Skocz do zawartości

Nowy wzmacniacz


Bogusław 66

Recommended Posts

5 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

To dobrze ze tak "dobrze słychać" u Ciebie. Dziwi mnie bardzo ze nigdzie (salon audio), nie mozna spotkac "zestawu referencyjnego" , ktory bylby przystosowany do ukazania "tak wyraznych różnić" w brzmieniu dzieki wymianie tylko kabla zasilajacego. Chetnie bym posłuchał takiej prezentacji. Ba.... Nie ma nigdzie na świecie takiej prezentacji! Powiem wiecej....  Nie ma i Nie Bedzie z wiadomych powodow! 

Witaj,

Ludzie pracujący w naszych salonach, niejednokrotnie przeprowadzali różne testy, wpinając kable zasilające do wzmacniaczy i źródeł. 

W naszej ofercie, testy przeprowadzaliśmy głównie ma marce Audioquest, poczynając od modeli za 400,500 zł (X3, Y3) a kończąc na przewodach Hurricane za 8000 zł.

Najogólniej rzecz ujmując, progres był za każdym razem, w mniejszym lub większym stopniu. W takim momencie, zachęcamy do indywidualnych odsłuchów, we własnych, domowych systemach. 

Zapraszamy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stop!

Błąd!

To klient ma zobaczyc różnicę miedzy kablem za 400/500 - 8000, a nie "ludzie pracujacy w naszych salonach".!

Po czym info. By testowac u siebie w domu! (.....eee no yyyy....)

Czyli miałem rację.....? Nie ma i nie bedzie takiego salonu.....

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał:

Ludzie pracujący w naszych salonach, niejednokrotnie przeprowadzali różne testy, wpinając kable zasilające do wzmacniaczy i źródeł. 

no łał

1 godzinę temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał:

testy przeprowadzaliśmy głównie ma marce Audioquest, poczynając od modeli za 400,500 zł (X3, Y3) a kończąc na przewodach Hurricane za 8000 zł.

 

1 godzinę temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał:

progres był za każdym razem

jakoś to mnie nie dziwi 🤣

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Chyba Miro 84 napisał:

Stop!

Błąd!

To klient ma zobaczyc różnicę miedzy kablem za 400/500 - 8000, a nie "ludzie pracujacy w naszych salonach".!

Po czym info. By testowac u siebie w domu! (.....eee no yyyy....)

Czyli miałem rację.....? Nie ma i nie bedzie takiego salonu.....

Na początku odniosłem się do naszych kolegów po fachu, którzy dokonują różnych testów. Jeżeli coś nie przynosi efektów, to mówimy o tym klientom otwarcie. Zależy nam na dobrej opinii, a nie wciskaniu produktu.

Klienci rozmawiają z nami o różnicach, które pojawiają się przy zastosowaniu różnych przewodów. Jednakże systemy są tak różne, tak pomieszane, że testy w domu są wręcz obowiązkowe.

Jeżeli, kolega "Chyba Miro 84" nie jest przekonany, to nie będziemy na siłę Cię przekonywać. Staramy się argumentować nasze wypowiedzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdyby zamiast kabli zasilajacych salon proponowalby mi np. nalepki na sciane wielkosci znaczka pocztowego dzieki ktorym mialbym zmiane brzmienia w srednichb, wysokich lub niskich w zaleznosci od modelu firmy. Minus to taki ze znaczki za sztukę zaczynaja sie od np. 500zł do nawet bagatela 654899zł a potrzeba co najmniej dwóch. 

Pytanie do Ciebie @Bogusław Kożyczkowski z mojego punktu widzenia. Jaka jest roznica dla potencjalnej osoby zainteresowanej kablem zasilajacym vs znaczkiem-naklejką?

Dla nas (ludzi jak sądzę majacym w jakis tam sposob rozwinięty mózg), obie opcje są absurdalne dopóki nie pojawi sie np. Salon audio, który pokaże Nam ze zasilajacy naprawde potrafi to co podają wszelkie wymowne opowiesci o nim.

Pisanie weź do domu i odsłuchaj na swoim sprzecie zawsze bedzie pretekstem ze nasz system jest cos nie hallo, bo np. Nie "grymasi" tak jak top model Maca!

 

 

2 godziny temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał:

Jeżeli, kolega "Chyba Miro 84" nie jest przekonany, to nie będziemy na siłę Cię przekonywać. Staramy się argumentować nasze wypowiedzi.

Macie argument przecież......

