-
Zawartość
5 088 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Adi777
-
Piękna ścieżka dźwiękowa, jedna z najlepszych mi znanych, obok tej z filmu Amadeusz czy 2001: Odyseja Kosmiczna.
-
Mam nadzieję, że autor tematu nie obrazi się na mnie, jak wkleję kilka zdjęć z dzisiejszego odsłuchu , tym bardziej, że sprzęt jest zdecydowanie w stanie zapewnić dobry bas. Podziękowania dla gospodarza, Rika Verburga, za bardzo miłą gościnę, i danie mi pełnej kontroli nad tabletem B&O Beolab 90, czyli flagowa @zolt konstrukcja duńskiego producenta sprzętu audio. Kolumny robią naprawdę pozytywne wrażenie na żywo, choć z zastrzeżeniem - zdecydowanie lepiej z maskownicami, bo bez nich mogłyby jednak odstraszać Oczywiście to kwestia gustu, ale mi się podobają, są nietuzinkowe i naprawdę eleganckie. Lista utworów, których słuchaliśmy: Dominique Fils-Aimé - Birds Death - Symbolic Michael Nyman - The Scent of Love Dave Holland - Conference of the Birds Flight to LAPD - Blade Runner 2049 Soundtrack Hans Zimmer - Flight - tutaj gospodarz chyba się pomylił, bo miało być "Light" z Cienkiej Czerwonej Linii, ale luzik Ennio Morricone - C'era una volta il West - Titoli Howard Shore - The Bridge of Khazad-Dûm Wojciech Kilar - Vocalise from „The Ninth Gate'' Jesper Kyd - Night Time in New Orleans Eberhard Weber - More Colours Edward Shearmur - New Mexico King Crimson - Easy Money Gentle Giant - Peel the Paint Jeremy Soule - Frostfall Alexandre Desplat - Colours in the Sky Eno, Moebius, Roedelius - Old Land Rory Gallagher - I Fall Apart PS Może komuś coś wpadnie w ucho z mojej listy, nie ma tu żadnej asłuchalnej awangardy 😉 Odsłuch z odległości nieco poniżej 3,50 metra. Deezer. Przy utworze Flight to LAPD ze ścieżki dźwiękowej z Blade Runnera 2049 było "dosadnie", delikatnie mówiąc. Zapewne zdaniem autora tematu to nie jest dobry bas, ale na odpowiednim sprzęcie można go poczuć, i to mocno. Było po prostu efektownie. Pod względem akustycznym było w zasadzie słabo. Tutaj właściwie nie było typowego pokoju odsłuchowego, tylko jedno duże pomieszczenie z wydzielonymi miejscami do różnych systemów, niemniej słuchało się bardzo przyjemnie. Było czysto, głośno, z mruczącym basem, bardzo dynamicznie, nic nie przeszkadzało, nic nie denerwowało. Rory zabrzmiał kiepsko, ale to raczej wina słabej jakości samej muzyki, realizacji. Rik miał przyjemność słuchać Beolabów 90 w Danii, w znacznie bardziej przyjaznym otoczeniu i jak można łatwo zgadnąć, był zachwycony. Wspomniał też, że postarają się o takowe pomieszczenie w Holandii. Na pewno wybiorę się wtedy na ponowny odsłuch. Bardzo interesująca konstrukcja, sporo możliwości, ustawień. Więcej do poczytania na stronie producenta - https://www.bang-olufsen.com/en/ca/speakers/beolab-90
-
To ode mnie też coś ładnego z żeńskim wokalem 😉
-
Ten album Vrioon całkiem, całkiem, odprężający i kojący 😉 Co do Stańka, tak. Spokojnie dałem radę Co prawda znacznie wolę dawne płyty, bez dwóch zdań, ale nie jest źle.
-
Z ASR. https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/masters-the-good-the-bad-and-the-ugly.45763/
-
"There is a website with collected dynamic range information for many albums. But beware that they might be using crest factor (the peak-to-average or peak-to-RMS ratio). Cutting/playing a vinyl record makes some waveform peaks higher and some lower (without affecting the sound of the dynamics) and that makes a "better" DR calculation for the vinyl by a couple of dB. A similar thing happens when you make an MP3. But it's OK to compare different releases of the same CD. That's just one factor (and the biggest complaint with re-mastered versions). But a remastered CD may have better noise reduction (when the original recordings are on analog tape), or "better" EQ, etc. I read about some Led Zepplin recordings where the low frequencies were originally rolled-off for vinyl and those same masters were used when they were re-released for CD. Years later they went back to original tapes and made a new CD master with the full-bass." Ciekawe.
-
@sonique i @Grzesiek202, przekonaliście mnie 😉
-
O to to 🙂
-
Mnie chociażby
-
Wiem. Pytanie było bardziej skierowane do Dona Corleone.
-
To to jest jakiś obraźliwy temat?
-
Jest taki ranking, ale nikt nie twierdzi, że numer jeden ma najlepszy dźwięk. Po prostu jest na pierwszym miejscu pod tym względem, i tyle, a to, że ktoś sobie coś dopowiada, to już inna sprawa.
-
To elegancko. Tak trzymać 🙂
-
Głośno.
-
Przez niektórych tak, ale nie o to mi chodziło. Bardziej o narzekanie, że SINAD do góry, a inne rzeczy kuleją, typu jakość wykonania, brak jakichś funkcji, i tak dalej.
-
Czytuję ASR nie od dzisiaj. Nie brakuje ludzi podniecajacych się tym parametrem, ale nie jest tak, że każdy tak ma. Nie widziałem jeszcze wpisu sugerującego, że najlepszy dźwiękowo DAC to ten, który jest na szczycie listy. Widzę za to co raz więcej komentarzy osób znudzonych recenzjami chińskich przetworników, że to samo, co poprzednio, że brakuje tego i owego, i tak dalej.
-
Do not listen while driving? Grozi ciężką nogą? 😁
-
20.07 o 9:00 zamykamy forum - Aktualizacja
topic odpisał Adi777 na Redakcja AUDIO w Nic o nas bez Was
Musisz kandydować na szefa redakcji audio 😁 -
Mądrego aż miło poczytać 🙂
-
Właśnie, że nie. Sprzęt się mierzy, a muzyki się SŁUCHA
-
To pytanie nie było do mnie, ale odpowiem - głośniki i słuchawki. Te urządzenia na pewno.
-
Ryūichi Sakamoto - Członek japońskiej grupy syntpopowej Yellow Magic Orchestra, kompozytor muzyki filmowej - zdobywca Oskara za ścieżkę dźwiękową do obrazu Ostatni Cesarz. Zmarł w marcu tego roku.