Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    13 767
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. A co to znaczy "różne wydania"? Chodzi Ci o różne tłoczenia z tego samego masteru, czy wydania z różnych masterów?
  2. Tu masz informacje: http://dccaaudio.com/Power_Cords.html W środku siedzi głównie nylon. Ceny nawet przystępne.
  3. Czy naprawdę uważasz, że twierdzenie, że nikt nie jest w stanie podskoczyć na dwa metry jest insynuacją? To raczej ocena stanu faktycznego. Podobnie jak twierdzenie, że nikt nie może zobaczyć podczerwieni, usłyszeć częstotliwości ponadakustycznych ani stwierdzić różnicy między jitterem 0,000000000003 a 0,000000000163 sekundy. No w mordę - po prostu się nie da. I to nie jest insynuacja!
  4. No właśnie @Fafniak, to że Ty nie potrafisz podskoczyć na dwa metry nie znaczy od razu, że nikt inny nie może tego dokonać. I nie masz też prawa sądzić, że skoro ktoś deklaruje takie swoje wyniesienie nad poziomy, to konfabuluje. Nawet jeśli uporczywie odmawia zmierzenia swojego wyczynu, a roszczenia opiera wyłącznie na przekonaniu, że jak podskoczył to czuł, że było naprawdę wysoko.
  5. Że też ja na to nie wpadłem. Teraz rządzi @Smerfciamajda!
  6. Wyczytałem gdzieś, że ten NAD nie ma pełnej licencji na oprogramowanie DL. Ma jakąś wersję Lite, a pełną można sobie dopiero dokupić. Nie wiem jednak jakie są ograniczenia Lite. Może ta wersja jest wystarczająca.
  7. To nie może być pyton, bo ma stópki. Już prędzej waran.
  8. Ogłoszenie prasowe. "Firma audio zatrudni pracownika do działu badawczo-rozwojowego. Oczekiwane wykształcenie: każde z wyjątkiem politechnicznego. Wymagany brak wiedzy inżynierskiej".
  9. A jakąż to użyteczną wiedzę możemy wyciągnąć ze sprzecznych opinii dwóch takich, co to się nasłuchali "porządnych" systemów? Też żadnej.
  10. Bardzo fajnie się złożyło. Mamy dwie, sprzeczne ze sobą, opinie "słyszących". Dla jednego pliki grają lepiej, dla drugiego CD. Co z tego wiemy? G...uzik. A dlaczego opinie te są tak różne? Bo tam gdzie brak różnic rzeczywistych, każdy może "usłyszeć" różnicę jaką tylko zechce. Wojtek kocha płyty (co rozumiem, bo walory estetyczne ich opracowań graficznych też są mi bliskie), więc "usłyszał", że CD grają lepiej. No bo co w końcu kurcze blade. Skoro tak pięknie wyglądają, to czemu nie mają najpiękniej grać? Czy w tak kontrowersyjnych ocenach brzmienia, jak powyższe wpisy o CD i plikach nie byłoby zasadne sięgnąć do metod obiektywnych? Skoro ocenami subiektywnymi się sprawy rozstrzygnąć nie da, to może odwołać się do instancji wyższej - pomiaru i ślepego testu? Jak popatrzeć na forumowe wpisy z dystansu, to wiele z nich możemy zaliczyć do tej samej kategorii, co wynurzenia o jakości plików. Mówią nam wyłącznie o stosunku emocjonalnym słuchającego do sprzętu, a nie mówią nam nic o rzeczywistych walorach brzmieniowych. Czysta poezja.
  11. Po raz kolejny dzisiaj wmawiasz mi coś, czego nie powiedziałem. Wygląda na to, że nie jestem Ci do dyskusji w ogóle potrzebny, dlatego nie będę w niej brał udziału.
  12. A dlaczego bezkrytycznie? Raczej dałem się chyba poznać jako osoba krytycznie podchodząca do otaczającej rzeczywistości. Poglądy zebrane w całość przez pana Aczela nie są odosobnione. Potwierdzają je zarówno prace teoretyczne, jak i testy praktyczne. Także moje własne doświadczenia są z nimi zbieżne. Ciebie Wojtku wcale nie chcę przekonywać do swoich racji. Jestem zwolennikiem zrównoważonego rozwoju, ochrony zagrożonych gatunków i lokalnego folkloru.
  13. Tu można sobie poczytać o tym "także".
  14. To nie musi wyjść akurat na charakterystyce amplitudowej. Może się objawić szumami albo zniekształceniami. Skoro była krew z uszu, to może zniekształcenia. W ferworze wyzłośliwiania się zapomniałeś o kolumnach. One także robią różnicę. PS A dla kolegów słyszących różnice polecam wątek o ślepych testach. Wielu kozaków, co to wszystko słyszeli potknęło się na tej prostej próbie. Można tam sobie o tym poczytać.
  15. Przykład trochę problematyczny, bo nie wiadomo, czy ta Unitra po latach trzyma jeszcze parametry, a po drugie - czy trzymała je kiedykolwiek. Wzmacniacze brzmią tak samo, ale tylko te dobre i sprawne.
