Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 774
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Naiwny jestem, że daję się wciągać w te dyskusje o zasilaczach. Kończę temat bez konkluzji. Życzę powodzenia w szukaniu lepszego audio. Już to czytałem. Przerabiałem. Słuchałem. Moje doświadczenia są inne. Pozdrawiam. PS. Zachęcam do eksperymentów z zasilaniem tak czy inaczej. Warto
  2. Nikt nie neguje sumy kontrolnej na wyjściu streamera zmienionej zasilaczem. Izolacja galwaniczna działa tylko w danym urządzeniu. Problematyczne jest zasilanie całego systemu. Z reguły zasilacz jest wpięty w tą samą pętlę masową całego toru audio. Jeżeli jest to zasilacz smps to sieje zakłóceniami w tej pętli. Zasilacz "liniowy" mniej zakłóca otoczenie. To cała tajemnica. Widzicie kawałek układu tylko. Trzeba patrzeć na cały system. Jeden zasilacz smps w pętli masowej może zakłócać w słyszalny sposób nie zasilane urządzenie (były testy dopuszczające) ale pozostałe urządzenia. Nie bada się zakłóceń w układach tylko w konkretnych urządzeniach. Większość zasilaczy smps generuje zakłócenia. Nie znaczy to, że każdy smps zakłóca. IFI robi świetne zasilacze smps. Są wzmacniacze z dopracowanymi zasilaczami smps, patrz Benchmark Audio. Nie ma reguły ale jest wiele zasilaczy impulsowych, które sieją i to słychać nie dlatego, że źle zasilają dedykowane urządzenie ale źle wpływają na pracę innych urządzeń. Brak kompatybilności elekromagnetycznej jest powszechne. Pozdrawiam.
  3. Przewietrzone do 05.03. Proponuję dyskusję na temat streamera. Szkoda Waszego czasu na przepychanki o słyszalności tego czy owego. Pozdrawiam
  4. A Bardziej adekwatne byłoby porównanie dwóch skrzypków grających na tym samym instrumencie w dwóch wariantach. Jeden gra w filharmonii, drugi na ulicy. Zmieni się tylko tło, szum, niby nuty będą te same, jednak zabrzmi to zupełnie inaczej. Zasilacze to jeden z elementów tworzących szum i zakłócenia, które nie zmieniają nut ale mają wpływ na inne składniki określające SQ muzyki. Nie oczekuję dalszych komentarzy i haczyków do kontynuowania tej zbędnej dyskusji. Pozdrawiam.
  5. Panowie zachęcam do słuchania muzyki i zaprzestania dyskusji, która nie doprowadzi do żadnego konsensusu. Jeden słucha, inny mierzy i słucha, a jeszcze inny robi dodatkowo ślepe testy. Nikt nikomu nie zabroni więc i nie ma co na siłę zachęcać do dodatkowych czynności chociażby związanych z ślepymi testami. Nie psujcie sobie frajdy jaka płynie ze słuchania muzyki jakimiś wojenkami na mniej lub bardziej wymyślne argumenty. Szkoda czasu i zdrowia. Jeżeli chodzi zaś o pominiętą odpowiedz na to napiszę tylko tyle, że zasilacz smps nie zakłóci bit perfect transportu po toslink ale wpięty w tą samą listwę zasilającą będzie miał wpływ na pracę innych urządzeń zakłócając ich pracę. Może odbywać się to poprzez pętle masowe, pojemności pasożytnicze lub sprzeżenia elektromagnetyczne. Zatem teoretycznie rzecz ujmując zasilacz liniowy, który mniej sieje zakłóceń do otoczenia może powodować, że wypadkowa SQ będzie lepsza co w uproszczeniu przełoży się na stwierdzenie "mój transport z zasilaczem liniowym gra lepiej". Nie ma co uogólniać w jedną bądź drugą stronę, bo żeby dojść do prawdy "słychać vs nie słychać" należałoby każdy przypadek zbadać indywidualnie. Samo badanie zaś żeby było wiarygodne należałoby podzielić na część odsłuchową oraz pomiarową w kontrolowanych warunkach. Komu by się chciało to robić i po co? Żeby udowodnić swoją rację? Byłoby ciężko i nikt nie da gwarancji, że się uda. Czasami warto mieć dystans do tych spraw i nawet gdy zdrowy rozsądek podpowiada, że racja jest moja spróbować zaakceptować cudze wrażenia wyrażając swoją opinię na temat bez zbędnych zachęt do kontynuowania niekończących się dyskusji. Tyle razy to przerabialiśmy, że staje się nudne i jako przyglądający się tym dyskusją i czuwający nad spokojnym przebiegiem w wielu wątkach mogę wróżyć tylko, że skończy się jak zwykle czyli ersonalnymi uszczypliwościami i awanturą. Zachęcam zatem do powrotu na właściwe tematyczne tory bez podważania wrażeń czy cudzych przemyśleń. Pozdrawiam.
