Skocz do zawartości

Zakup wzmacniacza / podejście w branży audio do klienta


janeon09

Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów a w szczególności profesjonalistów, handlowców z branży bo tak trochę do was kieruję ten post. 

Jako klient, jestem zaskoczony podejściem jednego ze sklepów branżowych audio i chciałbym wam na chwilę obecną "bezimiennie" opisać sytuację i wysłuchać waszej opinii na ten temat. Może mam zbyt wygórowane oczekiwania ale jeśli kupujemy sprzęt za 5-6-7k PLN to oczekiwałbym profesjonalnego i rzetelnego podejścia. 

Opis sytuacji:

Jestem zainteresowany zakupem wzmacniacza model X, cena standardowa 7000 PLN. Informacja o dostępności produktu: produkt dostępny, czas realizacji 1-3 dni robocze. Oferta promocyjna (nie ma podanych "ograniczonych ilości" czy oferta obowiązuje do: dd/mm/rr) obejmuje:

1. Wzmacniacz X kolor czarny - 5999 PLN

2. Wzmacniacz X kolor szary - 5499 PLN

Doświadczony, nie kupuję w ciemno, jest opcja wypożyczenia. Piszę wiadomość, jestem zainteresowany wypożyczeniem, kolor czarny, cena, proszę o podanie warunków. Wpłacam kaucje, na następny dzień mam produkt. Poinformowany, że mam standardowo 14 dni na testy urządzenia. 

Po 11 dniach testu, zdecydowany na zakup, zadaję standardowo zapytanie ofertowe czy wzmacniacz X w kolorze czarnym może obniżyć do ceny 5499 PLN. Zdecydowany byłem na zakup przy cenie 5999 PLN ale zawsze warto próbować. Ku mojemu zdziwieniu otrzymałem odpowiedź, że kolor czarny jest niedostępny, jest jedynie dostępny kolor szary w cenie 5499 PLN (oferta na kolor czarny nadal znajduje się na stronie www). Odpisując zadałem pytanie ale co w momencie gdybym "wypożyczaka" chciał zamienić na finalny produkt (mam takie prawo), niestety odpowiedzi nie otrzymałem przy pierwszej próbie. Nie chcąc się poddawać, poprosiłem ponownie o odpowiedź i otrzymałem: 

Kolor czarny nie jest już produkowany, nie jest dostępny w salonie i u dystrybutora, OSTATNIE SZTUKI ZOSTAŁY SPRZEDANE W UBIEGŁYM TYGODNIU. Pozostaje w ofercie kolor szary oraz kolor brązowy. Dystrybutor nie posiada również na stanie koloru szarego (dzień wcześniej otrzymałem na niego ofertę cenową). 

I tutaj 3 punkty:

1. Czy to standard, że osobę zainteresowaną zakupem produktu X, mającego zapłaconą kaucję pare k PLN, zupełnie się "olewa" w procesie wyprzedaży ostatnich sztuk ? Czemu sklep nie poinformował, że mają ostatnie sztuki a ja jestem mocno zainteresowany zakupem więc warto podjąć decyzję. 

2. Czy to standard, że na stronie www zamieszczane są oferty PROMOCYJNE na produkty niedostępne, wycofane ze sprzedaży ? Powyższe na kolor czarny i szary zamieszczone są do dziś, pomimo, że jasno wskazałem w mojej dyspucie ze sklepem, że oferty są i dostępność bez zmian 1-3 dni robocze. 

3. Czy to standard, że oferta PROMOCYJNA nie ma jasno określonego terminu zakończenia promocji i/lub limitu sztuk o którym informujecie klienta? 

Po tej krótkiej dygresji, mówię, no dobra czarnego nie ma, szarego nie ma ale jest brązowy. W końcu liczy się brzmienie. Zadaje pytanie: w takim razie, jeśli powyższe oferty są nieaktualne to czy kolor brązowy obejmuje oferta promocyjna za 5499 PLN jako "zamiennik" ? NIE. Nie obejmuje. Cena to 6499 PLN. Również otrzymałem informacje, że podejmowałem decyzję zbyt długo. No tak, 11 dni w handlu to dużo, natomiast czemu miałbym się spieszyć jeśli oferta jest "bezterminowa" oraz "bez ograniczonych ilości" ? 

Czy macie podobne doświadczenia? Ja osobiście jestem zdziwiony (może nie słusznie) zachowaniem sklepu.

Nie ukrywam, że liczę na odpowiedź ludzi z branży, jak oni by się zachowali w podobnej sytuacji. 

