Covid-19

[audiowit]

Nie rozdawać pieniędzy.

[Fafniak]

45 minut temu, audiowit napisał:

Nie rozdawać pieniędzy.

matko i córko 

Kolejny raz prezentujesz potwornie uproszczone widzenie rynku.

Rynek pracy to nie tylko ci najbiedniejsi którym wypłaca się najmniejsze pieniądze. tak i owszem to wpływa na możliwości rynkowe wielu firm opierajacych sie na niewykfalifikowanych pracownikach.  W całej europie obserwowano od dawien dawna przepływ pracowników z "gorszych" (umownie) rejonów pracowniczych do lepszych i zastępowanie na tych stanowiskach migracją finansową z biedniejszych rejonów.

W każdym państwie są systemy socjalne ,tylko u nas wmówiono że to jest zło wcielone. Sposób wydawania "rozdawania" pieniedzy - tu możemy dyskutować. Tu jest pole do popisu/rozmowy

Natomiast stabilność prawna, zaufanie do sadów, niezmienność zasad prawnych. tutaj zgadzam sie z Tomkiem ze są to elementy które ściągają do danego kraju/terytorium inwestorów. Zresztą o tym trąbiła finansjera... Natomiast jest jeszcze druga strona medalu. To że ostatnie rzady poszły w rozpirzenie zasad które pozwalały bezkarnie "zgodnie z prawem" wyciągać kaskę z systemu. Nie siedzę jednak na tyle w tych sprawach by dyskutować na poziomie. Natomiast miałem okazję kilka razy Posłuchać kilku szefów dużych firm... 

[audiowit]

To uproszczone widzenie jest podstawą gospodarki.

[Fafniak]

Może zanim, napiszesz to zajrzyj tutaj :

https://www.gov.pl/web/finanse/2018-r-wplywy-budzetowe

bo już tylko z tego wynika że to co napisałes jest nieprawdą

A jeżeli spojrzysz na to :

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wynagrodzenia-w-Polsce-Mediana-srednia-stawka-godzinowa-najlepiej-zarabiajacy-7776371.html

To brak jest gwałtownego wzrostu 

[Chyba Miro 84]

32 minuty temu, Fafniak napisał:

 

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wynagrodzenia-w-Polsce-Mediana-srednia-stawka-godzinowa-najlepiej-zarabiajacy-7776371.html

Patrzac jak wszystko poszlo do "góry" to te 3000netto to raczej słabiutko

[elektron6]

W temacie ściągania inwestycji do Polski. Nie wiem jak jest u was w regionie ale w zachodniopomorskim od kilku lat  firmy z kapitałem zagranicznym wyrastają jak grzyby po deszczu. Szczególnie ten region upodobały sobie firmy skandynawskie. Tak się teraz zastanawiam jak się ma to do tego ze mamy niestabilne prawo, wysokie koszty etc? 

[Fafniak]

1 minutę temu, elektron6 napisał:

W temacie ściągania inwestycji do Polski. Nie wiem jak jest u was w regionie ale w zachodniopomorskim od kilku lat  firmy z kapitałem zagranicznym wyrastają jak grzyby po deszczu. Szczególnie ten region upodobały sobie firmy skandynawskie. Tak się teraz zastanawiam jak się ma to do tego ze mamy niestabilne prawo, wysokie koszty etc? 

może niestety na zasadzie "jak bardzo da się wyd..ać dany kraj"

[elektron6]

9 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Patrzac jak wszystko poszlo do "góry" to te 3000netto to raczej słabiutko

A ilu jest prywaciarzy co płaci drugie tyle pod stołem? U mnie w rodzinie jest kierowca na „tirze” i na umówie zarabia właśnie 3 koła a w praktyce 8 koła... z ta średnia byłbym ostrożny.

[tomek4446]

1 godzinę temu, elektron6 napisał:

Ok czyli jak rozumiem należy postawić pytanie jak przekonać przedsiębiorców (tych majętnych) aby przestali inwestować w nieruchomości na rzecz inwestowania i rozwój firm, zatrudniania ludzi?

