-
Zawartość
1 664 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Chmarski
-
Już nie bądź taki skromny. Zacny sprzęt.
-
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał Chmarski na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
Podeślesz mi na pw? Potrzebuję zrobić skrzynkę dla swojego. -
Dziwne, w telewizorach Smart system cały czas sobie powinien działać i trzymać pilota podpiętego po BT. Przynajmniej mój tak robi i nie przejmuję się kompletnie tym gdzie jest on skierowany przy uruchomieniu.
-
Trochę taki Atoll...
-
To już norma. Sklepy internetowe wyświetlają to co mają dystrybutorzy, a czego nie mają wyświetlają z jakimś tam czasem do ściągnięcia. Czasami coś przechodzi w EOL i się już nie da ściągnąć. Niemniej ciężko byłoby handlować online tylko towarem, który się posiada. Trzeba by było angażować gotówkę, mieć zdecydowanie mniejszą ofertę i większą szanse na nietrafienie z tym co się bierze na magazyn. To co sklepy internetowe ewentualnie biorą do siebie poza zamówieniami, to zazwyczaj jakieś mega okazje, typu wyprzedaże itp., co daje szanse na sprzedaż z fajnym zyskiem.
-
A jesteś pewny, że ten pilot działa na podczerwień? Teraz chyba już większość tylko na początku wykorzystuje IR, a potem już po BT się podłącza do TV.
-
Podejrzewam, że będzie wymagał tych poprawnie skonstruowanych
-
A wzmacniacze można sobie samemu wybrać do porównania?
-
A czemu właściwie mamy wychodzić z założenia, że wzmacniacz, który nie ma barwy, to akurat ten dobrze skonstruowany? A może to kolumny, które nie potrafią pokazać różnicy w brzmieniu wzmacniaczy są źle skonstruowane? Ja chcę by mi przyjemność słuchania dawał cały zestaw i jeśli to wymaga źle skonstruowanego wzmacniacza i źle skonstruowanych kolumn to jestem skłonny taką sytuację przeboleć w imię doświadczanej przyjemności.
-
Nie będę reklamował. Jeszcze by popsuli 😜
-
Tak stare czasy, że już nie pamiętam.
-
Zadzwoń i zapytaj czy jeszcze dostępne: Zestaw Denon PMA-600NE + wybrane kolumny
-
W TV tak, w monitorach sporo producentów od nich brało - Compaq (miałem P900 na trinitronie), NEC (też miałem), EIZO (te sprzedawałem) i pewnie wielu innych.
-
Ja tu tylko chciałem podrzucić jak u mnie cięcie się sprawdziło. Tomek temat zaczął w stereo, ale teraz kawałek przeskoczył do kina. W kinie sub ma osłona ścieżkę dźwiękową, więc roboty to nie zrobi. Ja na razie mam tylko stereo, ale zastanawiam się nad rozbudową do 5.1, bo mi się nie podoba działanie TV Samsunga po optyku.
-
W sumie też, ale lwią część braku problemów u mnie przypisuję temu co się dzieje w tej komorze ciśnieniowej. Choć nie wiem czy słusznie
-
@lpomis ech, chciałbym byś kiedyś przetestował A9 od Quadrala, ale pewnie się to nie przydarzy
-
S700 miał trinitrona? Wydawało mi się, że trinitrona miała seria P...
-
W moich kolumnach nie mam głośników odpowiadających za bas na froncie, tyle, czy którymś z boków. Wewnątrz kolumny są dwa głośniki skierowane przeciwsobnie, jeden z góry, drugi z dołu. Dźwięk z nich rozchodzi się dookoła (z pominięciem tylnej ścianki) - czyli 270 stopni strony prawa i lewa plus front kolumny. Choć młodzież szukała subwoofera, to nigdy się nie zdarzyło bym poczuł "wnętrznościami" czy też by bas "ruszał nogawkami". Kolumny cofnięte czy wysunięte do przodu pomieszczenia - nie słyszę różnicy. Miejsce odsłuchu metr do przodu czy metr do tyłu, też nie czuję różnicy w basie. Nie znalazłem też żadnego punktu w którym bas by zanikał czy byłoby go zbyt dużo. Pomieszczenie dość spore. Jak testowałem JL Audio e112 to znalazłem 3 punkty, w których basu zrobiło się więcej, ale z niego bas jest bardziej ukierunkowany. Pomiarów nie robiłem, i może błędnie, ale tak sobie tłumaczę brak problemów z basem. Po prostu ta sama ilość basu ma zdecydowanie więcej odbić przy ich mniejszej sile wynikającej z konstrukcji niż z głośników skierowanych na front.
-
U mnie bas z kolumn wychodzi praktycznie dookólnie. Nie mam problemów w tej materii niezależnie jak sobie te kolumny przestawiam, a przynajmniej nie trafiłem na takie.
