Tania listwa zasilająca

[wallace]

7 godzin temu, Marek Jankowski napisał:

W godz. szczytu mam 218V. Zmierzyłem teraz 225V więc jest szansa na dobry odsłuch. Póki co używam Furutech e-TP60ER, zasilające Alpha 3, wtyki gold, rodo i inne tam.

Norma dopuszcza 10% spadek napięcia w sieci, czyli 207V jest jeszcze OK w sensie odrzucenia Twojej prośby przez operatora. Z kolei stabilnie obniżone napięcie sieci nie powinno mieć żadnego słyszalnego wpływu na Twój sprzęt, dopóki napięcie sieci mieści się w normie, bo producent ma tą normę spełniać.
W przypadku klasycznego tranzystorowego wzmacniacza mocy z prostownikiem bez stabilizacji możesz jedynie doświadczyć spadku mocy maksymalnej (napięcie zasilania końcówki mocy będzie o tyle procent niższe, o ile procent niższe jest napięcie sieci), ale pewnie nie słuchasz w ten sposób muzyki. Pozostałe elementy toru mają zasilacze stabilizowane (liniowo lub impulsowo) i na nie wahania napięcia sieci nie mają wpływu.

[MariuszZ]

48 minut temu, JanŻak napisał:

Czyli wystarczy odsunąć kolumny na długość listwy, tak? A z kablem czy bez? 

???

No widzisz? Ile dopasowanie akustyczne wnosi dobrego to żadna listwa nie odda. Jasne. Pożartujcie ze mnie teraz bo zasługuję. Nigdy nie pisalem, że audiofilem jestem wszystko wiedzącym, a jeno audiolubem poszukującym prawd wszelakich o audio ? Teraz szukam na alli filtrów do mojej super listwy. Planuję na każde z 4 gniazd filtr dołożyć plus włącznik  i bezpiecznik. Może takie Filtry 5 lub droższe trochę Filtr ale jeszcze muszę doczytać o tych Scheffnerach żeby zaprojektować dobrze. Pozdrawiam.

[tomek4446]

4 godziny temu, wallace napisał:

Norma dopuszcza 10% spadek napięcia w sieci, czyli 207V jest jeszcze OK w sensie odrzucenia Twojej prośby przez operatora.

Testowałem ostatnio prototyp listwy kolegi z wbudowanym wyświetlaczem , listwa z filtrem pierwszego rzędu , i transformatorem separującym. Podłączony Sony V5 i taki oto wynik:

3 godziny temu, MariuszZ napisał:

Pożartujcie ze mnie teraz bo zasługuję. Nigdy nie pisalem, że audiofilem jestem wszystko wiedzącym, a jeno audiolubem poszukującym prawd wszelakich o audio

Ja dzięki listwie odkryłem że są różnice w dźwięku końcówek mocy. Do tej pory myślałem , że końcówka mocy ma dawać prąd i koniec. Testując kable zasilające wpinane bezpośrednio pod końcówkę mocy a listwę lub gniazdko w ścianie musiałem / bo tylko tam mam gniazdo IEC/ podpiąć pod przedwzmacniacz BC-Acoustique EX-502 i nagle uzyskałem zupełnie inny dźwięk niż z podłączonej na stałe MX-1000. Gdyby nie test kabli w życiu bym tego nie odkrył bo do głowy by mi nie przyszło robić takie eksperymenty. Tak , że ile dobrego i dodatkowej wiedzy może dostarczyć coś do czego podłączamy wtyczki , kto by pomyślał  

[Marek Jankowski]

5 godzin temu, wallace napisał:

Norma dopuszcza 10% spadek napięcia w sieci, czyli 207V jest jeszcze OK w sensie odrzucenia Twojej prośby przez operatora.

Masz rację jeśli chodzi o spadek napięcia. Powoływał bym się raczej na względy bezpieczeństwa i po prostu fatalny stan tych połączeń.

Poza tym miałbym lepsze samopoczucie Jestem niestety na końcówce trafa.

Edytowano 25 stycznia 2019 przez Marek Jankowski

[slaw0001]

Ok. Przez weekend miałem okzję trochę potestować, myśle, że już sławny filtr Schaffnera w konfiguracji jeszcz prototypowej. Testy niestety ślepe nie były i w sposób oczywisty wnioski z nich są jak najbardziej subiektywne. Ze względu na brak czasu skupiłem sie na jednym elemencie odtwazraczu CD. Nie wnikając w szczegóły na ok  70% jeste przekonany, że zmiany zauważyłem i to na lepsze (głównie lepsza kontrola niskich tonów, konturowość i separacja). Nie sa to zmiany spektakularne, ale takich też nie oczekiwałem. Obecnie bedę "cywilizował" prototyp, oraz jednak dokupię listwę ze słabszymi filtrami do podłaczenia Tv i całej reszty przede wszystkim, aby osłabić ich wpływ na sianie zakłuceń w sieci. Rozszerzon testy powtórzę jak już wszystko będę miał zgromadzone.

