Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 197
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. To ja nieśmiało też się zgłoszę. Myślę, że to co mam jest dobre. Wystarczająco dobre. Do bardzo dobrego, wybitnego czy referencyjnego nie chce mi się już dążyć. Mam nadzieję coś jeszcze jednak poprawić akustyką lub DSP.
  2. Wzmacniacz zostaw. Dodatkowego DAC-a nie kupuj. Zainwestuj całość w kolumny, standy do nich (bardzo ważne!) oraz może w jakąś drobną aranżację akustyczną (nawet jedna pianka potrafi w biurkowym ustawieniu dużo dać). Ja słucham zestawu biurkowego w 10 m2 i używam na zmianę dwóch zestawów kolumn. Malutkich Dali Menuet oraz trochę większych KEF LS50. Do 6 m2 okazalszych Ci nie potrzeba. Nowe Menuety przekraczają Twój budżet, alby niemal identyczne konstrukcyjnie Dali Opticon 1 mkII już się w nim mieszczą. Jakiś outlet LS50 Meta też może Ci się uda wyrwać. Do sprawdzenia jeszcze w tym budżecie Sonus Faber Lumina 1, Dynaudio Emit10 (nowa wersja), Usher S-520, Bowers 707 i parę innych. Pomyśl koniecznie o ustawieniu kolumn na małych standach. Inaczej w łeb weźmie zgranie fazowe przetworników, a pierwsze odbicia od blatu dodatkowo zniweczą Ci brzmienie. Jak masz miejsce za boku i z tyłu kolumn na niewielkie absorbery, to też Cię gorąco namawiam do ich zastosowania. W ustawieniu na standach o zgranie przetworników, o którym pisał kolega z IFI, bym się nie martwił.
  3. Olać. Problem nie istnieje. W przypadku elektroniki mierzalne różnice między sprzętami i tak są najczęściej poza progiem wrażliwości naszego słuchu. Wybitnie mierzący wzmacniacz brzmi tak samo, co mierzący ledwo przyzwoicie. Nie ma się więc czym stresować. Czy zatem pomiary Amira są pozbawione sensu? Nie. Pokazują obiektywny obraz sytuacji. Mianowicie, że drogi hi-end nie ma często żadnej przewagi wydajności nad dobrze zrobionym sprzętem budżetowym. Te pomiary pomagają walczyć z naciągactwem i pustymi obietnicami branży. To ich największy walor. Amir mówi - Sprawdzam.
  4. Jeśli się znajdzie jeszcze jakieś miejsce, to z chęcią przybędę.
  5. Tylko, co mam powiedzieć? Studio mam nawet aktualnie na stanie, ale nie słuchałem pozostałych o które pytasz, więc porównać ich nie mogę. Technologicznie na pewno Studio bliżej do Goldów niż Silverów. Technika Goldów i Studio jest właściwie identyczna.
  6. DL może poprawić i może zmienić brzmienie. To prawda. Ale mój, po zmianie kolumn na lepiej dopasowane do pomieszczenia, się na przykład kurzy. Nawet nie chce mi się wykonać pomiarów, żeby sprawdzić, czy coś z nowymi kolumnami wniesie. Tak dobrze mi teraz gra bez niego. Wiec powoli. Może być, że DL u kolegi zrobi rewolucję, ale może być i tak, iż nie będzie mu potrzebny, więc po co ma w niego inwestować.
  7. Wydaje mi się, że zakładanie, iż taki Arcam gra lepiej od Marantza, bo jest trochę droższy ma słabe podstawy. Proponowałbym nie działać pochopnie. To, że kolega chce iść do przodu nie znaczy, że musi się z automatu pozbywać Marantza. Tym bardziej, że kolumny ma ewidentnie średniej klasy (choć w swoim segmencie rynku całkiem dobre).