  6. Tak to wygląda na Andku w przeglądarce Chrome. Można przesuwać żeby był ekran wypełniony ale pasek i reklamy są rozjechane.
  7. Tak. Druga generacja ma nieco inny front i przetwornik co widać na zdjęciu poniżej.
  8. Szymon odniósł się do grania "sonusów" z elektroniką marantza, a ja chciałem tylko zwrócić uwagę, że 90% zestawów zostało zrównanych przez niego z poziomem podłogi. Nawet chwalone przez Ciebie Magico A5 okazały się niewystarczające do odtwarzania fortepianu i klasyki. Wybredny gość z tego Szymona 😎
  9. Nie śledziłem wszystkich wpisów więc może już to gdzieś było ale zajrzałem do dawno nie odwiedzanego przeze mnie Szymona i przeczytałem jego wrażenia po wizycie na AVS`22. Ciekawe doświadczenia, które warto przeczytać mając własny obraz tamtejszych prezentacji i jakieś pojęcie o sprzęcie audio. @Kraft specjalnie dla Ciebie jako "obiektu" marantzowych przytyków wklejam na zachętę do poczytania szymonowych wywodów screeen`a. Wg Szymona na tle całej konkurencji za "góry kasy" ten zestaw wypadł przyzwoicie. Szkoda, że nie mogłem być i ocenić
  10. @san-sui @miłośnik Sansui @Chyba Miro 84 Panowie proszę rozmawiajcie merytorycznie na tematy związane z marką Sansui bez personalnych odnośników. Szkoda by było, żeby przez personalne przytyki pojawiające się od jakiegoś czasu w tym wątku zaorać jeden z ciekawszych brandowych tematów. Rozumiem, że macie jakieś trudności z zaakceptowaniem wiedzy, doświadczenia czy poglądów prezentowanych w dyskusji przez interlokutora ale nie znaczy to, że trzeba do tez, opisów czy doświadczeń strony przeciwnej odnosić się poprzez personalne, często niegrzeczne przytyki. Epitety nie oddadzą racji więc proszę używajcie siły argumentu koncentrując się wyłącznie na marytorycznej wymianie poglądów. Sprawy personalne zaś załatwiajcie między sobą korzystając z możliwości pisania prywatnych wiadomości. Mam nadzieję, że przekaz jest jasny i wyczerpujący. Pozdrawiam miłego wieczoru życząc. Mariusz.
  11. No tak. Do takiego audio z manufaktury to trzeba jednak dojrzeć Pozdrawiam.
  12. Słuchałeś tego egzemplarza lub innego Pocahontas? Coś z nimi nie tak? Cena za wysoka? O co kaman? Ja nawet dla samych transformatorów za tą cenę bym kupił 😎
  13. Wystawione było za 3200 zł. Pod tym linkiem trochę na temat dla zainteresowanych
  14. Nikt go nie pomija. Może obrazek z recenzji popularnej Yamaszki pokaże jak to działa. Zmniejszasz poziom sygnału to zmniejsza się dynamika. Nie jest tak, że proporcjonalnie zmniejszy się szum wraz ze zmniejszaniem amplitudy sygnału. Może mnie gdzieś opatrznie zrozumiałeś i stąd nieporozumienia.
