Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 282
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Skoro bezpiecznik okazał się tak niebezpieczny, to mam obawy, co się wydarzy po niniejszym wpisie... Cóż, obowiązek, to obowiązek, otwieram więc kolejny front - "Wygrzewanie". O "wygrzewaniu" przewodów już trochę było. Wobec braku podstaw teoretycznych takiego zjawiska chyba nawet część audiofilów traktuje ten proces sceptycznie. Inaczej sprawy się mają jeśli chodzi o "wygrzewanie" kolumn. Tutaj chłopski rozum podpowiada, że skoro są w kolumnach elementy mechaniczne to możliwe, że potrzebują czasu na dotarcie się (podobnie jak np. elementy silnika spalinowego). Audiofile podają różną długość okresów w których podane zjawisko zachodzi: 100 godzin, dwa tygodnie, 3 miesiące. Dokładnie nie wiadomo ile proces musi trwać. Okazuje się jednak, że sprawa nie jest jednak taka oczywista. Koledzy z audioholics.com przeprowadzili stosowne eksperymenty z których wynika, że proces "wygrzewania" kolumn może nie być wcale tak długi i znaczący brzmieniowo. Do badania użyli 10-calowego głośnika niskotonowego i 4,5-calowego głośnika średniotonowego. Zmierzyli szereg ich parametrów elektrycznych przed "wygrzaniem" i po "wygrzaniu", a następnie obliczyli stosowną odpowiedź amplitudową dla głośników zainstalowanych w obudowie otwartej i zamkniętej. Różnice okazały się być bardzo małe - na poziomie 0,02 - 0,09 dB! Czyli różnice jednak są! "Wygrzewanie" ma sens!. Niestety nie. Po pierwsze, zmierzone różnice są znacznie mniejsze niż różnice między parametrami dwóch takich samych głośników schodzących z taśmy produkcyjnej, a po drugie, opór zawieszenia, który zmniejsza się pod wpływem "wygrzania", jest i tak niewielki w stosunku do oporu jaki stawia membranie powietrze zawarte w obudowie, więc jest pomijalny - i tak nie ma wpływu na brzmienie. Linki do artykułu, a w nim szereg stosownych wzorów matematycznych, obliczeń i wykresów: http://www.audioholics.com/loudspeaker-design/speaker-break-in-fact-or-fiction Pozostaje jeszcze pytanie, ile to "wygrzewanie" trwa. Według audioholics.com jest to raczej kwestia minut, a nie godzin, tygodni czy miesięcy. Czyli część kolumn może już być "wygrzana" po wyjściu z testów fabrycznych. Obserwacje na marginesie. Użytkownicy zawsze zauważają pozytywny wpływ "wygrzewania' na dźwięk. Przynajmniej ja nie przypominam sobie opisu, żeby po "wygrzaniu" kolumny grały gorzej. To trochę zastanawiające, bo skoro dźwięk się zmienia, to teoretycznie mógłby się przecież zmienić w kierunku, który słuchaczowi nie odpowiada. Po drugie, nie sposób nie zauważyć, jak wielce pomocne jest istnienie zjawiska "wygrzewania" dla sprzedawców kolumn. To prawdziwe zrządzenie losu. Jeśli kolumny w sklepie nie do końca przypadną kupującemu do gustu, zawsze sprzedawca możne powiedzieć, żeby klient się nie przejmował, bo po tygodniu grania u niego w domu dźwięk się znacznie poprawi. Przy sprzedaży przez internet, też sprzedawca ma łatwiej, bo klient nie jest pewien, czy oddawać produkt, który go nie zadowolił, czy jednak czekać dalej na efekty "wygrzewania się" głośników. A termin zwrotu biegnie.
  2. Wydaje mi się Wojtku, że całkiem sporo wyników doświadczeń i różnych pomiarów opublikowałem w ramach "moich" wątków. Ta raz. Dwa, że absolutnie nie oczekuję, że będziesz mi coś udowadniał, no chyba, że kwestionujesz materiały które publikuję. Wtedy rzeczywiście proszę o jakieś konkrety, coś więcej niż "ja słyszę". Chociaż i "ja słyszę" odnotowuję i nie lekceważę.
