Skocz do zawartości

Szkiełko i ucho, czyli obiektywnie o audio


Kraft

Recommended Posts

59 minut temu, Fafniak napisał:

poznałem nowe cudo

Nawet opisu nie ma, a Ty twierdzisz, że poznałeś. Nie sprawdzałeś co to jest i zakładam nie używałeś. Jednak na podstawie wyroczni Tonu składowego orzekasz o życiu innych. Tak naprawdę To Ty żyjesz w Narnii i nic mi do tego 😉

Młodzież żyje w dzisiejszych czasach w Narnii. Syn pisze poznałem fajną dziewczynę. Gdzie pytam. Na fejsie. Super. Powodzenia 🤣

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest opis.

https://sklep.n-water.eu/n-audio-silver-edition.html

Ale to już poziom płaskoziemców :>>>>>>

"n-audio to zmiana sposobu odbioru muzyki. Dzięki tym podstawkom przechodzimy z odbioru "zewnętrznego" muzyki do przeżycia w naszej duszy. Muzyka wchodzi w nas (ahahahahaha), brzmi głęboko i sprawia, że na jej skrzydłach doświadczamy sił duchowych. Uczestniczą w tym odbiorze nie tylko zmysły ale całe nasze wnętrze. To niezwykłe doświadczenie."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Stolarz napisał:

Muzyka wchodzi w nas (ahahahahaha), brzmi głęboko i sprawia, że na jej skrzydłach doświadczamy sił duchowych. Uczestniczą w tym odbiorze nie tylko zmysły ale całe nasze wnętrze. To niezwykłe doświadczenie."

To akurat może być prawda więc najmniej powinna być obśmiana. Czymże jest muzyka i jak na nas działa? Czy nie dotyczy duchowej sfery naszego życia? Nie wzbudza emocji? Jeżeli jakiś gadżet pomaga w jej odbiorze w tej sferze, duchowej to znaczy, że działa. 

Nikt rozsądny raczej nie uwierzy, że zmiana kawałka metalowego krążka pod kolumną na srebrny poprawi coś w rozkładzie rezonansów na obudowie czy zmieni parametry Q przetworników ale sam fakt tej zmiany na coś z droższego materiału wpływa na nasze samopoczucie, a to jest bezpośrednio powiązane z odbiorem muzyki. Jeżeli jest inaczej to liczę na sprostowanie. 

Zatem ja uważam, że taki gadżet działa, bo muzyka po jego zastosowaniu jest przez nasze zmysły inaczej odbierana i nie chodzi tu o parametry elektryczne kolumny tylko o działanie naszych zmysłów, które działają w bezpośrednich związkach z naszą psychiką 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fafniak napisał:

jak lubisz żyć w Narnii, nikt ci nie zarboni. Tak samo jak używać zepsutego portu USB ;)

Dzięki "Ton składowy" poznałem nowe cudo :

https://sklep.n-water.eu/category/n-audio

"Soczewek Pola Kwantowego"

"QFL modyfikuje strukturę powietrza wokół głośnika czy instrumentu sprawiając, że uwalniają się dodatkowe dźwięki z nagrania, których bez tej modyfikacji nie było słychać."

 

Mnie przekonali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, TomekN napisał:

To dorzucę też coś od siebie:

Wszystko by było w porządku z pomiarem różnicowym gdyby dotyczył tylko wpływu parametrów RLC interkonektów na przenoszenie sygnału audio ale... 

Zwróć uwagę na to co wydarzyło się ok 24 minuty. Etan sam oddala przewody od innych bo wpływ pól elektromagnetycznych od innych kabli (pewnie zasilających) zakłóca pomiar. Hmmm. To chyba nie tędy droga. Wyjąć przewód z systemu audio na stół laboratoryjny i go badać.

Dlaczego nie bada tych interkonektów w systemie, w ich naturalnym środowisku, gdzie ważną rolę pełni ekran na sieciówkach czy interkonektach. Gdzie w środowisku pól EM te piko czy nano Farady o których wspomina nabierają trochę innego znaczenia rozpatrując zagadnienia kompatybilności elektromagnetycznej.

Po co robił taki eksperyment? Skoro podjął się wyjaśnienia rzekomych zmian wprowadzanych przez IC do odbioru muzyki w systemie audio to powinien w tym systemie pozostać. Inaczej takie badanie jest nieadekwatne do realiów w jakich słuchamy muzyki. 

Zastanawiam się czy nie ma tego świadomości czy jest to komercyjny zabieg związany z jego działalnością. Pracuje w branży i zajmuje się adaptacją akustyczną pomieszczeń więc przemysł kablowy jest niejako naturalną konkurencją, która stoi na przeszkodzie w biznesie 😉

13 minut temu, Jack Frost napisał:

Mnie przekonali.

