Skocz do zawartości

Kable dla zaawansowanych


RoRo

Recommended Posts

8 minut temu, misiekx napisał:

Do laryngologa chodzimy tylko po to, żeby potwierdzić że nie słyszymy czy że jednak jeszcze coś słychać? 

To zależy. Jeśli starasz się o rentę, to zrobisz wszystko by udowodnić że jesteś głuchy. Jeśli dobry słuch jest niezbędny do uzyskania np. kwalifikacji zawodowych (jak u mnie), to zrobisz wszystko by słyszeć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, misiekx napisał:

Czyli jeżeli nic nie słyszymy (albo nam się wydaje że nic) nie musimy tego potwierdzać a jeżeli już słyszymy(lub nam się wydaje że coś ) musimy to potwierdzić. Rozumiem, więcej pytań nie mam. 😁

Jezeli słyszymy lub wydaje nam sie ze słyszymy, to Warto wykonać test (nawet dla samego siebie) zwlaszcza gdy jestesmy w gronie gdzie znajduje sie chociaz jedna osoba, ktora ma wątpliwości co do naszych wypowiedzi. Ślepy test to taki  "immunitet" w swiecie audio. Robisz, zdajesz, nikt Ci nie podskoczy... 

Ja niestety nie zdałem - przyznaje sie bez bicia.

Czy wogóle przeprowadziłeś sobie kiedykolwiek taki test?

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli taka jest Twoja interpretacja, spoko, każdy niech to układa pod swoje poglądy i przekonania. 

Tak przeprowadzałem a nawet chciałem pojechać do jednego niedowiarkaz forum ze swoimi kablami i przeprowadzić taki test u niego. Niestety kolega nie podjął wyzwania. 

Dla mnie temat zakończony. Od x lat trwa ta dyskusja. Kto słyszy albo nie, nic mi do tego. Ja sam nie słyszy wielu rzeczy i dobrze mi z tym 

Pozdrawiam i miłego weekendu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dużej ilości sprzętu Audio na rynku ilość permutacji sprzętowych jest spora i każdy zestaw wymaga własnego dopasowania kablami, lub można nie robić nic i żyć w błędzie ze lepiej się nie da.

Inna sprawa, że kabla przez swoja budowę i metalurgie mają swój lekki charakter.

Kolejna rzecz to .... im idziesz wyżej w modelach tym kable dają więcej, wszystkiego więcej, schodzą niżej, maja lepsza barwę średnicy i gładszą górę, ale równocześnie lepiej potrafią oddać charakter trąbki czy talerzy. Inna cecha to separacja instrumentów w szerokość i głąb. No i ...... niestety wraz z cena kable staja się coraz bardziej neutralnie, gdzie łącza się przeciwstawne cechy jak ciemniejsze tło a jednocześnie słychać każdy detal. No i bym, zapomniał o większej ilości harmonicznych czy dłuższe wybrzmienia (głośnikowe).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Bogusław 66 napisał:

im idziesz wyżej w modelach tym kable dają więcej, wszystkiego więcej, schodzą niżej, maja lepsza barwę średnicy i gładszą górę, ale równocześnie lepiej potrafią oddać charakter trąbki czy talerzy.

Czyli wynika z tego wpisu że kabel zwykły miedziany ofc z rolki w "elektrycznym", coś "zabiera" z dźwięku? Nie schodzi dostatecznie nisko, ma średnicę z mniejszą iloscia barwy i generalnie jest wszystkiego mniej itd. Zgadza się?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Butler napisał:

To nie nauka jazdy na rowerze, zmysł słuchu to sprawa nabyta a nie wyuczona.

Nie do końca niestety.

Już kiedyś o tym wspominalem, że mądrzejsi poczynili jakieś badania i umiejętność słuchania i wychwytywania zmian się "trenuje".

Wybitny muzyk, czy dyrygent jest w stanie wyłapać, że ktoś tam w grupie muzyków odjechał o pół tonu, czy też "sfalszował", myślisz, że z tym się urodził? 

Otóż nie, to efekt jego doświadczenia, treningu i wieloletniej pracy w zespole muzycznym, czy też orkiestrze.

 

4 godziny temu, Artur Brol napisał:

Dotarly.

Zrobie jak kolega mowil, podlacze na kilka dni a potem zmiana I zobaczymy.

Proponuję nie kłaść kabli na podłodze, która "pracuje" mikrodrgania  niewyczuwalne dla Ciebie są destrukcyjne dla przewodu leżącego na podłodze.

