Czego słuchasz??

[MarcKrawczyk]

Nieco spokojnie na leniwą niedzielę…

[Grzesiek202]

Do wczoraj nie włączałem sprzętu przez ponad tydzień. Dziś wygłodniały rzucam się niemal na wszystko i już sam nie wiem, czy to efekt takiego postu, czy ta muzyka jest naprawdę dobra. Chyba jednak to drugie. Słychać, że ta płyta ma już parę lat.

Edytowano 3 września 2023 przez Grzesiek202

[Rega]

 

[KrólKiczu]

Dnia 2.09.2023 o 13:22, Bebop napisał:

Fascynacja rapem mnie ominęła w życiu. Na szczęście, lub nie. Nie przepadam za tym gatunkiem.

Jest jeden wyjątek - K44

Utwór Film - jeden z moich ulubionych.

Magia dźwięków i słów.

 

Posłuchaj Pezeta z Noonem. Bardzo dobra muzyka a i teksty niebanalne.

[tchocky]

1 godzinę temu, KrólKiczu napisał:

Posłuchaj Pezeta z Noonem

Samego Noona też warto. 

@Adi777 znasz?

Edytowano 3 września 2023 przez tchocky

[Adi777]

3 godziny temu, tchocky napisał:

Samego Noona też warto. 

@Adi777 znasz?

Nie, pierwsze widzę  Sprawdzę, dzięki.

[Adi777]

 

[MarcKrawczyk]

 

[Bebop]

22 godziny temu, KrólKiczu napisał:

Posłuchaj Pezeta z Noonem. Bardzo dobra muzyka a i teksty niebanalne.

Problem w tym,  że taka muzyka (Pezet) w ogóle do mnie nie trafia. Nie umiem tego słuchać i wręcz drażni mnie. 

Jedynym wyjątkiem z tego gatunku jest dla mnie wspomniany K44. Oni brzmią zupełnie inaczej niż reszta polskiego rapu. 

 

 

Tak już mam i to się raczej nie zmieni.

[Bebop]

Dawno tego nie  słyszałem 😆 radio 357 dziś mi przypomniało

 

[MarcKrawczyk]

Tymczasem 35 lat temu…

[Profi]

ShataQS "The Colors I Know" - króciutki album, lecz nadzwyczaj przyjemny

 

[Adi777]

W pracy, stojąc w korku 

 

[Highlander_now]

Dziś od rana brzmi w słuchawkach QE2. Płyta, wydanie niemieckie z 1980 roku.

Pierwsza z serii z poszczególnymi częściami utworu Taurus. Kolejne to Five Miles Out i Crises.

Jestem pełen podziwu jak dobrze trzyma się ta płyta co szczególnie słychać właśnie w utworze Taurus na samym początku.

Jest to jedyny znany mi album, gdzie Oldfield wykonuje utwór szwedzkiej grupy ABBA.

[MMarek]

Karen Souza, argentyńska wokalistka jazzowa i bossa nova, autorka tekstów i producentka.

 

[Grzesiek202]

17 minut temu, MMarek napisał:

Karen Souza, argentyńska wokalistka jazzowa i bossa nova, autorka tekstów i producentka.

Znana głównie z coverów, ale w tym wypadku to nie zarzut, bo niektóre interpretacje są naprawdę ciekawe. Muzyka bardzo przyjemna i łatwa. Fajna do zagrania jako tło spotkania towarzyskiego 🙂 👍.

[Rafał S]

1 godzinę temu, Grzesiek202 napisał:

Znana głównie z coverów, ale w tym wypadku to nie zarzut, bo niektóre interpretacje są naprawdę ciekawe. Muzyka bardzo przyjemna i łatwa. Fajna do zagrania jako tło spotkania towarzyskiego 🙂 👍.

Mam dwie płyty i dokładnie tak ją odbieram. Przy okazji pytanie. @Grzesiek202, @MMarek - czy u Was też tak wyraźnie słychać sybilanty na jej płytach ("Velvet Vault", "Hotel Souza")? Trochę "s" i jeszcze bardziej "f"? Np. tu:

 

[Grzesiek202]

7 minut temu, Rafał S napisał:

czy u Was też tak wyraźnie słychać sybilanty na jej płytach

Sprawdzę wieczorem

[Adi777]

Czas na kolejny tegoroczny album.

@tchocky Może coś dla Ciebie 

 

[tchocky]

@Adi777 Ło Panie, 96 minut? Jak przesłuchasz całość to daj znać czy warto😉

A jeśli chodzi o ten rok to dla mnie najlepsza rzecz do tej pory to ten mini album. Wydany po 20 latach przerwy pod nazwą 12 RODS, choć za wszystko odpowiada wokalista Ryan Olcott.

Uwielbiam ten zespół.

https://spotify.link/X5bReMLhSCb

 

Edytowano 6 września 2023 przez tchocky

[MMarek]

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Mam dwie płyty i dokładnie tak ją odbieram. Przy okazji pytanie. @Grzesiek202, @MMarek - czy u Was też tak wyraźnie słychać sybilanty na jej płytach ("Velvet Vault", "Hotel Souza")? Trochę "s" i jeszcze bardziej "f"?

Rafale, musiałeś o to pytać? 😀 Teraz będę wsłuchiwał się w te nieszczęsne "s" i "f". Faktycznie jest jak piszesz.

[Highlander_now]

3 godziny temu, Rafał S napisał:

Mam dwie płyty i dokładnie tak ją odbieram. Przy okazji pytanie. @Grzesiek202, @MMarek - czy u Was też tak wyraźnie słychać sybilanty na jej płytach ("Velvet Vault", "Hotel Souza")? Trochę "s" i jeszcze bardziej "f"? Np. tu:

 

Wszystko jest zmiksowane tak jakby było nagrywane pod kocem, stąd podbite wysokie tony dla wokalu, aby jakoś się odróżniał od "kołderki" instrumentów. Mocno płasko to przez to wyszło, jako scena. Jest coś tam z prawej, jest z lewej, ale brak jest głębokości. Ale może tak miało być? Poza tym to tylko standard YT.

To tyle o brzmieniu.

P.S. Na niektórych utworach na Deezer jest lepiej. Słychać głębię sceny.

Edytowano 6 września 2023 przez Highlander_now

[Grzesiek202]

2 godziny temu, MMarek napisał:

Rafale, musiałeś o to pytać? 😀 Teraz będę wsłuchiwał się w te nieszczęsne "s" i "f". Faktycznie jest jak piszesz.

Tak, rzeczywiście. Ale bardziej niż w jakiejś ostrości tych nagrań,  powodu doszukiwałbym się we właśnie takim a nie innym sposobie śpiewania tej pani.

[gienas]

Na moje ucho ta pani ( Karen Souza ) sepleni - stąd te sybilanty...

Edytowano 6 września 2023 przez gienas
literówka

[Rafał S]

@Grzesiek202 i @MMarek: dzięki. Marek - ja tam słucham dalej z przyjemnością, chociaż mam w systemie problem z sybilantami i u mnie to dopiero sssyczy.

@Highlander_now: killjoy!