To oczywiste, że pseudonaukowe (nie do udowodnienia) tezy są katalizatorem, który ma wspomóc procesy zachodzące w psychice i spowodować, że krzywa oczekiwań się nałoży na wrażenia słuchowe. Chyba nie bierzecie tych opisów na poważnie 😂

9 minut temu, Stolarz napisał:

Tak. Kupię gówno za 500 i będę sobie wmawiać, że muzyka we mnie wchodzi głęboko

Tak to działa. Jeżeli na etapie przemyśleń o zakupie zaczynasz wątpić to zamykasz kanał przez który mógłbyś tych wrażeń sonicznych doświadczyć. To towar nie dla Ciebie. Daj szanse innym 🤣

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, MariuszZ napisał:

Wszystko by było w porządku z pomiarem różnicowym gdyby dotyczył tylko wpływu parametrów RLC interkonektów na przenoszenie sygnału audio ale... 

Zwróć uwagę na to co wydarzyło się ok 24 minuty. Etan sam oddala przewody od innych bo wpływ pól elektromagnetycznych od innych kabli (pewnie zasilających) zakłóca pomiar. Hmmm. To chyba nie tędy droga. Wyjąć przewód z systemu audio na stół laboratoryjny i go badać.

Dlaczego nie bada tych interkonektów w systemie, w ich naturalnym środowisku, gdzie ważną rolę pełni ekran na sieciówkach czy interkonektach. Gdzie w środowisku pól EM te piko czy nano Farady o których wspomina nabierają trochę innego znaczenia rozpatrując zagadnienia kompatybilności elektromagnetycznej.

Bo badać należy jednocześnie jedną cechę (lub zestaw powiązanych cech). W kablu najważniejsze są RLC. Podatność na zewnętrzne zakłócenie EM można badać i porównywać osobno. Amir ostatnio zbadał podatność na zakłócenia EM metrowego kabla za niedorzeczną kasę ($2300) i wyszło, że jest znacznie gorsza, niż kabla za $30:


Nie omieszkam zwrócić uwagę, że wpływ silnych zakłóceń EM na interkonekt za $30, był dużo poniżej progu słyszalności (~ -115dB) ;)

Edytowano przez TomekN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, MariuszZ napisał:

 

To oczywiste, że pseudonaukowe (nie do udowodnienia) tezy są katalizatorem, który ma wspomóc procesy zachodzące w psychice i spowodować, że krzywa oczekiwań się nałoży na wrażenia słuchowe. Chyba nie bierzecie tych opisów na poważnie 😂

 

 

Na tej samej stronie można dokupić kwantowy aktywator do wody więc to na pewno prawda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, TomekN napisał:

Amir ostatnio zbadał podatność na zakłócenia EM metrowego kabla za niedorzeczną kasę ($2300) i wyszło, że jest znacznie gorsza, niż kabla za $30:

W badaniu nie chodzi o to czy droższe jest lepsze. Podoba mi się ten eksperyment bo po raz pierwszy wyszedł na przeciw moim oczekiwaniom. Chodzi o ten transformator będący źródłem zakłóceń EM. Tak powinno się badać elementy zestawu audio. W środowisku gdzie istnieją zjawiska mające wpływ na jakość odtwarzanej muzyki, gdzie zakłócenia są wstrzykiwane do systemu i ponadto się multiplikują na kolejnych elementach. 

Ciekawe jakby wyglądał pomiar gdyby w pętlę układu pomiarowego wpiął dwa IC między DACa, a pre i dalej między pre i końcówkę mocy. Wtedy zakłócenia od pola EM byłyby zmultiplikowane, a ich amplituda byłaby dużo większa. Pomiar zniekształceń czy zakłóceń na wyjściu końcówki pokazałby realny obraz jak te czy inne IC radzą sobie z zakłóceniami przenosząc sygnał audio w systemie, nie na stole laboratoryjnym 😉

10 minut temu, Jack Frost napisał:

Na tej samej stronie można dokupić kwantowy aktywator do wody więc to na pewno prawda.

Chyba zajrzę na tą stronę skoro wszyscy już byli 😂 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jack Frost napisał:

Obraz typowego audiofila, posiadacza kabli Audioquest na bateryjki? Hmm.

Nie dotrwałem do końca żadnego z tych filmików. Poczułem po kilku zdaniach, że woda mi się z mózgu robi. Pojawiły się mechanizmy obronne organizmu i poszedłem się odlać 🤣

Teraz mam uczucie suchości "w ustach" to chyba się czegoś napije. Oczywiście przy muzyce 😉 🍻

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, TomekN napisał:

O, wątek dla mnie 😁

To dorzucę też coś od siebie:

 

Amen

Swoją drogą genialny pomysł z tym null testem

Aczkolwiek mowa tu tylko o wplywie kabli na muzykę, natomiast w przypadku kabli łączacych analogowe klocki ważne tez jest aby kabel zbierał jak najmniej szumów, szczególnie jak obok stoi komputer lub inne szumiace urzadzenie, z resztą to widać na filmie.  Wiec warto zachować rozsadek i nie kupować przewodu za 5zł gdzie ekranowanie może byc slabe ale tez zaraz cos sie moze urwac. Ja własnie stoję przed wyborem jakkeś parki kabli XLR i zastanwiam sie na co patrzeć, rozbieralne wtyczki, pozlacane styki, moze ktoś poleci cos 0.5m.