Dzięki! 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro przytaczasz sprawe to musisz przytoczyć i salon. Inaczej to po prostu pisanie.

Nie wiem czy to jest do nas ja nie miałem takiej sytuacji więc się wypowiem

1. Sklep nie musi informować że ma ostatnie sztuki. Poza tym nie wiem jak sobie to wyobrażasz ale salony nie trzymaja stanów magazynowych po 10 sztuk. Nie jesteśmy Media Marktem który ma palete odkurzaczy. Owszem częśc chodliwych produktów sprowadza się w wiekszej ilosci. Ale cześć produktów zamawia się po jednej sztuce.

2. Raczej tak. Bo brakuje rak do pracy w kazdym salonie.

3. Ma. Do wyprzedaży sztuk. To jasno okreslone warunki

 

A teraz nieco pod Twoim kontem. Czy poinformowałeś sklep że jesteś zainteresowany czarna sztuka? Jeśli tak ale na pewno tak!? To my wówczas dzwonimy wcześniej. Drogi kliencie ktoś inny jest zainteresowany produktem ale masz pierwszeństwo. Co robimy?

Inna sprawa jest w jaki sposób sprzedał się wspomniany wzmak.

Jeśli klient w salonie no to powinien nastąpić telefon do Ciebie że masz pierwszenstwo

Ale jeśli przez internet, na przykład Allegro to salony płacą chorą prowizję za sprzedaż !! I nie mogą tego anulować w większości przypadków. 

Wówczas takowy produkt po prostu sprzedać muszą.

 

Czy to brzmi sensownie? I co to za salon? Daj im wyjaśnić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,
Ta sprawa dotyczy naszego salonu. W skrócie wygląda to tak, że nasz Klient wypożyczył urządzenie, który ze względu na kolor było w cenie promocyjnej, bardzo atrakcyjnej. Po 11 dniach nasz Klient zdecydował się na urządzenie, ale w innym kolorze (ten kolor także był w cenie promocyjnej). Niestety ten drugi kolor w cenie promocyjnej wyprzedał się i jest już niedostępny. Pozostał jeszcze trzeci kolor, który niestety kupujemy standardowo i kompletnie nie jesteśmy w stanie zaoferować takiej ceny, jak na kolory promocyjne. Poszliśmy na rękę naszemu Klientowi i zaproponowaliśmy potężny upust i dodatkowo kredyt 30x0%. W praktyce jednak była to cena trochę wyższa. Niestety nasz Klient nie zdecydował się, dodatkowo postraszył że działamy niezgodnie z prawem i wszystko przekazuje do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. 
Wnioski:
1. Nie ma żadnej ustawy, która wymusza na nas sprzedaż produktu poniżej kosztów,
2. Oferta, szczególnie urządzeń w cenach promocyjnych, jest publikowana poprzez wiele kanałów. Poza sklepem internetowym jest allegro, Ceneo, OLX, Facebook itp. Nie jesteśmy w stanie przy każdym produkcie poinformować, jak długo będzie dostępny. Zresztą nie jesteśmy także w stanie zapewnić utrzymania cen, nie wiemy co stanie się za tydzień, czy miesiąc. Proszę zobaczyć, co dzieje się z walutą. 
3. W przypadku wypożyczenia jednego urządzenia nie jest możliwe wyłączenie prezentacji na stronie sklepu, allegro, OLX, Ceneo wszystkich pozostałych kolorów, bo może się okazać, że osoba wypożyczająca będzie chciała zakupić jednak inny kolor. Szczególnie że w obecnej sytuacji cała działalność naszego salonu odbywa się wyłącznie online.

Z naszej strony mogę tylko tyle odpowiedzieć. Na każdym kroku idziemy naszym Klientom na rękę. Nie wiem, czy każdy zdaje sobie sprawę, jak duże koszty są związane z wypożyczaniem sprzętu - każdy taki produkt jest później sprzedawany w znacznie niższych cenach w outlecie. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, a w wielu przypadkach jest to sprzedaż poniżej cen zakupu. Z drugiej strony to rozwiązanie, które daje naszym Klientom możliwość komfortowego przetestowania urządzenia czy kolumn we własnych warunkach. Niestety nie jesteśmy w stanie sprzedawać urządzeń nowych na ujemnej marży. Staramy się, aby nasza oferta była atrakcyjna, ale jesteśmy firmą, która zatrudnia kilkanaście osób, płaci podatki i także musi generować dochód.

