Skocz do zawartości

Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy


Kraft

Recommended Posts

2 godziny temu, Pboczek napisał:

Znajdź lepiej więcej ślepych testów w których udało się usłyszeć różnice, by można było sobie wyobrazić ich przydatność. 

Historyczne to już nie ma znaczenia.

Jeśli będę jeszcze w firmie to przeforsuje to żeby kiedyś na audioshow wystawić się ze ślepym testem.

Piotrek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pboczek wg mnie na pewno można odróżnić od siebie różne kolumny grające z tym samym wzmacniaczem, różne wzmacniacze grające z tym samym zestawem głośnikowym oraz źródła do pewnego umiarkowanego poziomu cenowego/jakościowego.
Ale to moja subiektywna opinia i nie trzeba się z nią zgadzać. Każdy rozwija swoje hobby jak chce i wydaje ciężko zarobione pieniądze na co chce.

Edytowano przez wallace
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wallace napisał:

@Pboczek wg mnie na pewno można odróżnić od siebie różne kolumny grające z tym samym wzmacniaczem, różne wzmacniacze grające z tym samym zestawem głośnikowym oraz źródła do pewnego umiarkowanego poziomu cenowego/jakościowego.

Nie wymieniłeś kabli. Nieuwaga, czy...

34 minuty temu, Pboczek napisał:

@wallace skoro tego nie można było odróżnić, to co można?

Z tego co pamiętam, to sam opisywałeś, że nie słyszałeś różnicy między wersją LP i cyfrową tego samego albumu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wallace napisał:

Ale to moja subiektywna opinia i nie trzeba się z nią zgadzać. Każdy rozwija swoje hobby jak chce i wydaje ciężko zarobione pieniądze na co chce.

Dokładnie! Im wcześniej każdy to zrozumie tym lepiej. Chcesz to masz nie chcesz to nie masz. Zdrowe podejście do audio to podstawa

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kraft napisał:

Z tego co pamiętam, to sam opisywałeś, że nie słyszałeś różnicy między wersją LP i cyfrową tego samego albumu. 

Tak, przy pierwszym wysłuchaniu kilku utworów wydały mi się takie same na "jasno". Ale w drugim, spokojniejszym odsłuchu chcąc, nie chcąc, wyłapałem wyraźne różnice które konfrontowałem z kolegami i przedstawiłem na forum.
Tu nie chodzi wyłącznie o wydawanie pieniądza, tylko głównie o robienie ludziom zamętu w głowach i nakręcanie zainteresowania tak samo grającymi klockami łączonymi ze sobą sznurówkami. Odwraca się uwagę od tego co jest ważne i zniechęca ludzi do poszukiwań bez wydawania kasy. I niech nikt sobie nie dopowiada historii o grających drewienkach, podstawkach i innych nie mieszczących się w głowach ustrojstwach, to nie o tym jest ten wątek (nie ten poziom). Wątek jest o ślepych testach które nie pokazują różnić pomiędzy CD i gramofonem, a które wg autora tematu mają być testem ostatecznym na wszystko co ważne w audio.

Pozdrawiam, meloman.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Fafniak napisał:

Heh - nie wierzę że nie słyszy sie różnic pomiędzy CD a gramofonem - słuchałem konstrukcji za 8 i naście tysięcy i dźwięk "gramofonu" był bardzo charakterystyczny ze wszystkimi jego ekhmmm "przyległościami" :) 

Ja słyszę i fakt. Nie zawsze ten dźwięk jest lepszy. Ale rozpoznań który to gramofon. Ten który natomiast jest lepszy to jest duzoooo lepszy, przeważnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, S4Home napisał:

Parę lat później ich posłuchałem i czar prysł :/

Cóż za pochopna konstatacja. Skąd wiesz, czy to jakiś inny element toru nie wykazał potrzebnej synergii? Sprawdziłeś, czy wzmacniacz miał za sobą 100-godzinną rozgrzewkę? Czy kable były na podstawkach? Czy bezpiecznik był włożony we właściwym kierunku? Pewnie nie, a już rzucasz kalumnie. Wstyd. Nie wolno, tak sobie posłuchać i od razu się wypowiadać;)

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz już nie pamiętam. 