Nie trzeba ich przekonywać , wystarczy dać im spokój i stabilność prawną. Mają działać w granicach prawa i nic więcej. Każda firma ma tak skalkulowaną marże by było na opłaty stałe / prąd , lokal, woda, śmieci , ZUS , wypłaty , raty kredytu ,raty leasingu, opłaty za parking, opłaty za alarm / ochrona/, ogrzewanie , telefon, koszty reklamy - tak jest w mojej firmie , w innych te składniki mogą się różnić / do tego dochodzi odłożenie kapitału na towar / firmy produkcyjne na materiały do produkcji/ , podatki i odłożenie kwoty na rozwój firmy + pensja właściciela , jego ZUS. To co przedstawiłem dzieje się w skali miesiąca. Każdy z nas prowadzi budżet domowy i wie jak szybko mija miesiąc biorąc pod uwagę opłaty / mnie się wydaje , że Play przysyła mi f-ry jakoś co tydzień , co zapłacę to już druga  / . Z tym , że ja jestem na pensji i wiem na jaką kwotę mogę liczyć , przedsiębiorcy nikt , a szczególnie teraz nie zagwarantuje stałego obrotu. Im , potrzebna jest pomoc i wsparcie finansowe Państwa , bo ich sytuacja bije w pracowników. A że muszą stosować się do obostrzeń to odpowiedzialność spada na Państwo.

2 godziny temu, audiowit napisał:

Nie rozdawać pieniędzy.

Nie wiem jak teraz , ale jak byłem 2014 w Rosji to tam sprawę zasiłków rozwiązano prosto. Obywatel zgłasza się po zasiłek do Ich MOPS-u , o ile nie ma potwierdzonej niezdolności do pracy to MOPS kieruje go Urzędu Pracy. Tam ma dwa podejścia , jeżeli odżuci drugą propozycje , to traci prawa do zasiłku i może zdechnąć z głodu , bo Państwo chciało mu dać środki do życia o on nie skorzystał. Proste ?

Mieszkam w Łodzi na Bałutach , Bałuty to kiedyś była dzielnica otoczona raczej złą sławą, teraz już się trochę ucywilizowała. Znam mnóstwo osób jeszcze z Podstawówki ,którzy pochodzili z rodzin, gdzie praca była zawsze passe , i oni tą rodzinną tradycje żarliwie kultywują. Widzę ich codziennie , znam ich rodziców  . Wiecie co się zmieniło w ich życiu wraz ze zmianą władzy z PO na PiS ? Jak rządziło PO to "chłopcy " a i " niewiasty" stały pod osiedlowym sklepem spożywczym żebrząc o dwa złote na piwo , czy na ćwiartkę z mety ,czy szluga. Bardziej ambitni chodzili " po śmietnikach" , zbierali butelki , makulaturę lub złom / miałem takich dwóch zaprzyjaźnionych , swoją drogą miłych młodych gości, którzy przychodzili do mnie do firmy po makulaturę , jak zaproponowałem , że może by umyli okna za kasę, to się obrazili  /. Odkąd ruszył program socjalny PiS , Ci sami moi koledzy stoją od rana w tej samej co zwykle bramie ale ........ nie widzę ich już pod sklepem , czy w śmietnikach. Nikt mnie już nie zaczepia prosząc o kasę. A , że większość tego kwiatu społeczeństwa znam od dziecka , bardzo się zaniepokoiłem o i ich stan zdrowia , przeszli na abstynencję , czy co ? Zapytałem więc wprost kolegę z ławki szkolnej ,czy chce " piątkę" na flaszkę z mety , o On mi na to , że nie, bo dzisiaj Kazik dostał z MOPS-u i " pińcet" , Barbara ma za trzy dni, a On w przyszłym tygodniu dostanie, aż tysiaka , kasy mają opór, i ogólnie to już / wyjął butelkę zza pazuchy / piją oryginał a nie z mety i żebym go nie obrażał. A w ogóle , to  czy z nim nie łyknę za stare czasy. A , i tą kasę co mu przez dwadzieścia lat pożyczałem , to mi oczywiście odda , bo jest charakterny  Powiem , tak . Fajnie , że moje / nasze pieniądze/ przyczyniają się do podniesienia kultury picia w tym kraju. Ci ludzie dopóki ktoś ich nie zmusi do pracy to w życiu się nią nie skalają. Najgorsze jest to , że jest to sposób na życie który funkcjonuje w tych rodzinach od pokoleń .  Ich dzieci , które już widzę stojące w tej samej bramie , jeżeli nie wprowadzimy nakazów pracy, lub ścisłych zasad dystrybucji zasiłków odziedziczą ten styl życia , i PiS robi wszystko by tak to trwało.