Mam nadzieję, że z naszej strony sprawa jest wyjaśniona. Naszego Klienta prosimy jeszcze raz o przemyślenie sytuacji i oczywiście jesteśmy otwarci na pozytywne zakończenie. Proszę o odrobinę zrozumienia.

PS
pozwolę sobie jeszcze na konkretne odpowiedzi na pytania janeon09:
1. W naszym salonie nikt nie olewa żadnego Klienta, sprawdziłem całą korespondencję, jest 11 maili od Pana, na odpowiedź czekał Pan zawsze nie więcej niż kilka godzin (poza oczywiście wolnym weekendem)
2. Dostępność produktów na stronie jest na bieżąco aktualizowana, w około 95% przypadków w naszym sklepie wszystko się zgadza. 
3. Są oferty promocyjne z jasno określonym terminem, ale są także sytuacje w których kupujemy większą ilość danego modelu i oferujemy go w cenie promocyjnej aż do wyczerpania magazynu. Nie jesteśmy zobowiązani do pokazywania publicznie naszych stanów magazynowych, trudno jest nam także podawać konkretne daty. Akurat w przypadku urządzeń, którymi jest Pan zainteresowany, przez prawie miesiąc zainteresowanie było małe, dopiero w ostatnich dwóch tygodniach zainteresowania wyraźnie wzrosło, co wiązało się ze sprzedażą. Z tego co wiem, to nikt Panu nie powiedział, że zbyt długo podejmował Pan decyzję, trochę inaczej to brzmiało - "Panie M......, sprzęt dotarł do Pana do testów w dniu 07.04 czyli ponad dwa tygodnie temu, w przypadku ofert wyprzedażowych to duży odstęp czasu w którym dostępność produktów szybko się zmienia". To fragment maila z 22.04.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Napisałem "bezosobowo" ponieważ chciałem zbadać jak działa ten wąski rynek sprzętu audio.

Więc tak chodzi o sklep Q21. 

Cytat

 W skrócie wygląda to tak, że nasz Klient wypożyczył urządzenie, który ze względu na kolor było w cenie promocyjnej, bardzo atrakcyjnej. Po 11 dniach nasz Klient zdecydował się na urządzenie, ale w innym kolorze (ten kolor także był w cenie promocyjnej). Niestety ten drugi kolor w cenie promocyjnej wyprzedał się i jest już niedostępny.

Tutaj pozwolę sobie zdementować, wypożyczyłem kolor "OPIUM" oraz moje zapytanie ofertowe o obniżenie ceny o 500zł dotyczyło kolor OPIUM (chyba, że wysłali Państwo mi inny kolor, nie posiadam palety barw firmy Roksan w domu) . Po otrzymaniu informacji, że koloru OPIUM nie ma i nie będzie dostępny, dostałem jednocześnie odpowiedź, że koloru Anthracite również nie ma (oferta na stronie nadal jest aktualna: https://www.q21.pl/roksan-kandy-k3-integrated-amplifier-anthracite.html) 

I wtedy dopiero zapytałem o kolor Charcoal. 

Co do oferty kredytowej potwierdzam, co do "atrakcyjnej oferty" tutaj mamy rozbieżny punkt widzenia. 

Cytat

Niestety nasz Klient nie zdecydował się, dodatkowo postraszył że działamy niezgodnie z prawem i wszystko przekazuje do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. 

Polecam: http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20071711206/U/D20071206Lj.pdf Artykuł 5 paragraf 3 

"Postraszył" bardzo mocne słowo. Niech będzie. 

Cytat

Wnioski:
1. Nie ma żadnej ustawy, która wymusza na nas sprzedaż produktu poniżej kosztów,
2. Oferta, szczególnie urządzeń w cenach promocyjnych, jest publikowana poprzez wiele kanałów. Poza sklepem internetowym jest allegro, Ceneo, OLX, Facebook itp. Nie jesteśmy w stanie przy każdym produkcie poinformować, jak długo będzie dostępny. Zresztą nie jesteśmy także w stanie zapewnić utrzymania cen, nie wiemy co stanie się za tydzień, czy miesiąc. Proszę zobaczyć, co dzieje się z walutą. 
3. W przypadku wypożyczenia jednego urządzenia nie jest możliwe wyłączenie prezentacji na stronie sklepu, allegro, OLX, Ceneo wszystkich pozostałych kolorów, bo może się okazać, że osoba wypożyczająca będzie chciała zakupić jednak inny kolor. Szczególnie że w obecnej sytuacji cała działalność naszego salonu odbywa się wyłącznie online.