Dźwięk tak mi nie podszedł że od razu zwalilem na kolumny. Ale może to faktycznie te podstawki pod kable z drewna nie były ścinane o północy jak powinny tylko w godzinach południowych. I stąd mroczny czar prysł.

Uznajemy że ta wypowiedź poprzednia była prywatna. Jako branża powinienem zwrócić uwagę na stronę bezpiecznika. 

Piotrek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.09.2018 o 09:14, Kraft napisał:

Sprawdziłeś, czy wzmacniacz miał za sobą 100-godzinną rozgrzewkę? Czy kable były na podstawkach? Czy bezpiecznik był włożony we właściwym kierunku?

 

12 godzin temu, S4Home napisał:

Ale może to faktycznie te podstawki pod kable z drewna nie były ścinane o północy jak powinny tylko w godzinach południowych. I stąd mroczny czar prysł.. 

Wiecie co Panowie? Mam wrażenie, że niedobry styl innego forum- audio stereo.pl przenosicie na grunt tutejszego. Mnie to zniechęca, a że mam szacunek dla Was to raczej ja się usunę w cień kompletny niż zacznę Was za to rugać... Piszcie w tym stylu nadal, jeśli chcecie sprowadzić jeszcze jedno forum na płyciznę....

Pozdrawiam, WP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku, mówiłem Ci, że to nie ten poziom. Zawsze w audio znajdą się cwaniaki, co wiedzą lepiej. Sluch o nich zwykle ginie, bo to dla nich nie pasja tylko forma zabicia czasu w internecie.

Nie przejmuj się. Kto jest bardziej obcykany to wie kto to Kraft, a Ci co uwierzą w jego ,,internetowe doswiadczenie,, to już ich sprawa.

Na forach publicznych trzeba sie do tego przyzwyczaić. 

Kiedyś z kolegami z NA czytaliśmy wpisy. Było zabawnie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, wpszoniak napisał:

Wiecie co Panowie? Mam wrażenie, że niedobry styl innego forum- audio stereo.pl przenosicie na grunt tutejszego. Mnie to zniechęca, a że mam szacunek dla Was to raczej ja się usunę w cień kompletny niż zacznę Was za to rugać... Piszcie w tym stylu nadal, jeśli chcecie sprowadzić jeszcze jedno forum na płyciznę....

Ton mojej wypowiedzi był prowokacyjny, przyznaję to. Jednak celem nie było nabijanie się, a jedynie zwrócenie uwagi na problem epistemologii audio, czyli relacji między poznaniem a rzeczywistością. Wypowiedź miała jedynie skłonić do refleksji i ewentualnej dyskusji. Na kwestie poznawcze zwracałem też uwagę w temacie "Paradoks audiofilskiego odsłuchu, czyli wiem, że nic nie wiem".

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakie cwaniaki. Czemu wy zawsze podchodzicie do audio jak do religii? Obrażanie, zmienianie forum. Audio to fan. Ma nam sprawiać radość i dawać pozytywne wrażenia.

Nie można się czasem pośmiać, żartować ?

Serio panowie, nieco więcej luzu i dystansu :)

 

12 godzin temu, audiowit napisał:

Jakie to były kolumny?

Myślę właśnie czy jako branża mogę to powiedzieć. Gdyż te kolumny się tu przewijają. Co prawda nie przezemnie ale niech to zostanie u mnie. 

Niestety podobne wrażenie, albo inaczej wielkie rozczarowanie doznałem słuchając naim statement.

Niech to będzie ten przykład. 

Piotrek

11 godzin temu, wpszoniak napisał:

Wiecie co Panowie? Mam wrażenie, że niedobry styl innego forum- audio stereo.pl przenosicie na grunt tutejszego. Mnie to zniechęca, a że mam szacunek dla Was to raczej ja się usunę w cień kompletny niż zacznę Was za to rugać... Piszcie w tym stylu nadal, jeśli chcecie sprowadzić jeszcze jedno forum na płyciznę....

Pozdrawiam, WP

Wojtku, ja nie pisze na forum Audiostereo. Dawniej pisałem. I ztego co wiem byłem tam i lubiany i szanowany. Jak jest teraz? Nie wiem. Nie wchodzę tam wogole. 

