Chyba Miro 84 Napisano 29 stycznia 2021 Udostępnij Napisano 29 stycznia 2021 Dla niecierpliwych jest od 7.40 juz gotowy utwór po remixie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 29 stycznia 2021 Udostępnij Napisano 29 stycznia 2021 cała płyta fajna... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HQ150 Napisano 29 stycznia 2021 Udostępnij Napisano 29 stycznia 2021 (edytowany) Dnia 27.01.2021 o 22:28, mkk napisał: Roon radio podpowiada perełki... Fajny basik, można sobie sprawdzić kontrolę, do tego damski wokal.. Jestem na tak Mam ten album. Naprawdę wybitnie basowy. Wokal co prawda nic wybitnego ale można posłuchać. Jak chcesz piękny damski wokal i sporo basu dookoła to polecam Kari Bremnes na płycie Det vi har. Nowością dla tej artystki jest spora ilość elektroniki towarzyszącej instrumentom akustycznym na tej płycie. Bas nie jest aż tak dosadny jak na albumie który Ty proponowałeś ale ten wokal, TEN WOKAL! Cudo. Jak zresztą w każdym jej kawałku. Edytowano 29 stycznia 2021 przez HQ150 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HQ150 Napisano 30 stycznia 2021 Udostępnij Napisano 30 stycznia 2021 (edytowany) Ja zaczynam dzień EP-ką Martina Gore The Third Chimpanzee Jest mrocznie, minimalistycznie ale niezwykle klimatycznie. I realizacja świetna. Edytowano 30 stycznia 2021 przez HQ150 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HQ150 Napisano 31 stycznia 2021 Udostępnij Napisano 31 stycznia 2021 Cieszę się, że Ci podeszło. A to? Świeżutki album Stevena Wilsona The Future Bites. Mój znajomy, ogromny fan tego muzyka, miłośnik progresji po otrzymaniu płyty i jej wysłuchaniu miał nieodpartą chęć wywalić ją przez okno. 🙂 A mnie się wreszcie Wilson podoba. Takie dźwięki podparte starym popem mi pasują bardziej niż jego wcześniejsze płyty. I wreszcie album jest dobrze zrealizowany. Poprzednie niestety w porównaniu z dobrymi wydaniami innych artystów kulały.Tu jest pod tym względem lepiej. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 31 stycznia 2021 Udostępnij Napisano 31 stycznia 2021 po wizycie na wolumenie, kołyszą mnie teraz analogowe boskie rytmy i igraszki... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 1 lutego 2021 Udostępnij Napisano 1 lutego 2021 Dnia 30.01.2021 o 09:20, HQ150 napisał: Ja zaczynam dzień EP-ką Martina Gore The Third Chimpanzee Włączyłem utwór 'Howler" i myślałem , że sprzęt mi się spierdzielił Świetne. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 1 lutego 2021 Udostępnij Napisano 1 lutego 2021 tak sobie czytam recenzję (poniżej) i słucham i sam nie wiem czy mi się podoba? Jared Diamond w książce "Trzeci szympans" (1991) pyta podobno "co jest niezwykłego w tych dwóch procentach różnicy DNA [między szympansami i ludźmi], że ewolucyjni kuzyni tak bardzo oddalili się od siebie?" Zaciekawionych odsyłam do książki, ja przypomnę tylko, że bliski odkrycia tajemnicy był z pewnością zmarły dosłownie kilka dni temu Papcio Chmiel, który nie dość, że uczłowieczył szympansa -Tytusa de Zoo, to w ostatnim tomie serii (ukończonym kilka dni przed śmiercią – premiera dzisiaj) nakazał mu pomóc Mieszkowi I w chrystianizacji państwa Polan oraz pozwolił gościć na audiencji u papieża. Myślę, że Tytus miałby też wiele radości słuchając najnowszej EPki Martin L Gore "The Third Chimpanzee" (Mute Records, 2021) zainspirowanej popularno-naukową pracą Diamonda. Pięć utworów zatytułowanych nazwami różnych gatunków małp, niecałe 25 minut, pure electronic. Wiele osób czekało na tę muzykę. Nie tylko dlatego, że Depeche Mode ostatni studyjny album wydali w 2017 roku, ale również ze względu na wysoki poziom solowych nagrań głównego kompozytora trójki z Basildon. Przypomnę tylko kultowy "Counterfeit e.p." z 1989 roku, który przez fanów synth-popu traktowany jest na równi z najlepszymi płytami zespołu. Od pierwszych dźwięków "Howler" Martin smaga uszy elektrycznymi biczami. Sterylne brzmienia klasycznych "parapetów" przypominające trochę sprzężenia z "Enjoy The Silence (Hands and Feet Mix)" będą zresztą towarzyszyć słuchaczowi przez resztę płytki. Najbardziej - w ciężkim, singlowym "Mandrill". Dodajmy od razu - mocno-depechowym. Bo mimo że trzecią w pełni solową pozycję w katalogu wydawniczym Gore'a wypełniają tylko utwory instrumentalne, artysta ma DM krwiobiegu. Trochę trudno o nich pisać, mając świadomość, że MG gra w swojej własnej lidze i to m.in. dzięki niemu muzyka elektroniczna rozwinęła się tak, a nie inaczej. Mówiąc najkrócej – rozczarowania nie ma, a momentami pojawia się wręcz dreszczyk emocji. Możliwości studia nagraniowego Martin zna jak mało kto i jak mało kto potrafi je wykorzystać. "The Third Chimpanzee" potwierdza to w 100%, choć - mimo hi-endowej produkcji (potrafi tak chyba tylko Kraftwerk) - MG świadomie wybiera stylizację retro. Wie, że bardzo mu w niej do twarzy, a ze swoimi młodszymi kolegami i koleżankami, którzy mogliby być jego wnukami, nie ma przecież sensu się ścigać. Dostajemy rzecz przemyślaną, napakowaną atrakcyjnymi melodiami, doskonale zaaranżowaną i wyprodukowaną. I na szczęście krótką. Lepszy niedosyt niż przesyt. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HQ150 Napisano 1 lutego 2021 Udostępnij Napisano 1 lutego 2021 1 godzinę temu, MarcKrawczyk napisał: tak sobie czytam recenzję (poniżej) i słucham i sam nie wiem czy mi się podoba? Ja nigdy nie czytam recenzji żeby dojść do wniosku czy mnie się podoba. Wolę moje zdanie od recenzji kogoś innego. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 1 lutego 2021 Udostępnij Napisano 1 lutego 2021 może inaczej, bardzo chciałbym aby mi się podobało, ale ni w ząb... nawet recenzja depeszofila jakaś taka nieprzekonująca! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 2 lutego 2021 Udostępnij Napisano 2 lutego 2021 takie starocie wyciągnąłem i mnie ujęło... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HQ150 Napisano 2 lutego 2021 Udostępnij Napisano 2 lutego 2021 Dobra. To ja też coś z moich wykopalisk. W dalszym ciągu świetnie się tego słucha: Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HQ150 Napisano 3 lutego 2021 Udostępnij Napisano 3 lutego 2021 (edytowany) Dnia 31.01.2021 o 17:04, MarcKrawczyk napisał: po wizycie na wolumenie, kołyszą mnie teraz analogowe boskie rytmy i igraszki... Podkusiłeś mnie muzyką tych starych wariatów, którą też uwielbiam. No to u mnie na dzień dobry ich ostatni album Point. Ale na gęstym pliku. Edytowano 3 lutego 2021 przez HQ150 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 3 lutego 2021 Udostępnij Napisano 3 lutego 2021 A ja co jakiś czas słucham tego zespołu : http://tolhaje.pl/ http://tolhaje.pl/#portfolio poznałem ich przez serial "Wataha" Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 3 lutego 2021 Udostępnij Napisano 3 lutego 2021 @HQ150 to żeś mnie tym EMF rozłożył na łopatki i wróciły wspomnienia z 1992, pamiętam jak kilka lat temu rozmawiałem z kumplem o festiwalu w Leysin to pomyliłem ich Beastie Boys, grali w namiocie na bocznej scenie, zajrzałem tam, bo znudził mnie kompletnie Lou Reed i było niewiarygodnie... a Ja dziś dalej męczę Włócznię Przeznaczenia... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HQ150 Napisano 3 lutego 2021 Udostępnij Napisano 3 lutego 2021 1 godzinę temu, MarcKrawczyk napisał: grali w namiocie na bocznej scenie, zajrzałem tam, bo znudził mnie kompletnie Lou Reed i było niewiarygodnie... Zazdroszczę. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamill00 Napisano 4 lutego 2021 Udostępnij Napisano 4 lutego 2021 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HQ150 Napisano 4 lutego 2021 Udostępnij Napisano 4 lutego 2021 (edytowany) Jutro ma premierę ciekawy album nietuzinkowej grupy Kirszenbaum. Album Się. I te skrzypce. Już się na niego cieszę. Edytowano 4 lutego 2021 przez HQ150 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mkk Napisano 4 lutego 2021 Udostępnij Napisano 4 lutego 2021 Jakie jutro ? 22 stycznia No chyba że o cd piszesz Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HQ150 Napisano 5 lutego 2021 Udostępnij Napisano 5 lutego 2021 (edytowany) Tak, zakup płyty miałem na myśli. Edytowano 5 lutego 2021 przez HQ150 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HQ150 Napisano 5 lutego 2021 Udostępnij Napisano 5 lutego 2021 Potwierdzam, że @JaZz wie, co miałem na myśli. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 5 lutego 2021 Udostępnij Napisano 5 lutego 2021 po wczorajszej audycji wierność w stereo nabrałem ochoty na nieco tok toka.... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karol64208 Napisano 5 lutego 2021 Udostępnij Napisano 5 lutego 2021 Po miesiącu przerwy w słuchaniu dla przyjemności, przygotuję też jakiś zestaw, ale na wieczór Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 5 lutego 2021 Udostępnij Napisano 5 lutego 2021 Całkiem dobry album, szczególnie w porównaniu z Signify, które jest mega słabe. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 5 lutego 2021 Udostępnij Napisano 5 lutego 2021 A ja dzisiaj wracam do najdziwniejszej historii audio ( dla mnie najdziwniejszej) https://pl.wikipedia.org/wiki/Cold_Fact https://pl.wikipedia.org/wiki/Coming_from_Reality a przygoda zaczeła się od wywiadu z twórca filmu : https://www.filmweb.pl/film/Sugar+Man-2012-644473 Rok albo dwa lata poźniej reżyser nie zył - samobójstwo... https://www.filmweb.pl/person/Malik+Bendjelloul-862761 polecam płyty bo teksty Rodrigeza są życiowe. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.