Skocz do zawartości

The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio


Kraft

Recommended Posts

1 minutę temu, marcinmarcin napisał:

A może napisz jak to plik ze strymyngu się psuje po drodze, albo jakie złe najgorsze wydania tam ido

Po drodze się nie psuje, jest zepsuty jeszcze zanim w drogę wyruszy, ale przecież to dość powszechna wiedza. ;)

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Czy aby nie podchodzisz do tego zbyt serio? ;) 

Co do reszty - uważam, że takie ujmowanie w % jest z zasady bez sensu, bo rości sobie pretensje do dokładności, której nie może gwarantować. A jeśli trzymać się tych 70%, to na kolumny, wzmacniacz, DAC, źródło, kable i zasilanie zostaje w sumie 30%. Czyli na same kolumny ile? 10 do 15%.? Rany, czemu ja aż tyle na nie wydałem? :) 

Podchodzę do "tego" we właściwy sposób. Jak to ktoś odbiera, średnio mnie interesuje.

 

Co do reszty.... procentowanie moim zdaniem jest lepszym wyznacznikiem niż pisanie "wykwintnej" poezji, ktora mówi tyle co nic. A kesli trzymać sie tych załóżmy 70% wpływu akustyki to... źle to widzisz moim zdaniem. Dźwięk ktory otrzymujemy jest "modyfikowany" w 70% przez akustykę! Dlatego rozdrabnianinie pozostałych 30% na skladowe systemu jest Bledne w mojej opini. System, który raczyłeś opisać czyli...

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

kolumny, wzmacniacz, DAC, źródło, kable i zasilanie

To 100% dzwieku tego systemu ("pal licho" w rym momencie o jego poszczegolne proporcje procentowe), zmodyfikowane przez akustyke w wartosci np.70%! Czy teraz jest to bardziej zrozumiałe?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, marcinmarcin napisał:

Słucham sobie takie 24/96 ale i zwyczajne 16/44.1 np i nie mam poczucia żeby cokolwiek gdzieś było popsute po drodze 🤗

Rozdzielczość nie ma tu znaczenia, zwłaszcza że na serwisach streamingowych są głównie podbite ripy CD, znaczenie ma mastering. Jeżeli nie słyszysz różnicy między oryginałem a zjechanym kompresorem remasterem, to znaczy, że jesteś wyjątkowo kiepsko wytrenowanym słuchaczem, bo to usłyszy nawet laik. Mam na to sporo kwitów, bo kiedyś spędziłem sporo czasu na porównaniach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dzik napisał:

Jeżeli nie słyszysz różnicy między oryginałem a zjechanym kompresorem remasterem

Głuchy nie jestem. Jest bardzo dużo doskonałych wydań na Qobuz/Deezer. Na Tidalu też o dziwo jeszcze są czasem całkiem niezłe 

5 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

🤣 widzę ze "uderzyła właściwa" kontra i juz uszczypliwosci :) powiem krótko.... Bravo @Dzik 👍

Wlasciwa  kontra 🤣, nie schlebiajcie tak sobie chlopaki, po prostu nadmiaru pierdół nie znoszę 😋

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, marcinmarcin napisał:

Głuchy nie jestem. Jest bardzo dużo doskonałych wydań na Qobuz/Deezer. Na Tidalu też o dziwo jeszcze są czasem całkiem niezłe 

Nie twierdzę, że jesteś głuchy, tylko być może kiepsko wytrenowany i brakuje ci punktu odniesienia (czyt. porównania). Nie wiem, o jakich nagraniach piszesz; ja mogę pisać kategorycznie o tym, co sam przechwyciłem i zestawiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dzik napisał:

Nie twierdzę, że jesteś głuchy, tylko być może kiepsko wytrenowany i brakuje ci punktu odniesienia (czyt. porównania)

Czy ja kiedykolwiek negowałem problem LW? Pisałem o tym jsk Ciebie na forum nie było... 

Co do "wytrenowania" - posłuchaj sobie na dobrym sprzęcie paru różnych RCA, jak nie słyszysz różnicy, to o jakim wytrenowaniu ucha mówimy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, marcinmarcin napisał:

Czy ja kiedykolwiek negowałem problem LW? Pisałem o tym jsk Ciebie na forum nie było... 

Co do "wytrenowania" - posłuchaj sobie na dobrym sprzęcie paru różnych RCA, jak nie słyszysz różnicy, to o jakim wytrenowaniu ucha mówimy.

