-
Zawartość
2 368 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez nowy78
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał nowy78 na Kraft w Audiofile dyskutują
Mnie to wygląda dokładnie tak samo. Często pojawiają się na forum różne analogie - chyba najwięcej do motoryzacji. I mnie się taka nasunęła. W moim odczuciu całkiem zresztą zgrabna. Porównałbym mianowicie zagadnienia związane z akustyką pomieszczenia do nawierzchni po której poruszają się samochody, a same samochody do sprzętu elektronicznego włącznie z dodatkowymi akcesoriami. Zobaczmy. Jeżeli mamy dziurawą drogę (asfalt, ale dziurawy), co odzwierciedla akustykę przeciętnego pomieszczenia, lepiej będzie się jechało jednak Mercedesem klasy S niż powiedzmy starym golfem. Tu było łatwo. Teraz nasuwa się trudniejsze pytanie, czy lepsza jest sytuacja w której poruszamy się Mercem po takiej właśnie drodze, czy starym Golfem po autostradzie ? Dodam, że celowo nie podawałem bardzo skrajnych przykładów tj. bardzo złej akustyki (super dziurawa polna droga) i elektrośmieci (zdezelowany trabant). Powyższe skojarzenie nasunęło mi się w związku z niedawną wymianą wzmacniacza. Mam wątpliwości czy poprzedni dałby radę nowemu, nawet, gdyby ten stary ustawić wraz z resztą sprzętu w idealnym akustycznie pomieszczeniu. Innymi słowy, jeżeli to co odrywa się od membran głośników jest niezbyt dobre, to dobra akustyka nie bardzo będzie w stanie to poprawić. Wydaje się też, że nasze uszy mają większe zdolności adaptacyjne w zakresie złej akustyki, niż zniekształceń fundowanych przez elektronikę. O właśnie, w mniej więcej podobnym tonie napisał przed chwilą Kamill00. -
Tak, należy przylutować tylko z jednej strony (chyba, że nie ma innej możliwości i konieczne jest użycie ekranu, np. w przypadku kabla o jednej żyle + ekran). Bardziej chodzi o to, aby wyłączyć ekran z przewodzenia sygnału użytecznego. Możliwości są dwie i są także wyznawcy każdej z nich Ja bardziej skłaniam się ku opcji podłączenia ekranu od strony wzmacniacza (już nie będę pisał dlaczego). Z tym, że jak się głębiej zastanowić, przy takiej długości przewodów raczej nie ma to większego znaczenia
-
Nie rozumiem uporu. Wg mnie fizyka broni w tym wypadku rozwiązania bez tłumienia. Proszę. Starałem się tak popchnąć kolumnę, aby uchwycić ruch w każdym kierunku. Zwróć uwagę na częstotliwości drgań. Dodam, że u mnie dotknięta kolumna buja się naprawdę długo. Nie jest to efekt uboczny, a właściwie to kosztowało mnie to całkiem sporo zachodu :) Tak, sprężyny zwinąłem sam. Mam dostęp do szerokiej gamy drutów sprężynowych (różne materiały i średnice). Do podstawek użyłem drutu CrNi w gatunku 1.4310 - względy estetyczne, no i odpada problem ewentualnej korozji ;) Mnie się podobają podstawki sprężynowe z ali - duża możliwość regulacji, estetyczne wykonanie, można przerobić pod własne projekty, no i tanie. Wykonanie takich detali u nas byłoby wielokrotnie droższe. Jeżeli chodzi o blat trudno mi powiedzieć. Już kiedyś opisywałem przygody z platformami w postaci stalowych płyt o grubości 10 i 15 mm osadzonymi na sprężynach. Na ucho lepiej było bez płyt i tak też mam ustawione w tej chwili.
-
Wszystko się zgadza. Jeżeli kolumna stoi na samych sprężynach, to w układzie masa na sprężynie występuje bardzo małe tłumienie. Po puknięciu kolumna będzie drgała z częstotliwością własną układu dość długo. Przy odpowiednim doborze sprężyn częstotliwość rezonansowa znajduje się jednak dość nisko (kilka Hz) i poza pasmem słyszalnym. Przy odtwarzaniu muzyki nie spodziewamy się więc takich pobudzeń. Zaletą braku tłumienia jest natomiast szybkie opadanie krzywej przejścia idąc w kierunku wyższych częstotliwości, co jest nam na rękę. To tak w skrócie. Ja zauważyłem, że efekt w dźwięku jest tym lepszy, im bardziej "miękko" i z jak najmniejszym tłumieniem jest zawieszona kolumna. Widać to zresztą na fotkach - sprężyny są tak dobrane, że są bliskie zblokowania. Szczelinka pomiędzy elementami podstawki jest minimalna. Dodam jeszcze, że na oryginalnych sprężynach z zestawu, nie da się uzyskać optymalnego efektu, ze względu na obcieranie zwojów sprężyny o ścianki gniazd.
