Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

Potwierdza się tylko to co zawsze powtarzałem  - żaden to dla mnie szok czy zaskoczenie ale super, że zabraliście się za tak delikatny temat jak porównanie z Accuphase i to tak wysokim modelem ! Piotrze jeszcze niejedno zaskoczenie Cię czeka 🙂 Ten kto uwierzył lata temu - wygrał temat bo za niskie pieniądze ma dziś sprzęt z górnej półki a przy tym ponadczasowy i wyjątkowy ! Dziś nadal to baaaaardzo atrakcyjna oferta ale dobry egzemplarz to raczej loteria .... Wiem coś o tym ...

Mariusz teraz Ty 🙂 - Piotra wrażenia już poznaliśmy ale może coś odebrałeś nieco inaczej ??? ....

P.s.

Mi osobiście tylko E470 podchodzi z Accu ale i tak zostawiłbym 07 i 907 limited także - o końcówkach nawet nie wspominam ... Powód ? Sansui ma wszystko na bardzo dobrym poziomie a większość aspektów brzmienia na wybitnym wręcz poziomie no a Accu wcale nie - skupia się na czymś i na siłę podaje jako swoją wizytówkę - z reguły średnica ale wystarczy podpiąć dobrze przygotowaną i zestrojoną 907 MR żeby posłuchać co to znaczy dobrze podana średnica i przy tym idealnie spięta z resztą pasma ! ... Czar Accu jakoś szybko odjeżdża ...

 

Pozdrawiam !

czubsi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, czubsi napisał:

Ten kto uwierzył lata temu - wygrał temat bo za niskie pieniądze ma dziś sprzęt z górnej półki a przy tym ponadczasowy i wyjątkowy ! Dziś nadal to baaaaardzo atrakcyjna oferta ale dobry egzemplarz to raczej loteria .... Wiem coś o tym ...

Najwazniejsze to odrzucic uprzedzenia i po prostu posluchac, kto sprobowal chyba nie zaluje :)

 

15 godzin temu, czubsi napisał:

Mariusz teraz Ty

Generalnie trzeba nadmienic ze napewno byl to najlepszy accu jakiego mialem jednak no niestety zaden sprzet poki co nie jest w stanie pobic sansui z czego oczywiscie my posiadacze mozemy sie tylko cieszyc, a w niedalekiej przeszlosci byly sluchane miedzy innymi Gryphon Atilla, Krell KSA-150, Krell FPB-300, Krell S-300i, Luxman L-507s

 

ale wracajac do Accu, mozna ten dzwiek polubic, nazwac dobrym dopoki nie poslucha sie Sansui, dlatego jak Piotrek wspomnial po odsluchu Accu poprosilem o 2 szybkie utwory na Sansui i tyle wystarczy by pozbyc sie zludzen, obok tej barwy nie mozna przejsc obojetnie, druga sprawa AU-07 jak i kazdy inny model jakiego sluchalem nie meczy po dlugim odsluchu, moze nie jest tez wzmacniaczem ktory od pierwszego taktu robi WOW, ale przeciez wazne jak konczysz a nie jak zaczynasz.

Accu potrafi dosc fajnie zroznicowac nagranie i pociac je na kawalki ale po 3 kawalkach ta sterylnosc zaczyna juz przeszkadzac i mocne oderwanie srednicy od reszty pasma daje sie we znaki, to taka mocna lupa na srednicy ale ze wzgledu na swa barwe bardzo szybko przestaje byc milo odbierana

Na pochwale napewno zasluguje wydajnosc, gralismy w zasadzie do oporu podwajajac moc przy nizszych impedancjach i nawet na moment nie zlapal zadyszki

Jesli chodzi o scene w zasadzie wiekszosc dzieje sie na linii kolumn, jest to dosc wyrazne i mam wrazenie jakby dzwiek dochodzil do dzwiekochlonnej sciany i na niej sie zatrzymywal, jest detal, jest precyzja ale wszystko to jest ciete nozem na tej linii kolumn.

Bas chyba najmocniejsza strona E-550 aczkolwiek nadal krok nizej niz AU-07, brak zdolnosci do fakturowego wypelnienia, gdybys zarejestrowal sciezke na ktorej slychac nalewanie wody do foremki do kostek lodu to na AU-07 i 907MR jestes w stanie uslyszec jak do kazdej komory z osobna nalewa sie woda, w E-550 ten efekt nie wystepuje, wlasnie to jest fenomen ze sansui potrafi tak rozdzielczo rozbic dzwiek na atomy ale sluchajac muzyki ani przez chwile nie masz wrazenia ze cos jest nie spojne ze soba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z innej beczki ...