3 godziny temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał:

Ludzie pracujący w naszych salonach, niejednokrotnie przeprowadzali różne testy, wpinając kable zasilające do wzmacniaczy i źródeł. 

Oto on!

Wiec nie bylo by chyba problemem raz jeszcze złożyć ten set i zaprosic Nas na odsłuch udowadniajacy ze macie rację....

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps: pewien Pan z ktorym kiedys rozmawiałem na temat kabli nie mógł uwierzyć ze nie wierzę w zmiany wprowadzone przez zasilajacy kabel, ale wierzę w zmiany wprowadzone przez głośnikowy kabel co nie wrzuca mnie do żadnego obozu (kablarzy i antykablarzy). Co o tym myslisz @Bogusław Kożyczkowski???? Jak to możliwe Twoim zdaniem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, degsterr napisał:

Dobra... Dobra... zupa z bobra...
Powiem tak (aczkolwiek "napiszę tutaj" jest właściwą formą): nie piszę niczego przez cały pryzmat tego wątku, a chcę się wypowiedzieć w ostatnich kwestiach, które zostały poruszone.... (z pominięciem off topów)
Otóż tak: śmiem twierdzić, że jak ktokolwiek  nie słyszał różnic w swoim systemie odnośnie zastosowanych kabli (gwoli jasności: głośnikowe, interkonekty analogowe czy cyfrowe i w końcu zasilające) - to jest "głuchy" i tym lepiej dla niego.
Tak? a tak / srak... bo co? bo po to... Niedowiarkom proponuje testy i jeszcze raz testy w swoim systemie na danych kablach, a nie dywagacje nie mające sensu, bo jeśli coś "nie gra"w systemie A, to w B może jeszcze będzię gorzej, a może najlepiej w C, a w D to tak śrenio lub do przyjęcia.
Hmm, każdy kabel ma swoją 'wagę" techniczną / fizyczną / i co najważniejsze "muzykalną", "muzyczną" bla, bla, bla (w sensie w jaką stronę idzie - czy ku "górze, czy środkowi, czy dołowi" - sam "se" odpowiedz na pytanie: "Czego oczekuję od dźwięku?"
Nie jednokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniem "chujowo" dobrałeś zestaw  w sensie takim jak np. wzmacniacz + kolumny  + źródło + DAC + et cetera. A kable? Przecież wystarczą te co daje producent... przecież to ma grać tym dźwiękiem co opisują, a nie srać - byle jak. W większości ten drugi przypadek jest zawsze jest powodem frustracji i negatywnych opinii o danym sprzęcie i pomijam tu już przedziały cenowe. Kable "grają" - każde. i niech nikt nie pierdoli głupot, że nie, że to "ałdio łudu", bo w takim przypadku nikt kabli dobrych nie słuchał. Dodam, że w moim "budżetowym" systemie każda zmiana któregokolwiek kabla wznosi coś lub wynosi w systemie - tj. albo dzieje się coś dobrego, albo złego. Zauważone tutaj dyskusje techniczne / teoretyczne nt. kabli (aczkolwiek trzeba by je zwać poprawnie przewodami) nie mają sensu w porównaniu do własnych "organoleptycznych" doznań co do przedmiotowej sprawy.
Z mojego doświadczenia  - przerobiłem troszkę kabli przede wszystkim RCA i zasilające itd. każdy ma coś do zaoferowania, a przedziały cenowe jak kogoś interesuje to 50 - 5000 zł. (uhm oczywiście abstrakcja dla mojego systemu - przecież zasilający połowę wartości wzmacniacza - to bez sens, ale ja wiem swoje).

Ehhh, to tylko audio :)

Ufffff. Dałeś czadu kolego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba Miro dobrze mówi. Moim zdaniem zasadnicza różnica w odsłuchach kabli w salonie jest to że kable to szlif.

Masz nowe warunki akustyczne, przeważnie słuchasz nowego sprzetu, więc żaglowanie w tym momencie kablami mija się z celem.

Mowie w tym momencie. Aby dobrze dobrać kable trzeba znakomicie znać sprzęt i jak gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fafniak z Twojego wpisu wynika jakoby cytaty były moje. To są "kopiuj-wklej" uzytkownika @degsterr z #1933. Mam nadzieje ze jesteś tego swiadom, bo wyglada to tak jakby byly moje, bo przypisany jest moj nick.

37 minut temu, S4Home napisał:

Chyba Miro dobrze mówi. Moim zdaniem zasadnicza różnica w odsłuchach kabli w salonie jest to że kable to szlif.

