Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 774
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Nie mam dylematów. Sorry, że tak piszę ale chyba mam wyobraźnię, która pozwala mi spojrzeć na twoją tabelkę i zobaczyć więcej niż ty widzisz. Tylko tyle. Poza tym nie jestem humanistą co nie znaczy, że nie lubię poczytać hehe. Pozdrawiam.
  2. Upraszczasz. Jest wiele innych kwestii niż tylko rezystywność materiałów z jakich robi się przewody. Nawet miedź i srebro do których się odnosisz można analizować na wiele więcej sposobów niż tylko porównywać ich podobną przewodność. Wiesz, że rezystywność zestykowa srebra jest do dwóch razy mniejsza niż miedzi? Analizowałeś wpływ? A jak się różnią sieci krystalicznie tych dwóch przewodników? Analizowałeś? A jak wpływa temperatura pracy na te sieci na przykład nie 20C dla której pomierzono te twoje parametry ale 70C czyli tyle ile we wzmaku lampowym. Analizowałeś? Jest wiele innych kwestii. Ekran czy bez? Wpływ ekranu na większe pojemności pasożytnicze. Może skrętka jednak bo nie wprowadza takich pojemności pasożytniczych, a i dla prądu przemiennego lepiej jak w dwie strony popłynie takim samym (struktura, opór, ekspozycja na zakłócenia) przewodnikiem. Przekrój? Co z naskórkowością? Od ilu mm nie wpływa przekrój? Solid czy linka? A może litz? Łatwo napisać "tabelka mówi wszystko". A według mnie to nie takie proste i warto się nad tymi przewodami pochylić. Poza tym gdyby nie miało to czy srebro czy miedź znaczenia nie byłoby całego przemysłu, który się tym zajmuje 😉 Myślę, że za jakiś rok pojawią się przewody na bazie grafenu bo lepszą przewodność ma nawet od srebra (elektrony w grafenie są bezmasowymi fermionami Diraca 😉). Ciekawe co wtedy "usłyszymy" z takich grafenowych IC hehe.
  3. Oczywiście, że tak. Są kolumny uniwersalne ale jak ktoś szuka na przykład pod małe składy jazzowe i słodkie wokale z kontrabasem w tle to bardziej mu spasują wysokoskuteczne kolumny z dużymi papierowymi wooferami i jedwabiem na kopułce pod trzywatową lampę 2A3 niż kilowatowe monobloki napędzające prądożerne Kappa 9A. Tak mi się wydaje
  4. Testuj i relacjonuj. O tym, że lampy lubią się ze srebrem i kolumnami wysokoskutecznymi można przeczytać w wielu miejscach. Ja planuję wymienić okablowanie mojego wzmaka na srebrny drut i zrobić z takiego samego IC ale to za jakiś czas, jak się osłucham z tymi solid Neotecha Może bym wcześniej pokombinował ale srebra 24 AWG w izolacji nie mogę na polskich portalach znaleźć. Tu jest w teflonie do wyrwania ale ten wirus zniechęca do zakupów ...
  5. Coś o tym Piotr pisał ale nie pamiętam czy opanował to "granie" czy mikrofonowanie raczej Ja myślę o eksperymentach z kablami jeszcze i przeglądam portale w poszukiwaniu ciekawostek. Ostatnio znalazłem viborgi do wyboru: miedź, srebrzone, rodowane, złocone. Ciekawe czy oryginały? Jak skończy się epidemia to może zamówię takie na próbę.
  6. @tomek4446 Łoł 👍 jestem pod wrażeniem. Nie napisałeś czy te Piotra przewody usłyszałeś jako lepiej "grające" czy wyglądające. Jest przełom? 😉 Chorda mam ale najtańszego czyli Carnival Silverscreen. Nie słyszę żeby lepiej czy chociaż inaczej grał od pozostałych. Głuchy jak pień jestem 😉 Ten Twój Neotech gruby trochę. Ja zrobiłem z 24 AWG bo empirycznie na ucho ktoś z forum AS robił porównania i wyszło, że taki przekrój jest optymalny cokolwiek to znaczy. Ten przewód z taśmy robi wrażenie 👍 Pozdrawiam serdecznie.
  7. Spróbuj na słuch sprawdzić jak lepiej grają. Patrząc na impedancję tych kolumn ciężko dociec czy są cztero czy ośmioomowe. Wzmacniacze lampowe z reguły maja mniejsze zniekształcenia dla ośmiu Om więc ja bym podłączył jako ośmioomowe 😉
  8. @soniqueJest wiele opcji i ścieżek, którymi możesz pójść. Ja ostatnio zastanawiam się nad MiniDSP DSH Studio, który nie ma DACa ale jest streamerem. Nie ma MQA ale ma korekcję pomieszczeń i parametryczną jak potrzeba. To potężne narzędzie do poprawy jakości dźwięku. Całość działa na Volumio, który ma rzeszę użytkowników i raczej będzie się rozwijał. TU krótka recenzja. Pozdrawiam.
