Kable diy, których nie słychać ;)

[Audio Autonomy]

Jeżeli z jednej strony kabla ekran połączysz z masą, to będziesz miał interkonekt ekranowany (możesz go przylutować do masy wtyku, przykręcić itd.). Natomiast jeśli ekran odetniesz i odizolujesz od masy (z dwóch stron przewodu), to będziesz miał interkonekt nieekranowany. Tyle. Jeden i drugi będzie działać. Ekranowanie ma niwelować wpływ zakłóceń, które kabel może łapać tak jak antena. Nie zawsze jest on jednak potrzebny.

[1Ender]

Mam kilka pytanń.

Przewód kierunkowy robi się lutując tylko z jednej strony ekran do masy. Czy tak?

I teraz do źródła podłączamy, no właśnie którą stroną??

[Fafniak]

Według naj lepszych , musisz sam posłuchać i ustalić kierunek przewodów

[Kubakk]

A jak ekran do masy z 2 stron się przylutuje to będzie działać i nie będzie kierunkowy ?  

[nowy78]

1 godzinę temu, 1Ender napisał:

Przewód kierunkowy robi się lutując tylko z jednej strony ekran do masy. Czy tak?

Tak, należy przylutować tylko z jednej strony (chyba, że nie ma innej możliwości i konieczne jest użycie ekranu, np. w przypadku kabla o jednej żyle + ekran). Bardziej chodzi o to, aby wyłączyć ekran z przewodzenia sygnału użytecznego.

2 godziny temu, 1Ender napisał:

I teraz do źródła podłączamy, no właśnie którą stroną??

Możliwości są dwie i są także wyznawcy każdej z nich Ja bardziej skłaniam się ku opcji podłączenia ekranu od strony wzmacniacza (już nie będę pisał dlaczego). Z tym, że jak się głębiej zastanowić, przy takiej długości przewodów raczej nie ma to większego znaczenia  

[Audio Autonomy]

Dnia 22.08.2019 o 10:54, Kubakk napisał:

A jak ekran do masy z 2 stron się przylutuje to będzie działać i nie będzie kierunkowy ?  

Będzie działać

Czasem jest to nawet koniecznie - przypadku o którym wspomina @nowy78, czyli wtedy gdy mamy w kabelku tylko jeden przewód "gorący" i sam ekran.

[Fafniak]

A ja zrobiłem całkowite golasy z nadzieją że tym razem usłyszawszy różnice "normalnie", potwierdzę je w ślepaku

(który to już raz...)

[MariuszZ]

1 minutę temu, Fafniak napisał:

A ja zrobiłem całkowite golasy z nadzieją że tym razem usłyszawszy różnice "normalnie", potwierdzę je w ślepaku

Chudo wyglądają. Nie zakładam, że "chudo brzmią" ale chętnie bym się dowiedział  

[nowy78]

1 godzinę temu, Fafniak napisał:

A ja zrobiłem całkowite golasy z nadzieją że tym razem usłyszawszy różnice "normalnie", potwierdzę je w ślepaku

Czyli w końcu udało się potwierdzić czy jednak nie? 🤔

Chętnie sam bym sobie taki test zafundował. Niestety nie mam pod ręką pomocnika kompetentnego w sprawach kablowych

[DiBatonio]

Dnia 16.06.2019 o 08:57, tomek4446 napisał:

O, te,te , lutowałem masę wtyków , praktycznie w każdym kablu mam inny , i kupując wtyk wg. mnie powinno zwrócić się uwagę :

- mając kabel z ekranem kupując wtyk zwróćmy uwagę, czy mamy wystarczająco dużo miejsca na wlutowanie masy i ekranu szczególnie, gdy mamy do czynienia z kablem posiadającym grube żyły np. Supra EFF-I / we wtykach Furutecha jest fatalnie , mały płytki pin żyły gorącej i cholernie mało miejsca na wlutowanie masy i ekranu w ten sposób by połączenie było trwałe, a nie dochodziło do zwarcia/.

- lutując żyłę gorącą nie trzymamy długo lutownicy przy pinie, bo możemy spowodować stopienie plastiku lub teflonu izolującego pin od części wtyku z masą / najczęściej bolec zaczyna się obracać lub przekrzywia/

Jeżeli macie Panowie jeszcze jakieś doświadczenia lub faworytów wśród wtyków bardzo proszę o podzielenie się wiedzą. 

Używanie przez Furutecha niewielkich pinów ma podobno uzasadnienie, podobnie jak gniazda terminale/głośnikowe od WBT, jest tylko blaszka, a nie gwint i w pip żelastwa po którym to biega sobie sygnał, zamiast odejść  punkt w punkt.

Fakt jest to upierdliwe, zwłaszcza we wtykach jack tych 3,5mm.

Natomiast jeśli chodzi o lutowanie do pinu gorącego, lepiej naprawdę porządnie przylutować i trochę dłużej przytrzymać grot lutownicy niż zrobić nietrwały zimny lut. 