  15. Zamieszanie może być spowodowane wyobrażeniem, że filtr coś wzmacnia. Tak naprawdę nic nie wzmacnia tylko tłumi dając wrażenie, że jakiś zakres częstotliwości np. podbija. Podobnie jak we wzmacniaczu. Dla większości użytkowników pokrętło Volume służy do wzmacniania sygnału. W rzeczywistości jest to tłumik czyli kręcąc "głośniej" zmniejszamy tłumienie i sprawiamy wrażenie, że coś wzmacniamy. Sygnał na wejściu bez potencjometru Volume dałby na wyjściu maksymalną odpowiedź. Wzmacniacz czy przedwzmacniacz ma określone wzmocnienie i jedyne co możemy zrobić to je zmniejszyć po całości potencjometrem volume lub selektywnie zastosowanym filtrem. Maksymalna głośność to maksymalny stosunek sygnału do szumu czyli tzw. dynamika. Zmniejszając głośność zmniejszamy dynamikę. W uproszczeniu żeby filtr coś "podbił" to na jego wejściu trzeba dać więcej lub równo niż otrzymamy na jego wyjściu. Podbicie jest efektem nie stłumienia jakiegoś zakresu częstotliwości w stosunku do innych zakresów Nie wiem gdzie się nie rozumiemy. Postaraj się być bardziej precyzyjny proszę Przykład jakiegoś wzmacniacza. Sygnał 100mV i szum 10uV to S/N = 80dB. Wzmacniamy o 20dB. Dostajemy sygnał 1V i szum 100uV. S/N = 80dB. Między wejście, a wyjście wkładamy filtr selektywny o jakimś nachyleniu dB/oktawę i tłumiący jakiś zakres o ileś dB. Zmieni on poziom szumu? Pomijalnie ale może zmienić stosunek sygnału do szumu w jakimś zakresie pasma częstotliwości podobnie jak pokrętło Volume.
  16. Sam filtr RIAA w przedwzmacniaczu to nie wzmacniacz sygnału. Obwód filtra jest pasywny i wnosi jedynie szum termiczny raczej nieistotny w naszych rozważaniach. Mimo to zmienia charakterystykę amplitudową czyli również wypadkowy stosunek sygnału do szumu.
  17. Miałem już nic nie pisać poza tematem ale jako gramofonowy laik trochę mnie olśniło i podzielę się przemyśleniem dotyczącym dynamiki gramofonu. Może ktoś obeznany z tematem zabierze głos i wyjaśni. W technologi zapisu na płycie stosuje się filtry RIAA żeby geometria rowka na płycie zbytnio nie zniekształcała dźwięku w wielkim uproszczeniu. Obniża się bas i podbija soprany nagrywając płytę by później w przedwzmacniaczu dokonać odwrotnej transformacji podbijając bas i obniżając soprany. Oczywiście konstruując filtr RIAA w przedwzmacniaczu nigdy nie mamy pewności czy będzie lustrzanym odbiciem tego filtra zastosowanego przy nagrywaniu. Przy odrobinie wiedzy i chęci można taki filtr "rekonstrukcyjny" poskładać finalnie tak by dodał nieco więcej basu i odjął mniej sopranów niż w standardzie RIAA i tak ukształtować charakterystykę amplitudową by zadowolić ucho potencjalnego odbiorcy. To nic innego jak odmiana analogowego "loudnesswar". Podbijając bas czy soprany oddalamy sygnał w tych zakresach od poziomu szumów sztucznie poprawiając dynamikę. Wyobrażam sobie, że czasami przy "składaniu" przedwzmacniacza gramofonowego z powodu niskiej tolerancji wartości elementów R i C tworzących filtr (np. 5% zamiast 0.01%) można nieświadomie zniekształcić charakterystykę RIAA osiągając niezamierzony cel "fajnego" grania lub odwrotnie czyli "skaszanić" dobry projekt niedbałym doborem elementów elektronicznych. Pozdrawiam.