No to ja już nie rozumiem, bo skoro nie negujesz problemu LW, to jak możesz twierdzić, że na streamingowych serwisach nie ma zepsutych nagrań i śmiać się z kolekcjonowania oryginałów?

Wytrenowany słuchacz ma większą szansę nie usłyszeć kabli niż je usłyszeć, bo lepiej panuje nad swoim umysłem i nie daje się łatwo oszukać podświadomej sugestii.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Dzik napisał:

No to ja już nie rozumiem, bo skoro nie negujesz problemu LW, to jak możesz twierdzić, że na streamingowych serwisach nie ma zepsutych nagrań i śmiać się z kolekcjonowania oryginałów?

Bo jest dużo dobrych nagrań, a ja nie zamierzam się bawić w kolekcjonowanie nośników. Równie dużo badziewia jest do kupienia na CD i na winylu. Nie śmieje się z kupowania i gromadzenia CD sprzed epoki LW, ale natrętne pitolenie o braku wpływu kabli sugeruje raczej całkowity brak wyrobionego słuchu i poleganie jedynie na tym co mozna zmierzyć - w tym przypadku DR. Znajdujesz wysoki - i jest wow, twój nie wytrenowany, niewyrobiony słuch od razu jest w audiofilskim (mimo że się sam do tego nie przyznasz niebie 😉

Problem jest taki, że ja Ci nie zabraniam pisać o LW, a Ty z uporem natręta wszędzie wtrącasz swoje 3 grosze o niewyrobionych, naiwnych idiotach, słyszących kable. 

EOT z mojej strony, szkoda mi czasu który mogę poświęcić na większym skupieniu się na muzyce, która mi akurat leci 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, marcinmarcin napisał:

Bo jest dużo dobrych nagrań, a ja nie zamierzam się bawić w kolekcjonowanie nośników. Równie dużo badziewia jest do kupienia na CD i na winylu. Nie śmieje się z kupowania i gromadzenia CD sprzed epoki LW, ale natrętne pitolenie o braku wpływu kabli sugeruje raczej całkowity brak wyrobionego słuchu i poleganie jedynie na tym co mozna zmierzyć - w tym przypadku DR. Znajdujesz wysoki - i jest wow, twój nie wytrenowany, niewyrobiony słuch od razu jest w audiofilskim (mimo że się sam do tego nie przyznasz niebie 😉

Problem jest taki, że ja Ci nie zabraniam pisać o LW, a Ty z uporem natręta wszędzie wtrącasz swoje 3 grosze o niewyrobionych, naiwnych idiotach, słyszących kable. 

EOT z mojej strony, szkoda mi czasu który mogę poświęcić na większym skupieniu się na muzyce, która mi akurat leci 

Większość tego twojego posta to jest projekcja, bo to ty i koledzy z uporem maniaka biadolicie o jakiejś rzekomej grupie ludzi, co to patrzy tylko na wykresy i tabelki, a słuchać niczego nie słucha (co to za ludzie i gdzie są - nie wie nikt). Kilka postów wyżej zasugerowałem, że znowu pchacie temat w stronę awantury o kable i chociaż nie padła jedna obelga z mojej strony, to znowu się zaczyna to samo, co zwykle. Na dodatek ordynarnie twierdzisz, że to ja coś komuś wpycham, podczas gdy to ty to robisz na każdym kroku (bo jak ktoś nie słyszy kabli, to co on tam wie!?).

Nie śmiejesz się z kolekcjonowania nośników? A co to niby jest:

46 minut temu, marcinmarcin napisał:

Buhahaha dobre 😁 bidactwo ciemiężone się znalazło... A ja wolę słuchać muzyki, a nie bawić się w przekładanie, zakupywanie i gromadzenie płytek.

Co rusz zaprzeczasz sam sobie, a potem masz pretensje, że ci to wytykam. Jak chcesz pisać, co brzmi dobrze, a co źle i z jakiego źródła, to może podaj jakieś konkrety (jak zrobiłem to ja, pokazując konkretne przykłady), bo coś ci dzwoni, ale nie wiadomo, w którym kościele.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, misiek x napisał:

Dzik wrócił i znów o kablach się zaczeło. Masz jakiś uraz czy fetysz tych kabli i tego że nie słyszysz ? Jak mnie pamięc nie myli , była już propozycja przyjechania do Ciebie z różnymi kablami i sprawdzenia ich na Twoich zasadach. Stchórzyłeś i  wycofałeś się z podkulonym ogonem....i tyle w temacie.  Nie było Ciebie jakis czas na forum i jakos nie było problemu grających czy nie grających kabli, wróciłeś i znów zaczynasz. Ktoś słyszy ,inny nie słyszy i zostawmy to , bo to forum robi się kablarsko-foliarskie 😁