Państwo określają sposób działania przedsiębiorstwa. Wg. mnie promocja jest czymś ograniczonym czasowo lub ilościowo. Jeśli Państwo takich informacji nie podają to znaczy, że klient może kupić ile chce i kiedy chce (o ile oferta promocyjna na stronie jest nadal zamieszczona). 

Nie jest obowiązkiem konsumenta tylko sklepu by pilnować aktualizacji ofert na różnych kanałach sprzedażowych.

Cytat

Z naszej strony mogę tylko tyle odpowiedzieć. Na każdym kroku idziemy naszym Klientom na rękę. Nie wiem, czy każdy zdaje sobie sprawę, jak duże koszty są związane z wypożyczaniem sprzętu - każdy taki produkt jest później sprzedawany w znacznie niższych cenach w outlecie. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, a w wielu przypadkach jest to sprzedaż poniżej cen zakupu. Z drugiej strony to rozwiązanie, które daje naszym Klientom możliwość komfortowego przetestowania urządzenia czy kolumn we własnych warunkach. Niestety nie jesteśmy w stanie sprzedawać urządzeń nowych na ujemnej marży. Staramy się, aby nasza oferta była atrakcyjna, ale jesteśmy firmą, która zatrudnia kilkanaście osób, płaci podatki i także musi generować dochód.

Mam nadzieję, że z naszej strony sprawa jest wyjaśniona. Naszego Klienta prosimy jeszcze raz o przemyślenie sytuacji i oczywiście jesteśmy otwarci na pozytywne zakończenie. Proszę o odrobinę zrozumienia.

Drodzy Państwo, ponownie, nie mnie oceniać w jaki sposób prowadzicie działalność gospodarczą. Jeśli proces wypożyczania jest dla Państwa nieefektywny to może warto go zrewidować? Polecam sprawdzić odsetek klientów, którzy finalnie dokonali zakupu po zakończeniu wypożyczenia urządzenia. 

Druga sprawa: nie otrzymujecie sampli od dystrybutora do wypożyczania? Jak nie, to może polecam spróbować takiego rozwiązania. Odejdzie koszt wyprzedaży produktu poniżej kosztów, jeśli uda się wypracować taką umowę. 

Cytat

1. W naszym salonie nikt nie olewa żadnego Klienta, sprawdziłem całą korespondencję, jest 11 maili od Pana, na odpowiedź czekał Pan zawsze nie więcej niż kilka godzin (poza oczywiście wolnym weekendem)
2. Dostępność produktów na stronie jest na bieżąco aktualizowana, w około 95% przypadków w naszym sklepie wszystko się zgadza. 
3. Są oferty promocyjne z jasno określonym terminem, ale są także sytuacje w których kupujemy większą ilość danego modelu i oferujemy go w cenie promocyjnej aż do wyczerpania magazynu. Nie jesteśmy zobowiązani do pokazywania publicznie naszych stanów magazynowych, trudno jest nam także podawać konkretne daty. Akurat w przypadku urządzeń, którymi jest Pan zainteresowany, przez prawie miesiąc zainteresowanie było małe, dopiero w ostatnich dwóch tygodniach zainteresowania wyraźnie wzrosło, co wiązało się ze sprzedażą. Z tego co wiem, to nikt Panu nie powiedział, że zbyt długo podejmował Pan decyzję, trochę inaczej to brzmiało - "Panie M......, sprzęt dotarł do Pana do testów w dniu 07.04 czyli ponad dwa tygodnie temu, w przypadku ofert wyprzedażowych to duży odstęp czasu w którym dostępność produktów szybko się zmienia". To fragment maila z 22.04.

1. Punkt - zgadzam się. Konwersacja e-mail przebiegała w sposób właściwy. Tutaj chodzi mi bardziej o sposób komunikacji wyprzedaży ostatnich sztuk produktu vs klient z wypożyczonym sprzętem, którego podaż się kończy. 

2. Zamieszczam link: https://www.q21.pl/roksan-kandy-k3-integrated-amplifier-anthracite.html

3. Wydaje mi się, że jeśli mamy ofertę promocyjną, to powinna być określona w czasie i/lub z określoną liczbą sztuk. 

Co do podejmowania decyzji: cytowanie e-mail - mocne. Ma sens, natomiast pokazuje jasno podejście sklepu. Gdyby ktokolwiek mnie poinformował, że podaż produktu jest niska i trzeba podejmować decyzję szybko to bym tak zrobił, nie było by ani powyższej dysputy, ani rozbieżności zdań. 