Pytanie, czy macie czsami wrażenie, że Wasz zestaw bez konkretnej przyczyn raz gra lepiej (efekt wow) i innym razem ta sam muza brzmi zupelnie przeciętnie? Jest to na tyle silne, że mam wątpliwości czy chodzi tylko o kwestie autosugestii.  

[nowy78]

No to kolejny plusik po stronie słyszących filtry  

26 minut temu, slaw0001 napisał:

Pytanie, czy macie czsami wrażenie, że Wasz zestaw bez konkretnej przyczyn raz gra lepiej (efekt wow) i innym razem ta sam muza brzmi zupelnie przeciętnie? Jest to na tyle silne, że mam wątpliwości czy chodzi tylko o kwestie autosugestii.  

Często można spotkać się z takim spostrzeżeniem. Niektórzy przypisują to właśnie jakości prądu, dlatego że zazwyczaj na tygodniu jest gorzej (fabryki pracują), a w łikend gra jak marzenie (sąsiedzi jakby mniej robotni i mniej skłonni do używania elektronarzędzi ). Ja bym jednak przypisał to odczucie także samopoczuciu. Wtedy, gdy idziemy do pracy, często narażając tam nasze uszy na hałas, występuje większe zmęczenie, co może przekładać się na pewną niechęć do dźwięku w godzinach popołudniowych i wieczornych. Taki rodzaj obrony organizmu, który podświadomie mówi: "stary wyłącz to już, potrzebujesz odpoczynku". 

Wpływ na dźwięk mają także czynniki atmosferyczne - ciśnienie, wilgotność. Tylko czy to słychać ?

Dodam, że w ostatnim czasie zjawisko słabego dźwięku zauważam bardzo rzadko (a może w ogóle?). Słucham b. dużo. Właściwie muzyka gra zawsze, jak tylko jestem w domu (wczoraj jakieś 13 godzin ).

Edytowano 28 stycznia 2019 przez nowy78

[Pboczek]

53 minuty temu, slaw0001 napisał:

Pytanie, czy macie czsami wrażenie, że Wasz zestaw bez konkretnej przyczyn raz gra lepiej (efekt wow) i innym razem ta sam muza brzmi zupelnie przeciętnie? Jest to na tyle silne, że mam wątpliwości czy chodzi tylko o kwestie autosugestii.  

Znam to wrażenie. Tłumaczę to rozgrzaniem sprzętu, co następuje u mnie po ok. 2, 3 godzinach grania. Pojawia się otwarcie muzyki i japy.

[slaw0001]

4 minuty temu, Pboczek napisał:

Znam to wrażenie. Tłumaczę to rozgrzaniem sprzętu, co następuje u mnie po ok. 2, 3 godzinach grania. Pojawia się otwarcie muzyki i japy.

 

U mnie wręcz przeciwnie. To jest odczucie na samym początku słuchania.

 

[Pboczek]

To niespotykane. Nie mam wytłumaczenia.

[slaw0001]

40 minut temu, nowy78 napisał:

Dodam, że w ostatnim czasie zjawisko słabego dźwięku zauważam bardzo rzadko (a może w ogóle?). Słucham b. dużo. Właściwie muzyka gra zawsze, jak tylko jestem w domu (wczoraj jakieś 13 godzin ).

I nie masz tego rodzaju wymówek? 

[Bogusław 66]

Wszyscy to mamy, jedni to słyszą inni nie zwracają uwagi, to nasz stan emocjonalny, może ciśnienie za oknem?, nie wiem, u mnie te same nagrania raz mają więcej basu a kolejnego dnia mniej. Jeszcze gdzieś spotkałem , jak redaktor testując sprzęt wspomniał o tym zjawisku. A może to matrix?

[pirs]

11 minut temu, Pboczek napisał:

To niespotykane. Nie mam wytłumaczenia.

Mysle że nasze samopoczucie w danym dniu ma jakiś wpływ na nasz odbiór muzyki.

Edytowano 28 stycznia 2019 przez pirs

[nowy78]

8 minut temu, slaw0001 napisał:

50 minut temu, nowy78 napisał:

Dodam, że w ostatnim czasie zjawisko słabego dźwięku zauważam bardzo rzadko (a może w ogóle?). Słucham b. dużo. Właściwie muzyka gra zawsze, jak tylko jestem w domu (wczoraj jakieś 13 godzin ).

I nie masz tego rodzaju wymówek? 

Oczywiście nie cały czas w skupieniu - w fotelu. Nie wysiedziałbym 13 godz.   Niemniej jednak przebywam większość tego czasu w pomieszczeniu ze sprzętem (żona również) i nie ukrywam, że przebija się czasem gromkie: "Przycisz !!! Czy to musi tak napi...ć przez cały dzień?" . Oczywiście przyciszam nie chcąc narażać się na eskalację  

[slaw0001]

Forum sie ożywiło po weekendowym zastoju, znaczy się ludziska w pracy!  

