-
Zawartość
13 766 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kraft
-
Jest tak, jak piszesz. Tylko to nie ma praktycznie nic wspólnego z parametrami wzmacniacza. Załóżmy, że szum naszego pomieszczenia to 20 dB. Jeśli słuchamy z głośnością 60 dB, to mamy 40 dB użytecznej dynamiki. Jeśli zrobimy głośniej - np. do 70 dB - to dynamika odsłuchu wzrośnie nam do 50 dB. To wszystko. Dynamika wzmacniacza nie ma tu nic do powiedzenia (no chyba, że zabraknie mu mocy, żeby zagrać z głośnością 70 dB, albo będzie miał odstęp sygnału od szumu gorszy niż te 50 dB).
-
Tylko, skoro dynamika, to odstęp szumu od najgłośniejszego sygnału, to jak ją oceniasz nie słysząc tego szumu (i pewnie nie dając też głośności na maksa)?
-
Topping MX5 czyli czy da się dobre mieć wszystko w jednym za 1100 zł
temat odpisał na Kraft w Nasze testy
Takiego właśnie używam. Patrz na parametr AVG. Możesz też dwa-trzy razy zresetować pomiar podczas puszczania szumu, żeby wyeliminować ewentualny wpływ na średnią jakiegoś przypadkowego dźwięku otoczenia. -
Kompletny odlot. Naprawdę podczas słuchania muzyki słyszysz szum jakiegoś wzmacniacza? Po raz kolejny pomijasz kwestię szumów otoczenia, w których szum prawidłowo działającego wzmacniacza ginie całkowicie.
-
Podziwiam, jak potrafisz wyciągnąć z dłuższego tekstu esencję, najistotniejszą myśl. Czy gdzieś wspomniał, że wyrównuje przy tych odsłuchach głośność? Czy słucha na "ślepo"?
-
Topping MX5 czyli czy da się dobre mieć wszystko w jednym za 1100 zł
temat odpisał na Kraft w Nasze testy
Postaraj się chociaż o możliwie dokładne wyrównanie głośności. Szum różowy i pomiar aplikacją na komórce (oczywiście telefon musi być dokładnie w tym samym miejscu przy obu pomiarach). Powodzenia! -
Topping MX5 czyli czy da się dobre mieć wszystko w jednym za 1100 zł
temat odpisał na Kraft w Nasze testy
Nie nastawiaj się przed eksperymentem, bo jeszcze niechcący zafałszujesz wyniki. "Mały Elektryk" mówi, że kolumny podłogowe zasadniczo łatwiej "napędzić" niż podstawkowe. Mają zazwyczaj większą skuteczność. -
Żeby zlikwidować OT w temacie o Lyndorfie, pozwolę sobie zamieszczony tam post kolegi @MrJansjo zacytować tutaj. Moim zdaniem ten głos w dyskusji o brzmieniowym znaczeniu wzmacniaczy pasuje tu jak ulał. Kolega napisał tak: "Nie wydaje mi się, żeby Kraft twierdził że każdy wzmacniacz gra tak samo -co oznacza takie słowa w domyśle jak zawsze/w każdej sytuacji etc - to chyba zbyt szeroki kwantyfikator. Raczej chodzi mu o to że w typowych sytuacjach(wzmacniacz mieszczący się w parametrach które każdy tester uznałby za "dobre/poprawne", kolumny bez jakichś ekstremalnie niskich przedziałów impedancji) w pewnym "roboczym" przedziale głośności róznice będą niesłyszalne. Jasne że można się czepiać że to ogólnikowe stwierdzenia. Ale testy takie jak zalinkowałem powyżej i dziesiątki jak nie setki podobnych na świecie pokazały że jednak tak jest i nie chodzi tu o żadne "mega wyśrubowane parametry". Oczywiście że nie można wszystkiego tłumaczyć psychoakustyką, choć to naprawdę - mocno niedoceniany czynnik Sam niedawno słuchałem magnata mr780 i bardzo mi się nie spodoabało to, co usłyszałem(wpływ przedwzmacniacza lampowego). Ale to był cudzy system, cudze pomieszczenie. Może usłyszałem wady głośników/mody pomieszczenia i przypisałem je wzmacniaczowi Dlatego warto robić testy ABX. KIlka razy sobie w życiu zrobiłem ze znajomymi i ująłbym to tak: nie, nie jest tak że wszystko gra tak samo ale zwykle róznice są wyolbrzymiane/wynikają z czego innego niż się interpretuje. Zdecydowana większość zjawisk przypisywanych elektronice to wpływ kolumn/pomieszczenia. Przywołałeś Andrzeja Kisiela - akurat znam go osobiście, przegadałem z nim wiele godzin na tematy audio no i jestem jego klientem - obecnie gram na trzeciej z kolei parze "Akustyków" od Kisiela. I też mogę powiedzieć że to on mi ustawił "światopogląd" w dużej mierze - na "kolumnocentryczny". Jak kupowałem od niego pierwsze kolumny, z 15 lat temu - dwudrożne RD1 na scan speakach revelatorach jak jeszcze mial pracownię na Ursynowie to oczywiście jedno z moich ważniejszych pytań było - co sugeruje do napędzania żeby wykorzystać ich potencjał(tych kolumn). odpowiedź zapieniłaby niektórych zebranych tutaj bo to było coś w rodzaju "dowolny normalny tranzystor". Jak się u niego odbiera kolumny - ostateczne odsłuchy są albo na Vincencie albo Luxmanie - jakieś wysokie modele, nie pamiętam dokładnie. Pytałem go o to - no bo radzi się za specjalnie tym nie przejmować a sam pokazuje drogie klocki ale skwitował to krótkim "audiofile tego oczekują, inaczej czują się niepoważnie traktowani". I raczej jego przekaz był taki że "jak chce pan żeby nie dudniło to trzeba kupić kolumny które nie dudnią. Jak ma być dobry, szybki bas i słodka góra to trzeba kupić kolumny z dobrym basem i gwizdkiem z najwyższej półki. Poeksperymentować z ustawieniem kolumn, z wytłumieniem pomieszczenia. Wzmacniacz niczego nie poprawi, co najwyżej zepsuje jeśli bardzo kiepski ". Oczywiście nie miał DO KOŃCA racji bo nikt nie ma - nie brał pod uwagę RoomPerfect w Lyngdorfach(albo Dirac w innych urządzeniach) Te dla odmiany potrafią poprawić."