Post celowo stworzyłem bezosobowo, bez sklepu by poznać opinie publiczną, branży. Tak jak napisałem, może mam zbyt wygórowane oczekiwania i jestem klientem roszczeniowym. Nie było moim celem szykowanie jakiekolwiek sklepu, osób. Cenię sobie b. szybką wysyłkę sprzętu do wypożyczenia (na następny dzień był), natomiast co do finalizacji mam sporo zastrzeżeń. 

Pozdrawiam, 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej irytuje brak aktualizacji stron danych sklepów. Mówię o wszystkich jakie znam Audio. Przez ostatnie półtora roku kupując sprzęt pod kino domowe przerobiłem to z 15 razy. Nikt tego nie pilnuje. Raz tylko udało mi się wymusić na jakimś sklepie wycofanie oferty. Przez ten długi okres zakupów dzwoniłem do nich ze trzy razy z myślą że jeszcze u nich nie byłem.
Jednak człowiek szuka tych promocji i poświęca na to jakiś okres. Później niby już jestem w ogródku, a tu ZONK.
W sumie nie dziwię się koledze, że się wkurzył. Z tego co tu czytam oczywiście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Q21 napisał:

Nie jesteśmy zobowiązani do pokazywania publicznie naszych stanów magazynowych, trudno jest nam także podawać konkretne daty

Nie trzeba wypisywać dat ale dopisać "produkt i promocja do wyczerpania zapasów".

Taka opisane nie stwarzało by problemu i zatargów klient /sklep, w obecnych czasach.

Też się nie dziwię 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem bardzo krótko. Przy wolnym handlu i sprzedaży internetowej zmiany cen są dokonywane bardzo często. Oczywiście jeśli jest promocja ogólna np. gratis standy przy zakupie kolumn i dotyczy szerszego asortymentu, zawsze podajemy datę zakończenia. Natomiast zmiany cen poszczególnych produktów często bardzo trudno jest przewidzieć i kompletnie nie ma sensu takiej informacji dopisywać. W praktyce musielibyśmy taką zapiskę umieścić przy każdym produkcie. A co jeśli ktoś kupiłby produkt, licząc że jest to promocja czasowa, a następnie za tydzień cena tego produktu spadnie? Czułby się oszukany i miałby rację. Kwestia informowania każdego Klienta o tym, że jest końcówka dostępności danego produktu. Proszę mi wierzyć, w większości przypadków reakcja naszych Klientów była taka, że to tani chwyt i chcemy kogoś zmotywować do podjęcia szybkiej i czasami nieprzemyślanej decyzji. Co w sytuacji, jak ta ostatnia sztuka nie sprzeda się przez najbliższe 2 tygodnie? Znowu my będziemy winni, bo okłamujemy naszego Klienta i wciskamy, naciskamy na szybki zakup.

Szanowni Państwo, zawsze można znaleźć winnych, wszystko i wszystkich skrytykować. W teorii wszystko jest bardzo proste, tak jak sample urządzeń od dystrybutorów. Czegoś takiego w naszej branży po prostu nie ma. Cały koszt wypożyczeń, zwrotów itp. spada na salon. My na to nie narzekamy, tylko informujemy jak to naprawdę wygląda i nie chcemy tego zmienić, gdyż jest to w wielu przypadkach najlepsza droga zakupu dla naszych Klientów. Jesteśmy otwarci na krytykę i nie uważamy, że wszystko robimy idealnie, każdą sugestię analizujemy. Ale chyba w tej sytuacji naprawdę nie zrobiliśmy nic złego naszemu Klientowi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widac na tym forum mozna "nabyć" klienta ale ze kij ma dwa konce to w przypadku takim jak ten mozna od klienta "dostać po tyłku".

W mysl zasady "klient nasz Pan" warto by rozważyć zmiany/zasady wypozyczanych sprzętów ma odsłuch.

Pamietac nalezy ze klient juz odsluchal i teraz chce kupić. Wiec wypadaloby go potraktowac w odpowiedni sposob, poniewaz zawsze istnieje mozliwosc ze odda a kupi sobie taniej np. Z net-a.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie sklepowi nie można niczego zarzucić. 