-
Subwoofer JL Audio d108 najpierw zaczął chodzić po pokoju i dopiero gdy mu się przywaliłem głośności na tyle dużo by przebił się przez kolumny to się okazało, że już się nie wyrabia i nie da się go słuchać. Dlatego testowałem e112. Quadrale spokojnie schodzą w te rejony. Poniżej tych 25-27Hz słychać już spadki, ale nadal słychać. Poza tym odsłuchałem te kolumny przed zakupem więc wiedziałem co potrafią i się nie naciąłem. Tylko prądu odpowiedniej ilości potrzebują.
-
Ja kiedyś w @Na Temat Audio odsłuchiwałem Opery Prima 2015 SE z kilkoma wzmacniaczami, między innymi M6SI. Moje wrażenia z tego odsłuchu: " Przetestowaliśmy je z różnymi wzmacniaczami. Skoro do sypialni mają być to uciekliśmy w bardziej budżetowe opcje. Ale to dopiero na końcu 😁 Każdy wzmacniacz dostał po kilkadziesiąt sekund dwóch utworów, które bardzo lubię. AMJ i PM "Upojenie" oraz Edyta Bartosiewicz "Ostatni". Gdzieś jeszcze się zaplątał ze dwa razy Bob Dylan z "Man in the long black coat", Roma 96DC+ dostała trochę Metallici w ramach rozgrzania lamp. Do opisanych niżej wrażeń jednak biorę tylko te dwa utwory śpiewane przez panie. Zaczęliśmy od Unisona Unico Primo. Potem w kolejności były Roma 54DC+, Roma 96DC+, Musical Fidelity M6SI, kolejny Synthesis, tym razem Soprano LE, i Rego Brio. Pierwsze wnioski - każdy z nich jest inny. Jeden nie dał rady bo coś szumiało w średnicy. Komuś tam coś szumiało w testach Rega Brio?. Brzmieniowo nieźle, ale środek Rega miała zepsuty przez szum. Co ciekawe to ten sam egzemplarz, który nie szumiał z Quadralami, ale też ze środkiem sobie wtedy nie do końca poradził i go wycofał "za firankę" więc może dlatego szumu wtedy nie stwierdziłem. Kolejne dla mnie odkrycie, to fakt, że Synthesisy chyba mają to swoje markowe brzmienie, bo choć się między sobą różnią to jednak czuć, że to ta sama szkoła dźwięku. Niby dwa utwory, kilka wzmacniaczy, a różnice w przekazie bardzo wyraźne. Tylko jak je opisać? Ja to czułem tak jakbym uczestniczył w wydarzeniu muzycznym. Tylko na każdym z tych wzmacniaczy to wydarzenie było inne pod względem "pompatyczności". Unison Unico Prima? Tu "pompa" wydarzenia jest największa. Zdecydowanie najpoważniejsze. To jak koncert w Teatrze Wielkim, ale z takich typu "obchody 100 lat odzyskania niepodległości". Wszystko profesjonalnie odtworzone, z dbałością o szczegóły, ale czuję to oddalenie od muzyków i wokalistek. Nikt nie wychodzi przed szereg. Musical Fidelity M6SI? Nadal jest poważnie. W dalszym ciągu mamy Teatr Wielki i "Wydarzenie", ale już mniejszego kalibru, jednak to nie jest standardowy repertuar teatru. Wszystko uporządkowane i pięknie, oraz dokładnie podane. Nadal dalej od nas, ale jednak bliżej niż Unison. Z Synthesisami jest tak, że przenoszą nas do zdecydowanie mniejszych sal. Tu już nawet nie są sale małych teatrów, a raczej kluby z muzyką na żywo, a my siedzimy przy samej scenie. Saksofon w "Upojeniu" jest zdecydowanie bliżej na scenie i ma więcej ciepła w dźwięku. Bas jest pełny i bliski, tak jak to w takich klubach brzmi. W przypadku Roma 54DC+ znika nawet ta minimalna granica pomiędzy sceną a słuchaczem. EB i AM śpiewają obok nas. Tu już jest praktycznie "intymność". Nie stresujmy się tym jednak. Spokojnie, Bob Dylan w "Man in the long black coat" jest na swoim właściwym miejscu głębiej na scenie. Nie szepcze nam do ucha. Nie wiem jak to Synthesis uzyskał, ale bazując na moim doświadczeniu z tym wzmacniaczem, jeśli utwór jest "intymny" to niemal otula nas jak kocem. Jeśli jednak jest utwór nie ma takich inklinacji, to śladu po tym "kocu" nie znajdziemy. Yello "The Race" , "Enter Sandman" Metallici czy Cranberries "Dreams" w żaden sposób nas nie otulają. Nic z tych rzeczy. Według mnie wszystko jest ulokowane dokładnie tam gdzie ma być. Roma 96 DC+. Jak to jest z tym