Nic się nie zaczęło, tylko nigdy się nie skończyło, bo czy ja jestem, czy mnie nie ma, to o kablach i tak jest. No ale przecież dobrze o tym wiesz, podobnie jak o tym, że to nie ja napędzam te dyskusje. No ale wiem, że nie spoczniesz póki na forum będzie ktoś, kto śmie podważać jedyny słuszny pogląd na ten temat, choćby pisał o tym w jednym, przeznaczonym do tego temacie i nie z własnej inicjatywy. Tak długo, jak ja tu będę, będziesz czuł strach i irytację, zrobisz wszystko, żebym znowu zniknął.

Sprawę przyjazdu z kablami i mojego rzekomego stchórzenia ile razy już przerabialiśmy - pięć, dziesięć? Powtarzanie w kółko tego samego i zaczynanie od nowa tych samych rozmów (które btw wcześniej źle się skończyły), to już objaw jakiegoś problemu, których najwyraźniej masz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, misiek x napisał:

Dzik wrócił i znów o kablach się zaczeło.

Nie wydaje mi się, że problemem jest @Dzik. Akurat jego ostatnie wypowiedzi uważam za bardzo wyważone. Natomiast innym kolegom, na samo hasło "kable", zaczynają puszczać nerwy. Ja akurat też należę do osób, które do "grania" kabli podchodzą sceptycznie. I owszem, słuchałem więcej niż jednego kabla. Nie mam nic do osób, które słyszą druty, ale na litość boską - czy "słyszenie" to jakiś warunek, żeby móc wypowiadać się na forum? Był już tutaj jeden osobnik, który chciał wykluczyć z życia forum wszystkie "niesłyszące" osoby. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, misiek x napisał:

Zobacz na swoje ostatnie posty i na moje, kto tu o czym pisze.

No właśnie sobie czytam i wynika z nich jasno, że dyskusja toczyła się o pomiarach, akustyce i guście, kiedy została przekierowana na kable. Przez kogo? Nie przeze mnie.

Jak masz jakiś problem, osobisty uraz do mnie, to może pisz na priv, bo pisać w kółko to samo i otwierać na nowo te same głupie spory to rzecz nudna i całkowicie bezsensowna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, misiek x napisał:

Ile tych postów dzisiaj napisałess 50 ...100 ?  Otworzę niedługo lodówke a tam dzik,karaluch czy inne szkaradztwo

Może zacznij od nie otwierania jedynego tematu, w którym cokolwiek piszę o kablach w odpowiedzi na posty innych użytkowników.

Ja wiem, że będziesz teraz na siłę udowadniał, że to on zaczoł, chociaż kilka postów wyżej ostrzegałem przed kolejną kłótnią o kable, ale przecież kłamstwo jest uzasadnione, kiedy chodzi o obronę jedynych słusznych poglądów, prawda?

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

Dzwięk ktory otrzymujemy jest "modyfikowany" w 70% przez akustykę!

Dlatego też, dobieramy kolumny, które dobrze grają w danej akustyce i wtedy się nią zajmujemy, aby jeszcze bardziej dopracować brzmienie. Trudno mi sobie wyobrazić, że kolumny które źle grają w danej akustyce, nagle po jej zrobieniu, zagrają tak jak chcemy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, lysyrafal napisał:

Trudno mi sobie wyobrazić, że kolumny które źle grają w danej akustyce, nagle po jej zrobieniu, zagrają tak jak chcemy.

No niekoniecznie tak trudno to wyobrazić sobie. Przykład:

-Systemy pro audio ze swym perfekcyjnym pasmem, "wrzucone" w byle pomieszczenie nie pokażą tego do czego zostały stworzone (patrz cytat powyzej "kolumny źle graja w danej akustyce). Jednak ustawienie ich w odpowiednio zaadoptowanym pomieszczeniu studyjnym, pokazują odpowiednio "lepszy dzwiek" (patrz cytat "nagle po jej zrobieniu, zagrają jak chcemy").

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, lysyrafal napisał:

Trudno mi sobie wyobrazić, że kolumny które źle grają w danej akustyce, nagle po jej zrobieniu, zagrają tak jak chcemy.

