Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    4 797
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. No ale tam te winiety, aberracje sferyczne, chromatyczne, dystorsja, koma, astygmatyzm i inne ciekawostki, a tu tylko Hz czyli drgania i tłumienie czyli prościej
  2. Tłumacz google ? Mi przetłumaczył, że te elastomery w aluminiowej obudowie do dużych głośników i subwooferów są idealne ale to komercyjna strona więc z tym idealnym tłumieniem to bym tak do końca nie wierzył. Kolejne ciekawe rozwiązanie
  3. Ja tego nie neguję. Chociaż wolę jak coś jest zbudowane solidnie, w tym na solidnych kablach. Te taśmy może i są wystarczające do przesyłania sygnałów elektrycznych ale mam złe doświadczenia z taśmami. W laptopie samoczynnie taśma się wypięła prawdopodobnie od wibracji i długo szukałem przyczyny niedziałającego pada, aż rozszyłem lapka i odkryłem wypięta taśmę. Upraszczając to dla mnie nie wygląda wizualnie dobrze takie przesyłanie sygnałów we wzmacniaczu. Co do samych kabli to jestem sceptycznie nastawiony na teorie, że kable "grają", mimo to już trzy razy zmieniałem kable głośnikowe dając szansę na zmianę brzmienia. Dziś właśnie zakończyłem ostatni projekt wg pomysłu Piotrka. Zbudowałem kabel w oplocie miedzianym z licy 0,07mm. Jutro podłącze do wzmaka, na spokojnie posłucham i zdam relację. Może zamieszczę krótki opis jak zbudować taki kabel w dziale DIY. Pozdrawiam.
  4. Widzę dziś rozebrałem mojego Audiolaba żeby dobrać się do trafo i coś dać na te brumienie ale okazało się, że tam już pod nim 3 gumowe izolatory są i jeszcze wyklejony jest jakąś masą gumową od spodu. Dałem pod śrubę mocującą dodatkową gumową podkładkę ale nic nie pomogło. Przy okazji obejrzałem okablowanie. Jest nieźle. Jedna taśma od DACa do płyty, a reszta to porządne grube kable miedziane
  5. To, że przewód jest płaski wcale nie oznacza iz jest to zwykła taśma komputerowa link link
  6. Można spróbować. W sumie tylko eksperymenty dają obraz co dana modyfikacja wnosi. Obejrzałem nawet wykład jakiegoś profesora o tłumieniu wibracji ale wzory i wielorakość zmiennych przytłacza. To, że pokazujemy jak się buja układ daje jedynie mglisty obraz jaka jest mniej więcej częstotliwość rezonansowa układu. W praktyce takich amplitud wahań nigdy nie będzie, chyba że celowo je wywołamy. Samo wygaszanie drgań, czyli zamiana efektów fali akustycznej czy wibracji od innych zakłóceń zamieniana jest na pracę sprężyny, która odbywa się w skali mikro i tego raczej bez specjalistycznego sprzętu nie zobaczymy gołym okiem. Więc tych "niepotrzebnych" bujań sprężyn raczej nie doświadczymy. Nasze układy wibroizolacyjne na sprężynach mimo, że mają inne częstotliwości działają i wygaszają drgania w podobny sposób. No chyba, że jakimś cudem punkt pracy układu znajdzie się po lewej stronie od skrzyżowania przebiegów funkcji T prezentowanego wcześniej wykresu. Jeszcze doczytam ale czuję, że tak to działa. Rozwinę jeszcze trochę myśl jak to wg mnie działa. Zakłócenia od fali akustycznej wnoszone do naszego układu będą miały częstotliwości od ok. 40 Hz do 20 kHz więc trudno ustalić jeden punkt pracy układu inaczej niż w przypadku wibrującej maszyny, która drga z jedną częstotliwością i układ wygaszający drgania jest dużo prostszy do zaprojektowania. Niemniej jednak dla nas istotne jest by częstotliwość przy której nasz układ zacznie się wzbudzać, była sporo niższa od punktu o którym mówi lektor na wykładzie od 16:50 link , a punkt pracy wibroizolatora "leżał" po prawej stronie przecięcia się przebiegów funkcji T czy (F0/P). Jak widać z naszych pokazów gibających się kolumn mają one częstotliwość rezonansową od ok. 3 Hz do kilkunastu Hz więc nie grozi nam, że dostarczone zakłócenia wzbudzą nasz układ doprowadzając do rezonansu skutkującym, że się poprzewracają paczki, a raczej będą skutecznie wygaszane. Tu link różne opcje wygaszania drgań Pozdrawiam. P.S Dlaczego wykład po angielsku ? Jak wpisałem w wyszukiwarkę "izolacja wibracji" to pierwszy link wyskoczył właśnie taki hehe. Polska