A żeby nie topić teflonu jest pewna metoda na to by przynajmniej środkowy pin wtyku RCA nie "pływał" , wystarczy na czas lutowania wtyk RCA włożyć w jakieś gniazdo RCA, może to być wtyk żeński RCA na kabel lub  jakieś wolne gniazdo po demontażu.

Raz, że zachowamy centryczność pinu sygnałowego, a dwa pomoże to trochę w odprowadzeniu ciepła,  żeby nam się nie topił teflon.

Proste rozwiązanie i raczej się sprawdza.

Oczywiście lutownice to raczej nie transformatorowe z grotem z drutu, a bardziej stacje lutownicze z kolbą i wymiennymi grotami, co pozwala dostosować grot do danej powierzchni lutowania.

Edytowano 14 września 2019 przez DiBatonio

[Fafniak]

8 godzin temu, nowy78 napisał:

Czyli w końcu udało się potwierdzić czy jednak nie? 🤔

Chętnie sam bym sobie taki test zafundował. Niestety nie mam pod ręką pomocnika kompetentnego w sprawach kablowych

Po prostu kolejny raz podchodzę do tego co juz robiłem z innymi kablami

W ślepakach brzmią tak samo

Przy tym nowo zrobionym golasie - obydwa "testy" są jeszcze przede mną.

Kompetentny pomocnik w sprawach kablowych zepsuje ci wynik, będzie niewiarygodny.

[Fortepiano]

10 godzin temu, Fafniak napisał:

A ja zrobiłem całkowite golasy z nadzieją że tym razem usłyszawszy różnice "normalnie", potwierdzę je w ślepaku

(który to już raz...)

Niepotrzebnie katujesz się ślepakami, tak jak pisałem w temacie kabelków, że czym innym jest próba odgadnięcia kabla w ślepym teście a czym innym swobodne bez presji o rezultat słuchanie. Lepiej się wyluzować, puścić ten sam utwór i skupić na muzyce, spróbować wewnętrznie popłynąć z dźwiękami, skupić się na odczuwaniu emocji. Następnie za chwię puścić z drugim kablem i porównać. Spróbuj opisać sobie usłyszane brzmienie .  

Edytowano 14 września 2019 przez Fortepiano

[Fafniak]

10 minut temu, Fortepiano napisał:

Niepotrzebnie katujesz się ślepakami

Cóż.. w przeciwieństwie do ciebie, wiem jak podatni jesteśmy na sugestię. Negowanie tego zjawiska przez audiofili jest całkowicie zrozumiałe

[Fortepiano]

2 godziny temu, Fafniak napisał:

Cóż.. w przeciwieństwie do ciebie, wiem jak podatni jesteśmy na sugestię. Negowanie tego zjawiska przez audiofili jest całkowicie zrozumiałe

Ja radzę z dobrej woli. Jeżeli dopuszczać czynnik psychologiczny to weś pod uwagę, że  odgadnięcie kabla w ślepym teście jest czynnością inną niż rozponawanie różnic i próba ich opisu bez presji o wynik. Nie neguje zjawiska sugestii a neguje  adekwatność ślepego testu do stwierdzenia, że różnic nie słyszysz w swobodnym słuchaniu  właśnie z powodów psychologicznych oraz różnicy celu samego zadania.

Edytowano 14 września 2019 przez Fortepiano

[Fafniak]

2 minuty temu, Fortepiano napisał:

Nie neguje zjawiska sugestii a neguje  adekwatność ślepego testu do stwierdzenia, że różnic nie słyszysz w swobodnym słuchaniu  właśnie z powodów psychologicznych oraz różnicy celu samego zadania.

wytłumacz bo się zgubiłem

[Fortepiano]

Gdybyś formułował grzeczniej swoje wpisy może być Ci wyjaśnił ale straciłem ochotę.  

[DiBatonio]

@Fortepiano

Daj człowiekowi się "katować", skoro tak lubi? Jak by nie patrzeć, będzie miał podparcie w dyskusjach o kablach i braku zmian jakie wnoszą.

W ślepym teście to jest nawet duuża szansa na nieodróżnienie ciepło grającego tranzystora od lampy i na odwrót, podobnie rzecz miała by miejsce z odtwarzaczem i ani jakiś fafniak, ani Fortepiano, albo jakiś DiBatonio nie dali by rady.

Tak to już jest ze ślepakami.

[Fafniak]

14 minut temu, Fortepiano napisał:

Gdybyś formułował grzeczniej swoje wpisy może być Ci wyjaśnił ale straciłem ochotę.  

?????

Co jest niegrzecznego w :

28 minut temu, Fafniak napisał:

wytłumacz bo się zgubiłem

 

[MariuszZ]

9 minut temu, DiBatonio napisał:

W ślepym teście to jest nawet duuża szansa na nieodróżnienie ciepło grającego tranzystora od lampy i na odwrót, podobnie rzecz miała by miejsce z odtwarzaczem i ani jakiś fafniak, ani Fortepiano, albo jakiś DiBatonio nie dali by rady.