Dlaczego? Jeśli kupujesz kolumny i bas podbija tak że nie da sie słuchać mimo wszelkich kombinacji to co robisz? Albo decydujesz się na sprzedaż głośnika i szukasz kolejnego seta który mniej podbija, albo adoptujesz pomieszczenie czyli bierzesz się właśnie za akustykę. Nie każdy jest ograniczony salono-kuchnią gdzie żona nie pozwala nawet kwiatka przestawić (z przymróżeniem oka oczywiście). Zaadaptowałem salon tak że "głupie" Klipsche grają zupełnie inaczej niż w przeciętnym pokoju. Ale ta adaptacja to nie jakiś panel na ścianie czy pułapka w narożniku, tylko kompletny remont całkowicie podporządkowany audio. Wszystko robione od nowa od stanu surowego. Łącznie z oknem, łącznie z drzwiami które przestawiłem o prawie metr by nie były w pierwszym odbiciu itd. Wiem że jestem w mniejszości, ale żaden ze mnie krezus, po prostu miałem jaja by podjąć decyzję o budowie jaskini tak by z przeciętnego sprzętu na który mnie stać wycisnąć to co najlepsze.

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, lysyrafal napisał:

Nie znam systemu pro audio i jakoś średnio widzę, aby w domu zrobić akustykę, taką jak w studio.

To był analogiczny przykład obrazujący efekt zmian akustyki 

12 minut temu, lysyrafal napisał:

Mówimy tu chyba o słuchaniu w warunkach domowych i "zwykłych" kolumnach i do tego przykładu się odniosłem.

Czyż swiat hifi nie dąży czasem do warunków idealnych (studyjnych) czyli kolumny nic nie wnoszące od siebie a adaptacja najlepsza możliwa?

Ps: widziałem gdzieś kiedyś zdjecie profesjonalnego pomieszczenia studyjnego z glosnikami high-end przeznaczone zwykle do odsłuchów w domu

Ps2: marki hiendu nie podam by nie wywołać burzy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Butler napisał:

Dlaczego? Jeśli kupujesz kolumny i bas podbija tak że nie da sie słuchać mimo wszelkich kombinacji to co robisz? Albo decydujesz się na sprzedaż głośnika i szukasz kolejnego seta który mniej podbija,

Wiem że jestem w mniejszości, ale żaden ze mnie krezus, po prostu miałem jaja by podjąć decyzję o budowie jaskini tak by z przeciętnego sprzętu na który mnie stać wycisnąć to co najlepsze.

Gdy kolumny mi dudniły postanowiłem je zmienić i tyle, nic więcej.

Co do samej akustyki to gratuluję, ale myślę, że jeśli nie podobało by Ci się brzmienie kolumn Klipsch, to zrobienie akustyki też by nie pomogło.

@Chyba Miro 84 Pewnie i dąży, aczkolwiek nie wszystkim takie brzmienie odpowiada. Najważniejsze, żeby mi się podobało i do tego dążę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, lysyrafal napisał:

Pewnie i dąży, aczkolwiek nie wszystkim takie brzmienie odpowiada.

Ppdejrzewam że mało jest ludzi decydujacych sie na audio w domu, majacych wiedzę jak brzmi taki dźwięk, wiec czy dążą w odpowiednią stronę?

 

 

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zająłem się remontem przytargałem do domu Rp6000 i RP8000 żeby sprawdzić które się bardziej nadają to miałem spore rozterki związane z ich charakterystyką. Kuzyn który objął pieczę nad adaptacją uspokajał mnie, przeprowadził obliczenia i określił co, jak i gdzie mam zrobić oraz czego mam unikać. Od ponad 20 lat za oceanem instaluje audio w domach więc zdałem się na jego doświadczenie. Jestem już przy końcu i mimo iż nie wszystko jeszcze gotowe, to już pierwsze testy dały mi wiele do myślenia stąd wnioski jak wyżej. Pełna adaptacja akustyczna jest wg, mnie kluczowa dla systemu audio.

Może wiele zepsuć, co widać we wpisach na naszym forum gdzie ludzie wstawiają fotki mega wypasionych otwartych wnętrz zaprojektowanych przez pseudo-architektów które jednak zupełnie nie nadają do odsłuchu bo echo, bo dudni itd.

Może też jednak wiele poprawić, uwypuklić, skorygować, Jeśli na wstępie wiemy że audio jest priorytetem i jesteśmy w stanie poświęcić dla niego jedno z pomieszczeń, to możliwości techniczne związane adaptacją akustyczną potrafią zdziałać cuda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...