  3. Wojtek, jeśli znasz jakieś opracowanie naukowe o tym, że kierunkowość przewodu ma znaczenie, najlepiej poparte wyliczeniami i pomiarami, to daj linka lub podaj tytuł i autora. Jeśli nie, to zakończymy tę niewiele wynoszącą "dyskusję".
  4. Tylko prawie wszystkim, i to już od średniego poziomu cenowego, na porządne kondensatory, porządne tranzystory, porządne potencjometry, porządne radiatory, porządny zasilacz etc. starcza budżetu. A brakuje im o dziwo na porządne bezpieczniki. Przykro mi Wojtku, ale ja Twojego tłumaczenia nie kupuję.
  5. Tylko dzisiaj, jak kupujesz w sklepie stacjonarnym, to możesz odsłuchać na miejscu, a jak przez internet, to możesz oddać pod odsłuchu w domu. I jak tu kupić w ciemno? Ewentualnie tylko coś używanego przez O albo A.
  6. Wiesz, jak patrzę na różne ekstrawaganckie rozwiązania stosowane w hi-fi, to myślę, że jakby konstruktorzy uważali wydanie dodatkowej kwoty na bezpiecznik za tak ważne, jak to przedstawiasz, to by ją wydali bez wahania. Zresztą bezpiecznik jest tylko z jednym z elementów, o których audiofile w kółko dyskutują, a którymi inżynierowie audio nie zaprzątają sobie zbytnio głowy. PS Jeśli jednak Wojtku masz rację, to mamy wytłumaczenie, dlaczego wszystkie (i tak dalej) wzmacniacze brzmią tak samo? Bo mają takie same bezpieczniki (przynajmniej te seryjne)
  7. Niech każdy rozstrzygnie sobie sam, czy przykład niszowej firmy, która w dodatku sama produkuje bezpieczniki, obala moją tezę? Uważam, że nawet jeśli 1/3 producentów audio stosowałaby audiofilskie bezpieczniki, to i tak dawałoby do myślenia, dlaczego nie robi tego pozostałe 2/3. AMR, Sablon i pozamiatane? Proszę cię...
  8. Czyli nie mamy jednak dowodu, że konstruktorzy firm* audio przykładają wagę do bezpieczników i wielu podobnych elementów. Skoro ci to Wojtku nie daje do myślenia, to trudno. Mi daje. *chodzi o firmy głównego nurtu, bo mogę sobie łatwo wyobrazić jakąś manufakturę, która wokół takich elementów zbuduje wręcz swój przekaz reklamowy.
  9. Czy te bezpieczniki Fuji można nazwać "audiofilskimi'? Fuji Electric jest chyba zwykłym producentem bezpieczników wszystkich typów. A że jest z Japonii, to i nic dziwnego, że znajdziemy je w Lebenie. Czy konstruktorzy Lebena nie poszli po prostu do sklepu za rogiem?
  10. To jaki bezpiecznik Leben ma w standardzie? Skoro "audiofilski", to po co go wymieniałeś?
  11. Tu po raz kolejny docieramy do pewnego punktu zapalnego. Skoro ten element jest taki ważny, to dlaczego producenci sprzętu nie pomyśleli o zastosowaniu w tym miejscu bezpiecznika "audiofilskiego'. Z jednej strony Wojtku ufasz wiedzy inżynierskiej i muzycznej konstruktorów swojego Lebena, a z drugiej masz ich za "niesłyszących", którzy nie wiedzą, jak ważny dla dźwięku jest bezpiecznik. Przecież jego cena jest niska, a mógł zrobić WOW. Dlaczego go nie zastosowali. Ten problem pojawia się właściwie przy analizie budowy każdego sprzętu audio. Wystarczy zajrzeć do środka, by zobaczyć, jak dalece poczynania inżynierów rozmijają się z audiofilską hierarchią ważności..
  12. Wojtku, przecież już w pierwszym poście tego wątku zostało wyłożone, co ma wpływ na jakość dźwięku, jaką uzyskujemy w naszych systemach.
  13. Chyba wszystkim nam zależy na dobrym dźwięku, więc tak, uważam, że to nadal forum audiofilskie. Moja i Twoja postawa mieszczą się przecież w tych ramach. Różni nas "jedynie" wybór drogi do celu.
  14. Wojtku, uwaga o ad personam nie była skierowana do Ciebie. To padło wcześniej. Doskonale wiem, że ty się takiej argumentacji nie chwytasz.
