-
Zawartość
2 090 -
Dołączył
Wszystko napisane przez lpomis
-
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał lpomis na Kraft w Audiofile dyskutują
Ładnie. Jest potencjał. Kto da więcej? -
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał lpomis na Kraft w Audiofile dyskutują
-
-
@tomek4446 - to był Marantz SACD 30n. W sumie wiele się nie pomyliłeś. „Odtwarzacz SACD 30n został stworzony, aby spełnić wszystkie wymagania współczesnego audiofila (…)” Aqua LinQ w Bydgoszczy za 30k też łapał zwiechy
-
To nie jest głupia opcja. Polecam te z włosiem syntetycznym - są jednak delikatniejsze od naturalnych kozich. Real Techniques model 402 - meeeeega mięciutki. Można go dostać w drogeriach Hebe albo Rossmanie. https://www.hebe.pl/real-techniques-wielofunkcyjny-pedzel-do-makijazu-1-zest.-000000000000490322.html Choć @mateolo2 pisał, że próbował już pędzelkiem - bez rezultatów. Może kurz jest utwardzony np. przez tłuszcz, dym papierosowy itp. Wtedy już cięższy temat.
-
Panasonic do którego podlinkowałeś jest całkiem ok. Ale zerknij jeszcze na odrobinę droższego Denona D-M41. W Media Expert w zestawie jest obecnie za 1499zł. CD, radio, bluetooth w pakiecie. A w przyszłości możesz spokojnie podpiąć do niego lepsze kolumny.
-
Co znów potwierdza, że Hi-End nie musi mieć wcale nic wspólnego z Hi-Fi i rządzi się swoimi prawami. Pełna dowolność. Jasna sprawa. Przerysowałem oczywiście temat w tym poście
-
Czy Ty Adaś chcesz nas wszystkich obrazić? Że niby co? Że jacyś gorsi jesteśmy? Że nas nie stać? Zobacz jakie zainteresowanie w temacie!
-
Czyli co. Spędziłem jakieś 5 godzin w salonie i odsłuchiwałem z tym wzmacniaczem 5 par kolumn. Po każdym przepięciu powinienem poczekać z godzinkę żeby sobie piecyk popracował na biegu jałowym? Ok. Następnym razem tak zrobię. Może kilka minut na odsłuch jeszcze zostanie Zdecydowanie nie atakują górą! To swobodne, dociążone granie. I zgrywają się! Do czasu jak nie zmienimy repertuaru na Levante na „mniej audiofilski”
-
Przełącznik faktycznie fajna sprawa. Choć słuchałem tylko w klasie A. Rockowa muza pokroju Black Light Burns, Alice in Chains, Filter, The Offspring, Primus była niestety ciężkostrawna. Wszystkie brudy wywalone na wierzch aż do przesady. Pół utworu i dość. Jakościówki oczywiście błyszczały Uważam, że moje domowe audio gra dość przejrzyście, ale mimo wszystko nie męczy i nie sprawia, że z automatu muszę wywalić na śmietnik większość ulubionej muzyki. Rozumiem, że tak mocne różnicowanie może budzić podziw. Tylko czy to na pewno jest granie prawdziwe? Może właśnie przerysowane, na siłę wymusza pokazanie wszystkich smaczków i informacji, aby zrobić wrażenie w tych świetnych realizacjach. Aż do przesady. Wolę mimo wszystko słuchać z przyjemnością muzyki, która mi się faktycznie podoba.
-
Swieży album od Emiki - "Frames". Spokojniejsze rytmy, ale i gęste, lekko mroczne. Coś na pograniczu dubstepu, trip hopu, synth popu. Sporo zabawy dźwiękiem. Lubiem https://tidal.com/browse/album/428906738?u
-
Słuchałem różnych zestawów głośnikowych z tym wzmacniaczem w salonie Audio-Connect. Był Diapason Ares (tzw. ołówki), QLN One, JMR Lucia, Bliss Jubilee. Akustyka salki odsłuchowej perfekcyjna. Zabrałem ze sobą nawet swój ówczesny wzmacniacz - Audiolaba 6000A. Przepinaliśmy elektronikę kilkukrotnie. Z Rivierą dźwięk zdawał się być pełniejszy w dolnych partiach i bardziej detaliczny w zakresie wysokich tonów - czasami wręcz nieco ostrawy. Nie żałował wyższej średnicy i sopranów. I może Was zaskoczę, ale wstydu z Audiolabem nie było. A mówimy tutaj o różnicy 3000zł vs 100000zł. Poza obudową i wykonaniem sprzęt na mnie szału nie zrobił. Ale może to kwestia wspomnianej akustyki, nowego miejsca, czy po prostu emocji, które towarzyszyły dość długim odsłuchom
-
Twoje słuchawki są aktywne. Mają wbudowany wzmacniacz, a sygnał do nich przesyłasz bezprzewodowo. W takim przypadku DAP ma średni sens. Owszem, implementacja kodeków bluetooth bywa różna i dwa transmitery obsługujące np. standard aptX mogą zagrać z pewnymi różnicami. Ale nie będzie to jak niebo i ziemia. Mając 2000zł i chcąc zmiany, kupiłbym na Twoim miejscu drugie słuchawki o odmiennym charakterze dźwięku.
-
Ciekawe. A redukcję moda widać na pomiarach po zawieszeniu dyfuzorów? Czy bardziej jednak wychwyciłeś to „na ucho”?