  9. Witam. Wracając myślami do poprawionej przez inżynierów wersji ANK (V.2.2) natknąłem się na "wietnamski" wątek, gdzie koledzy z powodzeniem skopiowali PCB i nawet udało im się poskładać w tej wersji grające wzmacniacze (kilka filmików w wątku). Poniżej zrzuty PCB nowszej wersji. Może ktoś operujący programem do projektowania PCB podjął by się zadania? Pozdrawiam RESISTORSEL84.docx
  10. Jeżeli dobrze zrozumiałem to potrzebujesz DACa w wejściem USB i wyjściem RCA. Nie podałeś jakie Dynaudio masz więc trudno dociec czy RCA to RCA czy coax RCA to coax cyfrowy? Jedne i drugie wyjście znajdziesz w Topping D10 za ok. 300 pln.
  11. Rozumie. Myślałem, że kolor srebrny też fajny, a że miedziany ... cóż Moby chyba rozwiał już wszystkie wątpliwości 👍
  12. Przeźroczystą koszulkę termokurczliwą na przykład taką
  13. Niewiele. Między trybem pentody, a triody była różnica. W pierwszym przypadku pojawił się brumik będący wynikiem słabszej filtracji pulsacji napięcia podawanego na siatkę lamp mocy połączoną z anodą. Brzmienie? Cieplej i lepszy basik wg mnie. Holografia bez zmian raczej
  14. @MobyDick Miałeś rację z tymi zniekształceniami fazowymi. O ile zjawisko występuje i na skraju górnej granicy pasma zniekształcenia fazowe będą wynosiły nawet -45 stopni to dla częstotliwości 20kHz będzie to tylko ok. 6 us, a dla 100kHz jeszcze mniej czyli ok. 1 us. W tym artykule, w rozdziale zniekształcenia fazowe Piotr Góreki dokładnie to opisuje. Podsumowując pisze tamże "Sedno omawianych właśnie „problemów fazowych” w kolumnach nie wynika z niejednakowego opóźnienia poszczególnych pasm częstotliwości w torze elektroniki, tylko z różnic odległości i opóźnień w propagacji dźwięku w powietrzu (tzw. opóźnienie transportowe)." Jak się okazuje "problem" ze "sceną stereo" jest bardzo złożony. Cytuję: "Problem też w tym, że w warunkach naturalnych mamy wiele pojedynczych źródeł dźwięku, natomiast w systemach audio, zarówno stereofonicznych, jak i wielokanałowych, wytwarzamy pozorne źródła dźwięku za pomocą co najmniej dwóch głośników. I nic dziwnego, że pojawiają się rozmaite kłopoty z lokalizacją pozornych źródeł dźwięku. Przecież wtedy w grę wchodzą wspomniane interferencje i inne zjawiska, których nie ma w przypadku pojedynczego, rzeczywistego źródła dźwięku. Wytwarzając pozorne źródła dźwięku próbujemy oszukać nasz zmysł słuchu, ale nie udaje się to w pełni. I oto doszliśmy do kolejnego, ważnego problemu, z którym walczą projektanci kolumn: problemu precyzyjnego odtwarzania sceny dźwiękowej i lokalizacji na niej źródeł dźwięku." Zainteresowanym polecam cały artykuł. Autor wyjaśnia wiele kwestii nurtujących nas "problemów" Pozdrawiam.
