TomekN

Tidal Premium to jest 320kbps w AAC, Spotify Premium to jest 320kbps w Ogg Vorbis. Dlaczego uważasz, że jedno kodowanie bije na głowę drugie? Zdania są w tej kwestii podzielone. Wariant HiFi / MQA Tidala zapewnia oczywiście lepszą jakość w sensie technicznym, ale dla ludzkiego aparatu słuchowego jest to w zasadzie bez znaczenia, ponieważ dostarcza on dodatkowo informacje, których co do zasady i tak nie da się usłyszeć. Robiłem kiedyś ten test na dobrych głośnikach na biurku, ale wyszło mi tak samo jak Tobie - że najprawdopodobniej zgaduję / strzelam (o ile pamiętam guessing probability ~70%). To utwierdziło mnie w opinii, że różnica pomiędzy lossless i lossy jest właściwie nie do usłyszenia. Tudzież Tidal MQA vs Spotify Premium, bo przecież o tym jest ten wątek. Wiele osób podnieca się Tidalem, ale jakoś jeszcze nie trafiłem na wyniki ślepego testu świadczącego że ktoś regularnie odróżnia go od Spotify 320kbps. A zresztą widzę, że na forum był kiedyś robiony test FLAC vs mp3 i wyszło, że ludzie trafiają w 47% (czyli zgadują). Czyli nie słychać różnicy.

No fakt. Ale jakby dołożyć do tego Argon Audio SA1 to byłby to fajny zestaw bez szału z przekroczeniem budżetu

Mam już końcówkę mocy do centrala, czekam jeszcze na dostawę samego głośnika, ale myślę że R2c powered by Purifi 1ET400A będzie brzmiał przyzwoicie

A LS50 Meta?

Ale ja w ogóle nie mam Tidala, bo na podstawie dostępnej publicznie wiedzy uważam, że to jest placebo. Dlatego używam mam tylko Spotify Premium (320kbps ogg vobis), który nota bene jest lata świetlne przed Tidalem w kwestii funkcjonalności i usability.

Well, w obu testach wyszło, że mniej lub bardziej zgadujesz i "prawdopodobnie nie słyszysz różnicy". Nie podzielam opinii, że na dobrym sprzęcie uzyskałbyś 5x 100%. Ale propsy za nagranie!

Chyba nie do końca wiesz o co pytam. http://abx.digitalfeed.net/ - wejdź tu, poczytaj, popróbuj, zrób analogiczne testy u siebie i opublikuj wyniki. Wtedy będzie wiadomo, że nic sobie nie wmawiasz. Możesz sobie też nagrać oba źródła i testować słyszenie różnic programem: https://www.foobar2000.org z pluginem abx. Wówczas wynik testu wygląda np. tak (tu tylko dla 10 prób, na łatwo odróżnialnych od siebie próbkach): foo_abx 2.0.2 report foobar2000 v1.4.8 [...] 19:28:31 : Test started. 19:28:48 : 00/01 19:29:03 : 01/02 19:29:22 : 02/03 19:29:35 : 03/04 19:29:45 : 04/05 19:30:04 : 04/06 19:30:23 : 05/07 19:30:37 : 06/08 19:30:56 : 07/09 19:31:14 : 08/10 19:31:14 : Test finished. ---------- Total: 8/10 Probability that you were guessing: 5.5% Zrób coś takiego dla Tidal vs Spotify u siebie na np. 20 próbach i pokaż wynik.

Zamów sobie na allegro u jednej z firm konfekcjonujących kable (np. audioprofit). Będzie to kosztowało ok. 60-120 zł w zależności od wybranego przewodu. Ja używam głównie Mogami 2534, ale spoko są też Sommer Peacock czy Cordial CMK222. Wtyczki Neutrik NC3MXX-BAG - nic więcej nie jest potrzebne.

Ale w to że słyszysz, to wierzysz chyba tylko Ty. Ja nie wierzę. Podaj wyniki testu, procent skuteczności.

Bo badać należy jednocześnie jedną cechę (lub zestaw powiązanych cech). W kablu najważniejsze są RLC. Podatność na zewnętrzne zakłócenie EM można badać i porównywać osobno. Amir ostatnio zbadał podatność na zakłócenia EM metrowego kabla za niedorzeczną kasę ($2300) i wyszło, że jest znacznie gorsza, niż kabla za $30: Nie omieszkam zwrócić uwagę, że wpływ silnych zakłóceń EM na interkonekt za $30, był dużo poniżej progu słyszalności (~ -115dB)

Jaki miałeś wynik tego ślepego testu? Ile procent trafnych ocen?