W ostatnim czasie mam do czynienia z 607 MOS limited no i powiem Wam, że to ta sama melodia co w NRA .... Bieda aż piszczy a słowo "limited" to chyba jakaś pomyłka no chyba, że ktoś to słowo kojarzy z : polerowanymi gałkami , "mniejszą" ale za to świetną jakościowo filtracją względem modelu wyjściowego to jest 607 MR, płytki modułów mocy z modelu NRA no i tranzystory MOS-fet (tu zabrakło nawet blach miedzianych na górze co jest np w zwykłym modelu 707 MR ... ) Na tym to całe limitowanie się kończy ... Za każdym razem jak mam do czynienia z tym modelem to próbuję uzasadnić wyjątkowo pochlebne opinie o nim no i mi jakoś to się nie pokrywa z faktami ... Gra ładnie ale nic ponad to co dają tranzystory MOS-fet a w tej rodzinie wzmacniaczy jest po prostu .... najsłabszy i jak dla mnie mniej ciekawy niż model 607 MOS premium (!)

Jestem - nie ukrywam - zaskoczony skalą oszczędności w tej konstrukcji ... W modelu limitowanym  1 szt. U-CON na moduł mocy ... wszystkie kondensatory to Silmic (żadne tam super gold czy alfa - poza oczywiście filtracją główną) nawet w potencjometrze blokada trzpienia jest z cienkiej blaszki, w żaden sposób nie da się jej użyć drugi raz ....

To oczywiście tylko moje zdanie 🙂 ....

IMG_3329.JPG

IMG_3330.JPG

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek.

Jakie to fajne... Mimo że 607MOS Ltd jest taka uboga, to gra bardzo porządnie :-) No i nasze odczucia (względem grania-a nie konstrukcji) różnią się od tego co napisał Paweł.

Mariusz,

jak słuchaliście Accuphase E-550 to nie brakowało Wam trochę mocy z uwagi na pracę w  klasie A tego urządzenia? Wiadomo że są to już wzmacniacze wysokiej klasy więc i oczekiwania są wyższe. Bo napisałeś o E-550 że na pochwałę zasługuje wydajność.

Pozdrawiam 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie "przezroczystość" tego wzmacniacza (607 MOS limited) jest na poziomie (musi wręcz być z racji bebechów) podstawowej wersji 607 + nieco większa masa i wypełnienie - próżno szukać tu czegoś co ma większa limited a w szczególności klarowności  i dokładności przekazu - na przezroczystym systemie nie ma czego porównywać choćbym nie wiem jak polubił małą limited. Na pewno jest to dla bardzo wielu świetna alternatywa jeśli brakuje zlotówek na 907 !!! Z tym się w 100 % zgodzę. Wystarczyłoby tak nie oszczędzać i byłaby naprawdę świetna konstrukcja - tyle, że nie wiem po co miałaby powstać skoro powstała B2105 ???

 

Jak już wspomniałem - to moja opinia !  607 MOS limited jest w stosunku do faktycznie limitowanych modeli tak samo mało precyzyjna jak modele podstawowej serii. Góruje nad nimi wypełnieniem i ciepłem mosfetów co można odebrać za plus. 907 NRA też ma cenę wg mnie nie przystającą do realiów (w odniesieniu do cen innych modeli) ale, że się cieszy popularnością to nic dziwnego - wielu w Europie pociąga granie o dyskotekowym charakterze ...

P.s.

Pisze co słyszę - mam 3 sztuki 907 limited obecnie u siebie + 1 sztuka 607 MOS limited i wszystkie mają wyczyszczony cały tor i są po regulacji - Słychać jak na dłoni co jest na rzeczy - możecie Panowie napisać to samo ??? Moja opinia nie ma służyć zmniejszeniu komuś przyjemności z odbioru tego wzmacniacza !!!! Jest jedynie próbą zastanowienia się skąd ta cena ???? - dla mnie chyba wynik tego, że był jednym z ostatnich produkowanych (akurat to jest kompletnie dla mnie na minus - pokazałbym na miejscu dlaczego ....) bo nic tego nie tłumaczy a no może jeszcze sam napis limited - dodaje ze 20 % splendoru 🙂 ...

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, audiowit napisał:

Też widzę wyższosć końcowek względem 907. Gdybym mial teraz wejść w sansui to juz tylko w koncówkę.

Dokładnie tak.

907MR to ten sam schemat co B/C-2105. Jednak to jak gra dzielony względem standardowej integry 907 to dźwięk przynajmniej o klasę bardziej zaawansowany a nawet o 2 klasy.

Może już jutro lub w weekend opiszę dokładne porównanie 4 integr i dzielonki, które w zasadzie robię od (można powiedzieć) miesięcy.