  15. Gram w totka i ... marzeniem jest taki "blejd" w sypialni hehe
  16. Zaskoczyłeś Jaro! Nie słuchałem ale czytając były i achy i ochy. Napisz jak już mając je ochłoniesz trochę jak "grają" 👍
  17. Nie istnieje. Wydasz
  18. Bez przesady. To fajna i ciekawa zabawa. Wolałbym zabawę takimi klockami za grube tysiące ale jak to mówią "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma" czy jakoś tak
  19. Witam. Kilka dni temu w tarkcie dyskusji, w wątku o R3 "rzuciłem" pomysłem by balans tonalny układu CD - Wzmak (bez korekcji tonów) - Kolumny poprawić buforkiem lampowym z regulacją tonów wstawionym między CD, a wzmacniacz. Od razu nasunęło się pytanie o jakość i zniekształcenia dźwięku przy takim rozwiązaniu. Postanowiłem sprawdzić "na słuch" czy taki buforek z podwójnymi triodami 6Ż1P-EW podłączony do taniego chińskiego wzmacniacza w klasie D na układzie TPA3255 może dać namiastkę brzmienia takiego zestawu jaki użytkuję wykorzystując klon wzmacniacza ANK na lampkach 6P14P-EW. Czy brzmienie bardzo będzie się różniło? Czy da się słuchać muzyki? Jak bardzo będzie się prezentacja muzyki różniła od siebie? Skonfigurowałem system w kilku opcjach pozostawiając te same przewody i kolumny (BMN S2II). Do słuchania wybrałem sobie z mojego repertuaru płytę CD Agi Zaryan, tak by była również dostępna na Tidalu. Poziom głośności dostosowywałem "na ucho" posiłkując się aplikacją "Miernik natężenia dźwięku" na Androida. Konfiguracje sprzętu z buforkiem lub bez (od 1 do 4 poniżej) porównałem do mojego systemu pracującego w układzie: Aplikacja Roon (Tidal) + Roon Core (Laptop)--->Chromecast Audio (Toslink)----->DAC Sabaj D5 (RCA)---->Klon PP ANK (6P14P-EW)---->BMN S2II. 1. APK Tidal---- >Chromecast Audio--->Toslink----->DAC Sabaj ----->IC RCA---->Bufor 6Ż1P-EW---->IC RCA---->TPA3255----->BMNy. 2. Marantz CD-67MkII----->IC RCA------>ANK 6P14P-EW----->BMNy. 3. Marantz CD-67MkII----->IC RCA----->Bufor 6Ż1P-EW------>IC RCA------>ANK 6P14P-EW------>BMNy. 4. Marantz CD-67MkII----->COAX------->DAC Sabaj D5 ----->IC RCA------>ANK 6P14P-EW---->BMNy. Wnioski po przesłuchaniu płyty Agi w różnych konfiguracjach. Konfiguracja 1 to mało audiofilskie i bardzo budżetowe rozwiązanie wykorzystujące wzmacniacz kl. D i buforek, którego zadaniem jest tylko regulacja tonów i "dodanie" do sygnału audio zniekształceń harmonicznych wprowadzonych przez nieliniowo pracujące triody 6Ż1P-EW. Nie zdziwiłem się efektem bo wzmacniacz na TPA3255 słuchałem wcześniej i mam dobre zdanie o nim. Okazało się, że w tym układzie bufor nieco odebrał "sterylności" przekazowi muzycznemu i całkiem przyjemnie się tego słuchało pod warunkiem nie przekraczania pokręteł "bas" i "treble" dalej niż o "godzinę" od 12-stej. O ile basem można jeszcze cokolwiek poprawić nie odczuwając zniekształceń i dudnień niskich częstotliwości o tyle przekraczanie pokrętłem "treble" godziny 1-szej prowadziło do pojawiania się szeleszczących i syczących głosek w wokalach. Pojawiało się wszędobylskie "esssss". Takie zniekształcenia powodują u mnie ból uszu i nie da się tego słuchać. Bez buforka ten układ zagrał bardziej dynamicznie i czuć było lepszą jakość dźwięków. Prawdopodobnie ograniczeniem powodującym inny odbiór muzyki jest dość ograniczone pasmo przenoszenia bufora co za jakiś czas sprawdzę. Konfiguracja 2 to klasyczna konfiguracja bez zbędnych dodatków i wodotrysków. Sygnał bez żadnych korekt interkonektami przesyłany jest do wzmacniacza. Dźwięk jest najmniej zniekształcony ale jego barwa zależy od toru analogowego CDka. Mimo, że mam tylko budżetowy wysłużony CD Marantza to podoba mi się takie granie. Określiłbym je jako "analogowe" i nieco "przydymione". W sam raz do słuchania jazzu gdzie pojawia się kontrabas, trąbka i wokale. To rozwiązanie brzmieniowo jest bardzo odmienne od pierwszego. Nie gorsze i nie lepsze ale dla lubiących podkreślone skraje pasma raczej by nie przypasowało. Konfiguracja 3 polegała na dołożeniu bufora lampowego, którym można poprawić balans tonalny ingerując filtrami w sygnał audio. W takiej konfiguracji gdzie we wzmacniaczu nie ma regulatora barwy rozwiązanie to może