[tomek4446]

7 godzin temu, slaw0001 napisał:

Forum sie ożywiło po weekendowym zastoju, znaczy się ludziska w pracy!  

Też się kiedyś zastanawiałem patrząc na godziny wpisów , że albo wszyscy fani audio to bezrobotni , albo wszyscy "tłuką" posty z pracy i teraz wiem dlaczego PKB spada  

7 godzin temu, pirs napisał:

Mysle że nasze samopoczucie w danym dniu ma jakiś wpływ na nasz odbiór muzyki.

Masz rację, ale powodów jest pewnie dużo więcej. Ja mam co rano efekt " wow" po włączeniu tunera , jak wracam z pracy to jakoś to już tak nie brzmi , w dni wolne brzmi , w pracujące mniej , kurde ,zamiast zmieniać sprzęt chyba rzucę robotę  

[Inferno]

26 minut temu, tomek4446 napisał:

Też się kiedyś zastanawiałem patrząc na godziny wpisów , że albo wszyscy fani audio to bezrobotni , albo wszyscy "tłuką" posty z pracy i teraz wiem dlaczego PKB spada

Ja sobie wypraszam, jestem na urlopie to mogę punktualnie z roboty wychodzić ? i nawet za jeden czy dwa posty nikt mnie nie może wywalić ?

@nowy78 ten mem ze wzmacniaczami lampowych „ MISZCZ” ! ?

Dałbym plusik ale zlikwidowali ?

Teraz zauważyłem ze to @slaw0001 tez bym dał plusik?

[Marek Jankowski]

44 minuty temu, tomek4446 napisał:

Też się kiedyś zastanawiałem patrząc na godziny wpisów , że albo wszyscy fani audio to bezrobotni , albo wszyscy "tłuką" posty z pracy i teraz wiem dlaczego PKB spada

Cieszmy się, że mamy taką pracę a nie inną

[Pboczek]

9 godzin temu, pirs napisał:

9 godzin temu, Pboczek napisał:

To niespotykane. Nie mam wytłumaczenia.

Mysle że nasze samopoczucie w danym dniu ma jakiś wpływ na nasz odbiór muzyki. 

Samopoczucie, towarzystwo, ma wpływ. Ale dlaczego przestaje grać fajnie, skoro tak grało?

[Inferno]

14 minut temu, Pboczek napisał:

Ale dlaczego przestaje grać fajnie, skoro tak grało?

Może to kwestia procesu trzeźwienia?? ?

[MariuszZ]

18 minut temu, Pboczek napisał:

Samopoczucie, towarzystwo, ma wpływ. Ale dlaczego przestaje grać fajnie, skoro tak grało?

 

1 minutę temu, Inferno napisał:

Może to kwestia procesu trzeźwienia?? ?

No prawie to samo pomyślałem tylko w innym ujęciu. Upajamy się muzyką ale jak za długo słuchamy np. tego samego utworu to nam zobojętnieje. Jak przekroczymy pewną granicę to kac straszny będzie, taki muzyczny wstręt do tego czym jeszcze się niedawno upajaliśmy  

[Inferno]

Chyba to co poszukuje każdy to taki efekt Wow! Kupujemy sprzęt i słuch się przyzwyczaja do tego efektu i poszukujemy kolejnego Wow itd...

Tyle że w każdym praktycznie przypadku, jezeli chodzi o mnie to kolejny efekt Wow kosztuje x2 x4 poprzedniego itd...

Gdzieś czytałem poradę, zrób sobie przerwę tydzień, dwa i włącz sprzęt ponownie - będzie zdecydowanie lepiej. Muszę powiedzieć że coś w tym jest 

[Kraft]

2 godziny temu, tomek4446 napisał:

Też się kiedyś zastanawiałem patrząc na godziny wpisów , że albo wszyscy fani audio to bezrobotni , albo wszyscy "tłuką" posty z pracy i teraz wiem dlaczego PKB spada

A wolne zawody i nieregulowany czas pracy to gips? 

Edytowano 28 stycznia 2019 przez Kraft

[slaw0001]

Ja uważam, że obecność na tym forum jest bardzo inspirująca i pobudza kreatywnośc a ta w pracy zawsze potrzebna, także tego...

[tomek4446]

15 minut temu, Inferno napisał:

Chyba to co poszukuje każdy to taki efekt Wow! Kupujemy sprzęt i słuch się przyzwyczaja do tego efektu i poszukujemy kolejnego Wow itd...

Inferno , masz rację , i jak najbardziej mnie dotyczy , ile już razy to BYŁ TEN DŹWIĘK !!! 

Dwa lata później......

Może jednak zmienić ? Może będzie jeszcze lepiej...

12 minut temu, Kraft napisał:

A wolne zawody i nieregulowany czas pracy, to gips? 

Kraft , co trzeba zrobić , by mieć taką fuchę  Wiedziałem , że gdzieś popełniam błąd....

[slaw0001]

2 godziny temu, Inferno napisał:

Teraz zauważyłem ze to @slaw0001 tez bym dał plusik?

Dobrze, że nie mam lampowego ?