Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    13 767
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Oczywiście, że nie i dlatego od dawna nie wierzę w bajki. Tylko tam wszystko jest czarno-białe.
  2. Film ma trochę bajkową strukturę, ale ja w nim dużo tzw. voodoo nie widziałem. Wszystko jest wyjaśnione teoretycznie i potwierdzone pomiarami (zakładam, że autorzy filmu nie bujają nas pod tym względem). Widzę to przepaść w stosunku do niektórych akcesoriów audio, których rzekome działanie nie ma ani podstaw teoretycznych, ani potwierdzenia w pomiarach. Jak pewne firmy audio też wystarają się o papiery z pieczątkami instytutów, to zmienię o nich zdanie. Obiecuję.
  3. Nie tylko tyle. W kontekście audio daje też do myślenia to, że bohater filmu wszystkie roszczenia dotyczące zalet stosowanej przez niego technologii starał się potwierdzić stosownymi (i opublikowanymi) badaniami. Podobnego podejścia wielu producentom akcesoriów audio niestety brakuje.
  4. Jako forumowy sceptyk (o dziwo w realnym życiu uchodzę za optymistę), pozwolę sobie zabrać głos i w tym temacie (chociaż to OT). Otóż, wizja zdrowych, drewnianych domów dla każdego jest tyleż piękna, co zupełnie nierealna. Mieszkam w Wielkopolsce, kolebce naszej państwowości, i wiem, że już we wczesnym średniowieczu na potrzeby budowy grodów niemal całkowicie wycięto tu dębowe lasy. Deforestacja obejmowała obszar nawet kilkudziesięciu kilometrów wokół każdego grodu. A taki gród był jak na współczesne standardy urbanistyczne mikroskopijny - zamieszkany był przez setki, a nie dziesiątki tysięcy ludzi. Druga sprawa. Moje miasto było w historii kilka razy doszczętnie trawione przez pożary. Po ostatnim, który miał miejsce na początku XIX w., zaczęto wreszcie stawiać w miejsce domków drewnianych domy murowane i... stoją one do dzisiaj. Tak to jest z utopiami. Fajnie jest wyjechać na wieś, ale jeśli wszyscy skorzystają z tej rady, to utkną w gigantycznym korku i nigdzie nie zajadą;) Jeśli z filmu możemy wyciągnąć jakąś mądrość związaną z audio, to może nią z pewnością być zdanie padające pod koniec projekcji: "Nie brakuje nam niczego poza właściwym konceptem".
  5. Zamieszczam link do artykułu z którego zaczerpnąłem wykresy. Z tego co zrozumiałem, dodatkowy pomiar akcelerometrem pozwala ustalić rezonanse samych ścianek (które na zwykłych wykresach wodospadowych dodają się do innych rezonansów). W przypadku kolumny B&W Matrix 805 są one bardzo małe i niewiele wnoszą do wykresu pasma przenoszenia kolumny. Jednak w przypadku kolumny Spica SC-30 są już znacznie mocniejsze i zapewne bardziej wpływające na to pasmo (nie mam niestety zwykłego wykresu wodospadowego Spica SC-30, by stwierdzić, jak bardzo). https://www.stereophile.com/content/bw-matrix-805-loudspeaker-measurements-part-2
  6. Stereophile dokonywało takich pomiarów. Przykładali akcelerometr do bocznej ścianki i przeliczali to na wykres odpowiedzi częstotliwościowej. Z porównania takiego pomiaru dla dwóch różnych kolumn (B&W Matrix 805 i Spica SC-30) widać, że różnice mogą być duże.
  7. Jestem przekonany, że tak. Drgania ścianek mają duże znaczenie dla brzmienia kolumn. Niestety nie przychodzi mi do głowy żaden argument, który by to twierdzenie wprost wspierał. Zważywszy jednak na wagę jaką do tego zagadnienia przykładają producenci kolumn, i to poważni, których nie można posądzać o marnowanie pieniędzy akcjonariuszy, coś musi być na rzeczy. Moim zdaniem na wykresach wodospadowych widać te rezonanse, ale przyznam, że zbiłeś mnie z tropu twierdzeniem, że są to wyłącznie rezonanse "pomieszczenia". Może ktoś bardziej obeznany w temacie się jeszcze wypowie?
  8. No tak. Jestem jednak przekonany, że rezonanse ścianek też dają mierzalne efekty. Inaczej niepotrzebne byłyby różne wieńce wzmacniające i maty przyklejane do ścianek (nie chodzi o wypełnienie obudowy wełną). Dowodzą tego również grające obudowy monitorów BBC.
  9. Wyjaśnisz tę różnicę dokładniej?
  10. Nie jest chyba tak źle. W DL jest opcja korekty akustyki dla sali koncertowej, więc da się coś wskórać także dla szerszego pola odsłuchowego, a nie tylko jednego ściśle określonego punktu.
  11. Oczywiście, że tak. Rezonanse obudowy można obserwować na wykresach wodospadowych i wykresach impedancji. To z pomiarów dostępnych zwykłym śmiertelnikom, bo producenci kolumn mają jeszcze w zanadrzu różne spektrometry laserowe i inne cuda.
  12. Co do wzmacniaczy, to ich właściwy dobór do kolumn jest oczywistością. Tylko nie chodzi o tzw."brzmienie", a parametry elektryczne (które jednak, w pewnych przypadkach, mogą mieć na brzmienie wpływ;). Temat był omawiany w innych wątkach, więc proponuję go tutaj zostawić w spokoju. Co do drugiego pytania, to mogę dać na nie odpowiedź ogólną. Na pewno takie, które nie dają mierzalnych zmian w sygnale. To właśnie wibracje "voodoo".