  18. Nie znam się na gramiakach ale każdy wie, że dynamika gramiaka jest inaczej rzeźbiona niż ta w CD. Nie da się głębokości, szerokości czy krzywizny rowka ścieżki odnieść do rozdzielczości bitowej i nawet nie ma jak porównać. To są tak różne technologie, że nawet nie wiem jak by się do tego zabrać. Ogólnie gramiaki maja mniejszą dynamikę niż CD ale odstęp sygnału od szumu to nie wszystko. Jest jeszcze magia muzyki z analogu i jak usłyszałem u Tomka @tomek4446 jak to gra to przestałem się zastanawiać dlaczego tak fajnie. Nie mam wytłumaczenia Wracamy do stereo z zastanej substancji bo kolega Majkel się zniechęci do poszukiwań. Doradzajcie Pozdrawiam.
  19. Masz rację. Ja świadomie użyłem pewnego uproszczenia pisząc o dynamice. Miałem na myśli zacytowane uproszczenie z tego pdfa "Dlatego zwłaszcza w przypadku wzmacniaczy domowych, zamiast dynamiki podaje się stosunek sygnał/szum przy określonej, niewielkiej mocy, zazwyczaj 50 mW, ewentualnie 1 W". Stosunek sygnał/szum, a dynamika to parametry pokrewne ale na użytek marketingu i danych technicznych rozróżnia się je tak jak to "wyłożyłeś". Nie zmienia to faktu, że dynamika lub stosunek sygnał/szum określają jakość która możemy wyrazić rozdzielczością bitową. Żeby uchwycić problem wystarczy zastanowić się dlaczego płyty CD nagrywane są jako 16 bitowe (96dB) media. Nie wystarczyłoby w 8-miu (50dB S/N) czy 6-ciu bitach (36dB S/N) zapisać materiał? Wszak słuchamy ciszej niż mógłby odtworzyć konkretny wzmacniacz. Wzmacniacze mają różną dynamikę. Średnia to przyzwoite 80dB ale taki średniak nie wykorzysta już dynamiki zapisanego materiału na CD.
  20. Wyjaśnij raz, a dobrze i nie będę tyłka więcej zawracał. Dla przypomnienia mój obrazek zainspirowany poradnikiem technika i kuglarstwo - rozdział dynamika i szumy. Jak ktoś przeanalizuje dokładnie o co na nim chodzi na pewno zrozumie, że to żaden człowiek pchła skaczący na Ajfla. Dynamika to rozdzielczość w uproszczeniu. Zaczyna mieć realny wymiar właśnie przy cichym słuchaniu. Dla przykładu tak określam czy mam wyrównane kanały. Wystarczy wyciszyć tak by było ledwo słychać i się wsłuchać. Miałem tak, że jeden kanał był ok, a drugiego już nie było. Miałem tak, że jeden wzmacniacz jeszcze budował scenę, a drugi już nie. Ciche odtwarzanie pozwala zauważyć więcej i wg mojej opinii jest to związane pośrednio z poziomem szumu, czyli umownie "dynamiką", którą można przeliczać na rozdzielczość bitową. Wyjaśnij mi dlaczego wyrównujesz głośność uważając, że poziom szumu jest nieistotny w ocenie brzmienia wzmacniacza. Jednym postem i kończymy temat To bez znaczenia. Chodzi o zjawiska fizyczne i ich interpretację. Ja mogę dopytywać Jarka czy zastosował filtry psofometryczne do wyrównania poziomów głośności i zawsze znajdę coś co będzie podważało wiarygodność tego typu porównań. Mają jakiś sens żeby nie było ale nie odpowiadają na wszystkie pytania. Zasadnicze jest czy to właściwy sposób porównań wzmacniaczy i dlaczego skoro w ten sposób nie sposób odróżnić dwóch wzmacniaczy? Naprawdę uważasz, że wszystkie "poprawnie skonstruowane" grają tak samo? Jak wiesz to może za Jarka napisz. Jestem po prostu ciekawy