To tak o rozdawnictwie z życia wzięte    

[elektron6]

No tak tylko czy przed programem 500 plus pracowali ? wątpię ci ludzie się poprostu do pracy już nie nadają i tyle koniec kropka. Pijaczyna zawsze znajdzie kasę na winko w ostatecznie da jednemu czy drugiemu w pysk. Poruszona została jedna strona medalu a ja znam również te druga czyli setki rodzin które z 500 plus wykupiło dzieciakom kursy muzyczne, językowe etc. Znowu poruszę temat czy istnieje jakiś system idealny? Czy w danym społeczeństwie zawsze będą jakieś zakały, wypaczenia, lenie i próżniaki. Jak jest na zachodzie? Tam nie ma alkoholików, leni i złodzieji?. A jak jest z socjalem? Wszak swego czasu sporo polskiej „elity” emigrowało do UK i często, gęsto wyjechały największe przekretasy i bandziorki ... z czego żyli/ żyją????

https://www.google.pl/amp/s/www.o2.pl/artykul/polak-najbardziej-poszukiwanym-zlodziejem-w-londynie-juz-raz-go-deportowali-6191279271757441a%3famp=1

Hehe:)

Edytowano 17 grudnia 2020 przez elektron6

[tomek4446]

Wiem , że nie jest to tylko przypadłość Polaków , czy moich Bałut , objechałem prawie całą Europę i nie tylko , i tak jest w każdym kraju. Jednak przedtem zaobserwowałem , że niektórym młodym nie w smak było chodzić z tatusiem po śmietnikach i jednak woleli iść choćby sezonowo na budowę , czy do mojego kumpla / też z Podstawówki/ do pracy układać kostkę brukową. Ilu załapało bakcyla pracy nie wiem , bo to już nie moje pokolenie i nie znam wszystkich , ale mieli jakąś szansę. Obecnie nie muszą , bo kasa sama płynie. Lepszego , wiernego elektoratu nie można sobie wymarzyć. 

Jestem za 500+ i uważam , że ta pomoc powinna podlegać waloryzacji , pisałem już wcześniej ,ten projekt PiS był i jest potrzebny. Ale nie na tych zasadach , a w sumie to nie ma żadnych. To kpina z ludzi pracujących i okradanie tych biednych potrzebujących z pieniędzy , które powinni dostać , a otrzymują je osoby które ich nie potrzebują.

 

[Chyba Miro 84]

2 godziny temu, elektron6 napisał:

Wszak swego czasu sporo polskiej „elity” emigrowało do UK i często, gęsto wyjechały największe przekretasy i bandziorki ... z czego żyli/ żyją????

Chcialbym zauważyć że jestem w uk i nie przyjmuje żadnej pomocy tego typu. Pracuje z żoną (tzn nie dosłownie razem ), w normalnej pracy i z tego sie utrzymujemy a z podatku odciàgają nam jak wszystkim. Wiec mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawę z tego ze wyjechali z Polski nie tylko "najwieksze przekretasy i bandziorki"!

2 godziny temu, tomek4446 napisał:

To kpina z ludzi pracujących i okradanie tych biednych potrzebujących z pieniędzy , które powinni dostać , a otrzymują je osoby które ich nie potrzebują.

 

Podobnie mysla ludzie pracujacy tutaj, jesli juz sie wejdzie na ten temat z nimi.

Edytowano 17 grudnia 2020 przez Chyba Miro 84

[elektron6]

To wiadomym jest ze do UK pojechało sporo wartościowych osób nie mniej jednak jest i grupa polskiej „elity” , ciemnej elity, która na pewno nie gardzi angielskim socjalem. 

Co do Polski. Tak się składa ze jak obserwuje moich lokalnych pijaczków to z reguły są to wieczni kawalerowie lub rozwodnicy mieszkający katem u rodziców. Raczej żaden z nich nie ma rodziny- niezdolność do założenia rodziny lub tez żona już dawno go pogoniła łącznie z pozbawieniem praw rodzicielskich. Pomijam iż panowie mają pare tysi długu alimentacyjnego. Zatem na pewno tacy delikwenci nie są beneficjentami 500plus. Kaske na winko maja czy to od biednej matki robiąc jej codzienne awantury, czy tez od sezonowej pracy na czarno, czy tez jakiś złom sprzed. Ostatnia opcja to danie komuś w papę, ewentualnie jakieś mopsy etc.