Może mi podpowiesz delikatnie. ?

I serio nie obrażaj sie, może y czasem pożartować?

Piotrek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@S4Home, @Kraft, skoro to tylko żarty, które ja odbieram inaczej, to chyba rzeczywiście powinienem odpocząć od forum. Biorę urlop, może moje poczucie humoru powróci? 

P.S. Na audiostereo.pl takich żartów o jakich piszecie Panowie jest (przyznaję) więcej, ale że to tylko tryskający humor to i tam jest fajnie... Tylko dlaczego ci tzw.  "słyszący" stamtąd odpłynęli (większość do naszeaudio.pl, ale nie wszyscy, bo wszelka dyskusja by zamarła)?

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, S4Home napisał:

Wojtku, ja nie pisze na forum Audiostereo. Dawniej pisałem. I ztego co wiem byłem tam i lubiany i szanowany. Jak jest teraz? Nie wiem. Nie wchodzę tam w ogóle. 

Może mi podpowiesz delikatnie. ?

I serio nie obrażaj sie, może y czasem pożartować?

Piotrek

To może ja podpowiem. Pytali często gdzie S4, a Grzegorz niestety, mało się tam udziela, wiec dziś nikt już nie pyta.

1 godzinę temu, wpszoniak napisał:

@S4Home, @Kraft, skoro to tylko żarty, które ja odbieram inaczej, to chyba rzeczywiście powinienem odpocząć od forum. Biorę urlop, może moje poczucie humoru powróci? 

P.S. Na audiostereo.pl takich żartów o jakich piszecie Panowie jest (przyznaję) więcej, ale że to tylko tryskający humor to i tam jest fajnie... Tylko dlaczego ci tzw.  "słyszący" stamtąd odpłynęli (większość do naszeaudio.pl, ale nie wszyscy, bo wszelka dyskusja by zamarła)?

Wojtku, jest pewne czyste forum ale tam tylko parę osób jest i pusto tam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusławie, nie szukam innego forum, bo to- forum.audio.com.pl mi odpowiada, choć czasami ktoś mnie zdenerwuje (przyznaję- rzeczywiście łatwo się obrażam, dlatego odchodziłem z kolejnych forów i grup facebook'owych). Bliżej mi do wycofania się z życia forumowego niż szukania innej "przystani", bo przecież mam bezpieczną niszę, a nawet dwie- bloga i grupę fajnych ludzi na facebooku.
Jednak dziękuję, że próbujesz mi pomóc.
Pozdrawiam Ciebie (i Was), WP

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku na prawdę bez urazy, nikt nie ma na celu ani klutni ani obrażania. Po prostu pewien dystans trzeba mieć do tego. Mnie do tego sprowadziła druga połówka która okazało się że woli słuchać muzyki vs. Ja który słuchałem sprzętu. Niestety skrzywienie zawodowe. 

Dlatego teraz mam delikatny dystans co nie zmienia faktu że lubię dłubać w pewnych testach, porównaniach czy dyskusjach :)

Bogusławie, no to już Grzesiek lepiej wie dlaczego taka decyzja. Ja przez długi okres pisałem tam dużo i treściwie. Mam nadzieję że pomagałem więcej niż szkodzilem ? Oczywiście doradzałem aby system pisania pozostał. Ale każdy z nas jest inny. Co oczywiście ma swoje zalety. 

Piotrek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam sobie forum po cichutku ale rzadko cos pisze, tutaj bardzo ciekawy temat bo zagadnienie słyszenia/niesłyszenia różnic miedzy formatami stratnymi i bezstratnymi to ciągle żywa dyskusja i sam nie umiałem powiedzieć, że różnice słyszę dotychczas, bo tak nie było. Do niedawna. W końcu udało mi się skompletować w moim mniemaniu zadawalające stereo w salonie i zacząłem sobie słuchać z różnych źródeł muzyki. najpierw Spotify, później Tidal HIFI, flac, prócz tego CD oraz ostatnio tez winyl. Spotify, jak wiemy, w najlepszej jakości streamingu jest formatem stratnym z przesyłem 320kb/s. No i w końcu na obecnym torze audio jestem spokojnie w stanie wskazać różnice miedzy Spotify (czyli mp3) a CD czy flacem. to po prostu słychać. Na poprzednich urządzeniach, gorszej jakości po prostu te roznice byly nie do wysluchania, potrzebne bylo wejscie na wyzszy poziom ze sprzętem generującym dźwięk. I teraz subtelnie, ale słychać różnicę. 