  21. Mam podobne poglądy co nie znaczy, że jedynie słuszne. Dlaczego? Może się powtórzę ale warto wrócić do sensu takiego porównawczego słuchania i zadać po raz kolejny pytanie o kwestię dynamiki wzmacniacza. Po co mierzyć i wyrównywać poziomy głośności? Upraszczając jest to faworyzowanie wzmacniacza o mniejszym poziomie szumów. Tym bardziej, że poszukujący kolega słucha cicho. Załóżmy, że wyrównujemy poziom sygnału na wyjściu do 100 mV. Przykładowo wzmacniacz z poziomem szumów 10 uV będzie miał dynamikę 80 dB, a wzmacniacz z poziomem 100 uV tylko 60 dB. Przy tym samym poziomie głośności ten z większą dynamiką zagra z lepszą rozdzielczością tj. ok. 13 bit, ten z gorszą z rozdzielczością ok. 10 bit. To wymierne wartości, którymi można opisać jakość SQ. Czy wyrównując głośność można sprawdzić jakość ? Wzmacniacz z mniejszą rozdzielczością jak podkręcimy głośność da na wyjściu taką samą rozdzielczość oraz teoretycznie mniejsze zniekształcenia THD+N (tranzystor). Co jest ważniejsze? Wyrównana głośność czy wyrównana dynamika wzmacniacza. Inaczej ciśnienie akustyczne czy jakość i rozdzielczość muzyki? Może nie głośność trzeba wyrównywać tylko poziom dynamiki? Może warto inaczej spojrzeć na problem jakości i wyborów? Każde porównanie oczywiście ma sens ale niestety nie mamy nigdy pewności czy na przykład po wyrównaniu głośności porównywane wzmacniacze grają najlepiej jak potrafią w kontekście na przykład cichego słuchania? Z praktyki wiem, że przy cichym odtwarzaniu wzmacniacze lampowe lepiej prezentują muzykę. To oczywiście wrażenia ale jak miałbym porównać lampowego seta o mocy 3,5W do 100 Watowego trana wyrównując głośność do jakiegoś poziomu? Do jakiego poziomu wyrównać? Kto słuchał wie o czym piszę Pytanie na które nie mam odpowiedzi jest następujące. Czy wyrównanie głośności pozwoli lepiej różnicować brzmienie, którego szukamy niż na przykład wyrównanie dynamiki czyli porównanie z innym poziomem głośności tak jak robi Rafał? Wiem, że trochę filozofii jest w tym przykładzie bo jest mnóstwo zmiennych środowiskowych, które mogą zaburzyć takie porównanie od poziomu szumu wąskiego gardła w systemie, przez pogłos i inne przeszkadzajki ale uważam, że to dobry kierunek na poszukiwania. Chociażby z takiego powodu, że po wyrównaniu głośności nikomu jeszcze się nie udało odróżnić dwóch wzmacniaczy w ciemno ale czy to znaczy, że takie odróżnianie jest niemożliwe? Wg mnie jest i warto szukać innych rozwiązań poszukiwawczych patrząc na problematykę szerzej, nie tylko przez pryzmat głośności. Podsumowując wg mnie warto sprawdzić jak wzmacniacz gra na różnych poziomach głośności. Poszukać odpowiedzi czy podoba mi się granie ciche skoro szukam wzmaka do cichego plumkania i wyrzucić z głowy tezę, że wszystkie grają tak samo. Takie uproszczenia, które w pewnych okolicznościach będą prawdziwe jest zbyt ogólne by poważnie myśleć i budować system marzeń. Oczywiście trzeba pamiętać o całej reszcie. Jeżeli cicho to odpowiednie kolumny, akustyka itd. które będą wspomagały zamierzony i oczekiwany efekt soniczny. Pozdrawiam.
  22. Gdyby komuś chodziło po głowie mieć urządzenie do przełączania kolumn i wzmacniaczy to jest trochę fajnych gadżetów z wycieraczkami z Azji 😎 Np. Link
  23. Chyba nie trzeba reklamować. Gdybym nie miał wzmaka lampowego to .... link do aukcji
  24. Cześć. Jest sporo zestawów ale trzeba moc zasilacza określić. Jak określisz to będzie łatwiej coś podpowiedzieć. Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...