-
🤣 Już kiedyś ją widziałem. Po ochłonięciu, a dość długo było mi wesoło, zacząłem się zastanawiać, kto właściwie mógłby chcieć ją kupić. "Klasyczny" wygląd a'la castorama z całą pewnością nie zachęca, a gdy dołożyć do tego cenę jak za całkiem już przyzwoity wzmacniacz... Nieeee, to się nie może sprawdzić. Marketing leży zupełnie. A można było zajrzeć na ali i pooglądać jak to robią fachowcy
-
Skoro już temat nieco wypłynął, to pochwalę się jeszcze pewną przeróbką poprawiającą stabilność. Otóż gdy w konfiguracji pokazanej na fotkach w poście #756 wstawiłem sprężyny o mniejszej średnicy zewnętrznej (o czym także pisałem wyżej) stabilność całości trochę się jednak pogorszyła. Górna część podstawki umieszczona pod kolcem podstawy kolumny, miała na tyle dużą możliwość ruchu, że pozostawienie kolumny w takim stanie wydało mi się niezbyt bezpieczne. Prosty trik załatwił jednak sprawę. Zrobiłem tak. W miejsce kolców wkręconych w większe stożki widoczne na fotografiach wkręciłem śruby dociskowe M6 (takie bez łba z gniazdem na imbus) o takiej długości aby wystawało jeszcze ok 8 - 10 mm gwintu. W górnej części podstawki sprężynowej rozwierciłem i nagwintowałem otwór w którym uprzednio spoczywał kolec i nakręciłem ją na wystającą śrubę. Teraz podstawki są o wiele bardziej stabilne. Po zmontowaniu wygląda to tak: Jak zwykle nie miałem zbyt dużo czasu i niestety nie robiłem zdjęć w trakcie prac
-
Hehe Rzeczywiście się ostatnio rozkręcam. Przyznam się po cichu, że zrobiłem nawet dwie takie pary jak na fotce. Zaznaczę jednak, że puki co wszystko na użytek własny. Jak dobrze pójdzie, przydadzą się już dziś Nie próbowałem, ale zwróciły moją uwagę, gdy jeszcze byłem w trakcie poszukiwań. Rzeczywiście na fotkach wyglądają bardzo dobrze i zapewne nie mają mankamentów o których pisałem wyżej, niemniej jednak są jakieś 4 razy droższe od tych z ali (potrzebowałem takich, które przyjmują kabel min 8 mm).
-
Nnnnie. Znalazłem na ali :) - w przeliczeniu ok 70 pln za 4 szt. Te są bez opisów, ale jak chcesz markowe, to też mają różne (wbt jest sporo) w dobrych cenach Wyglądają rzeczywiście nieźle, ale krawędzie styku masy mogłyby być lepiej wykończone - chociaż minimalną fazką. No i pokrycie. Z opisu są rodowane, ale mnie to wygląda na chrom :) Chciałem, żeby kolorystycznie z kablem się zgrywało, więc kupiłem srebrne. Po przygodach z lutowaniem, teraz wziąłbym jednak coś złoconego. Gdyby ktoś jednak skusił się na srebrne, to radzę usunąć pokrycie w miejscu lutowania - do gołego mosiądzu. Zdecydowanie ułatwia to sprawę, no i nie trzeba stosować różnych dodatków umożliwiających przylutowanie (z nimi też nie było łatwo).
-
Mariusz, nie chciałem wchodzić z but..., yyy, to znaczy z kolumnami w Twój temat o wzmacniaczu lampowym, który zresztą śledzę z ciekawością od początku. Gratuluję ukończenia projektu!👍 Skoro jednak zapytałeś to odpowiem. Tym razem nie dostrzegłem jakichś spektakularnych zmian. Być może trochę dlatego, że upgrade robiłem na raty, no i chwilę to zajmowało. W BE-718 wymieniłem wszystko co chciałem (kondensatory, kable, podwiesiłem zwrotnice na sprężynach) za jednym zamachem. Tam poprawa była wyraźna. W Dancerach najpierw podwiesiłem zwrotnice, a dopiero za jakiś czas wymieniłem kondensatory (ze względu na opóźniającą się dostawę). Czyżby izolacja mechaniczna zwrotnic zmniejszyła efekt jaki daje wymiana kondensatorów? Wydaje się to dosyć prawdopodobne. W ogóle to zbieram się do założenia tematu o marce Usher, w którym chciałem opisać moje przygody z ich produktami, ale ciągle mi coś wypada. O, pochwalę się np. że jutro jadę po końcówkę mocy + przedwzmacniacz tejże właśnie marki. Będę miał tydzień na testy przed podjęciem ostatecznej decyzji. Dojdzie więc kolejny element systemu do opisania :) To tak dla równowagi, bo coś ostatnio bardzo lampowo się na forum zrobiło - końcówka ma po 16 tranzystorów mocy na kanał :P
- 1 753 odpowiedzi
-
- wzmacniacz lampowy pp
- diy
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Fiu, fiu... No i po co to pisać takie... ekhm, rzeczy. Nie lepiej najpierw zapoznać się z tematem dogłębniej, a później pisać Nawet nie w odniesieniu do audio. Tak po prostu jak to jest z tymi sprężynami z fizycznego punktu widzenia.