  7. Magnetyczny wibroizolator Ciekawe rozwiązanie wg mnie
  8. Ja tylko powielam pomysły Piotrka Trochę nam brakuje ale kierunek chyba właściwy obraliśmy Pozdrawiam.
  9. Nie ma szans. Trzeba naprawdę mocno puknąć kolumnę żeby zatańczyła. Na 7 sprężynkach jest prawie tak stabilnie jak na podkładkach gumowych. No można się pośmiać i ponabijać ale proszę raczej o konstruktywną krytykę hehe 😜 Sam się trochę uśmiecham ... Jeszcze trochę modyfikacji i kolumny będą w rytm muzyki się gibać. No, a na poważnie to właśnie sprężyny wbrew pozorom widocznym po pobudzeniu palcem hehe (jak to zabrzmiało wulgarnie) leczą kolumny z drgań wywołanych falą akustyczną czy innymi zaburzeniami przekształcając je w pracę jaką wykonują. Jest to praktycznie niewidoczne w skali makro ale tak działa fizyka. Pozdrawiam
  10. Kolejna gooofnobusza się tam rozpętała przez taką popierdułkę Ja dziś otrzymałem w końcu przesyłkę z Chin i poprawiłem jakość kolumn podstawkowych Teraz moje DIY brzmią jak jakieś Delfinusy Szaria hehe. Poważnie to po otrzymaniu przesyłki i obejrzeniu sprężynek, które mają budowę "kanapkową" natchnęło mnie jak samemu zrobić taki gadżet i chyba coś wykombinuję, bo zostało mi 56 sprężynek fi 1 mm, po tym jak wymieniłem je na zakupione niedawno na aukcji takie fi 0,7 mm. Do projektu wystarczy kawałek płyty HDF grubości 5mm, rzeczone sprężynki, klej lub taśma dwustronnie klejąca, wiertarka plus wiertło fi = fi sprężynek i trochę papieru ściernego. Wycinamy kwadraty (ok 5 cm bok) bo łatwiej po przekątnych wyznaczyć kółka do wywiercenia w jednakowych odległościach. Połowę kwadratów przewiercamy tyle razy ile ma być sprężynek. Podklejamy przewiercony kwadrat nieprzewierconym i mamy podstawę z jednakowej głębokości łożami dla sprężynek, Montujemy sprężynki i tada ... Ja już po eksperymentach z gibającymi się kolumnami. Na razie zostawiam 7 sprężynek na podstawkę. Czuć, że całość jest bardziej sztywna w stosunku do mniejszej ilości, a sprawdziłem układ na 4, który oscylował łagodniej po trąceniu - mniejsza częstotliwość rezonansowa czyli niby lepiej ale z 7ma dramatu nie ma. Brzmienie kolumn poprawiło się. To słychać, a to najważniejsze Pozdrawiam. 8.mp4
  11. Nic z dźwiękiem nie stało się co mógłbym z całą pewnością stwierdzić. Myślę, że w bardziej transparentnym systemie coś byłoby lepiej. Niestety w tą listwę mam jeszcze wpięty zasilacz laptopa, router wifi, CD no i wzmacniacz. Będę budował jeszcze jedną listwę z DC blockerem i porozdzielam urządzenia żeby wzajemnie się nie zakłócały. Druga listwa z filtrem schefnera daje zasilanie do kina Onkyo i Tv i tam jakby poprawiło się po jej zastosowaniu. Ampli kina jakby lepiej gra. Takie mam wrażenie i łapy bym nie dał uciąć za to. W sumie zacząłem kombinować ze względu na warczące trafo w Audiolabie i stąd pomysł na DC Blockera w listwie. Pozdrawiam.
