
majkel74
Uczestnik-
Zawartość
871 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez majkel74
-
Pytanie po co brać Marantza 8005 czy 8006 skoro odpowiedniki 6005 itd grają tak samo? I mocy dużo mają… po co przepłacać? Chyba ze tu chodzi o to, ze jest progres, ale tylko do modelu posiadanego przez audiosceptyka, powyżej już wszystko takie samo
-
Tylko jak potwierdzisz pomiarem atestowanym alkomatem.
-
Potwierdziłeś to w 10 próbach po wyrównaniu głośności w ślepym teście? Nie? To sorry ale wszystko Ci się tylko zdawało.
-
Co za mecz … Tez za Hiszpanią byłem ale Niemcy pokazali dużą klasę. Zdecydowanie na miarę finału.
-
Przewrotnie spytam, czy w tych klubach tez propagujesz ideę ślepych testów?
-
To napisz coś więcej o tym „najlepszym rozwiązaniu audio” na które zostałeś nakierowany, przy okazji wspomnij jakie zestawienia Cię oszukiwały.
-
Widać ze to produkt na tamten rynek …
-
Mnie to frapuje kwestia przywiązania audio-sceptyków do forów audio. Po co tu piszą, skoro to nie ich hobby? Nie znam się na zegarkach, to nie włażę na dedykowane forum i nie nauczam, że wszystkie tak samo czas odmierzają. W sumie to trochę podobna sytuacja do pchania się do Europarlamentu przez osoby negujące sens jego istnienia.
-
Nie wiem nie znam, ale rozumiem że jakieś wyjątki oczywiście. Naprawdę tak trudno znaleźć inne pary? Np. Marantz 8006 vs jakiś Accu seri 4…, Luxman, a może podstawowy Gryphon?
-
Cóż innej odpowiedzi się nie spodziewałem.
-
Możesz napisać coś więcej o różnicach między Eposami i ATC?
-
Ja nie pytałem jakich tez nie jesteś w stanie udowodnić, bo to raczej nikogo nie interesuje. Zadałem proste pytanie, czy miałeś u siebie na odsłuchach wzmacniacz wyższej klasy niż Twój Marantz. Taki powiedzmy z półki cenowej 20 tys plus za nowy. I jeśli miałeś, to ciekawi mnie, czy usłyszałeś jakieś różnice, czy tez grał tak samo jak Marantz. Ciekawi mnie tez, czy uważasz że np. Andrzej Kisiel czy Radek Łabanowski, opisując wrażenia z odsłuchów wzmacniaczy, po prostu zmyślają? I czy forumowicze biorący na odsłuchy różne wzmacniacze, wskazując różnice między nimi, uczestniczą w jakimś spisku? Czy tez po prostu nie wiedza co piszą bo to wszystko iluzja?
-
Słuchałeś u siebie czegoś lepszego od obecnego Marantza? Słyszałeś różnice?
-
Skoki dynamiki oddawane są wyraźniej, impulsy są głośniejsze, szybsze. Muzyka jest bardziej kontrastowa, więcej się dzieje. Dziwi mnie to, ze na forum audio niektórzy mają misję negowania takich różnic w brzmieniu. Myślę że jednym z powodów jest to, że takie osoby nie słyszały w swoim systemie naprawdę dobrego wzmacniacza z wyższej półki (choćby pożyczonego od kolegi).
-
Właśnie zrobiłem test: wpisałem „śmiechowa” a zmieniło na „smieciowa” wiec to nie było celowe. Co do tej łatwości to właśnie mowa chyba o łatwości „pomiarowej” z sygnałem 1kHz. Bo w praktyce to już przy oddawanych mocach rzędu 1W słychać różnice pomiędzy wzmacniaczami, z wyraźną przewagą tych mocnych, opartych na uczciwym zasilaniu pieców.
-
Z powyższego wnoszę, że nie masz w praktyce pojęcia, jakie ta „śmieciowa” moc zapewnia poziomy głośności w typowym pomieszczeniu z głośnikami o typowej skuteczności. Nie piszę tu o mocy znamionowej wzmacniacza, tylko o tej faktycznie oddawanej przez wzmacniacz do kolumn.
-
Moje myślenie opieram na tym, że na dynamicznym materiale różnice w oddawaniu transjentow przez znane mi dobrze wzmacniacze są tak ewidentne, że naprawdę trzeba mieć wadę słuchu, żeby ich nie usłyszeć.
-
O tym mówię. Mysle ze na takim dynamicznym materiale wykresy będą się różnic znacznie, a różnice będą się powiększać wraz z oddawaną mocą (pewnie można ustawić wzmacniacze tak, żeby oddawały moc np 10 W przy sygnale 1kHz i następnie zamiast tego sygnału każdemu zapodać jakiś dynamiczny przebieg basu czy inne „muzyczne” sygnaly).
-
To pokaz co ta Twoja zakładka mówi o oddaniu uderzenia stopy perkusji z mocą 10W lub wyższą.
-
Zakładam, że znakomita większość posiadaczy wzmacniaczy słucha muzyki (choć pewnie są i tacy, którzy je tylko mierzą), a muzyka to sygnały dynamiczne, transjenty itd. Czy aby na pewno te „statyczne” pomiary powiedzą o różnicach w odtworzeniu np. stopy perkusji? Znowu posłużę się analogią motoryzacyjną: każde auto na rynku potrafi jechać 5, 10, 50 i 100 km / h. Czy to oznacza, że każde tak samo przyspiesza od 0 do 100? Każde ma taką samą elastyczność itd? Czy są zatem pomiary, które w sposób miarodajny pokazują, jak wzmacniacz odtwarza głośny impuls basowy, który wzorcowo osiąga w szczycie moc powiedzmy 50 W? Czy tu nie będzie różnic jeśli chodzi o czas narastania i amplitudę takiego przebiegu?
-
Ale go nie kupisz gdyż…? 😉
-
Tak, tylko że tu jest trochę inna sytuacja, bo tu oba głośniki są przesunięte w jedną stronę (przy czym wysokotonówka bardziej), czyli względem siebie leżą prawie w tej samej osi:
-
Co do systemów ze świetną średnicą, jeden z najlepszych jakie słyszałem to było połączenie Audio Reveal Junior (lampa) z Klipsch Cornwall. Fantastyczne poczucie obecności, energii, kontrastów, szczegółów i wszystkiego co składa się na subiektywnie postrzegany (słyszany) realizm przekazu.
-
No ale to nie o tym wątek. Który więc wzmacniacz byś wyróżnił, jeśli chodzi o Twoje subiektywne wrażenia? Z czym grał?
-
Bez pomiarów to nie wiesz czy Ci się podoba to co słyszysz? Bo ten wątek zdaje się o tym właśnie. Nie masz tak, że jeden system Ci się bardziej podoba, a drugi mniej? Serio? No ja uszami słucham…