Skocz do zawartości

Kabelki.


Kramer

Recommended Posts

Dwa odmienne przewody....różnicę dobrze słychać, .......prawda. Był to celowy wybór z mojej strony. Przeciwnicy od kabli i tak Tobie nie uwierzą, ale ....olej ich. Black RCA to dobry kawałek druta, miałem zagwostkę testują  go razem z Harmonix, który ostatecznie wygrał bo miał lepszą górę (bardziej aksamitną) od Tellurium Q, pomimo że to Black lepiej pilnował basu.

Jakość do ceny ... to przemilczę.

Zakończeń RCA już nie pamiętam.

Sybilanty to suma rożnych elementów, źródła, kabli, DAC, wzmacniacz i kolumny, akustyka, plus ...moje, ....może zbyt wysokie wymagania.. Jeden błąd w torze kładzie w dół efekt końcowy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 431
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Słowo klucz: „kasa gra”.  Autor: Bogusław K. Boguś jeńców nie bierze wiec nich się pogimnastykuje ;) Cudów szczerze mówiąc nie oczekuję ;)

10 minut temu, MobyDick napisał:

Ważniejsze od tego ile kabel kosztuje jest to czy dobrze pasuje do reszty. Nawet tani dobrze dopasowany kabel będzie lepszy niż drogi nie do tego systemu.

Rozsądny producent powinien, w takim razie, dołączać lub przynajmniej polecać odpowiedni kabel aby jego sprzęt zagrał możliwie najlepiej. Najprostsza droga do zmiażdżenia konkurencji jakością dźwięku. Dlaczego nikt tego nie robi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo i po kablach często własnie zbyt wiele się oczekuje. Kluczową kwestią jest to że należy dobrać do siebie najbardziej nam pasujący sprzęt a kablami można go ostatecznie tylko doszlifować. Częstym błędem jest staranie się wyeliminowanie wad posiadanego sprzętu przez kupno magicznych kabelków które ( jak wynika często z reklam ) mają uczynić cuda. A te często są nie do końca przewidywalne i ostateczny wynik może być bardzo różny. Czasem poprawa jest ewidentna, a innym razem w pewnych systemach albo jej brak, albo ktoś słyszy to co chce. Ciekawe ze w naprawdę wielu przypadkach przy braku nastawienia spostrzeżenia słuchaczy którzy wcześniej się nie komunikowali pomiędzy sobą są bardzo podobne. Z tąd biorą się bardzo różne zdani na ten temat.

13 minut temu, JacSantana napisał:

Słowo klucz: „kasa gra”.  Autor: Bogusław K. Boguś jeńców nie bierze wiec nich się pogimnastykuje ;) Cudów szczerze mówiąc nie oczekuję ;)

Rozsądny producent powinien, w takim razie, dołączać lub przynajmniej polecać odpowiedni kabel aby jego sprzęt zagrał możliwie najlepiej. Najprostsza droga do zmiażdżenia konkurencji jakością dźwięku. Dlaczego nikt tego nie robi?

Niestety szczególnie w przypadku kabli o sprzedaży decyduje marketing i reklama. Tam przeczytasz tylko o doskonałości kabli danego typu i o wyższości droższych modeli. Zwykle można tak przeczytać tylko jakie cuda masz się po nich spodziewać. A z tym bywa rożnie. Trzeba często czytać pomiędzy wierszami i bazować na doświadczeniach innych i najlepiej swoich. Z kablami konfekcjonowanymi jest o tyle dobrze że można je łatwo zwracać.

Edytowano przez MobyDick
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, JohnDoe napisał:

  Jutro kogoś zatrudnię i sprawdzę czy rozpoznam kable w czapce na oczach 🤣

Tak dla przypomnienia. Standardowe ilości udanych rozpoznań w stosunku do wszystkich prób, by mówić o zaliczeniu testu (czyli dowiedzeniu samemu sobie, że istnieje rzeczywista różnica).

Ilość prób:                                              10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25
Minimalna ilość poprawna odpowiedzi:  8   8   9   9 10 11 11 12 12 13 14 14 15 15 16 17

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JacSantana no oczywiście nie proponują, ale gdyby tak ktoś zrobił to byś kupił w ciemno propozycję producenta sprzętu? Ja nie (w ciemno).

Zawsze będzie firma X, która da więcej pod stołem od firmy Y, aby to ich kabel był tym polecanym.

W dniu w który jeden z polskich producentów sprzętu audio powiedział mi, że z tym wzmacniaczem najlepiej zagrają kolumny ,,x" i żadne inne, a później się okazuje, że jego dystrybutor posiada w sprzedaży TYLKO I WYŁĄCZNIE te kolumny......ręce mi opadły i już w takie porady i zalecenia nie wierzę (tam, gdzie w grę wchodzą $$ nie można dać wiary)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak. Kabel x w systemie z gra gorzej niż y. W systemie w juz lepiej zagra x. Nie wiedzą na czym gra klient.