  16. To trochę coś innego. Inny sprzęt (kolumny) kupuje się do małego pomieszczenia, inne do dużego. Dom szkieletowy, to także nietypowy dla Polski przypadek. Tu różnice mogły być rzeczywiście bardzo duże. Już wyjaśniam. Pomieszczenie ma największy obok kolumn wpływ na brzmienie. Nie zmieniłem zdania. Jednak inaczej widzę różnice między pomieszczeniami. Pomieszczenia dzielą się według mnie na dobre, średnie i kiepskie akustycznie. W dobrym wszystko zagra dobrze, w kiepskim wszystko zagra kiepsko (w uproszczeniu). Określając rzecz bardziej szczegółowo zależne to jest głównie od czasu pogłosu (krótki, średni, długi) i od modów własnych pomieszczenia. I teraz największa słabość teorii, że każde pomieszczenie jest inne i ma to wpływ na dobór sprzętu grającego. Przecież mody pomieszczenie i czas pogłosu są niezależne od sprzętu. Mod będzie się wzbudzał bez względu, czy sygnał odtwarza wzmacniacz X, czy Y. Tak samo czas pogłosu pozostanie niezależny od tego, czy "gra" kabel A, czy B. Na czym ma więc polegać dobór sprzętu do pomieszczenia. W przypadku źródeł, wzmacniaczy, okablowania itd to nie ma sensu. W przypadku kolumn ma sen większy, bo i różnice między nimi są większe. Kolumny możemy w pewnym stopniu dobierać do akustyki pomieszczenia, ale też są granice. Oczywiście ważna jest też powierzchnia pomieszczenia, ale tu też nie skłaniam się do twierdzenia, że każdy metr ma znaczenie. Myślę, że wystarczy podział na pomieszczenia małe, średnie i duże. Czyli mamy dwa razy pod trzy typy i z nich otrzymujemy różne kombinacje akustyki pomieszczeń. Małe, średnie i duże oraz dobre, średnie i kiepskie akustycznie.
  17. Myślę, że przyczyna dla której recenzenci nie robią ślepych testów jest inna. Ślepe testy podcinają skrzydła.
  18. No to jestem ciekaw, ilu forumowiczów zadeklaruje, że słyszy różnicę w zależności od tego, czy np. krzesło ma dosunięte do stołu, czy odsunięte? Czy rzeczywiście to subiektywne? Myślę, że prosty ślepy test łatwo by wykazał, czy ta "diametralność" jest rzeczywiście taka diametralna. Opis testu. Słuchamy z krzesłem dosuniętym do stołu (oczywiście nie chodzi o krzesło na którym siedzimy, tylko jakieś inne w salonie, nie znajdujące się między nami, a kolumnami). Potem słuchamy z krzesłem dosuniętym. Następnie zamykamy oczy i prosimy żonę by parę razy krzesło dosunęła i odsunęła, podczas gdy my wsłuchujemy się w zmiany brzmienia. Kto uważa, że 8 razy na 10 prób, trafnie wytypuje pozycję krzesła?
  19. Zapewniam Cię, że tylko na moim osiedlu co najmniej kilka tysięcy osób ma takie samo pomieszczenie osłuchowe, jak ja. A z ilu to materiałów wznosi się w Polsce domy? Z trzech na krzyż. Różne umeblowanie? Jak wyniesiesz z pokoju stół, to nie poznasz dźwięku swojego systemu? Nie jesteśmy tacy wyjątkowi, jak nam się wydaje także pod względem gustu. Myślę, że z tych wszystkich zmiennych da się złożyć 5-10 kombinacji, które w kółko się powtarzają. Jak dodamy do tego trochę aranżacji akustycznej, która dodatkowo zniweluje różnice, to robi się jeszcze bardziej standardowo. Myślę, że mogę pójść z moim sprzętem do sąsiada i po małym przemeblowaniu uzyskać u niego dźwięk bardzo zbliżony do tego, który słyszę u siebie.
  20. Czyli mamy jakiś standard, wspólny mianownik, a nie, że KAŻDE pomieszczenie jest inne.
  21. Nie bardzo, bo jak wychodzą nowe modele, to do starych producenci przestają robić aktualizacje. Więc jak za trzy lata wejdzie FLAC 64 bity, to mogiła. Nie dowiesz się, jak wspaniale brzmi. Będziesz musiał do końca swoich dni słuchać tylko dziadowskich plików 24-bitowych;)
  22. Podsumujmy. Jesteś z siebie dumny, gdyż uzyskałeś ponadprzeciętną ilość trafień w "nieważnym", "nieprawidłowo" przygotowanym teście. Nie będę Cię wyprowadzać z samozachwytu. I tak na świecie jest zbyt mało szczęścia.
  23. Przykro mi @Pboczek, ale pojęcia nie masz o statystyce. Dziesięć osób rzuca dziesięć razy monetą. Sądzisz, że te dziesięć osób będzie miało wyniki 50:50? Nie. Będą wyniki 5:5 (najczęściej), 6:4, 7:3 (rzadko), a może się też trafić jeszcze inny. Jedno jest pewne. Mimo, że prawdopodobieństwo wyrzucenia orła wynosi dokładnie 50%, to zdarzą się przypadki, iż ktoś wyrzuci go więcej niż 5 razy (a ktoś inny mniej niż 5). Odpowiednio dużej grupie, przy losowych, równie prawdopodobnych zdarzeniach, zawsze wyjdzie jednak około 50:50. Czy wynik naszego forumowego testu MP3 jest teraz jaśniejszy dla Ciebie?
  24. Z niewielkiej rzeczywiście nie, dlatego test był pomyślany tak, że każdy robił 10 prób, a to ilość, którą można już analizować metodami statystycznymi. Przypomnę, że dla całej grupy mieliśmy 100 pojedynczych wyników - wystarczającą ilość, by móc wyciągać daleko idące wnioski.
  25. Niestety nie w kategoriach statystycznych. Nikt w tym teście nie uzyskał wyniku statystycznie istotnego, a wynik średni dla całej grupy wyniósł poniżej 50%. Jak to mówią rzeźnicy - kicha.
×
×
  • Utwórz nowe...