Nic nie trwa wiecznie. Promocja skończyła się?  Trudno. Trzeba było działać szybciej. Nie jesteś jedynym, który długo zastanawiał się kupić, nie kupić a w międzyczasie oferta przestała obowiązywać. Pewnie każdy miał taki przypadek i to nie raz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie zadziwiają wieczne promocje w PL, nie wiem czy jest to związane z e słabą jakością sprzętu.

Od dawna / lat90 /spotkałem dwie opcje tego samego sprzętu Nazwa, Symbol, Producent ten sam a sprzęt w Pl. był zubożały o jakieś funkcje, dodatki itp w porównaniu do sprzętu w Europie. Dodam że cena ta sama lub nawet wyższa była w Pl.

Zresztą dotyczy to też produktów chemicznych i spożywczych.

Tak dla ścisłości to nie powinno się nazywać  promocją, bo to co pisze kolega Q21 powinno nazywać się wyprzedaż po obniżonej cenie, no jak inaczej nazwać skoro już ich nie produkują.

Wtedy każdy potencjalny klient wiedziałby że zapas magazynowy może się skończyć w każdej chwili, i wtedy podejmuje decyzję szybciej.

Kto nic nie robi ten nie popełnia błędu, miejmy nadzieję że nauka nie pójdzie w las:)

Edytowano przez Karol64208
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, S4Home napisał:

Skoro przytaczasz sprawe to musisz przytoczyć i salon. Inaczej to po prostu pisanie.

Nie wiem czy to jest do nas ja nie miałem takiej sytuacji więc się wypowiem

1. Sklep nie musi informować że ma ostatnie sztuki. Poza tym nie wiem jak sobie to wyobrażasz ale salony nie trzymaja stanów magazynowych po 10 sztuk. Nie jesteśmy Media Marktem który ma palete odkurzaczy. Owszem częśc chodliwych produktów sprowadza się w wiekszej ilosci. Ale cześć produktów zamawia się po jednej sztuce.

2. Raczej tak. Bo brakuje rak do pracy w kazdym salonie.

3. Ma. Do wyprzedaży sztuk. To jasno okreslone warunki

 

A teraz nieco pod Twoim kontem. Czy poinformowałeś sklep że jesteś zainteresowany czarna sztuka? Jeśli tak ale na pewno tak!? To my wówczas dzwonimy wcześniej. Drogi kliencie ktoś inny jest zainteresowany produktem ale masz pierwszeństwo. Co robimy?

Inna sprawa jest w jaki sposób sprzedał się wspomniany wzmak.

Jeśli klient w salonie no to powinien nastąpić telefon do Ciebie że masz pierwszenstwo

Ale jeśli przez internet, na przykład Allegro to salony płacą chorą prowizję za sprzedaż !! I nie mogą tego anulować w większości przypadków. 

Wówczas takowy produkt po prostu sprzedać muszą.

 

Czy to brzmi sensownie? I co to za salon? Daj im wyjaśnić.

Ad.2. Brak rąk do pracy nie upoważnia do podawania na stronie nieprawdziwych danych o ofercie. Skandal że pracownik sklepu próbuje tak tłumaczyć skandaliczne zachowania salonu.

Ad.3. Jeśli nie jest napisane w ofercie, że jest limitowana do określonego czasu lub wyczerpania zapasów, to obowiązuje tak długo, jak jest na stronie, tylko słabość naszego systemu sądownictwa powoduje, że klienci nie idą z tym do sądu.

Jak się prowadzi działalność handlową to trzeba znać prawo i je przestrzegać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinniśmy  zakończyć tą dyskusję myślę że kolega Q21 wyciągnął wnioski, przyznał że zawinił i chyba przeprosił.

Powinno być jasno napisane promocja to nowy sprzęt który wchodzi na rynek, a co innego wyprzedaż sprzętu wycofanego z produkcji, lub stanów magazynowych.

Na pewno jest wiele gorszych grzechów popełnianych przez inne firmy które naciągają klientów za nie małe pieniądze,

przykład;  kable, wygrzewanie sprzętu, kabli w opisach  piszą że po tym zabiegu sprawność i jakość się poprawi a kabel zmieni strukturę:4_joy:

Jak widzę info nie mogę więcej postów pisać w dniu dzisiejszym, do jutra PaPa:o

 

Edytowano przez Karol64208
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Q21 napisał:

Odpowiem bardzo krótko. Przy wolnym handlu i sprzedaży internetowej zmiany cen są dokonywane bardzo często. Oczywiście jeśli jest promocja ogólna np. gratis standy przy zakupie kolumn i dotyczy szerszego asortymentu, zawsze podajemy datę zakończenia. Natomiast zmiany cen poszczególnych produktów często bardzo trudno jest przewidzieć i kompletnie nie ma sensu takiej informacji dopisywać. W praktyce musielibyśmy taką zapiskę umieścić przy każdym produkcie. A co jeśli ktoś kupiłby produkt, licząc że jest to promocja czasowa, a następnie za tydzień cena tego produktu spadnie? Czułby się oszukany i miałby rację. Kwestia informowania każdego Klienta o tym, że jest końcówka dostępności danego produktu. Proszę mi wierzyć, w większości przypadków reakcja naszych Klientów była taka, że to tani chwyt i chcemy kogoś zmotywować do podjęcia szybkiej i czasami nieprzemyślanej decyzji. Co w sytuacji, jak ta ostatnia sztuka nie sprzeda się przez najbliższe 2 tygodnie? Znowu my będziemy winni, bo okłamujemy naszego Klienta i wciskamy, naciskamy na szybki zakup.

Szanowni Państwo, zawsze można znaleźć winnych, wszystko i wszystkich skrytykować. W teorii wszystko jest bardzo proste, tak jak sample urządzeń od dystrybutorów. Czegoś takiego w naszej branży po prostu nie ma. Cały koszt wypożyczeń, zwrotów itp. spada na salon. My na to nie narzekamy, tylko informujemy jak to naprawdę wygląda i nie chcemy tego zmienić, gdyż jest to w wielu przypadkach najlepsza droga zakupu dla naszych Klientów. Jesteśmy otwarci na krytykę i nie uważamy, że wszystko robimy idealnie, każdą sugestię analizujemy. Ale chyba w tej sytuacji naprawdę nie zrobiliśmy nic złego naszemu Klientowi. 

Jeśli korzystają Państwo z wielu kanałów sprzedaży w internecie (allegro, fb itp.) to Państwa OBOWIĄZKIEM jest aktualizowanie danych w każdym kanale, a jeśli nie macie do tego zasobów ludzkich, ograniczcie się do liczby kanałów nad którymi jesteście w stanie panować. Pazerność niczego nie usprawiedliwia. 

Moi znajomi też mieli poważne zastrzeżenia do profesjonalizmu i jakości obsługi Q21 i już tam nie kupują. Mam wrażenie że Q21 poszło w ilość kosztem jakości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marek001 napisał:

Ad.2. Brak rąk do pracy nie upoważnia do podawania na stronie nieprawdziwych danych o ofercie. Skandal że pracownik sklepu próbuje tak tłumaczyć skandaliczne zachowania salonu.

Ad.3. Jeśli nie jest napisane w ofercie, że jest limitowana do określonego czasu lub wyczerpania zapasów, to obowiązuje tak długo, jak jest na stronie, tylko słabość naszego systemu sądownictwa powoduje, że klienci nie idą z tym do sądu.

Jak się prowadzi działalność handlową to trzeba znać prawo i je przestrzegać.

To są odpowiedzi naszych kolegów z innego salonu, nie my napisaliśmy, że brakuje nam rąk do pracy. Chociaż oczywiście jest to problem w każdej branży.

1 godzinę temu, Marek001 napisał:

Jeśli korzystają Państwo z wielu kanałów sprzedaży w internecie (allegro, fb itp.) to Państwa OBOWIĄZKIEM jest aktualizowanie danych w każdym kanale, a jeśli nie macie do tego zasobów ludzkich, ograniczcie się do liczby kanałów nad którymi jesteście w stanie panować. Pazerność niczego nie usprawiedliwia. 

Moi znajomi też mieli poważne zastrzeżenia do profesjonalizmu i jakości obsługi Q21 i już tam nie kupują. Mam wrażenie że Q21 poszło w ilość kosztem jakości.

Każdy ma prawo wybierać sklep, który mu odpowiada. Z naszej strony robimy wszystko, aby prezentowana dostępność i inne informacje były aktualne i rzetelne i proszę mi wierzyć, w znacznej większości są. Oczywiście zawsze może pojawić się błąd, ale żeby od razu tak atakować, oczerniać o pazerność, czy my kogoś oszukaliśmy, okradliśmy, obraziliśmy? Skąd tyle hejtu i złośliwości?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny wałek jaki tu widzę to  pomylenie pojęcia - promocja z pojęciem - wyprzedaż produktu wycofanego z produkcji ale tak czynią WSZYSTKIE znane mi salony audio.

Trafić prawdziwą promocję w tym biznesie jest chyba możliwe tylko przy zakupie w systemie preorder.