  12. Rozwiązania na sprężynach to przyszłość tylko ceny zaporowe. Przynajmniej te audiofilskie. Poniżej platforma za ok. 4 tys. € i minimalistyczne rozwiązanie działające na tej samej zasadzie za 6 €. Nie ma co kwękać tylko próbować, robić i cieszyć się efektem audio, no chyba że komuś zależy na wyglądzie to szukać tańszych rozwiązań niż te proponowane za tysięce € bo to tylko sprężyny bez pilotów, olejów i innych cudownych rozwiązań
  13. Rozkręciłem raz jeszcze tą listwę żeby rozwiać wątpliwości co do jakości. Filtr faktycznie jakiś ubogi jest ale podobne widziałem w urządzeniach elektronicznych z wyższej półki. Sama budowa listwy jest solidna, modułowa. Gniazd nie rozkręcałem ale widać że te szyny są solidne z jednego kawałka metalu inaczej niż w tej tańszej wersji. Całość jest dobrze poskręcana i pewnie znalazłoby się jakościowo dużo lepsze rozwiązania ale za te pieniądze to nie sądzę. Pozdrawiam.
  14. Wbrew pozorom to bardzo stabilne jest i nie ma szans żeby bez mocnego szturchnięcia kolumna zaczęła się gibać.
  15. Mocniej naciśniesz dłużej się buja ale zależy gdzie przyłożysz siłę. Kolumny dodatkowo są pochylone do tyłu i jak pobudzę do drgań w poprzek to tańczy jak hiphopowy tancerz gibajac się dość długo na wszystkie strony. Poruszona w linii przód tył lub z lewej na prawą symetrycznie pokiwa się dużo krócej. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie prócz wspomnianego aspektu zabawowego hehe. Najważniejsze, że coś te sprężynki zmieniają. Trudno napisać wprost, że na lepsze, bo dla jednego lepsze będzie dla drugiego gorszym. Dla mnie jest lepiej. Więcej detali, basik lepiej kontrolowany i mniej rozlazły. Poprawiły się wysokie tony, jakby ich przybyło ale nie są krzykliwe i nie męczą ucha. To wrażenia, których nie zmierzę ale tak czuję. Skala zmiany jest niewielka i trzeba szukać w dobrze znanych utworach detali. Dziś miałem chwilę zwątpienia bo po instalacji pierwsze słuchanie i było gorzej. Już chciałem odklejać ale zwróciłem uwagę na położenie kolumn. Jakieś 10 cm postawiłem bliżej ściany i była kicha z basem. Zaczęło dudnić i zlewać się. Odsunąłem i wszystko wróciło do normy jeszcze eksponując to o czym napisałem wcześniej. Trochę lepiej jest niż na kostkach z gumy porowatej.
  16. Zobaczcie post 230 Piotrka. Tam na filmiku jeszcze bardziej podskakuje kolumna po wzbudzeniu 😉 Z tego co zrozumiałem wtedy to tak działa właśnie ale może coś źle zrozumiałem.
  17. Lubię eksperymenty tego typu i będę jeszcze kombinował. Nie skończyłem z nimi jeszcze Te pseudo kolce wylecą jak sprawdzą się zamówione sprężynki pod monitorami. Zamówię kolejny komplet i dam w miejsce kolców. Pozdrawiam
  18. Dzień dobry. Niecierpliwiąc się czekaniem na moje fabryczne sprężynowe wibroizolatory z Chin, które przewiduję pod kolumny podstawkowe link postanowiłem kontynuować eksperyment z podłogówkami STX. Zakupiłem komplet 8 sprężyn fi 2 mm link za 8 zł. Dokupiłem 2 paczki gumowych podkładek z hipermarketu za 5 zł i klej kropelkę za 3 zł do poskładania wszystkiego w całość. Koszt całości modyfikacji 25 zł. Efekt wizualny zamieszczam na zdjęciach i filmiku. Całość trzyma się dość solidnie. Dla kogoś kto zamierza eksperymentować i przesuwać kolumny po podłodze sugeruję pod gumę filc dołożyć. U mnie nie ma potrzeby bo kolumna waży tylko 15 kg i przestawiam podnosząc. Najważniejsze to wrażenia słuchowe w porównaniu do poprzedniej wersji na gumie porowatej. Jest inaczej. Ciszej. Wydaje mi