-
Zawartość
1 600 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez TomekN
-
Dla mnie akurat nie ma znaczenia czy telewizor ma jakieś kodeki dźwiękowe, bo już jakiś czas temu przestałem używać wbudowane w telewizor aplikacje i streamery. Aktualnie jako źródło używam właściwie wyłącznie najnowszy atv.
-
Mam [aktualnie jeszcze] podobną przestrzeń ok 25m2 i używam w niej kolumn podstawkowych właśnie, tyle że na standach. Też mam Denona (tylko model oczko wyżej), bo u mnie to też system hybrydowy Stereo/KD. Największe korzyści brzmieniowe u siebie w stereo zaobserwowałem po zakupie dobrej jakości kolumn podstawkowych (KEF R3) oraz dobrego subwoofera (a nawet dwóch). W drugiej kolejności największy subiektywnie wkład miała korekcja Audyssey XT32 jaką oferuje x3700. Na trzecim miejscu postawiłbym dobrą końcówkę mocy pomiędzy Denonem i frontami oraz wyłączenie wbudowanych wzmacniaczy, ale to może nie mieć istotnego znaczenia jeśli nie słuchasz głośno. Nie wolno też zapominać o wadze, jaką ma samo ustawienie kolumn. Jeśli kolumny mają port z tyłu, to na ogół wymagana jest też określona przestrzeń od ściany. Zwróć na to uwagę planując ustawienie ich na meblu, bo nie każdy mebel będzie miał wymaganą głębokość.
-
Niestety wiele osób na forum nie pojmuje jak można nie zagospodarować całej dostępnej przestrzeni wyłącznie pod audio. Że dane pomieszczenie musi czasami mieć jeszcze jakieś inne funkcje, jakąś komunikację, jakieś wymagania wizualne. No i jest jeszcze czynnik WAF. Mało kto ma własną "jaskinię", gdzie żona nie ma nic do gadania. A w częściach wspólnych żona zdecydowanie nie zgodzi się na wszystkie pomysły pod kątem audio i to wie każdy, kto ma żonę 🙂
-
W 100% zgadzam się z tą opinią. Sam mam 2x SVS SB-2000 Pro i używam je zarówno w trybie stereo do muzyki, jak i w trybie multi-channel do kina domowego. W obu zastosowaniach spisują się świetnie.
-
Gdybym ja usłyszał tak wyraźną różnicę pomiędzy DAC klasy D90 i czymkolwiek innym, również bardzo bym się zdziwił. Ale wrodzona ciekawość skłoniłaby mnie do bardzo dogłębnej analizy dlaczego tak się stało. Czy może jakieś ustawienia lub specyficzne cechy tego drugiego urządzenia mogły mieć na to wpływ? Poszukałbym również pomiarów tego drugiego urządzenia, jeśli istnieją (a jeśli nie, to dlaczego?). Może wcale nie jest transparentny i zniekształcone brzmienie po prostu bardziej przypadło mi do gustu? W każdym razie w żadnym wypadku nie poprzestałbym na przypisaniu słyszalności tych różnic wyłącznie "systemowi za solidną kasę", jakkolwiek transparentny by on nie był. Tym bardziej że DAC taki jak D90, prawdopodobnie byłby najbardziej (po kablach) transparentnym elementem jakiekolwiek toru audio.