Edytowano 18 grudnia 2020 przez elektron6

[lysy]

19 godzin temu, elektron6 napisał:

Poruszona została jedna strona medalu a ja znam również te druga czyli setki rodzin które z 500 plus wykupiło dzieciakom kursy muzyczne, językowe etc.

 

21 godzin temu, Fafniak napisał:

Sposób wydawania "rozdawania" pieniedzy - tu możemy dyskutować. Tu jest pole do popisu/rozmowy

Pisałem wcześniej o bonach (bony turystyczne szło zrobić i zostało to wykorzystane tak jak należy) lub specjalnych kartach. Można chyba by tam było zastrzec jakieś produkty, których nie da się kupić (alkohol, papierosy) tak sobie myślę a może ktoś ma inny pomysł?

19 godzin temu, tomek4446 napisał:

Nie wiem jak teraz , ale jak byłem 2014 w Rosji to tam sprawę zasiłków rozwiązano prosto. Obywatel zgłasza się po zasiłek do Ich MOPS-u , o ile nie ma potwierdzonej niezdolności do pracy to MOPS kieruje go Urzędu Pracy. Tam ma dwa podejścia , jeżeli odżuci drugą propozycje , to traci prawa do zasiłku i może zdechnąć z głodu , bo Państwo chciało mu dać środki do życia o on nie skorzystał. Proste ?

GENIALNIE ROZWIĄZANIE!!!

18 godzin temu, tomek4446 napisał:

Ale nie na tych zasadach , a w sumie to nie ma żadnych. To kpina z ludzi pracujących i okradanie tych biednych potrzebujących z pieniędzy , które powinni dostać , a otrzymują je osoby które ich nie potrzebują.

Często się o tym słyszy, a powiem więcej iż sporo ludzi zrezygnowało z pracy ponieważ dają pieniądze to po co pracować.

[Fafniak]

43 minuty temu, lysyrafal napisał:

Często się o tym słyszy, a powiem więcej iż sporo ludzi zrezygnowało z pracy ponieważ dają pieniądze to po co pracować.

najczęściej "słyszy się"

[lysy]

Osobiście znam parę osób, które zrezygnowały z pracy po wprowadzeniu tego dodatku. Fajnie jest teraz, a co będzie z emeryturą?

[Fafniak]

 

Najpierw dowiedz się od tych osób na jakiej zasadzie pracowały - stawiam że większa część z nich nie miała etatu

 Jak nie ma etatu (za co możesz podziękować systemowi który wprowadzali  z lubością "liberałowie") to możesz nie myśleć o emeryturze bo spokojnie 70 jak nei 80% ludzi na wszelkich śmieciówkach nie jest w stanie odłożyć na przyzwoitą emeryturę, niezależnie od tego jak dużo pracują

[lysy]

Tak zgoda na przyzwoitą nie czyli uważasz, że lepiej nie pracować bo i tak się nie dorobi do emerytury albo będzie kiepska?

Chcę zauważyć, że w tej kadencji rządu inflacja rośnie najszybciej a pisałem o tym już tutaj iż waloryzacja rent i emerytur ma się nijak do inflacji.

[Fafniak]

6 minut temu, lysyrafal napisał:

Tak zgoda na przyzwoitą nie czyli uważasz, że lepiej nie pracować bo i tak się nie dorobi do emerytury albo będzie kiepska?

nie rozumiem co masz na myśli

Rozważanie inflacji w dobie kolanowirusa jest "letko nieuczciwe" - może przejrzyj lata 2016-2019 ?

[Kraft]

Warsaw Enterprise Institute wyliczył, ile kosztują podatnika różne prezenty, które rząd rozdał w 2020 roku. W sumie wyszło średnio po 6795 zł na każdego pracującego. Jedna pozycja z listy szczególnie zwróciła moją uwagę. 585 zł na Media Narodowe+. Tyle muszę rocznie ekstra wybulić na tubę propagandową Zjednoczonej Prawicy. Dużo to, czy mało? Dla porównania inne programy rządu kosztują mnie rocznie: 

dodatek dla medyków walczących z pandemią - 240 zł,
dopłaty do mieszkalnictwa - 90 zł, 
wyższy zasiłek dla bezrobotnych - 39 zł, 
dodatek solidarnościowy - 18 zł, 
dodatek emerytalny dla opozycjonistów - 3 zł.