  15. No to inny przykład. Czy warto sprawdzać empirycznie, czy rozbicie jajka na masce samochodu zwiększa moc silnika? Może wystarczy wiedza teoretyczna z zakresu fizyki? PS widzę, że do Argumentum ad personam dołączyły także "argumenty wymierzone w sprzęt". Rozumiem, że potrzeba ich użycia jest analogiczna.
  16. Niektórzy koledzy uparcie stoją na stanowisku, które można streścić w słowach "Nie próbowałeś, to się nie wypowiadaj". Przeanalizujmy, jak taka postawa sprawdziłaby się w "normalnym' świecie, nie w świecie audio. Ktoś stawia tezę: "Ziemia jest płaska". Drugi odpowiada: "Mylisz się, wiem, że jest okrągła". Na to pierwszy; "Skąd wiesz, jak najdalej w życiu, to byłeś w Radomiu?", "Wiem, bo uczyłem się o tym w szkole", "Powtarzasz tylko bezmyślnie to, co mówią inni. Idź i sprawdź sam zanim ośmielisz się drugi raz zabrać głos". Czy taka ocena argumentacji byłby użyteczna w naszym życiu? Czy o płaskości lub okrągłości Ziemi może się wypowiadać tylko obieżyświat, skoro ta wiedza jest dostępna każdemu przedszkolakowi?
  17. Fafniak chyba otworzyłeś kolejną puszkę Pandory? Najpierw podłączamy do sprzętu hi-fi kabel zasilający gruby jak ogrodowy wąż, a potem ten cały super prąd musi przepłynąć takim bieda drucikiem dalej? Dobrze rozumiem?
  18. Ale po co nam o 7% szybszy prąd? Jak z tego korzyść? Disco będzie grało na 127 uderzeń zamiast na 120?
  19. Link do bazy danych prowadzonej przez The Pleasurize Music Foundation, w której sprawdzimy zakresy dynamiczne wielu różnych płyt. Spis może się okazać pomocny przy szukaniu dobrze zrealizowanych nagrań. http://dr.loudness-war.info/
  20. Jeszcze jeden test porównujący ten same zestawy kolumn w teście "ślepym" i "z widzialnością". Test przeprowadziła w 2010 r. redakcja Audioholics. Testowano cztery kolumny w cenie około 1000$ za parę: Axiom Audio M60v3 ($990), EMP E55ti ($795), JBL ES80 ($999) i Klipsch RF-62 ($880). Podobnie jak w teście Harmana preferencje słuchaczy były inne dla testów "slepych" i "z widocznośćią". W pierwszych wygrał Klipsch, w drugich EMP. Metodologia testu pozostawia nieco do życzenia, warto jednak przeczytać relację z testu, choćby dla szczegółowych opisów brzmienia poszczególnych kolumn. Link: http://www.audioholics.com/tower-speaker-reviews/2010-1k-faceoff
  21. Anegdota. Żartobliwy ślepy test który odbył się w 2012 r. podczas spotkania Society of Broadcast Engineers. 70 profesjonalistów odsłuchało próbki muzyczne na następujących kablach: głośnikowym Belden 8477 12 AWG, przewodzie zip Belden 8782 24 AWG, kablu domowym Romex, samochodowym przewodzie rozruchowym, 300-omowym kablu antenowym, 3/8-calowej lince stalowej i... na drucie kolczastym. Najlepiej oceniono... przewód antenowy. Drugi był kabel rozruchowy, a kabel głośnikowy był drugi od końca. Śmiechom i żartom nie było końca. Że drut kolczasty brzmiał "ostro", Że po skaleczeniu pozostawia efekt naskórkowości itd. Wyniki testu ciekawe, ale trzeba brać (dużą) poprawkę na to, że odsłuch odbywał się w sali konferencyjnej i odsłuchu nie można było raczej nazwać skupionym. Link do dokładniejszego opisu: http://www.radioworld.com/miscellaneous/0043/youll-get-caught-up-in-this-cable/325943
  22. Ok. Tylko przyda się zaizolować te gołe fragmenty przed zaciskami, bo jak będziesz ruszał kablem lub kolumnami, to możesz je zewrzeć.
×
×
  • Utwórz nowe...