Masz nowe warunki akustyczne, przeważnie słuchasz nowego sprzetu, więc żaglowanie w tym momencie kablami mija się z celem.

Mowie w tym momencie. Aby dobrze dobrać kable trzeba znakomicie znać sprzęt i jak gra.

Ale w salonie roznice z extremalnie roznymi glosnikowymi bez problemu mozna zauważyć. Natomiast z zasilajacymi tez???? Nie sądzę. Dlatego wlasnie pisałem by byl set w salonie to ukazujacy jako punkt wyjsciowy. Najlepiej jesli bedzie to set wysokiej jakosci i synergicznie dobrany by udowodnic niedowiarkom takim jak Ja. Sprzet jak gra mozna bardzo szybko wyłapać - akomodacja sluchu. 

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, degsterr napisał:

śmiem twierdzić, że jak ktokolwiek  nie słyszał różnic w swoim systemie odnośnie zastosowanych kabli (gwoli jasności: głośnikowe, interkonekty analogowe czy cyfrowe i w końcu zasilające) - to jest "głuchy" i tym lepiej dla niego.

Znamy te bajki od dawna. To ulubiona śpiewka "słyszących"

6 godzin temu, degsterr napisał:

Nie jednokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniem "chujowo" dobrałeś zestaw

 

6 godzin temu, degsterr napisał:

przecież to ma grać tym dźwiękiem co opisują, a nie srać

 

6 godzin temu, Chyba Miro 84 napisał:

Kable "grają" - każde. i niech nikt nie pierdoli głupot,

Tymi wpisami obaliłeś w 100% jeden audiofilski mit 🤣

 

A @Chyba Miro 84 przepraszam że cytat wziąłem z jego cytowania

Co ciekawsze przy edycji nie można usunąć cytatów. Pozostają w edytorze i dopiero zapisanie takiego stanu powoduje ich zniknięcie a dopiero kolejna edycja pozwala coś normalnie napisać

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fafniak napisał:

 

 

A @Chyba Miro 84 przepraszam że cytat wziąłem z jego cytowania

Co ciekawsze przy edycji nie można usunąć cytatów. Pozostają w edytorze i dopiero zapisanie takiego stanu powoduje ich zniknięcie a dopiero kolejna edycja pozwala coś normalnie napisać

Spoko nie gniewam się :)

czasami tak bywa, sam kiedys tak komus zrobiłem i musialem edytować.

ps: ten tez nie moj :P

nie uzywam takiego języka.....

Screenshot_20200827-102740_Chrome.jpg

3 godziny temu, S4Home napisał:

 

Masz nowe warunki akustyczne, przeważnie słuchasz nowego sprzetu, więc żaglowanie w tym momencie kablami mija się z celem.

Mowie w tym momencie. Aby dobrze dobrać kable trzeba znakomicie znać sprzęt i jak gra.

Sposob wskazywania roznic brzmieniowych w sprzetach audio tym bardziej tak hardcorowych jak kable zasilajace wymaga wejscia w ten temat od "kuchni" . Porownywanie jakie mamy do tej pory nie jest skuteczne. 

Rozmyslam obecnie o nowym temacie na forum ktory zwróci uwage na wychaczenie różnić w audio i stosownie proste przyklady, by kazdy mógł zrozumiec zasade dzialania a nawet samodzielnie dojsc do wlasnych przemyśleń.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że audio to emocje, ale my tu piszemy nie mówimy. Pisząc możesz bardziej kontrolować formę, oczywiście nie mam zamiaru usprawiedliwiać jak ktoś coś „ chlapnie jęzorem”  w nerwach podczas bezpośredniej rozmowy no ale pisać używając takich zwrotów, serio? Na temat kabli były bardzo twarde dyskusje np. z Panem Wojtkiem ale nie przypominam sobie takiego języka. I co właśnie taka forma miała mnie i innych przekonać ? 🤣