No i musi grać cieplo, detalicznie i z mocnym dolem 🤣

Edytowano przez Kenobi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MariuszZ napisał:

Wszystko by było w porządku z pomiarem różnicowym gdyby dotyczył tylko wpływu parametrów RLC interkonektów na przenoszenie sygnału audio ale... 

Zwróć uwagę na to co wydarzyło się ok 24 minuty. Etan sam oddala przewody od innych bo wpływ pól elektromagnetycznych od innych kabli (pewnie zasilających) zakłóca pomiar. Hmmm. To chyba nie tędy droga. Wyjąć przewód z systemu audio na stół laboratoryjny i go badać.

Dlaczego nie bada tych interkonektów w systemie, w ich naturalnym środowisku, gdzie ważną rolę pełni ekran na sieciówkach czy interkonektach. Gdzie w środowisku pól EM te piko czy nano Farady o których wspomina nabierają trochę innego znaczenia rozpatrując zagadnienia kompatybilności elektromagnetycznej.

Po co robił taki eksperyment? Skoro podjął się wyjaśnienia rzekomych zmian wprowadzanych przez IC do odbioru muzyki w systemie audio to powinien w tym systemie pozostać. Inaczej takie badanie jest nieadekwatne do realiów w jakich słuchamy muzyki. 

 

To teraz pytanie, czy jeżeli przywołany video test nie był przeprowadzony na indywidualnym zestawie odsłuchowym to czy można przyjąć, że:

- taki test, przeprowadzony dodatkowo np. w warunkach domowych oraz indywidualnego zestawu odsłuchowego, gdzie wpływ zakłóceń może być większy ze względu na więcej potencjalnych źródeł tych zakłóceń

wykaże, że kabel XXX daje więcej powietrza, zapewnia lepszą kontrolę basu, przesuwa do przodu wokal, wygładza wysokie i co tam jeszcze innego wspominają w swoich odczuciach użytkownicy, którzy zmieniają kable z X na Y. Ogólnie, czy można przyjąć, że ten wpływ zakłóceń może raczej tylko degradować sygnał, czy jak wielu uważa, jednak go słyszalnie poprawiać? 🙃

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Kenobi napisał:

Ja własnie stoję przed wyborem jakkeś parki kabli XLR i zastanwiam sie na co patrzeć, rozbieralne wtyczki, pozlacane styki, moze ktoś poleci cos 0.5m.

Zamów sobie na allegro u jednej z firm konfekcjonujących kable (np. audioprofit). Będzie to kosztowało ok. 60-120 zł w zależności od wybranego przewodu. Ja używam głównie Mogami 2534, ale spoko są też Sommer Peacock czy Cordial CMK222. Wtyczki Neutrik NC3MXX-BAG - nic więcej nie jest potrzebne. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Jack Frost napisał:

taki test, przeprowadzony dodatkowo np. w warunkach domowych oraz indywidualnego zestawu odsłuchowego, gdzie wpływ zakłóceń może być większy ze względu na więcej potencjalnych źródeł tych zakłóceń

wykaże, że kabel XXX daje więcej... 

Logika podpowiada, że zakłócenia mogą tylko popsuć odbiór muzyki ale pytanie powinno raczej dotyczyć kwestii czy zmiana przewodu może mieć na to wpływ, bez wnikania w którą stronę.

Ja uważam, że może. Jeżeli jeden przewód jest bardziej podatny czy wrażliwy na zakłócenia to już jest przyczynek do tego by analizować dalej.

Chyba nikt nie zaprzeczy, że zakłócenia dostarczone na wejście układu przewodami nie wpłyną na jakość odtwarzanej muzyki. 

Nawet takie banalne 50Hz powodujące przydźwięk to nie tylko irytujące brzęczenia w głośniku. To również późniejsze produkty intermodulacji tych 50Hz z sygnałem audio. Może to być słyszalne jako pogorszenie jakiejś charakterystycznej cechy utworu (detaliczności, lokalizacji źródeł pozornych dźwięku itd.)

Zatem upraszczając wniosek jest taki, że słuchając na przewodzie wrażliwym na zakłócenia nie usłyszymy pewnych cech utworu muzycznego odtwarzanego na przewodzie niewrażliwym na zakłócenia 😉

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MariuszZ napisał:

Zatem upraszczając wniosek jest taki, że słuchając na przewodzie wrażliwym na zakłócenia nie usłyszymy pewnych cech utworu muzycznego odtwarzanego na przewodzie niewrażliwym na zakłócenia 

 

 

 

To może właśnie w tym jest rzecz, że na takim Audioquescie nie będzie słychać pewnych cech z powodu większych zakłóceń.

I dlatego jest dla niektórych lepiej, np. przy odsłuchu Edyty Górniak 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...