wzmacniaczem? Ciuteńkę bardziej wycofany niż 54DC+. Tu już trochę czuć, że siedzimy przy najbliższym sceny stoliku. Ale on jest może o jakiś metr od tej sceny oddalony. Z ciepłem wokali i basem bardzo podobnie, ale również o to ciut mniej - w sumie to chyba właśnie to wpływa na to delikatne odgraniczenie od artystów. Wszystko nadal jest bardzo bliskie. Soprano Silver LE. Ten z testowanych Synthesisów jest chłodniejszy. Scena nadal bardzo bliska. To co jednak najbardziej mnie zaskoczyło, to pomimo chłodniejszego wokalu AMJ i Edyta w tych dwóch utworach zbliżają się na odległość intymnego szeptania do ucha. Ale tylko ta odległość jest tu najbardziej intymna. Sam głos nie jest absolutnie szeptem i jest mniej intymny niż w Romach. Do Soprano podłączyliśmy na chwilę też Fyne F500. Jest dobrze, ale w porównaniu do Oper to wyraźnie słabsze granie. Podsumowując, Unison i MF M6SI to wzmacniacze, które powinni wybrać Ci, którzy oczekują odtwarzania muzyki zdecydowanie bliższego do oryginalnego nagrania. Zwłaszcza M6SI mi się takim wydaje. Podejrzewam też, że oba mogłyby się bardzo fajnie zgrać z tymi Bowersami 603 S2, których słuchałem ze swoją Romą 54DC+ w @Top Hi-Fi & Video Design w tym tygodniu. Nie mają takiego dociążenia basu, którym Roma dusiła te kolumny. Synthesisy to jednak zdecydowanie inne granie. Większe zaangażowanie słuchacza w muzykę. Tu nie odsłuchujemy nagrań. Tu bierzemy w nich udział. W niewiarygodny wręcz sposób kolumny znikają a artyści wchodzą do pomieszczenia odsłuchowego. Z doświadczenia w Bowersami, to kolumny do nich dobierane powinny mieć spore możliwości w basie. To tyle z testu potencjalnych kolumn do sypialni. Nie wiem, który z tych wzmacniaczy bym wybrał. Na 100% byłby to Synthesis bo wolę brzmienie bardziej angażujące. A może coś innego do salonu jednak znajdę i wtedy moja Roma wpadnie do sypialni. Tu mam dylemat czy nie spróbować w domu tego M6Si. Mógłbym mieć wtedy dwa różnie brzmiące wzmacniacze, które mógłbym sobie podłączać w zależności od nastoju i rodzaju odsłuchiwanej muzyki. Na weekend jednak Bartek mi pożyczył M5SI i porównuję go z Romą 54DC+. Pierwsze wrażenia i zapewne najważniejsze są takie, że bas jest chudszy i wycofany. "The Race" Yello to kompletnie co innego na obu wzmacniaczach. M5SI oczywiście trochę nam go wrzuca, ale ogólnie to jednak większości wypełnienia basem w tym utworze brakuje. Wokale AMJ i Edyty podobnie jak w M6SI z Operami - kompletny brak "intymności", obie wokalistki i saksofon (w "Upojeniu") wycofane w głąb na wyraźnie oddzieloną scenę. W filmach Roma też radzi sobie zdecydowanie lepiej pod względem zaangażowania. Czy Musical jest słabszy? Absolutnie nie. To po prostu inny wzmacniacz. Choć do tej pory w Romie nie brakowało mi dobrej separacji instrumentów i pozycjonowania ich na scenie, to Musical tu wchodzi o poziom wyżej."
-
Od razu zaznaczę, że u mnie przy samych kolumnach studenci w Sylwastra poszukiwali gdzie ukryłem suba. Kolumny same z siebie umieją w bas. Jak testowałem u siebie JL Audio e112 (d108 się nie przebił przez kolumny), to najlepiej mi brzmiało gdy suba ustawiłem na 40Hz, choć kolumny schodzą wyraźnie poniżej 27Hz. Wyrównałem głośność tak by się wybijał (w końcu to uzupełnienie miało być). W efekcie, kompletnie nie było czuć, że jest dodany subwoofer. Doszły niższe częstotliwości i bardzo, bardzo delikatna szczypta ciepła.
-
A skąd ja mam wiedzieć? Na szczęście sprzęt raczej znamy z pancerności, więc się nie przejmuję tym na razie. Temat świeży, trzeba poczekać w którą stronę to pójdzie. Co będzie z supportem, update'ami itp. Dla mnie ważne, że mi bardzo pasuje. Gdybym wiedział, jaka będzie sytuacja to może bym myślałem nad Eversolo A8/A10 albo Rose RS 150 lub RS 151. A może jakiś Lumin... na szczęście problem mam rozwiązany.