 

NATOMIAST

Co do formy wypowiedzi niektórych osób i nastawienia - proponuje nabrać dystansu i spojrzeć na sprawę z innej perspektywy. Otóż posłużę się pewnym odniesieniem - do filmu o gastronomi. Swojego czasu parę lat temu obejrzałem taki film dokumentalny "Jiro Dreams of Sushi" https://en.wikipedia.org/wiki/Jiro_Dreams_of_Sushi - serdecznie polecam, szczególnie fanom sushi. W skrócie dla tych, którzy jednak się nie skuszą i nie obejrzą opowiada historie Jiro, kucharza i założyciela knajpki sushi w Tokio, która na pierwszy rzut oka niczym szczególnym się nie wyróżnia, nie ma nawet swojej toalety (!) natomiast od początku istnienia przewodnika kulinarnego Michelin, rok w rok, otrzymuje 3 gwiazdki (max). Aż tak bardzo krytycy Michelin doceniają kunszt i smak potraw pana Jiro. Pan Jiro bardzo mądrze opowiada o powodach takiego stanu rzeczy. Otóż Pan Jiro jest obdarzony przez naturę genetycznie pewnym niuansem, o którym 99% społeczeństwa może tylko pomarzyć, a mianowicie - bardzo mocno wyczulony zmysł smaku. Można by rzec - smak absolutny  Jiro jest w stanie wyczuć po smaku, który tuńczyk był złowiony dzisiaj w nocy, a który już wczoraj. Czy kucharz mieszający ryż do sushi rękoma przedtem umył ręce czy nie umył, czy ryż był suszony w beczkach z drewna dębowego czy może jakiegoś innego. Czy podczas wędzenia ryby było używane drewno taki czy inne.  I tak dalej i tak dalej. Jest to po prostu niesamowite i nie do uwierzenia. Jednak jak okazuje się - zmysł smaku tego Pana jest aż tak wyczulony. Jiro przekuł swoja zdolność w sukces kulinarny dopracowując do perfekcji swoje dania i selekcjonując tak składniki oraz dostawców, że jego sushi nie ma sobie równych. 99% społeczeństwa powie: sushi to sushi. Surowa ryba z ryżem i wodorostami wszędzie smakuje podobnie. I dla nich będzie to prawda. Natomiast mały promil spoleczenstwa ma wyczulony zmysł smaku "trochę bardziej" i oni tą różnicę w potrawach od Pana Jiro wyczują. I Bedą jechać specjalnie do Tokio tylko po to, żeby odwiedzić restauracje Pana Jiro (wcześniej rezerwując miejsce rok lub 2 lata do przodu i płacąc tysiąc-dwa tysiące euro od osoby za posiłek). 

 

Czy to nie przypomina Wam światka audiofilów?   mnie nawet bardzo. I nie ma co się spierać i obśmiewać innych, że ktoś nie słyszy, a powinien bądź słyszał, a przecież tam nic nie ma. Każdy z nas jest inny, jeden ma czule uszy, drugi mniej. Jeden usłyszy różnicę miedzy mp3 a CD, inny miedzy CD a SACD. A jeszcze inny nie dostrzeże różnicy miedzy mp3 128kb/s a CD i bezie słuchał muzyki tylko z radia FM. Kolejny może i słuch ma dość dobry aby te różnice usłyszeć, a nigdy dobrego sprzętu na oczy nie widział i na uszy nie słyszał, wiec nie miał szans usłyszeć. Jeszcze inny słyszy różnicę miedzy kablami audio i prądowymi. Ot taka natura, każdy z nas jest inny

 

Swoja droga bardzo polecam ten film! 

Się rozpisałem pokój!

 

 

Edytowano przez xavier
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...