majkel74
Uczestnik-
Zawartość
1 217 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez majkel74
-
Karton dubajskiej czekolady gratis.
-
@maciek72 zamiast kombinacji z kablami, sprawdź jak Dali zagrają z taką Regą Brio: https://m.olx.pl/d/oferta/rega-brio-wzmacniacz-jak-nowy-gwarancja-q21-CID99-ID15riX1.html#995703339 Jest mała czyli tak jak lubisz, gra dość ciepło, czyli to co chcesz osiągnąć. Prawie nowka na gwarancji, wytargujesz na 1500, a jak się nie spodoba to najwyżej stracisz na odsprzedaży 100 zł (mniej niż wydasz na kolejne kabelki).
-
Trochę taki AI-designed 😉
-
Skoro gra dobrze z obecnym wzmacniaczem, to tez nie ma pilnej potrzeby zmiany na lepszy. A z drugiej strony wiesz, że kiedyś z lepszym zagrają jeszcze lepiej. Pięknie wygladają do tego…ciężko będzie znaleźć taką kombinację cech za mniejsze pieniądze.
-
Więc po co sprzedajesz? Bo w tej sytuacji to wiesz, trudno brać tak na serio te zachwyty …
-
Miałem Regę Elexa R z najmniejszymi Harbethami (w tym wersji XD) i to bez dwóch zdań świetne zestawienie. Na dłuższą metę zaczyna brakować basu, natomiast cała reszta super. Co do samego Elexa to dziś dokonałem bezpośredniego porównania z Gryphonem Atillą na maleńkich Sonus Faber Lumina 1. W teorii to już Rega jest tu elementem „za dobrym”, bo małe Sonuski przecież nie są w stanie pokazać jej mocy i energii. Tyle teorii, w praktyce podłączenie Atilli bezpośrednio po Redze daje wrażenie, ze grają inne głośniki. Dźwięku robi się więcej, mocniej zaznacza się bas, wszelkie kontrasty dynamiczne są mocniej akcentowane, a do tego pojawia się to wrażenie czystości, porządku i kontroli. Powtórne podłączenie Regi i dźwięk jakby spowolniał, bas robi się trochę nieśmiały, a w gęstych fragmentach pojawia się efekt lekkiego zlewania się poszczególnych składowych nagrania. Efekt słyszalny niezależnie od poziomu głośności. Szczerze, to powrót do Regi był niezbyt fajny, dźwięk stracił sporo witalności, uderzenia i przejrzystości. Ot, wszystko jest kwestią punktu odniesienia. Regę uważam za b. dobry wzmacniacz, a że można znacznie lepiej udowadnia jednak ten (nierówny) pojedynek.
-
Ja to nawet miałem te głośniki - wujek mi dał na pod koniec lat 80-tych. Byłem zachwycony pamietam, choć zrobiłem z nich bas-refleks A jeszcze za chwilę wymieniłem głośniki niskotonowe na „mocniejsze”, kupione na Wolumenie.
-
A takie dwa inne najlepsze zestawy, jakie miałeś i które zostały rozwalone w drobny mak przez Unitrę z Tonsilem - napiszesz co to było? Podasz tez jakiś przykład tego plastikowego badziewia na gumie ze starej dętki, na którym tak potwornie się zawiodłeś?
-
Czasem płytę trzeba przesłuchać dwa razy, czy nawet trzy, żeby ją odkryć w pełni … No i wiadomo, muzyka bywa trudna, tak jak i niełatwa i niekomercyjna była muzyka Zappy, która nie każdemu wchodziła. Albo taki Penderecki. Pewnie F.Zappa lubił, a ja kompletnie tej muzyki nie rozumiem.
-
To zapożyczenie z Franka Zappy o muzyce do kolumn chyba mniej pasuje. Jak gra dobrze to słychać od razu, jak nie gra - też.
-
Efekt dodania końcówki trudno przewidzieć, gdyż nie wiadomo, jakiej jakości jest wyjście przedwzmacniacza w tym ampli. Jedyne co można założyć, to że czym lepiej ampli gra samodzielnie, tym lepszy jest również jako przedwzmacniacz.
-
Napisz lepiej, kiedy piszesz jak jest naprawdę. Najpierw brakuje Ci mocy i dynamiki w Heglu, a za chwile ogłaszać go wzorem dynamiki, podpierając się testem zupełnie innego wzmacniacza. Ciezko nadążyć, choć nie da sie nie zauważyć pewnej reguły, że jak w temacie pojawia sie Kraft, to wstępuje nagle w Ciebie „niesłyszący” wzmacniaczy, by za chwile w innych wątkach rozpisywać się o różnicach między nimi.
-
Pewnie jest na to wytłumaczenie, ale przyznaje, ze sam jestem go ciekawy Czasem jakiś kawałek akurat nie trafi w system, a raczej na odwrót, pytanie czy obserwacje się powtarzały na innym repertuarze, najlepiej jak najbardziej różnorodnym.