A robiłeś ślepy test? Bo w wielu miejscach spotkałem się z wynikami takich testów i najlepsze "ucha" na świecie nie były w stanie odróżnić Tidala HiFi / MQA od MP3 320kbps (np. Spotify Premium). A Ty nie tylko słyszysz różnice, co jeszcze tak obszernie opisujesz ich szczegóły

O, wątek dla mnie 😁 To dorzucę też coś od siebie:

Z kablem zasilającym to jeszcze łatwo pojąć. Trudniej [wielu osobom] pojąć, że interkonekt za 100 zł daje taki sam rezultat co interkonekt za 3.000 zł, oraz ze kabel głośnikowy w cenie 5-25 zł / metr daje taki sam rezultat co kabel głośnikowy w cenie 1000 zł / metr. Są ludzie co wierzą w horoskopy, w homeopatię, w akupunkturę, w strukturyzację wody, w magnetyzacje paliwa.... to i w "magię" kabli uwierzą. Że jeden "detalizuje średnice" i "rozjaśnia górę", a drugi "poprawia bas" i "matowi wokale". Oczywiście inaczej przed "wygrzaniem", a inaczej po. Śmiać mi się chce jak to czytam. Widziałem w necie kable głośnikowe za 50.000 USD / metr oraz za 100.000 USD, więc naiwnych z kasą nie brakuje. Chcesz do nich dołączyć na swoją miarę - śmiało kupuj kabel zasilający za 1000 zł

Sonos Arc podobno gra zaskakująco dobrze, jak na soundbary. W komplecie z subem rzecz jasna jeszcze lepiej.

Tanio, dobrze, łatwo. W zasadzie musisz wybrać jedno.

Ja bym do takich okoliczności przyrody kupił dobry soundbar. Problem w tym, że w Twoim budżecie 2000 zł ciężko znaleźć dobry.

To jeszcze dorzucę kilka pomysłów od nie-branży. Pomysł #1 - "good separates" - jakiś nowoczesny DAC w okolicy 2000 zł (może np. Topping DX7s albo coś z SMSL, Soncoz, Sabaj) - jakaś nowoczesna końcówka mocy klasy D w okolicach 2500 zł np. Audiophonics MPA-S250NC - resztę budżetu przeznaczyłbym na dobre kolumny głośnikowe - kabli nie licz, wystarczą takie za ~100 zł Pomysł #2 - "all-in-one" - NAD Amp1 lub tańszy "odpowiednik" Argon Audio SA1, ewentualnie Yamaha WXA-50 - reszta budżetu na kolumny Pomysł #3 - "wakacyjny" - 2x Sonos Five - reszta budżetu na wakacje z rodziną

Mi się najbardziej podoba to: Piękne i jakże prawdziwe

Zjawisko z angielska nazywane "perceptual bias"

No ale taki system nie działa dobrze u wszystkich. Ja np. w ten model nie wszedłem, z powodów opisanych przeze mnie na poprzedniej stronie. Ale Ty pewnie do r11-stek nie używasz subwooferów

A swoją drogą, jakiś czas temu szukałem przełączników sygnału audio, możliwie transparentnych i sterowanych zdalnie. Po http, sygnałem 12V czy choćby IR. I jest na rynku jakaś straszna bieda w tym obszarze, nie wiem dlaczego. Do XLR znalazłem tylko ARX RS-1 Remote Switcher (sterowany 12V). Podobno zupełnie transparentny, ale cena 287 USD (!!!) http://www.arx.com.au/worldwide/audibox-remote-switcher.htm Do RCA znalazłem coś chińskiego u francuzów za 30 EUR (sterowany po IR). Nie wiem jak z transparentnością. https://www.audiophonics.fr/en/source-selectors/source-selector-with-remote-control-3-rca-to-1-rca-1-rca-to-3-rca-p-13494.html Jest jeszcze coś dla DIYerów na ESP (sterowanie po Wifi-http), ale ja akurat nie posługuję się lutownicą aż tak sprawnie https://www.tindie.com/products/skrodahl/muffsy-relay-input-selector-kit/

Carbon - brzmi groźnie... 😏 Akurat dzisiaj natknąłem się recenzję kabla interkonektowego tejże firmy Audioquest (też z Carbonem!) w cenie - uwaga - 2300 USD / parę o długości 1 metr. Czyli jedyne ~8500 zł za krótki zestawik. Ów audiofilski kabel wypadł w pomiarach obiektywnie gorzej, niż generyczny kabel RCA za ~30 USD - wprowadził dodatkowe zakłócenia i wykazał brak odpowiedniego ekranowania. Czyli będzie grać gorzej niż tani kabel "z marketu". Ale osobiście myślę, że to wyjątek... Pozostałe drogie audiofilskie kable mogą grać po prostu tak samo, jak kable z marketu

Muda44

Pewnie analogiczny case co Airplay --> Airplay2. Stare sprzęty np. Sonosy poprzednich generacji nie miały bufora pamięci i dlatego nie dostały i nie dostaną upgrade'u do AP2.