Na ich tle, to te 585 zł to sporo. Szczególnie, że nie oglądam.

https://www.o2.pl/biznes/az-7-tys-tyle-kazdy-z-nas-placi-za-prezenty-od-rzadu-6587527777962816a

 

Edytowano 19 grudnia 2020 przez Kraft

[lysy]

20 godzin temu, Fafniak napisał:

nie rozumiem co masz na myśli

Rozważanie inflacji w dobie kolanowirusa jest "letko nieuczciwe" - może przejrzyj lata 2016-2019 ?

Czyli uważasz, że lepiej nie pracować skoro Państwo daje to miałem na myśli?

Inflacja a właściwie deflacja w latach 2015-2016, a później w latach 2017-2019 już nie ma tak kolorowo (epidemii jeszcze nie było). Na podsumowanie roku 2020 przyjdzie jeszcze czas i nie mogę zgodzić ze stwierdzeniem ''letko nieuczciwe'', a już wyjaśniam dlaczego. Rząd wziął się za uszczelnianie systemu i to jest moim zdaniem ok, ale pytanie w takim razie gdzie są te pieniądze od tych majętnych. Pusta kasa i nieudolność w rządzeniu oraz a może przede wszystkim napychanie własnych kieszeni kasą na którą ludzie ciężko pracują. Ludzie tracą pracę i zamykane są firmy, a inflacja w górę i jeżeli tak dalej pójdzie to jestem ciekawy za co Ci biedni i nie tylko kupią podstawowe artykuły. Poniżej link i uważam, że takich inicjatyw powinno być więcej przynajmniej jedzenie się nie marnuje!

https://sklep-socjalny-spichlerz.business.site/?utm_source=gmb&utm_medium=referral

Edytowano 19 grudnia 2020 przez lysyrafal

[Fafniak]

39 minut temu, lysyrafal napisał:

Czyli uważasz, że lepiej nie pracować skoro Państwo daje to miałem na myśli?

łał

a z czego wnioskujesz że coś takiego mam na mysli ?

okres kolanowirusa nie jest normalną sytuacją, dlatego uważam że akurat  wciąganie takiego roku do rozważań o inflacji w kontekście radzenia sobie przez rząd - po prostu. 

[lysy]

Wyżej napisałeś "przyzwoita emerytura" to mam na myśli, że jakby Państwo nie brało tyle do siebie to ludzie żyliby godnie.

Tak masz rację nie jest to normalna sytuacja, ale zauważ iż w innych krajach ta inflacja tak szybko nie rośnie w tym samym okresie dlaczego?

Edytowano 19 grudnia 2020 przez lysyrafal

[tomek4446]

Panowie , mamy sytuacje na którą nikt nie był przygotowany , żaden rząd nie był w stanie przewidzieć jak się rozwinie pandemia. Ok. Ale trochę czasu już minęło i do cholery jakąś strategię i przede wszystkim zaplecze , można było już przygotować. Rozmawiałem z kolegą pracującym w Urzędzie Miasta , tam jest chaos. Ale chaos konstruktywny , przestali wierzyć już kompletnie rządowi i robią co mogą sami. O jakiś planach władzy dowiadują się z wiadomości , nie idą za tym ani rozporządzenia ,ani kasa. Wojewoda / rekomendacja PiS/ śle raporty ,że nie ma co się martwić i ogólnie jest pięknie. 

Naprawdę to nie złośliwość , może jest jakiś sympatyk obecnej władzy, który mi wyjaśni o co tu chodzi ? Co takiego dokonał ten rząd przez dwie kadencje , że jak się wczoraj dowiedziałem , wzrosło poparcie. Może o czymś nie wiem , albo nie dostrzegam ? Nie klasyfikuje ludzi i nie oceniam pod względem sympatii politycznych , nie mam problemu z podaniem ręki jak ktoś ma inne od moich przekonania.  