Edytowano przez doktormun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do doświadczonych fanów sansui. Do małych monitorów półkowych słuchanych w bliskim polu dla których wystarcza mi obecnie 25 watowy wmacniacz jaki polecilibyście najlepszy wzmacniacz lub amplituner tranzystorowy tej firmy abym usłyszał ten bardzo dobry dźwięk sansui o którym tu piszecie? Moc do około 50 Wat. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Fortepiano napisał:

Mam pytanie do doświadczonych fanów sansui. Do małych monitorów półkowych słuchanych w bliskim polu dla których wystarcza mi obecnie 25 watowy wmacniacz jaki polecilibyście najlepszy wzmacniacz lub amplituner tranzystorowy tej firmy abym usłyszał ten bardzo dobry dźwięk sansui o którym tu piszecie? Moc do około 50 Wat. 

Najlepszy-nie patrząc na ceny? Poza tym chyba wszystkie alfy poza 607MOS przekraczają 50W przy 8 omowych kolumnach :-)

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, MarekB napisał:

Napisz najpierw jakie to głośniki i jakie będzie "źródło", sam wzmacniacz (nawet najlepszy) wszystkiego nie załatwi 🙂.

Obecnie mam kefy chorale 3 ale planuje w przyszłości spróbować grundig prof albo T+A studyjne vintage. Może znasz jakieś małe rewelacyjne monitory vintage bardzo pasujące do sansui?

41 minut temu, RoRo napisał:

Najlepszy-nie patrząc na ceny? Poza tym chyba wszystkie alfy poza 607MOS przekraczają 50W przy 8 omowych kolumnach 🙂

Pozdrawiam

Pytam o wzmacniacze o mniejszej mocy 20-50 Wat do małych monitorów (max 100-150Watowych) które z sansui są najlepsze?  Czy wśród nich są modele warte zainteresowania?  Może w cenach do 2k nie ma takich?  

Edytowano przez Fortepiano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączenie niewielkich monitorów do wzmacniacza o znacznie większej mocy od ich mocy nominalnej nie powinno stwarzać dużych problemów przy odrobinie zdrowego rozsądku. No chyba że używamy jakichś wyjątkowo słabych kolumn o mocy np. 15 W podłączonych do wzmacniacza o mocy ponad 200 W. Wtedy trzeba nieco więcej zdrowego rozsądku. Więcej problemów stwarza sytuacja gdy podłączamy wzmacniacz o mocy np. 15 W do kolumn o mocy np. 200 W i niskiej skuteczności i chcemy tym głośno grać. Wtedy łatwo o przesterowanie i uszkodzenie głośnika wysokotonowego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No skąd, wypakowałem przed chwilą. Teraz trochę doprowadzania do stanu perfekt, czyli czyszczenie z japońskiego kurzu. Chociaż trzeba przyznać, że tego nie ma za dużo :) 

2 godziny temu, Marr napisał:

Jak ważne są przekaźniki

To fakt, doświadczyłem tego "nausznie" ostanio. "Przed" i "po" to zupełnie inna Au-07, która teraz ma cały tor wyczyszczony...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.03.2019 o 11:37, RoRo napisał:

Mariusz,

 

jak słuchaliście Accuphase E-550 to nie brakowało Wam trochę mocy z uwagi na pracę w  klasie A tego urządzenia? Wiadomo że są to już wzmacniacze wysokiej klasy więc i oczekiwania są wyższe. Bo napisałeś o E-550 że na pochwałę zasługuje wydajność.

Pozdrawiam 

 

Czuć było, że wzmacniacz wyrabia. Grał już rozkręcony bardzo mocno, ale nad wszystkim panował. Tyle, że po prostu czuć, że trzeba dużo go wykręcić. To tylko 30W. Ale bez problemu. Może w pomieszczeniu 35m2 byłby to już za słaby piec.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.03.2019 o 19:44, Marr napisał:

To pozostaje tylko 711

 

Dnia 30.03.2019 o 21:34, MarekB napisał:

To chyba naprawdę tylko AU-X711DG lub AU-X701. Ewentualnie  "troszkę" droższe, ale wyższe modele AU-X911DG czy AU-X901.

 

Dzięki, wnioskuję z otrzymanych odpowiedzi, że sansui nie miał już niższych modeli o dobrym dźwięku wartych zainteresowania. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, MarekB napisał:

  Przeczytaj oba "fora Sansuiowe", poczytaj inne opinie i testy, a najlepiej posłuchaj. Niestety będzie wiązało się z pewnym wysiłkiem z Twojej strony. 

 

Dzięki to był ogólny wniosek również z braku innych odpowiedzi. Byłem ciekaw co można dowiedzieć się tutaj. Dobrze, że przynajmniej chętni do odpowiedzi są nowi uczestnicy forum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fortepiano napisał:

 

Dzięki, wnioskuję z otrzymanych odpowiedzi, że sansui nie miał już niższych modeli o dobrym dźwięku wartych zainteresowania. 

Fortepiano, trochę zły wniosek, niższe też grają stosunkowo dobrze patrząc na odpowiedniki innych firm. Ale jak raz posłuchałeś wyższego modelu, to nie ma powrotu u nic już nie będzie takie samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...