Różnice w barwie prawdopodobnie są ale tak subtelne, że nie do określenia. Czasami czytam, że te różnice są spektakularne co nakręca spory o te kwestie. Wg mnie chodzi o skalę i sposób jej artykułowania. Poza tym twierdzisz, że w ślepym teście nie trafiliby testerzy co jest co ale w swobodnym odsłuchu różnice rozpoznajecie. Jak to możliwe jest? Raz słychać innym razem nie słychać? To podważa trochę wiarygodność tego, że różnice są lub faktycznie są ale bardzo niewielkie. Takie, którymi nie warto się zajmować. Gdyby tak było to prawdopodobnie wiele manufaktur produkujacych kable by upadło ale rynek kwitnie co znaczy, że jednak różnice są mocno słyszalne lub klienci ulegają presji środowiska, twierdzącego jak wyżej. Nie wyjaśnicie tego tutaj mimo szczerych chęci i prób podejmowanych. To moje zdanie. Pozdrawiam.

 

2 minuty temu, Fafniak napisał:

Co jest niegrzecznego w :

Chyba miało być jeszcze "proszę" 😋

[DiBatonio]

Zdaje się, że chodzi o to, że nasz słuch szybko się "akomoduje" do nowego i po chwili zdaje się, że gra tak samo.

 

[Fortepiano]

27 minut temu, MariuszZ napisał:

 

 

Chyba miało być jeszcze "proszę" 😋

MariuszZ skąd u Ciebie ta nietrafna kpina? Wystarczy zadać normalnie pytanie a nie posługiwać sie trybem rozkazującym. Podstawowe zasady rozmowy.

Edytowano 14 września 2019 przez Fortepiano

[Fafniak]

17 minut temu, DiBatonio napisał:

Zdaje się, że chodzi o to, że nasz słuch szybko się "akomoduje" do nowego i po chwili zdaje się, że gra tak samo.

 

? A co z tą mityczną wręcz pamięcią "sygnatury brzmienia" danego sprzętu? Włącza się tylko gdy widzimy co gra ?

[tomek4446]

11 minut temu, MariuszZ napisał:

Różnice w barwie prawdopodobnie są ale tak subtelne, że nie do określenia. Czasami czytam, że te różnice są spektakularne co nakręca spory o te kwestie. Wg mnie chodzi o skalę i sposób jej artykułowania. Poza tym twierdzisz, że w ślepym teście nie trafiliby testerzy co jest co ale w swobodnym odsłuchu różnice rozpoznajecie. Jak to możliwe jest? Raz słychać innym razem nie słychać?

Dlatego ponieważ co prawda nadal dziergam kable, to nie przykładam zbyt dużej wagi, czy coś wnoszą czy nie, skoro musiałbym by zmiany te usłyszeć siedzieć i skupiać się na słyszeniu niuansów brzmienia np. fortepianu, a uciekał by mi cały utwór jako kompozycja . Jaki to ma sens ? Chociaż , nie, trochę się zapędziłem i powielam błąd niektórych osób piszących autorytarnie o dźwięku. To , że dla mnie to nie istotne , nie znaczy , że dla innej osoby nie stanowi fundamentu brzmienia.  Dla mnie zmianami istotnymi jakie np. bez problemu rozpoznaje są choćby w trybach Dirac Live. Nie korzystam z aplikacji ,a wyłącznie z pilota i bez problemu jestem w stanie odróżnić jaki tryb gra , czy to jest krzywa DL dla 1 os. na kanapie czy 2 os. na kanapie , czy zmieniona DL do krzywej Olive Tool , czy też B&K po poprawce. Ale są to zmiany wyraźnie słyszalne w całym paśmie utworu, a więc stanowiące o jego całościowym odbiorze, bez żadnego wysilania umysłu i uszu . Chciałbym takie zmiany usłyszeć zmieniając kable, i byłbym najbardziej zagorzałym propagatorem kształtowania przy ich pomocy dźwięku   

[Fafniak]

3 minuty temu, tomek4446 napisał:

skoro musiałbym by zmiany te usłyszeć siedzieć i skupiać się na słyszeniu niuansów brzmienia np. fortepianu, a uciekał by mi cały utwór jako kompozycja . Jaki to ma sens ?

wydaje mi się że nie o to chodzi. To co chcesz usłyszeć i starasz sie zrobić to tylko "znaczniki"/markery

Ważniejsze jest to czy na danym kablu przyjemniej ci się słucha czy nie. No ale niestety wracamy do kwestii "dlaczego" przyjemniej sie słucha. Czy NAPRAWDĘ potrafimy to zdefiniować

[MariuszZ]

16 minut temu, Fortepiano napisał:

Podstawowe zasady rozmowy.

Rozumiem. Nie kpię tylko puszczam oko dając sygnał o tym co tak oficjalnie napisałeś. Jeżeli poczułeś się urażony to przepraszam 👍