  13. Myślę, że wibracje to jeden z tych istotniejszych problemów w audio. Oczywiście nie wszystkie wibracje. Są ważniejsze, np. drganie ścianek kolumny. Są też mniej ważne, którym bliżej do audiovoodoo.
  14. Nie ma tak łatwo. W pralkach możesz przecież ustawić programy różniące się masą wsadu i ilością wody.;). Same pralki są za to dość podobne do siebie i pewnie podobnie ważą.
  15. Jeśli podkładki do pralek są projektowane do skutecznego izolowania drgań powstałych przy wirowaniu z prędkością 900-1200 obrotów na minutę, to można obliczyć, czy są to zakresy częstotliwości użyteczne w audio. Coś czuję, że tak właśnie może być. Czy ktoś dobry z matematyki jest na sali?
  16. @nowy78, a jakie Ty masz kolumny? Chwaliłeś się już, bo nie pamiętam.
  17. Hm... tak trochę mało wyjściowo. Siedzący na kanapie będą mieli kolumny po bokach uszu. Jeszcze jedna opcja. Kredens na miejsce regału, a regał na miejsce kredensu. Będzie trochę luźniej, a regał może robić za dyfuzor na bocznej ścianie. Absorbery ze zdjęć będą głównie pochłaniały średnie i wysokie częstotliwości. Będzie mniej niepożądanych odbić od ścian i dźwięk powinien być klarowniejszy i przyjemniejszy w odbiorze. Moim zdaniem ustawienie absorberów na ścianie za kolumnami daje dobre efekty. Tam bym je umieszczał w pierwszej kolejności.
  18. Może tak? Kolumny na standy. Na kredensie ustawić absorbery. Kolejny absorber powiesić/ustawić na ściance za lewą kolumną, a na parapecie za prawą kolumną stawiać na czas odsłuchów jeszcze jeden (np. tanią piankę, którą można potem łatwo gdzieś schować). Dobrze też będzie dać takie absorbery na ścianę nad narożnikiem. Jeśli będziesz słuchał z fotela ustawionego przed narożnikiem, to nawet bazę stereo będziesz miał wyśmienitą i kolumny będą działać jak monitory bliskiego pola. Powinno być bardzo dobrze. Na zdjęciach masz przykłady absorberów, które możesz zastosować.
  19. Fotel musi zostać w tym miejscu? Czy ten Denon to DF-109?
  20. Taka cienka płyta jest przeźroczysta dla niskich częstotliwości, więc nie pogarsza pochłaniania. Może wręcz je polepszyć, bo tworzy dodatkową zmianę gęstości ośrodka (powietrze - płyta - wełna - powietrze - ściana - powietrze - wełna - płyta - powietrze zamiast powietrze - wełna - powietrze - ściana - powietrze - wełna - powietrze. Teoretycznie, bo nie wiem, czy w przypadku niskich częstotliwości ma to realne znaczenie. Może @Bartek z Mega-Acoustic się wypowie.
  21. Dziękuję za propozycję wypożyczenia kabli. Jak będę zdesperowany, że innymi sposobami nie udaje mi się uzyskać zadowalającego dźwięku to skorzystam. Na razie pozostanę przy metodach lepiej rokujących. Poza kiepskimi rokowaniami, testowanie kabli wydaje mi się też strasznie nudne. Skoro testowanie wzmacniaczy jest nieszczególnie ekscytujące, a różnią się one przecież mierzalnymi parametrami, to czego oczekiwać po próbie usłyszenia niemierzalnych różnic między kablami. Skupię się jednak na akustyce, bo tu wyłapywanie zmian nie nastręcza większych problemów;) Co do tego, że mierzalne parametry nie mówią nam całej prawdy o dźwięku, to można by się z tym nawet zgodzić, Co jednak z tego, skoro w ślepych testach wychodzi, że jednak nie słychać. Różnice których nie wyłapujemy w standardowych pomiarach mogą realnie istnieć, ale najwidoczniej nie przekraczają progu naszej percepcji.
  22. Ty ją masz;) Pytanie. Czy podczas porównań wyrównałeś miernikiem poziom głośności z jakim odsłuchiwałeś oba wzmacniacze? Ja wykorzystałem do tego program na smartfona. Równe poziomy głośności są ważne w takich testach.. Jeśli jesteś ciekaw moich odczuć z odsłuchu Yamahy to poczytaj to:
  23. Przeczytałem zamieszczony przez Kolegę artykuł (http://highfidelity.pl/@main-2213&lang=), ale chyba słowem tam nie wspomniano, że Furukawa czy Oyaide polerują miedziane kable. Może się jednak Kolega przejęzyczył?
  24. Mój wpis dotyczył czegoś innego. Chodziło mi o wypowiedź kolegi T Z6 "To jest tylko amplituner i trzeba o tym pamiętać". Chciałem wykazać, że "amplituner" to tylko określenie wskazujące na funkcjonalność urządzenia, a nie na jego cechy konstrukcyjne. Z porównania wzmacniacza A-S701 i amplitunera R-N803 widać, że oba urządzenia są zbudowane tak samo. Mogą być solidnie zbudowane amplitunery i kiepsko zbudowane czyste wzmacniacze. Przeciwstawianie sobie tych dwóch typów wzmacniaczy (bo amplituner stereo jest przede wszystkim wzmacniaczem) nie ma sensu. No nie. Będzie teraz, że zepsułem.
  25. Nie obrażaj się. Naprawdę nie wiem, co chciałeś powiedzieć. Proszę, napisz jeszcze raz, ale dłuższym zdaniem.
×
×
  • Utwórz nowe...