-
- 1 753 odpowiedzi
-
- wzmacniacz lampowy pp
- diy
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Czyżby powrót do korekcji "Loudness"? :)
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał nowy78 na Kraft w Audiofile dyskutują
W takim razie kto ma?🤔 -
A co to ma do rzeczy, że charakterystyka jest poprawiona w ten sposób? Producent sprzedaje ten sprzęt jako pomiarowy o pewnej dokładności i to wystarczy. Jeżeli przewidujemy potrzebę użycia dokładniejszego, to taki powinniśmy nabyć i już - jak w przypadku każdego innego urządzenia pomiarowego.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał nowy78 na Kraft w Audiofile dyskutują
Porównanie samochodów z fotek (mam na myśli wygląd, bo jakość spełnianych funkcji i zaawansowanie techniczne chyba nie budzi wątpliwości), także wydaje się niezbyt trafne, ze względu na sporą różnicę klas -
Otóż to. Też wybrałbym zapewne taką opcję, tj 22D. W przypadku cyfrowego zapisu muzyki bardzo znaczące dla jakości jest właśnie przetwarzanie DA - oczywiście mam na myśli całość, nie tylko sam układ przetwornika DA.
-
U mnie kolumny stoją na sprężynach i to bardzo miękkich (względem wagi kolumn). Nieco gorsza, ale też niezła jest odpowiednio dobrana miękka guma. Aby się nie powtarzać, odsyłam do tematu "Wibracje i drgania" - tam sporo pisałem o tym jak i dlaczego. Są także opisane doświadczenia kolegów z forum. Jeżeli w tej chwili masz korek i filc (co wg mnie jest i tak lepsze niż twarda podstawa typu kolce), to możesz łatwo sprawdzić, czy utwardzenie poprzez podłożenie rzeczonych nakrętek poprawi czy pogorszy.
-
A dla mnie właśnie powyższe rozwiązanie jest jednym z najgorszych. I żeby nie było, testowałem również nakrętki. W ten sposób dźwięk staje się jazgotliwy i sporo traci na efektach stereofonicznych, precyzji rozmieszczenia źródeł w przestrzeni. Dodam jeszcze, że nie ma znaczenia, czy kolumny kosztowały 2k, czy 20k - efekt zawsze był taki sam. Nie pozostaje Ci więc nic innego, jak przetestować samodzielnie (lub uwierzyć jednemu z nas ).
-
160 W to bardzo dużo mocy w odniesieniu do domowego sprzętu audio. Tyle, że nie ma to znaczenia, o ile nie planujesz nagłaśniać dyskotek Przeciętnie wykorzystuje się max kilka watów w odsłuchach domowych. Przytoczę przykład wzmacniaczy lampowych typu SE. Max kilkanaście watów na kanał, a do tego transformatory wyjściowe (względnie duża impedancja wyjściowa) i nikt nie marudzi, że są "za słabe" . Po prostu ilość basu nie zależy od mocy wyjściowej wzmacniacza
-
Właśnie staram się pomóc, pokazując, że poleganie na czyichś subiektywnych odczuciach jest błędem. Sugerujesz koledze rozwiązanie bazując na tym co sam słyszałeś w sposób bardzo kategoryczny. Jeżeli już jakiś czas zajmujesz się audio, to doskonale wiesz, że ten sam dźwięk dla jednego będzie jasny lub nawet ostry, a inny oceni go jako przebasowiony. Wg mnie nie ma innej drogi, szczególnie w przypadku kolumn, jak posłuchanie na własne uszy kilku modeli i wybranie tego najbardziej pasującego do upodobań. Dlatego zwykle nie udzielam się w tego typu tematach, nie chcąc sugerować komuś rozwiązania, które ja uważam za dobre, bo jest duża szansa, że wyda pieniądze w sposób, delikatnie mówiąc, nie optymalny. Jeżeli uważasz inaczej to ok, doradzaj dalej. Mnie najbardziej razi podpieranie się argumentami z zakresu nauk ścisłych, nie mając przy tym odpowiedniej wiedzy. Dlatego właśnie zabrałem głos.
-
Obie pary wymienione wcześniej? Bo tego, że te same kolumny grały inaczej na różnych wzmacniaczach można się spodziewać.