Wystarczy wykorzystać takie podkładki jak na foto, audiofile wiedzą od czego muchy zdychają, oj wiedzą 😆😆😆

 

image_62048.jpg

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bogusław 66 napisał:

 

Inna sprawa, że kabla przez swoja budowę i metalurgie mają swój lekki charakter.

Kolejna rzecz to .... im idziesz wyżej w modelach tym kable dają więcej, wszystkiego więcej, schodzą niżej, maja lepsza barwę średnicy i gładszą górę, ale równocześnie lepiej potrafią oddać charakter trąbki czy talerzy. Inna cecha to separacja instrumentów w szerokość i głąb. No i ...... niestety wraz z cena kable staja się coraz bardziej neutralnie, gdzie łącza się przeciwstawne cechy jak ciemniejsze tło a jednocześnie słychać każdy detal. No i bym, zapomniał o większej ilości harmonicznych czy dłuższe wybrzmienia (głośnikowe).

No nie powstrzymam sie.

Kabel jest po to by przeniesc sygnał do kolumny. Jaki charakter moze on miec.

Wytlumaczcie mi cos -  kable są w różny sposób zbudowane, płaskie, poskręcane i co tam jeszcze wymyślą.

Każdy jednak kończy się wtyczka, bananową powiedzmy.

Często z tego samego materiały.

Wszyscy mówią o kablach i wpływie materiału i konstrukcji.

Ale na końcu i tak jest w każdym kablu ta wtyczka. Często z tego samego materiału. I co , nie wnosi ona nic, nie niweluje całej tej konstrukcji pomiędzy?

Jeśli w/g niektórych materiał, konstrukcja ma wpływ tzn że pomijając wtyczki znaczenie - a musi je mieć skoro reszta ma - jesteście nieuczciwi. Wychwalając tylko część kabla.

6 minut temu, DiBatonio napisał:

 

Wybitny muzyk, czy dyrygent jest w stanie wyłapać, że ktoś tam w grupie muzyków odjechał o pół tonu, czy też "sfalszował", myślisz, że z tym się urodził? 

Otóż nie, to efekt jego doświadczenia, treningu i wieloletniej pracy w zespole muzycznym, czy też orkiestrze.

 

Proponuję nie kłaść kabli na podłodze, która "pracuje" mikrodrgania  niewyczuwalne dla Ciebie są destrukcyjne dla przewodu leżącego na podłodze.

Wystarczy wykorzystać takie podkładki jak na foto, audiofile wiedzą od czego muchy zdychają, oj wiedzą 😆😆😆

 

image_62048.jpg

Nie powinienem chyba tak z tymi kablami postąpić, nie są moje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Chyba Miro 84 napisał:

Ja niestety nie zdałem - przyznaje sie bez bicia.

Nikt nie zdał,  nie masz się czym martwić. 

Na tym forum ktoś już dawno temu bajdurzyl, że ktoś tam przeszedł 100%, niestety nie jest to możliwe 

6 godzin temu, Artur Brol napisał:

Kabel jest po to by przeniesc sygnał do kolumny. Jaki charakter moze on miec.

Wytlumaczcie mi cos -  kable są w różny sposób zbudowane, płaskie, poskręcane i co tam jeszcze wymyślą.

Każdy jednak kończy się wtyczka, bananową powiedzmy.

Często z tego samego materiały.

Nadal nie rozumiesz.

Własności RLC, to rezystancja (zmienna i zależna od budowy), indukcyjność (podobnie) i pojemność. 

Każdy kabel o różnej budowie ma te cechy, tylko jeden ma większą pojemność inny mniejszą, znów kolejny ma mniejszą rezystancję inny większą itd

A na każdą z nich wpływa nie tylko przekrój przewodnika,, czy materiał z jakich jest zrobiony, ale też dielektryk, jego grubość, teflon, PCV, czy inne mają inne właściwości jak przepuszczalność elektryczną, do tego masz inne elementy o których pisałem wczoraj.

 

A seria Flat One to tak jak pisał @Rafał S, to nasycenie w średnicy, ciemniejsza barwa, gładsza góra, bardziej miękki bas.

Nie wiem jak w głośnikowym, ale interkonekt takie cechy wykazywał w porównaniu do Monolitha.

A jednak tu srebro i tu srebro jest przewodnikiem.

 

6 godzin temu, Artur Brol napisał:

Nie powinienem chyba tak z tymi kablami postąpić, nie są moje.

A co? Obawiasz się, że będą woniłyyyyy? 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DiBatonio napisał:

Wybitny muzyk, czy dyrygent jest w stanie wyłapać, że ktoś tam w grupie muzyków odjechał o pół tonu, czy też "sfalszował", myślisz, że z tym się urodził? 