-
Forum służy wielu rzeczom, nie tylko do doradzaniu. Służy też pogłębianiu wiedzy o audio np. przez wymianę opinii i argumentów. Zgadzam się, że ta wymiana argumentów nie musi zachodzić zawsze. I dlatego jest wiele tematów, a nawet całych podforów, w których w ogólne nie wypowiadam się (prawda? prawda!). W tych interesujących też mogę się nie wypowiadać, jeśli autor czytelnie oznaczyłby, że w danym wątku nie życzy sobie wypowiedzi obiektywistów. A tymczasem w "otwartych" tematach wszystkie opinie powinny mieć równe szanse, a ich moc winna być mierzona siłą i wagą argumentów. Problem na ogół zaczyna się wówczas, gdy komuś kończą się argumenty lub jego argumenty okazują się słabe. Wówczas często traci nerwy i to niszczy jakąkolwiek dalszą dyskusję. Chciałbym, abyś wskazał w którym z 1,2k moich postów to mi puściły nerwy w jakiejś dyskusji. A jeśli chodzi o samo doradzanie (nowicjuszom i pytającym), to akurat strzeliłeś kulą w płot, bo dość często to robię. Głównie na podforum Kino Domowe, czasami na Stereo. Doradzam np. kable, amplitunery. Czasami doradzam ustawienie kolumn KD. Czasami doradzam słuszną moim zdaniem metodologię wyboru / poszukiwania sprzętu. Czasami doradzam obiektywnie wiarygodne metody porównywania sprzętu. Jakiś wkład własny w forum. Nieduży, ale mam. Nie doradzam zaś kolumn, bo moim zdaniem to sprawa bardzo indywidualna, a dodatkowo skomplikowana z uwagi wiele czynników (m.in. akustykę miejsca docelowego, możliwości korekcji, itd). Sam mam dość kontrowersyjną tutaj opinię sensowności wstępnej oceny brzmienia na podstawie pomiarów kolumny (Klippel) i wykresów dyspersji horyzontalnej i wertykalnej (najbardziej czytelne są dla mnie sferyczne), np. takie jak robi Erin z Erin's corner - mój lubiony recenzent kolumn. Wybacz, że nie opisuję na forum swoich doświadczeń brzmieniowych dotyczących CD czy streamerów. CD-ka nie mam od chyba 20 lat - jest to przedmiot kompletnie nie będący w obszarze moich zainteresowań, bo już b. dawno przeszedłem na pliki, a potem jeszcze na streaming. Streamery mam, de facto nawet trzy, ale wszystkie "grają" (tzn. transportują cyfrowy sygnał w sieci IP na cyfrowy sygnał w interkonekcie) dokładnie tak samo - nie wiem co miałbym opisywać. Moje własne doświadczenia ze streamerami pokrywają się z doświadczeniami innych osób np. ASR. Wiem, że tutaj obowiązują inne opinie i na tym forum streamery mają brzmienie 😉, ale jakoś niespecjalnie garnę się do zabierania głosu w takich wątkach. Ciężko jest dyskutować z osobami, które słyszą rodzaj zasilacza, kondensatory czy nawet kable ethernet. Słyszą i już. A gdy się podniesie jakiś argument, że to mało prawdopodobne lub nawet niemożliwe, to się od razu puszczają im nerwy, a często wpadają w jakaś szaleńczą histerię. Niestety, sam byłeś kiedyś tego przykładem.
-
Wow. Piszę serio. Szkoda, że tego nie udokumentowałeś tego jakoś nagraniem wideo, czy coś. Bo chyba jesteś pierwszy na świecie, który usłyszał bi-wiring w ślepym teście. Mocno namieszałaby dokumentacja takiego testu w branży audio i mowie tu o skali globalnej, a nie tego forum. Sam chętnie opublikowałbym to np. na forum ASR.
-
Ja pozwolę sobie pozostać przy opinii, że ani DAC za 10 tys, ani za 50 tys., ani nawet za 100 tys. nie zagra lepiej od pierwszego lepszego transparentnego DACa pokroju Topping D90, RME ADI-2, Octo DAC8 Pro, SMSL M400, Gustard X16, itd. Wszystkie te konstrukcje są dostępne w już za ok 600-1000 USD i przetwarzają sygnał cyfrowy na analogowy w sposób całkowicie transparentny dla ludzkiego ucha. Trudno spodziewać się, aby jeszcze wyższa transparentność mogła mieć znaczenie w rozumieniu narządu słuchu. Obecnie rekordzistą jest chyba D90SE. Szkoda że hi-endowe DACi jakoś nie chcą skorzystać z możliwości pomierzenia się i zareklamowania się poprzez przejęcie korony "doskonałości" 😉 Oczywiście zastrzegam, że piszę tu tylko podstawowej funkcji DAC, czyli konwersji D/A. Produkty DAC różnią się miedzy sobą funkcjami i możliwościami, wiec z pewnością te np. z funkcjami zmiany barwy czy z funkcją DSP/korekcji mogą brzmieć inaczej. No ale to chyba oczywiste, celowo modyfikując brzmienie elektronicznie, będzie ono zmodyfikowane w sposób słyszalny. W tym aspekcie każdy DAC z takimi funkcjami oczywiście może grać inaczej.
-
Nie czepiam się specjalnie, ale argument podałem. Hi-end to nie moja bajka, tak samo lampy. Ale wiem, że cena nie zawsze idzie w parze z jakością brzmienia. Jeszcze w przypadku kolumn rzeczywiście często tak jest, ale co do elektroniki, to miałbym wątpliwości. Recenzji wyłącznie odsłuchowych w ogóle nie biorę pod uwagę, dla mnie osobiście nie mają dużej wartości poznawczej. No to objawiam się, że będziesz musiał się wkrótce przekonać do innego podejścia, bo z takim szybko nałapiesz ostrzeżeń i utracisz dostęp do forum. Mamy się tu wszyscy wzajemnie szanować, bez względu na własne opinie i ich podstawy.