Pozatym wiele firm poleca jakies kable np plinius siltecha, spectral mita ( ale to juz z koniecznosci). Ogromne znaczenie mają sieciowki we wzmacniaczach impulsowych.

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak. Pisałem o połączeniu wzmaka producenta X z cd tego samego producenta X. Rozsądny producent dołączyłby porządny kabel ale ....

20 minut temu, Kamill00 napisał:

@JacSantana no oczywiście nie proponują, ale gdyby tak ktoś zrobił to byś kupił w ciemno propozycję producenta sprzętu? Ja nie (w ciemno).

Producent powinien zadbać o polecenie akcesoriów które najlepiej zgraja się z jego produktami. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, JacSantana napisał:

Pytanko do Bogusława. Uparcie twierdzisz ze „kasa gra”. Dlaczego więc dużo droższy kabel okazał się kompletną porażką którą sam zresztą potwierdziłeś.

I dla tego dobiera się kable pod system, na końcu.....a nie odwrotnie. Nordost to dość specyficzny przewód, często do lampy lepiej pasuje. Może kiedyś się przekonasz sam, że pieniądz gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

I dla tego dobiera się kable pod system, na końcu.....a nie odwrotnie. Nordost to dość specyficzny przewód, często do lampy lepiej pasuje. Może kiedyś się przekonasz sam, że pieniądz gra.

Aha, pieniądz gra ale nie zawsze 😁 Żelazna logika 😂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, JacSantana napisał:

Słowo klucz: „kasa gra”.  Autor: Bogusław K. Boguś jeńców nie bierze wiec nich się pogimnastykuje ;) Cudów szczerze mówiąc nie oczekuję ;)

Rozsądny producent powinien, w takim razie, dołączać lub przynajmniej polecać odpowiedni kabel aby jego sprzęt zagrał możliwie najlepiej. Najprostsza droga do zmiażdżenia konkurencji jakością dźwięku. Dlaczego nikt tego nie robi?

MobyDick ma racje, co ja potwierdzam

------------------

Czy producent powinien pisać na opakowaniu, dla kogo ten przewód? .. pewnie jest taka możliwość, ale dla mnie, taki opis jest bez wartości, to tylko dla głuchych pseudo audiofilów bez jaj.

9 minut temu, JacSantana napisał:

Aha, pieniądz gra ale nie zawsze 😁 Żelazna logika 😂

Nie będę wyprowadzał Ciebie z błędu, ... trudno, musisz z tym żyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

 

Czy producent powinien pisać na opakowaniu, dla kogo ten przewód? .. pewnie jest taka możliwość, ale dla mnie, taki opis jest bez wartości, to tylko dla głuchych pseudo audiofilów bez jaj.

Nie będę wyprowadzał Ciebie z błędu, ... trudno, musisz z tym żyć.

Niniejszym dołączyłeś do pełnoprawnych "audiofilów" :) Nie rozumiesz tego co czytasz, ale za to potrafisz zupełnie bez sensu odpowiedzieć ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"kasa gra" / "pieniądz gra" - najgłupsze uogólnienie jakie mogło powstać.

"GRA" tylko to co nam aktualnie się podoba, kasa nie ma tu znaczenia , jest tylko elementem który zawęża wybór do poszczególnych elementów.

"znalazłem swój dźwięk" - podstawowy mit audio 😂

Można oczywiście oszukiwać się że chodzi tylko o "lepszy dźwięk" to znacznie prostsze ;)

17 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

dla głuchych pseudo audiofilów bez jaj.

cóż :) ja na szczęście nie pretenduję do tego grona, ale zastanów się (bo to kolejna twoja dziwna wypowiedź z tej serii) , dlaczego nie poszedłeś w gryphon kalliope ? Jaj ci brak ?

To takie troszkę "z drugiej strony " spojrzenie... ;)

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Fafniak napisał:

cóż :) ja na szczęście nie pretenduję do tego grona, ale zastanów się (bo to kolejna twoja dziwna wypowiedź z tej serii) , dlaczego nie poszedłeś w gryphon kalliope ? Jaj ci brak ?

To takie troszkę "z drugiej strony " spojrzenie... ;)

 

 

Nie wiem czy brak jaj czy kasy, ale na pewno brak klasy :( 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, JacSantana napisał:

Niniejszym dołączyłeś do pełnoprawnych "audiofilów" :) Nie rozumiesz tego co czytasz, ale za to potrafisz zupełnie bez sensu odpowiedzieć ;)

Ty piszesz o sprzęcie i preferowanych do niego dodatkach, ja pisze o kablu, że można taki opis zrobić tylko to sposób na ułomnych ludzi którym żal popróbować innych opcji (wedle instrukcji ma być e95 do jego auta i ... 98 już nie będzie pasować ) to takie porównanie. 