się, że aby uzyskać ten sam poziom natężenia dźwięku trzeba podkręcić kilka decybeli "Volume" w górę (3-4dB). Porównując do poprzedniej wersji przy tym samym położeniu pokrętła głośności nie wzbudzają się filiżanki na spodeczkach w barku. Po wielokrotnym odsłuchaniu znanych utworów mogę napisać, że zmiany są minimalne w porównaniu do podkładek na gumie porowatej. Gdybym porównał przeskok jakości z gołych kolumn do kolumn na podkładkach z gumy, do zdjęcia maskownic z kolumn i nadał temu zjawisku wartość 1, to guma dała ok. 2 w stosunku do gołych kolumn, a sprężyny dodatkowe 0,5 punktu. Oczywiście to bardzo subiektywna ocena nie uwzględniająca wielu innych czynników i może się okazać, że jutro czy za dwa tygodnie zweryfikuję moje wrażenia. Pozdrawiam serdecznie. 3.mp4
  19. Tam sprzęt dla ludu jest mierzony, a ten Exogal to już wyższa liga 😉 z opisów na forach to bardzo dobry DACoWzmak. Fakt, że na programowalnych procesorach mający swoje algorytmy obróbki dźwięku, jak Chord Hugo czy Korg, stawia go w innej lidze. Sama firma jako swe audiofilskie motto zadeklarowała chęć tworzenia urządzeń gwarantujących maksymalną satysfakcję, a nie bicie laboratoryjnych rekordów, więc nie ma co szukać parametrów na siłę. Stosunek sygnał/szum ponad 106 dB więc nie top10 ale wystarczający, żeby nie zastanawiać się czy dobrze wydałem kasę. Będzie Pan zadowolony 😉 Pozdrawiam.
  20. "Poprawa dźwięku jest radykalna pod każdym względem. Dotyczy to dosłownie wszystkich parametrów. Wymienię tylko parę z nich: czarne tło, spokój, rozdzielczość, przestrzeń wręcz holograficzna, poszerzony zakres całego pasma akustycznego, dynamika.Co do pozostałych trzeba samemu posłuchać. Jestem audiofilem już od kilku dziesięcioleci – ale tak ewidentnej zmiany, zwłaszcza za takie ,,pieniądze” nigdy nie uzyskałem. Dla mnie rewelacja, a inni niech próbują. Andrzej" Po co my kombinujemy że sprężynkami, gumami i innymi akcesoriami jak antenka załatwia sprawę 😀 jeżeli ten audiofil nie uzyskał ewidentnej zmiany na lepsze żadnym innym rozwiązaniem jak przy zastosowaniu antenki to śmiem twierdzić, że z niego taki audiofil jak i ze mnie czyli marny ale ja chociaż nie okłamuję ludzi, a ten komentarz śmierdzi kłamstwem na kilometr. Adminowi strony Bazodruta to nie przeszkadza, a to daje do myślenia. Brzydzę się takim marketingiem. Pewnie nikogo to nie obchodzi ale chociaż sobie napisałem. Teraz mi lżej 😉 Pozdrawiam.
  21. Idę tą drogą. Do miedzianego oplotu niestety 3 żyły nie zmieszczą się. Zostanę przy samej licy. Problem pojawił się z oplotem. Po rozciągnięciu wszerz z 5 metrów zrobiło się mniej niż 4 metry. Muszę dokupić oplotu albo skrócić kable. Próbowałem lutownicą zarobić końcówki ale słabo to idzie. Mam tylko transformatorówkę z grotem drutowym i ciężko to się zarabia. Małymi kroczkami ale dojdę Pozdrawiam.
  22. Logicznie rzecz ujmując to trzeba urządzenia normalnie włączać i wyłączać. Jeżeli urządzenie będzie w jednym stanie długi okres czasu to na nie używanych stykach przekaźników i innych części komutacyjnych naturalnie zaczną wytwarzać się tlenki metalu z jakiego styki są wykonane i może to być źródłem potencjalnych kłopotów. Jeżeli styki przekaźników, włączników i innych komutatorów będą regularnie używane to tlenki nie będą miały szansy się odłożyć bo będą ścierane. Jeżeli chodzi o kondensatory to po to zostały zaprojektowane żeby się ładowały i rozładowywały hehe 😋 Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...