-
Osobiście jestem przeciwnej opinii. Jakaś minimalna zmiana może być, ale wcale nie musi być słyszalna (nie widziałem dowodów na to, że jest). Sam zreszta kiedyś sprawdzałem wymianę we wzmacniaczu chyba najbardziej newralgicznych podzespołów, tj. OpAmpów na rzekomo dużo lepsze. Nie było żadnej słyszalne zmiany. Zero. Null. Nic a nic. Układ Eingetakt który jest u mnie w NAD 298 czy też w najnowszych NADach linii Master podobno też gra wybitnie. To sprytne subiektywne określenie, które niewiele znaczy.
-
Amir uważa, że takiego parametru nie ma. Nie tylko on, inni pomiarowcy też. Wszyscy oni wciąż czekają, aby ktoś im zwrócił uwagę, że czegoś konkretnego o istotnym wpływie na brzmienie nie mierzą. Wpływ może mieć np. samopoczucie. Raz usiądziesz do tego samego (!) wzmacniacza i Ci się podoba, a raz nie. Wpływ może mieć też np. nieznaczna zmiana pozycji odsłuchowej i już brzmienie odbierasz inaczej. Albo np. inaczej zasunięte zasłony - wszak akustyka ma niebagatelnie większy wpływ na brzmienie, niż elektronika. Bo widzę, że próbujesz eskalować spór. To "for the record" zaznaczę, że rzekomą nieistotność pomiarów podniósł marcin, więc to on "zaczął".
-
Oj Marcin, nie zaczynaj (chociaż widzę ten języczek 😉). Były tu na forum już różne eksperymenty i testy, z których wynikało, że nie da się usłyszeć różnicy pomiędzy dwoma dobrej klasy wzmacniaczami w klasie AB, przynajmniej nie w aspekcie praktycznym tj. podczas słuchania muzyki. A co dopiero pomiędzy dwoma dobrej klasy wzmacniaczami w klasie D, które (na ogół) wprowadzają szum i zniekształcenia na dużo mniejszym poziomie i zazwyczaj grubo poniżej poziomu słyszalności. Zaznaczam, że przez wzmacniacz rozumiem (trochę inaczej niż przyjęło się w Polsce), power amp, a nie "integrę", czyli all-in-one, który zawiera wzmacniacz, DAC, koloryzatory i może jeszcze DSP. Ale jeśli chcesz, aby bym "politycznie poprawny", to napiszę tak: Teoretycznie jakaś różnica może być. W kategoriach ludzkiego słuchu ekstremalnie minimalna, no ale może być. W praktyce, nie ma dwóch takich samych przedmiotów. Ale czy istnieje ktoś, kto taką małą różnice usłyszy? Nie można tego wykluczyć. Może np. jedna osoba na 100 milionów ma jakiś niezwykle wybitny słuch i to usłyszy. Tylko szkoda, że w światku audio się jeszcze nie ujawniła i jest nikomu nie znana 😋 Jest to tzw. osoba hipotetyczna 😄 Wiem, że każdy chciałby myśleć o sobie że jest wyjątkowy, ale... bądźmy realistami 😉 Wcale nie. Np. wzmacniacze lampowe (te, które kompletnie nie przyciągają mojej uwagi, stąd moja nieobecność na podforum "technika lampowa") zdaje się wprowadzają zniekształcenia które są widoczne i jednocześnie słyszalne jako indywidualne / specyficzne brzmienie. Takie brzmienie potrafią mieć nawet słabej jakości wzmacniacze w kl. A/B.
-
Onkyo zdaje się ostatnio oglosiło bankructwo, spodziewałbym się że aplikacje nie będą aktualizowane i będą w przyszłości sprawiać coraz więcej problemów. Usługi się zmieniają, czasami zmienia się specyfikacja API, wycofywane są wcześniejsze wersja API itd.
-
Trafne spostrzeżenie! Chociaż z wiedzą dot. sprzętu i dźwięku, to akurat tu jest różnie... 😉😁
-
Moje farowyty na dzisiaj
-
Nie napisałem, że akustyka jest prosta. Profesjonaliści spokojnie sobie z nią radzą. Za to pasjonaci audio potrzegają w niej niekończącą się ilość wiedzy i nigdy nieodgadnione zagadki. A tymczasem ludzie lądują rakietami - w pionie.