Fakt

Byłem tego świadkiem gdy nagrywaliśmy materiał do warszawskiej jesieni albo kolendę nockę (po latach)

17 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

I to mnie martwi.

mnie bardziej martwi to, że ludzie nie pojmują w sumie prostych znaczeń/definicji

logika jest im obca...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DiBatonio napisał:

Na tym forum ktoś już dawno temu bajdurzyl, że ktoś tam przeszedł 100%, niestety nie jest to możliwe 

Czy dobrze rozumiem, że wiedząc co jest podłączone (nie ważne czy kabel czy inne akcesorium) jesteśmy w stanie wychwycić różnicę, a gdy nie wiemy co jest podłączone juz tej pewnosci nie ma?

Przecież odsłuch z "widzeniem" i ten gdy "nie widzimy" przebiega dokładnie tak samo, tyle że w drugim przypadku "wyłączone" są pewne bodźce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DiBatonio napisał:

Nie do końca niestety.

Już kiedyś o tym wspominalem, że mądrzejsi poczynili jakieś badania i umiejętność słuchania i wychwytywania zmian się "trenuje".

Wybitny muzyk, czy dyrygent jest w stanie wyłapać, że ktoś tam w grupie muzyków odjechał o pół tonu, czy też "sfalszował", myślisz, że z tym się urodził? 

Otóż nie, to efekt jego doświadczenia, treningu i wieloletniej pracy w zespole muzycznym, czy też orkiestrze.

No tylko mi nie mów że ktoś kto wyłapuje "na dzień dobry" różnicę w kablach z definicji musi być wybitnym specjalistą. Bo nie musi. Przez brak tzw. doświadczenia może nie potrafić tylko opisać w słowach tego co doświadcza, bo gwara audiofilska jest dość trudna (ciepło, zimno, za kotarą, sybilanty, wybrzmienia itd).

Kompetencji zawodowców takich jak dyrygent orkiestry nie będę komentować, bo częściowo się z Tobą tu zgadzam. Cześciowo bo daleko tu nam do ucha wybitnych muzyków i maestra batuty. Nie dokazujmy sobie za wiele :D Mogą tu ewentualnie dochodzić jeszcze wrodzone predyspozycje wrażliwości ucha, nie sadzę by każdy z nas tak samo miał czuły ten zmysł.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Czy dobrze rozumiem, że wiedząc co jest podłączone (nie ważne czy kabel czy inne akcesorium) jesteśmy w stanie wychwycić różnicę, a gdy nie wiemy co jest podłączone juz tej pewnosci nie ma?

Przecież odsłuch z "widzeniem" i ten gdy "nie widzimy" przebiega dokładnie tak samo, tyle że w drugim przypadku "wyłączone" są pewne bodźce.

Serio zakladales, ze te wszystkie poezje to tak naprawde, ze da sie to uslyszec i na tej podstawie czysto sluchowo rozrozniac kabelki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DiBatonio napisał:

Nikt nie zdał,  nie masz się czym martwić. 

Na tym forum ktoś już dawno temu bajdurzyl, że ktoś tam przeszedł 100%, niestety nie jest to możliwe 

Nadal nie rozumiesz.

Własności RLC, to rezystancja (zmienna i zależna od budowy), indukcyjność (podobnie) i pojemność. 

Każdy kabel o różnej budowie ma te cechy, tylko jeden ma większą pojemność inny mniejsza, znów kolejny ma miejsca rezystancji inny wiekasza itd.

A na każdą z nich wpływa nie tylko przekrój przewodnika,, czy materiał z jakich jest zrobiony, ale też dielektryk, jego grubość, teflon, PCV, czy inne mają inne właściwości jak przepuszczalność elektryczną, do tego masz inne elementy o których pisałem wczoraj.

 

A seria Flat One to tak jak pisał @Rafał S, to nasycenie w średnicy, ciemniejsza barwa, gładsza góra, bardziej miękki bas.

Nie wiem jak w głośnikowym, ale interkonekt takie cechy wykazywał w porównaniu do Monolitha.

A jednak tu srebro i tu srebro jest przewodnikiem.

 

A co? Obawiasz się, że będą woniłyyyyy? 😁

Dzizas nasycenie, srednica , ciemniejsza barwa, I to w opisie kabla.

To chyba wole zostac ignorantem jesli tak opisuje sie kabel , ktory w zasadzie ma tylko przeniesc sygnał. 

A wciąż nikt nie odnosi sie do wtyczki.

 

Jak Flat one zagra tak to przyznam sie do błędu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...