  8. Sprzedawcy są zwolennikami wydawania kasy niekoniecznie z sensem, żeby za chwilę klient wrócił wydać jeszcze więcej kasy (niekoniecznie z sensem:). AP C5 to fajne kolumny w swojej cenie (jak były sprzedawane za 6000 zł). Ładne, zgrabne, poprawnie zestrojone, ze zwartym basem. Jednak pod względem kreowania przestrzeni, namacalności, mikrodynamiki, realizmu to dopiero przedsionek klasowego grania. Czym je zastąpić? Trudne pytanie. Mało testowałem podłogówek w okolicach 10 000 zł. Za pod każdym względem lepsze od AP C5, ale grające w podobnym stylu, uważam polskie Impuls Audio Lagune. Tylko to wyrób manufaktury i nawet nie wiem, czy jeszcze je produkują. Jeśli tak, to możesz się umówić na wypożyczenie i je przetestować (firma jest elastyczna pod tym względem). W tej cenie masz też do dyspozycji sporo modeli małych podłogówek od audiofilskich wyjadaczy: Spendor, Kudos, ProAc, Dynaudio, PMC (w tej cenie tylko jakieś wyprzedażowe). Możesz także przebierać w wyrobach polskich manufaktur. Opcji jest mnóstwo. Ja bym Cię osobiście namawiał także na popróbowanie monitorów. 16 m2 to dla nich idealny metraż, a wybór klasowych paczek masz tu ogromny. Z kolumnami nie będzie łatwo. Trzeba będzie sporo czasu poświęcić na odsłuchy, ale efekt będzie o niebo lepszy niż po wymianie elektroniki.
  9. Zmarnujesz pieniądze. Lepiej zostaw elektronikę, a zmień kolumny. W tym budżecie (i do niewielkiego metrażu) możesz kupić już coś wybitnego. No i warto pomyśleć na akustyką. Nie wiem jaką masz obecnie, ale tu jest najczęściej największy potencjał do stosunkowo taniej poprawy brzmienia.
  10. Zapominacie o starzeniu się naszego słuchu. Dla 50-latka "wiernie" grający sprzęt będzie oznaczał coś innego niż dla 20-latka. W przypadku starszego słuchacza wyeksponowana góra zniweluje ubytek czułości słuchu i względna równowaga tonalna zostanie zachowana. Do kogoś młodego taki sprzęt będzie grał zbyt jasno. Zatem ten sam sprzęt może być jednocześnie "wzorcowy" i "przewalony". Zależy kto słucha:)
  11. Wnosząc z ilości wpisów (nawet pomijając ich treść) nie można takiej postawy nazwać "staniem obok", Choćby się bardzo pragnęło tak postrzegać całą sytuację.
  12. Jak można kreować się na bezstronnego obserwatora/rozjemcę tkwiąc na dnie szuflady?
  13. Kraft: Rosjanie zabijają Ukraińców. Symetrysta: Ukraińcy zabijają Rosjan.
  14. Kraft: W*****a mnie, że PISS d**a konstytucję z przodu i z tyłu. Fafniak: Wyrażaj się!
  15. Tylko z tytułowymi Menuetami technicznie nic je nie łączy. Nawet wymiary się nie zgadzają. To zupełnie inne konstrukcje. Jedyny związek to to, że mają taki sam zestaw głośników, co model zwany Royal Menuet, który jednak z obecnymi Menuetami - poza jednym wyrazem w nazwie - też nie ma cech wspólnych.
  16. Sprowadzanie zniekształceń do zagadnienia liniowości jest strasznym spłyceniem problemu. Liniowość nie wydaje się być najważniejsza. Sprzęt grający nieliniowo, ale "czysto" zostanie prawdopodobnie oceniony wyżej, niż liniowy, lecz generujący pełno "śmieci".
  17. Bo są granice jakości. Jeansy za 100 zł są lepsze od tych za 50 zł, ale gorsze od tych za 200 zł. Ale nie da się wzrostu jakości ciągnąć w nieskończoność. Te za 500 zł czy 2000 zł już nic lepsze nie są. To już tylko marketing.
  18. Nie chcę się kłócić, ale patrząc na to z boku, to te wnioski są bardzo wątpliwe. Właściwie pozbawione podstaw. Ale to tak tylko na marginesie. Pod rozwagę. Już się nie wtrącam.
  19. Obserwując starania konstruktorów sprzętu audio dochodzę do wniosku, że dobre brzmienie to takie pozbawione zniekształceń. Po prostu.
  20. Skąd Rafał wiesz, że to, co Ci się podobało w brzmieniu pochodziło od Coplanda, a to, co nie od PrAców? A może tym, co chciałbyś zabrać do domu było... pomieszczenie?
  21. Skoro mają konkurencję oferującą produkty tego samego typu, to nie są monopolistą. Inaczej to takie Ferrari też trzeba będzie nazwać monopolistą. Chcesz Ferrari to musisz pójść do salonu Ferrari. Skandal!
  22. Jaki monopol? Przecież podobny sprzęt do tego, którego są wyłącznym dystrybutorem można kupić także w innych sklepach. Uważasz, że mają zbyt wysokie ceny na wzmacniacza marki X, to kup w innym sklepie wzmacniacz firmy Y o takich samych właściwościach. Nie mają w ofercie nic, czego nie można kupić gdzie indziej.
×
×
  • Utwórz nowe...