Napiszę co wiem :

- marginalizacja ,ciągła kompromitacja w UE / Szydło jako jedyna kandydatka na fotel przewodniczącej komisji d/s zatrudnienia i spraw socjalnych dwukrotnie przegrywa , sprawa z wyborem Tuska , kolejne prestiżowe agendy UE nie będą ulokowane w Polsce ,  idiotyczny pomysł z vetem budżetu , na którym skorzystał Orban , przegrywamy w TE wszystko jak leci/

- Spółki Skarbu Państwa pikują w dół.

- nepotyzm i obniżenie standardów kryteriów wyboru na stanowiska państwowe do minimum / to już nawet nie jest dno/ , by żona , kuzyn , kolega się załapali.

- doprowadzenie ikon i perełek takich jak Stadnina w Janowie do ruiny

- wyrąb puszczy Białowieskiej.

- niestabilność przepisów i chaos w sądownictwie.

- defraudacja w biały dzień naszych pieniędzy / 70 mln. Sasina i Fundusz pomocy ofiarom Ziobry/ 

- Gliński i ustawiania dyrektorów teatrów , muzeów , zakup kolekcji która i tak nie mogła opuścić kraju / Dama z Łasiczką /

- doprowadzenie do inflacji mimo "zrównoważonego budżetu '

- kupowanie banków których nikt nie chciał.  

- zatrzymanie inwestycji , może ktoś mi powie co wybudował ten rząd przez okres Swojej kadencji.

- podział społeczeństwa.

- zanik polityki zagranicznej .

- zawłaszczenie mediów publicznych

- złamanie rozdziału kościoła od państwa.

- komisja Smoleńska której co m-c , jak w zegarku płacimy wszyscy grubą kasę . Co robi ?

- zanik działalności Trybunału Konstytucyjnego , choć po ostatnim wyroku to akurat lepiej.

- służba zdrowia , leży na łopatki. 

- demontaż armii. Żaden normalny kraj , nie pozbywa się generałów , bo doświadczenie i wiedza tych ludzi kosztowały Państwo / czyli Nas/ ciężki szmal.

- idiotyczne zakupy broni w USA za Nasze pieniądze , byle by się przypodobać / i tu był pech , bo się prezydent zmienił/ 

- degrengolada Sejmu

- odgradzanie się zasiekami , policją ochroniarzami / za Naszą kasę/ od własnych obywateli / trochę mi to przypomina Kadafiego/

Jest tego duuuużo więcej. Mam naprawdę pytanie na które nie potrafię znaleźć odpowiedzi . To co napisałem to fakty.Pytanie brzmi , jakie są plusy tej władzy skoro otrzymała ponad cztero punktowy wzrost poparcia. Jakie informacje do mnie nie docierają ?  Jakie są pozytywy rządów PiS ? Co takiego spektakularnie dobrego się dzieje co mnie omija ? 

[Kraft]

38 minut temu, tomek4446 napisał:

Pytanie brzmi , jakie są plusy tej władzy skoro otrzymała ponad cztero punktowy wzrost poparcia. Jakie informacje do mnie nie docierają ?  Jakie są pozytywy rządów PiS ? Co takiego spektakularnie dobrego się dzieje co mnie omija ? 

Mają toporną, ale jak się okazuje skuteczną propagandę. Na tyle skuteczną, żeby przekonać do swojej wizji świata ok. 20% społeczeństwa. Niestety tyle wystarcza, żeby rządzić w nieskończoność.

A co do galopującej inflacji. Nie zapominajmy, że wysoka inflacja jest temu rządowi na rękę. Wydatki stałe, np. 500+ czy pensje w budżetówce, zostają nominalnie na tym samym poziomie, ale dochody państwowej kasy wzrastają, choćby z wyższego VAT-u od wyższych cen. To pozwala zmniejszyć przepaść między wydatkami a dochodami i odwlec moment katastrofy.

A swoją drogą, wiecie, że 500+ jest totalną klapą. Wcale nie zwiększa nam się dzietność, jak obiecywał PIS. Współczynnik dzietności spadł w 2018, jeszcze bardziej w 2019, a w obecnym roku będzie prawdopodobnie trzecim najgorszym w powojennej historii Polski. O przyszłym roku, to już nawet strach myśleć. Ile kobiet przestraszy się zaostrzenia prawa aborcyjnego i daruje sobie granie w rosyjską ruletkę o własne życie?

Edytowano 19 grudnia 2020 przez Kraft