mieć korzystny wpływ ale nie musi. Minusem takiego rozwiązania jest wg mnie "zwiększenie zawartości cukru w cukrze" gdzie poniekąd zniekształcony przez bufor lampowy sygnał audio przekazywany jest do wzmocnienia i tam dodatkowo nakładają się zniekształcenia "lampowe", które w wyniku intermodulacji powodują efekt, który nie każdemu się spodoba. Ja po kilku utworach zrezygnowałem z takiego rozwiązania co nie znaczy, że ktoś inny nie był by zachwycony Poza konkursem niejako sprawdziłem sobie granie w Konfiguracji 4 tj. klasyczne wykorzystanie CDka jako transportu i tu osobiście byłem zadowolony z efektu ale porównując do odtwarzania tej samej płyty przez Tidala na Roonie i dostarczanie jej Chromecastem po optyku do Sabaja to drugie rozwiązanie u mnie wygrywa. Coś w tym dźwięku Tidalowym na Roonie jest, że przyjemniej się tego słucha. Może przeciętnej jakości transport CD ma jakiś wpływ na to. Nie jestem pewny ale wiem, że to ostatnie rozwiązanie pasuje mi najbardziej i zostaje na stałe. Podsumowując mogę stwierdzić, że żadna z konfiguracji nie zabrzmiała w sposób, który powodowałby ból uszu. Ważną kwestią są upodobania i oczekiwania. Ja wolę słuchać bez bufora i jego wspomagania tonów niskich lub wysokich. Bardziej traktuję to urządzenie jako ciekawostkę do wypróbowania i poeksperymentowania. Fajnie sprawdził się w parze z wzmacniaczem D kl. na TPA3255 ale tylko gdy za mocno nie kręciłem potencjometrami. Gdybym nie miał wzmacniacza lampowego to kto wie? może bym ten gadżet zostawił Pozdrawiam.
  20. Lampy przecieram szmatką wkładając do podstawek i robię to w skórzanych rękawiczkach ale dla bezpieczeństwa bo tam napięcia dość wysokie, a u mnie podstawki nie nad pokrywą tylko w PCB, gdzie gołe przewody i inne elementy pod napięciem. Poza tym szkło bańki jest dość delikatne i może się skruszyć przy mocowaniu 😉
  21. Ostatnie zdania i spadam 😉 To dopuszczasz, że na skraju górnego pasma faza sygnału L i P będzie na przykład - 10 stopni? Sygnał z kanału P ma amplitudę A1 i fazę + 5 stopni. Sygnał z kanału L odpowiednio A2 i fazę - 3 stopnie. Po przejściu przez wzmacniacz fazy ulegają zmianie i wynoszą odpowiednio - 5 stopni i - 13 stopni. Sygnały L i P w miejscu odsłuchu dadzą inny efekty niż założył inżynier dźwięku. Inny wzmacniacz dla tej samej częstotliwości znieksztalcały fazę tylko o 1 stopień i na wyjściu otrzymamy sygnał prawie zamierzony przez masterującego. Różnica będzie tylko teoretyczna? Może tak ale czy na pewno? Dobranoc.
  22. Ja zupełnie tego nie rozumiem tylko na logikę staram się ogarnąć. Napisałeś, że wzmacniacze będą miały płaską charakterystykę w zakresie słyszalnym ale amplitudową i fazową? Ta druga wydaje mi się nie będzie płaska. Nie wiem na czym polega mastering ale pewnie tam w kanałach mieszają z amplitudą sygnału i z fazą by na wyjściu sygnał z lewego kanału niejako sumował lub różnicował się w miejscu odsłuchu z prawym kanałem. Jeżeli do zapisanej fazy tego sygnału dołożysz fazę jaką "wprowadza" wzmacniacz to ta informacja wyjściowa może ulec modyfikacji i będzie inna dla wzmacniaczy z pasmem do 100kHz i inna dla wzmacniaczy z pasmem do 30 kHz. Może całkowicie coś pomieszałem ale intuicja mi podpowiada, że jest coś na rzeczy Jeżeli się mylę to wybaczcie i niech ktoś w końcu napisze jak to jest bo to strasznie ciekawy temat. Pozdrawiam i już nie zaśmiecam wątku.
  23. Tu nie chodzi o ten konkretny przypadek. To przykład, że faza się zmienia w funkcji częstotliwości i na środku pasma faza zmienia znak cokolwiek to znaczy. Są wzmacniacze z wąskim pasmem i faza zmieni znak jeszcze w zakresie częstotliwości słyszalnych. Nie wiem czy ma to wpływ na scenę ale skoro w jednych wzmacniaczach faza tego samego sygnału będzie z plusem, a w innych z minusem to może jednak jest jakiś wpływ
  24. Chodzi o interpretacje tego co dzieje się z fazą sygnału audio w zależności od szerokości pasma przenoszenia wzmacniacza i jak to wpływa na odtwarzanie ścieżki audio. Raz odtwarzamy na wąskim paśmie, a raz na szerokim. Dla dwóch przypadków zależności fazowe tego samego sygnału będą miały inny charakter.
×
×
  • Utwórz nowe...