobie chodzi. Przecież to forum służy do tego by publikować wrażenia związane m.in. ze sprzętem audio. Ma to pomagać tym którzy byli zainteresowani zakupem, wymianą czy po prostu wzbogaceniem informacji. Kolega Arko posługuje się słowem w sprawny sposób, potrafi wychwycić i przedstawić różnice grania obu kolumn. Porównanie Audium Comp 3 czy NHT 1.5, dla mnie ciekawe.
-
Bardzo miły żeński popik. Wydaje mi się że poprzednie płyty miały więcej ikry ale mimo wszystko dobrze mi się tego słucha. Sądzę że polecanie muzyki to nie łatwy temat, bo gusta mamy różne. Chyba najlepiej jest rekomendować płytę wskazując na konkretny utwór. Wtedy kto chce sprawdzić zapuszcza i albo mu podchodzi i słucha dalej albo dziękuje. Polecam utwór nr 8. "Pearly Gates". U.S. Girls In a Poem Unlimited
-
Nie dodałem że Rca spinało u mnie Cd (717Extra) z integrą (607 MOS Premium.) Gramofon gra na fabrycznych Thorensowych sznurkach, nie wstawiałem mu jeszcze gniazd... Hehe, w założeniu Rca miały podciągnąć dźwięk Cd do gramofonu. Co by było gdyby to gramofon grał na tym kablu? Nie powiem brzmienie tej Perły pozostało w mojej głowie.
-
Tak, pamiętam Twoje zdanie, dotarło do mnie bo byłem w trakcie słuchania kabli. Korci mnie żeby sprawdzić jak ma się ta sama półka cenowa u różnych producentów ale ... nie mam z tego jakiejś dzikiej przyjemności. Pojawia mi się natomiast pytanie, czy 2k wpakowane np we wkładkę nie będą miały większego przełożenia na dźwięk w moim zestawie, i sądzę że raczej na pewno byłaby z tego większa zmiana.
-
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał Pboczek na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
Gratuluję! Rodzinka się powiększa. Co to za konstrukcja? -
Pomyślałem niedawno o wymianie RCA i złożyłem budżet na poziomie ok. 1000 zł. Celowałem w słyszanego przeze mnie wcześniej Diamonda M&B, którego miałem okazję zawczasu porównywać z Crystalem. Pan Marek był na tyle miły że zapakował mi do paczki również stosunkowo nowy produkt, wygrzany Black Pearl, najdroższy przewód z jego oferty. Pomyślałem że to dobra okazja do porównania kabli z trzech półek cenowych (500, 1000, 2000), dołożyłem jeszcze czwarty za 20. Słuchałem towarzysko z udziałem trzech kolegów. (Tyle się znowu ostatnio naczytałem że kable nie grają, że postanowiłem zrobić sobie radykalne przypomnienie i dodatkowo zweryfikować je u cz. nieprzygotowanych na takie doświadczenia przyjaciół - opisałem im także czym są ślepe testy.) Nie siliłem się by ukrywać który z kabli został podpięty ale też nie nie informowałem co gra. Słuchaliśmy w czasie dwóch posiadów. Dodatkowo sam porwałem się na samodzielny kontrolny odsłuch pomiędzy spotkaniami. Z braku czasu były on szybki i doprowadził mnie do wniosku, że zamiana kilku kabli w godzinę, uniemożliwia odróżnienie nawet sznurówek. Słuchaliśmy części sonaty A. Vivaldiego (No 12 in D minor, op. 1 RV 63) - bombowy utwór, i by uzupełnić wrażenia dodaliśmy The Court Of The Crimson King. Były to utwory dobrze znane tylko dwóm odsłuchującym, co nie jest bez znaczenia dla wyników. Dla zupełnie nie osłuchanego kolegi, dostrzegalna różnica występowała wyłącznie pomiędzy kablem za 20 zł i 2000 zł. Jest to o tyle zrozumiałe, że jak się przekonałem, samo stwierdzenie różnic to nic w porównaniu do opisania na czym one polegają. Kolega ten nie był w stanie powiedzieć dlaczego gra lepiej, ale stwierdził, że jeżeli gdzieś jest jakaś różnica to tylko tu. Dla pozostałych trzech osób dźwięk z sznurówek był przysłonięty, płaski, a instrumenty nie miały ataku. Diamond gra inaczej od Cystala. Jest pełniejszy w przekazie tzn. dźwięki mają więcej wybrzmień. Swoiście podkreśla dolny zakres środka pasma i część niskich. Nie do pobicia jest jednak Black Pearl, najdźwięczniejszy. Gra naturalnie, wyraźnie i równo, choć chyba najwięcej pokazuje w średnicy. W konkluzji choć celowałem w Diamond, mógłbym kupić wyłącznie Black Pearl i być może za jakiś czas to się stanie. Z powyższych porównań i towarzyszących im rozmów nasuwa się nie nowy wniosek - różnice w kablach dla większości nie są słyszalne, a dla znacznej części tych co coś usłyszą, nie warte swojej ceny. Miałem okazję obecnie porównywać kable na innym wzmacniaczu niż to robiłem w czasie kiedy wybierałem Crystala. Doszły jeszcze adaptacje akustyczne. Wtedy nie słyszałem różnic tak jak obecnie. Diamond grał inaczej ale nie słyszałem dlaczego. Teraz pokazał się wyraźniej.
-
Winyl czy plik?
-
Czy dominuje jakiś gatunek muzyczny? Co zapodają z tych zestawów?
-
Ale chyba każdy (ze słyszących ma się rozumieć) zgodzi się z tym, że różnice jakie dają kable i kolumny to dwa inne światy. Pierwszy to subtelności, choć często szeroko opisywane - dla większości jednak na granicy percepcji, a drugi, duży kaliber zmiany. Pierwsze osiąga się nieproporcjonalnie dużymi nakładami finansowymi do drugich. W istnienie pierwszych wielu nie wierzy, a i zmiany wprowadzane przez drugie mogą wywołać zamieszanie przy ślepych testach. Kilka postów wcześniej wspominałem o swoim porównywaniu rca (15 zl, 600, 1000, 2000). To co kilka dni temu wydawało mi się wyraźne, dzisiaj w króciutkich kontrolnych testach już takie nie było (po za matowym i płaskim dźwiękiem sznurówek). Czekają mnie kontrolne odsłuchy do których się bardzo nie palę ale cóż. Jeżeli ktoś spodziewa się szału, skokowej różnicy po kablach rca, rozczarowanie raczej pewne. Jeżeli nie wie jakich zmian szukać, nie jest osłuchany, ma słabszy sprzęt lub słuch, lepiej mu będzie zmienić kolumny. Zabawa z kabelkami natomiast ma swój urok, tylko trzeba przykładać do niej właściwą miarę.
-
Wytłumienie do kolumn jednak pakują, choć też go nie widać Wytłumienie to nie złoto, srebro, i monolityczna miedź, kosztuje ciut mniej,.