-
Topping MX5 czyli czy da się dobre mieć wszystko w jednym za 1100 zł
temat odpisał na Kraft w Nasze testy
A ślepy test planujesz? -
??? Co masz na myśli? A wzmacniaczy nie testują przypadkiem Łabanowski i Rogóż?
-
Słabo nie będzie, a lepiej zaoszczędzić na elektronice i kupić droższe kolumny.
-
Kurde, czytajcie zanim usuną. A to złotymi zgłoskami na drzwiach wejściowych do każdego salonu audio. Obowiązkowo!
-
Monitor 300 bym odpuścił. Nie, że złe, ale w Twoim budżecie można lepiej. Podobnie Q750 (o Q950 zapomnij - o wiele za duże). Ja bym w Twoje sytuacji posłuchał paru monitorów. W tym metrażu i ustawieniu powinny lepiej się sprawdzić niż podłogówki. Np. coś takiego. Zamiast Heco (które polecam), możesz popróbować też: KEF LS50 Meta, Sf Lumina II, Dynaudio Emit 10/20, Bowersów 707 czy Focal 906 W budżecie do ok. 5000 zł jest wiele monitorów naprawdę już dobrej klasy. Jak kupisz podłogówki, to będzie fajny (jak trafisz), ale jednak entry level.
-
Toby znaczyło, że masz wyjątkowego pecha do sprzętu;)
-
A wiesz @tomek4446, że dobrze skonstruowana lampa brzmi jak tranzystor? Tak przynajmniej wychodzi ze ślepych testów.
-
A to dlaczego? Miksery robi wiele firm. Czy to znaczy, że jednym ukręcisz lepszy kogel-mogel niż innym? Jeden może być ładniejszy, drugi bardziej niezawodny, trzeci cichszy, na walory smakowe potrawy to jednak nie wpłynie. Chociaż? A jakby dać jednak lepszą sieciówkę? Bo na tym sznurowadle, to wiesz...
-
To jest w tym hobby najzabawniejsze. Kilka prostych wzorów z elektrotechniki to abstrakcja (nawet dla profesjonalnego sprzedawcy), za to cały szereg kompletnych niedorzeczność, to szanowane, nie podlegające dyskusji pryncypia. Świat do góry nogami. PS taki mi się jakoś "Kongres futurologiczny" skojarzył.
-
Nieważne. Princem wystarczająco zapunktowałaś. Czy to nie jest przypadkiem zrzynka z Księcia?
-
Nie da się określić precyzyjnie parametrów "wystarczającego" wzmacniacza w ciemno. Zależą one od charakterystyki podłączonych kolumn, wielkości pomieszczenia i oczekiwanych poziomów głośności. Ten sam wzmacniacz w jednej sytuacji nie będzie miał "brzmienia", a w innej - bardziej wymagającej - już może zacząć mieć.
-
@Asia, może być na priv;) PS Prince to mój idol z młodości. A "Purple Rain" to moja ulubiona płyta w jego dyskografii.
-
Felix, poświeciłeś sporo czasu na napisanie powyższego posta. Gdybyś poświęcił go na przeczytanie tego, który podlinkowałem nie musiałbyś go pisać - znalazłbyś tam odpowiedzi na pytania, które kierujesz pod moim adresem. Taka ekonomika zarządzania czasem;) Pozdrawiam.
-
A ja niemieckiego na tym.
-
Niech będzie. Ja jestem zacietrzewiony, a Ty jesteś realistą. Na tym skończmy.
-
Cóż mogę napisać? Jestem za. Najwygodniej będzie wybrać modele z cyfrowym sterowaniem głośności, bo potencjometr analogowy trudno powtarzalnie ustawić. Dokładność regulacji będzie najpewniej niewystarczająca (raczej 0,5 dB, gdy wymagane jest 0,2 dB), ale i tak może być to ciekawe doświadczenie. No i najlepiej, żeby kolumny nie były jakieś szczególnie trudne.