Reszta "promocji" to wyprzedaż lekko potyranych sprzętów zwróconych do salonów oraz czyszczenie magazynów przez dystrybutorów z klamotów, które nie są już produkowane. 

PS. Klient widząc, że produkt jest już wycofany z produkcji często myśli - a ten nowy model Cambridge, Dynaudio, Kef, NAD itd. to pewnie lepszy bo nowszy a jeszcze droższy to już w ogóle musi być lepszy (w 90% obecnie jest niestety odwrotnie :)) i może też stąd salony audio delikatnie kręcą z pojęciem - promocja.

A co do samego Q21, dla mnie są bardzo OK. Nie wiem co trzeba im zrobić, żeby skrzywdzili klienta. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Karol64208 napisał:

Znam to z autopsji :/jeżeli napiszę coś co nie pasuje do ogólnie przyjętej koncepcji - mitów.

Po prostu musisz uważać co wpisujecie promocja, czy wyprzedaż.

Pozdr.

A tak naprawdę, to urządzenia o które toczy się dyskusja nie były na naszej stronie oznakowane w żaden sposób - ani promocja, ani wyprzedaż. Rzeczywiście były różnice w cenach w zależności od koloru, ale każdy z kolorów był wprowadzony jako oddzielny produkt. Jeden kolor skończył się i już. Nie wiem tak naprawdę jaki jest problem. Zresztą autor posta także pomylił kolory, napisał że wypożyczył Opium, a tak naprawdę wypożyczył Anthracite. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 minuty temu, kaczadupa napisał:

A co do samego Q21, dla mnie są bardzo OK. Nie wiem co trzeba im zrobić, żeby skrzywdzili klienta. 

Nie znam Q21 ani nie byłem ich klientem bo to niemożliwe ze względu na odległość.

Są inni, którzy robią gorsze przewałki świadomie i to kosztem naszego budżetu i nikt ich palcem nie wytyka, czy to wstyd że dali się naciągnąć przez reklamy czy opisy?

1 minutę temu, Q21 napisał:

A tak naprawdę, to urządzenia o które toczy się dyskusja nie były na naszej stronie

to wiesz jak ciężko przebić się z prawdą:/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, kaczadupa napisał:

Jedyny wałek jaki tu widzę to  pomylenie pojęcia - promocja z pojęciem - wyprzedaż produktu wycofanego z produkcji ale tak czynią WSZYSTKIE znane mi salony audio.

Trafić prawdziwą promocję w tym biznesie jest chyba możliwe tylko przy zakupie w systemie preorder.

Reszta "promocji" to wyprzedaż lekko potyranych sprzętów zwróconych do salonów oraz czyszczenie magazynów przez dystrybutorów z klamotów, które nie są już produkowane. 

PS. Klient widząc, że produkt jest już wycofany z produkcji często myśli - a ten nowy model Cambridge, Dynaudio, Kef, NAD itd. to pewnie lepszy bo nowszy a jeszcze droższy to już w ogóle musi być lepszy (w 90% obecnie jest niestety odwrotnie :)) i może też stąd salony audio delikatnie kręcą z pojęciem - promocja.

A co do samego Q21, dla mnie są bardzo OK. Nie wiem co trzeba im zrobić, żeby skrzywdzili klienta. 

A co najciekawsze, to urządzenia te nadal są w sprzedaży, w ofercie producenta i mamy je fizycznie w salonie. Jeden z kolorów po prostu był tańszy, my go taniej kupiliśmy i mogliśmy zaoferować lepszą cenę. Prawdopodobnie ten kolor nie będzie już oferowany, ale tego też nikt nie potwierdził, zobaczymy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od prawie 20 lat widuje podobne tematy , na różnych forach.

Ktoś urażony mailem z 22.04 (od q21) zakłada konto na forum i zaczyna oczernianie :D

Niestety w każdej branży tak jest ,że coś się może wyprzedać , zapomni się lub po prostu nie zmienia się na www bo zaraz może znów się pojawić.

W q21 w przeciągu pół roku pytałem o 2 tematy i obu nie było , mimo iż na www jeszcze widniało - można się zdenerwować ,ale na kontakt nie można narzekać , zawsze uzyskuje się odpowiedź.

Dodajmy do tego ludzi którzy jawnie piszą iż wypożyczą coś , posłuchają , a potem amazon/ebay czy cokolwiek gdzie kupią "taniej" :P 

PS: są gorsze salony od q21

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...