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne, że Bogusław (autor wątku) słyszy. A jeśli ktoś nie słyszy to wypada tylko współczuć. No cóż, niektórzy potrzebują aparatów słuchowych aby słyszeć cokolwiek. Zastanawia mnie tylko, dlaczego większą agresją wykazują się właśnie Ci niesłyszący, przy okazji obrażając słyszących. Jeśli nie słyszą to Ich sprawa, tylko dlaczego wmawiają tym słyszącym, że żadne zmiany nie mogą miec miejsca bo przeczą temu prawa fizyki. Ale czy wzieli pod uwage fakt, ze ludzie mogą nie znać jeszcze wielu praw fizyki? Co np mogą powiedzieć o tzw ciemnej materii? Nic. Choć jej istnienie jest udowodnione. Czy tu też stwierdzą , że jej nie ma? Na temat zasad fizyki kwantowej i teorii (już wielokrotnie udowodnionej) cząstek splątanych  już kiedyć próbowałem podyskutować. Nie było chętnych, ale że kabli ,,nie ma prawa być słyszeć,, to cały czas ktoś, przepraszam za wyrażenie, pier...... . Niesłyszący niech swoje racje zostawia dla siebie. Skoro nie słyszą to ich sprawa.

Przepraszam Bogusława za OT.

 

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Rega napisał:

Ważne, że Bogusław (autor wątku) słyszy. A jeśli ktoś nie słyszy to wypada tylko współczuć. No cóż, niektórzy potrzebują aparatów słuchowych aby słyszeć cokolwiek. Zastanawia mnie tylko, dlaczego większą agresją wykazują się właśnie Ci niesłyszący, przy okazji obrażając słyszących. Jeśli nie słyszą to Ich sprawa, tylko dlaczego wmawiają tym słyszącym, że żadne zmiany nie mogą miec miejsca bo przeczą temu prawa fizyki. Ale czy wzieli pod uwage fakt, ze ludzie mogą nie znać jeszcze wielu praw fizyki? Co np mogą powiedzieć o tzw ciemnej materii? Nic. Choć jej istnienie jest udowodnione. Czy tu też stwierdzą , że jej nie ma? Na temat zasad fizyki kwantowej i teorii (już wielokrotnie udowodnionej) cząstek splątanych  już kiedyć próbowałem podyskutować. Nie było chętnych, ale że kabli ,,nie ma prawa być słyszeć,, to cały czas ktoś, przepraszam za wyrażenie, pier...... . Niesłyszący niech swoje racje zostawia dla siebie. Skoro nie słyszą to ich sprawa.

 

Tak do 40 latek w zasadzie można uznać się dana osoba wszystko w miarę słyszy o ile słuch nie został uszkodzony np. w wyniku grypy, zapalenia zatok, przyjmowania leków z końcówką "cyna:,..Po 40 roku życia zaczyna się równia pochyła dla progu słyszenia nawet dla osób super zdrowych; naturalny proces starzenia narządu słuchu w tym głównie ślimaka oraz wpływ wszechobecnego hałasu otoczenia. Skutek słyszymy do 16kHz a potem to już się cieszymy 12kHz i też jest dobrze.

PS Pan Doktorek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Inferno- pisałem z przerwami i zacząłem kiedy tego powyżej jeszcze nie było. Gwoli ścisłości to na ogół jestem dość cierpliwym człowiekiem, ale to ciągłe udowadnianie że ktoś nie ma prawa słyszeć jest już lekko denerwujące.

@elektron6 - w czasie ostatnich badań okazało się, ze słyszę jeszcze w zakresie do ponad 15 kHz. Mam 60 lat. Tak , więc to bardzo indywidualna sprawa. Mając ok 25 lat jeszcze słyszałem nietoperze. Serio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Rega napisał:

@Inferno- pisałem z przerwami i zacząłem kiedy tego powyżej jeszcze nie było. Gwoli ścisłości to na ogół jestem dość cierpliwym człowiekiem, ale to ciągłe udowadnianie że ktoś nie ma prawa słyszeć jest już lekko denerwujące.

@elektron6 - w czasie ostatnich badań okazało się, ze słyszę jeszcze w zakresie do ponad 15 kHz. Mam 60 lat. Tak , więc to bardzo indywidualna sprawa. Mając ok 25 lat jeszcze słyszałem nietoperze. Serio.

To się zgadza:) Te 12kHz to może być i u 90 latka. Ocena progu słyszenia może odbywać się tylko i wyłącznie poprzez badanie słuchu wykonane na skalibrowanym audiometrze (podkreślam skalibrowanym) w komorze ciszy. Oczywiście badany będzie tylko "pure tone" . W przypadku sygnałów bardziej złożonych może się okazać iż wynik będzie jeszcze gorszy - tzn często ucho ma jeszcze dany próg czułości ale wyższe partie słyszenia (układ nerwowy) nie analizują już tak sprawnie sygnału złożengo. zatem te 16Khz to jest dla tonu czystego, pojedyńczego.

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...