Jeśli JohnDoe i ja słyszymy tak samo zmiany, po wpięciu rca Tellurium czy Nordost w dwa rożne systemy, to jest opcja określenia sygnatury druta.

Domyślam się że to anty-kablarzom nie pasuje, ale uszy do góry, może kiedyś i im się poszczęści.

------------------

9 godzin temu, JacSantana napisał:

Nie wiem czy brak jaj czy kasy, ale na pewno brak klasy :( 

hmm..... jakieś kłopoty z pamięcią?  czy ja gdzieś napisałem że obecny set będzie już na wieki wieków amen?

Napisano 12 Sierpnia 2017....   to data pierwszego wpisu, że szukam nowego sprzętu. Dwa lata zajęło mi wydanie 50tys bez całej masy innych codziennych i miesięcznych wydatków, czy to już koniec zmian w sprzęcie? nie sądzę, ja pójdę wyżej a co tam u was? czy już jakieś konkretne plany na zmiany w sprzęcie AV?

9 godzin temu, Fafniak napisał:

cóż :) ja na szczęście nie pretenduję do tego grona, ale zastanów się (bo to kolejna twoja dziwna wypowiedź z tej serii) , dlaczego nie poszedłeś w gryphon kalliope ? Jaj ci brak ?

To takie troszkę "z drugiej strony " spojrzenie... ;)

Może to i oklepane hasła, "kasa gra" / "pieniądz gra" ja jednak się z tym zgadzam.

Tylko pierwszy z brzegu przykład autora wątku i ...... czy z Blackiem zostanie? czy nie, to jego sprawa, ale dobrze pasuje do głoszonego hasła.

Edytowano przez Bogusław Kożyczkowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najdroższe pianina i fortepiany akustyczne brzmią najlepiej. Najdroższe instrumenty elektroniczne również choć wciąż daleko im do akustycznych. Dlaczego w przypadku audio drogie systemy nie brzmią często tak dobrze jak można by oczekiwać po wysokich cenach? Po pierwsze wg mojej oceny wynika to z tego, że systemy składane z różnych elementów więc o końcowym brzmieniu decyduje właśnie osoba która system dobierała. Źle dobrane kable , zła akustyka pomieszczenia , brak synergii między elementami może zepsuć jakość brzmienia poszczególnych elementów. Po drugie ceny na rynku audio często są napompowane lub nieadekwatne do oferowanego produktu dlatego, że jest to rynek gdzie są zamożni kupujący niepotrafiący dobrze tego ocenić ale podatni na odpowiedni marketing. Takich produktów nie ma na rynku instrumentów. Muzycy potrafią organoleptycznie sprawdzić z czym mają do czynienia więc nikt im kitu nie wciska.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wazonik też szlag trafił. Test wykazał, że nie potrafię rozpoznać który kabel jest podłączony. Testowałem dwa - Tellurium i Nordost. Początkowo miałem siedzieć cały czas w pokoju z czymś na oczach ale to nie był dobry pomysł słuchać co pomocnik robi. No więc za każdym razem wychodziłem z pokoju i w tym czasie pomocnik zmieniał / lub nie  kabelki. Za pierwszym razem nie wytrzymałem i odsłoniłem oczy żeby sprawdzić czy wszystko dobrze podłączone i dym nie poleci bo pomocnik nie znający się zbytnio na rzeczy ;)

No i tak, na 12 razy (więcej mój pomocnik nie chciał i powiedział żebym dał już spokój 🤔) rozpoznałem/odgadłem jedynie 6.  Przy czym powiem szczerze, że chyba więcej zgadywałem. Nie jestem w stanie zapamiętać ewentualnych różnic po wyjściu z pokoju i z powrotem. To nie to samo kiedy sam podłączam kabelki i jest fajna zabawa, bo szczerze mi się to podobało, czego się nie spodziewałem. 

Jak pisałem już dużo wcześniej, niczego tym testem nikomu nie chcę udowadniać. Jedynie sam dla siebie chciałem sprawdzić na własne uszy czy kabelkomania to coś dla mnie. Fajna zabawa ale na tym poprzestanę i wolę się skupić na innych elementach hifi. 

Przyznaję się bez bicia, że kabelek Tellurium u mnie zostaje. Z kilku powodów, bo po pierwsze trochę mi głupio tak się zabawić sklepem z kablami, że wziąłem JEDYNIE na eksperyment. Po drugie miałem niezłą zabawę, najbardziej na początku, kiedy się tego nie spodziewałem. Po trzecie, kabel wygląda jak by był niezniszczalny, naprawdę dobra jakość wykonania i trochę smutno byłoby go odesłać. I ostatni powód to zostawiam go sobie na pamiątkę mojego kablarstwa 🙂

Jeszcze jedno, nigdy bym się nie odważył doradzić komuś jakikolwiek kabel. Każdy niech sam się w to bawi jeśli chce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...