-
Hi-End może i powinien oferować najbardziej zaawansowane rozwiązania. W rzeczywistości nie jest w żaden sposób ustandaryzowany. W przeciwieństwie do Hi-Fi. Mi Hi-End kojarzy się (w znacznej większości) z koniecznością wywalenia 3/4 muzycznej biblioteki na śmietnik i pozostania wyłącznie przy idealnie nagranych jakościówkach. Czyli w sumie już takie Bowersy 607 się tu idealnie wpisują
-
Potwierdzam. Cierpią na to chyba wszystkie Arcamy pracujące w klasie G. Już najtańszy SA20 miał tę przypadłość. Wspominałem o tym kiedyś tutaj: https://forum.audio.com.pl/topic/100073-rotel-a14-vs-arcam-sa20/#findComment-711093 Dziwi mnie, że tak mało recenzentów to zauważyło. Trzeba być ostrożnym jak ktoś lubi posłuchać głośniej muzyki. Sygnatura brzmienia zmienia się na niezbyt przyjemną.
-
Telefony nagrywają tak bardzo różnie i dokładają tyle od siebie, że takie analizy są jak dla mnie kompletnie bez sensu. Ale to jest jeszcze pikuś. Wiele obecnych smartfonów nagrywa i procesuje dźwięk w zupełnie inny sposób w zależności od tego jakiego obiektywu się użyje. Robią to zarówno urządzenia oparte na iOS jak i Androidzie (nie wszystkie, ale większość). Nagrywając obiektywem standardowym lub teleobiektywem dźwięk jest zwykle bardziej skupiony, bardziej "dobasowiony". Obiektyw szerokokątny daje efekt rozjaśnienia i większej przestrzeni. Poniżej moje nagranie z koncertu Toola na którym pozwoliłem sobie zarejestrować jeden z utworów. Przeskakiwałem dość sporo między soczewkami. Zmianę charakteru dźwieku słychać od razu. https://youtu.be/SV-hdGM1xtY?si=cGFYXDqIR53iWTUT&t=370 No i oczywiście to co słychać na nagraniu ma się nijak do tego jak brzmiało to w rzeczywistości...
-
@rajdek pisz jak wrażenia z pierwszych odsłuchów. Wszystko na plus czy dostrzegasz jakieś wady? Co się zmieniło? Rozumiem, ze zawiesiłeś za plecami? Co to za model?
-
Hej. Nie ma co gdybać. Numer seryjny kolumn znasz - jest widoczny w ofercie OLX na jednym ze zdjęć. Będzie potrzebny do kontaktu. Pisz do Focala i zapytaj jak wygląda sprawa z gwarancją w przypadku braku dowodu zakupu. https://www.focal.com/pl/pomoc -> prośba o wsparcie ewentualnie oddział niemiecki -> https://www.focal.com/de/unterstutzung
-
Sprężysty i energetyczny? W sumie to zgoda. Ale jednak też krótki jak dla mnie Brakuje w nim bardzo dużo informacji zawartych w nagraniu. Nie tworzy odpowiedniego fundamentu. To bardziej jednostajne, szybkie pukanie. Męski zbyt mało dociążony, damski jakiś dziwny, nienaturalny, metaliczny. Mi się nie podobał. Co nie zmienia faktu, że bardzo lubię małe Bowersy No właśnie napisałem Jeżeli wspominam np. o tym, że kolumny grają ciepło, miękko, z łagodnymi wysokimi tonami, to nie znaczy, że jest to ich wada. Kwestia preferencji. Najlepiej będzie jak odsłuchasz kilka modeli przed zakupem.
-
Miałem te monitory u siebie. Nie porównywałem ich bezpośrednio, ale osłuchiwałem zaraz po sobie. Kilka słów o moich wrażeniach z odsłuchu w niewielkim pokoju 11m2. Może w czymś Ci to pomoże. Klipsch RP500 MII - zwarte, ale kiepsko rozciągnięte niskie tony, braki w średnicy (uspokojony wyższy podzakres), wysokie tony wcale nie jakieś ofensywne. Kiepskie budowanie sceny, mała przestrzenność grania, dźwięk bardzo mały "objętościowo". Jeśli Klipsch, to zdecydowanie model większy, zwłaszcza w Twoim metrażu. Na pewno nie są to kolumny mocno rozjaśnione i wyostrzone. Poprzednia seria była bardziej zadziorna i grała większą V-ką. Polk R100 - dobrze rozciągnięty dół jak na niewielki i budżetowy monitor, zmiękczony. Środek lekko ocieplony, spokojny, nie natarczywy, płynny. Wysokie bez blasku i powietrza, delikatne, przyciemnione. Absolutnie nie jest to granie rozrywkowe. Mało w nim życia. Dźwięk skupiony, zbity, za nic w świecie nie chciał oderwać się od kolumn. B&W 607 S3 - krótki, szybki, konturowy bas. Słabo rozciągnięty. Średnica czysta, świeża, ale znów z brakami. Mało emocjonalny wokal, bez bliskości. Detaliczne, budujące sporą przestrzeń wysokie tony. Sporo frajdy, ale i kiepska uniwersalność. Źle zrealizowane nagrania brzmią przeciętnie. Więcej pisałem o nich tutaj: https://forum.audio.com.pl/topic/97500-bowers-wilkins-inaczej-bowersy/#findComment-697391
-
A jakie to zakłócenie? Napiszesz jakie konkretnie są objawy? Coś szumi, piszczy?
- 891 odpowiedzi
-
Mam wątpliwości czy zagorzali sympatycy Bowersa polubią się z tym graniem. Duże, mocno nasycone, swobodne brzmienie z łagodną górą, o wiele mniej wyeksponowanym detalem. Całościowo cieplejsze. Na średnicy ład, porządek, spokój. Ale na pewno warto posłuchać