Spotify, Tidal, Deezer

[Johan]

Witam !!

Nie jestem audiofilem, ale do muzyki mam ucho. No właśnie... miałem ucho ponieważ na rynku streamerów je straciłem. Przetestowałem dostępne serwisy takie jak Deezer, Tidal, Spotify i szczerze mówiąc nigdzie nie mogę zagrzać miejsca. Nie dlatego, ze aż tak dobrze, ale po prostu zawsze znajdę powód, aby przenieść się do innego dostawcy muzyki. Aktualnie posiadam abonament Tidala HiFi i Spotify Premium .

Sprzęt:

Onkyo 8390

Klipsch RP-250F

Sommer Cable Orbit 240

Jak wynika z zestawienia mogę odtwarzać muzę w MQA i FLAC, a więc najwyższą z możliwych oferowanych przez wyszczególnione firmy. Niby wszystko działa jak należy, ale po przesłuchaniu płyty na cd ( CDX 596 Yamaha) odnoszę wrażenie, że muzyka z sieci jakościowo zdecydowanie odbiega od plików granych przez cd.

Od wczoraj słucham także Spotify i odnoszę wrażenie, że coś się poprawiło od moich ostatnich wizyt. Niewiem czy to sugestia czy faktycznie dźwięk jest lepszy jakościowo.

Nie używam Spotify Connect, ale Chromecasta, który jest wbudowany w amplituner i powiem, ze dźwięk jest więcej niż przyzwoity dlatego pytam użytkowników czy też mają podobne odczucia czy to tylko moje fanaberie.

A może Spotify HiFi? Tylko kiedy?

[Johan]

Dzięki za informację. 

Właściwie to ostatni raz odwiedziłem serwis Spotify ok. rok temu i takie mam odczucie. 

Zwykle jest tak, że na początku mi się wydaje, ze jest lepiej, a po kilku dniach fascynacji szukam alternatywy.

[MarekBydzia]

Miałem Onkyo, sprzedałem i tobie to doradzam, zawsze coś mi nie pasowało w tym brzmieniu a zachciało mi się kupić nowy wzmak.

Tidal w wersji HIFI jest nieporównywalny z Spotify, zupełnie inna jakość.

 

[Johan]

Właśnie słucham Tidala w jakosci HiFi.

Co do amplitunera to jestem zadowolonym użytkownikiem. Wcześniej sprzedałem Yamahę RN-602 z której byłem mniej zadowolony, ale miałem ją przez 4 lata. Kupiłem ja kiedy serwisy muzyczne w Polsce jeszcze raczkowały. Jej czas minął i stałem się nowym , zadowolonym klientem.

Problem z jakością miałem również wtedy, kiedy posiadałem Yamahę.

[mkk]

Nie no, według mnie Qobuz jest lepszy jakościowo

[marecki]

10 godzin temu, Johan napisał:

Zwykle jest tak, że na początku mi się wydaje, ze jest lepiej, a po kilku dniach fascynacji szukam alternatywy.

 

10 godzin temu, Johan napisał:

Problem z jakością miałem również wtedy, kiedy posiadałem Yamahę.

 

Szukasz przyczyny braku jakości w niewłaściwym miejscu. Za dźwięk w głównej mierze odpowiada akustyka pomieszczenia i głośniki. Wpływ wzmacniacza jest już dużo mniejszy.

[DudasDudek]

Po prostu musisz zainwestować w lepszy streamer...

Bo szukanie winy w serwisach jest według mnie złą drogą.

[Inferno]

4 godziny temu, marecki napisał:

Wpływ wzmacniacza jest już dużo mniejszy.

Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Oczywiście może od pewnego poziomu amplifikacji różnice mogą wydawać się mniejsze ale najpierw do tego poziomu trzeba dotrzeć. Jeszcze warto coś powiedzieć o różnicach w brzmieniu które na samym wzmacniaczu potrafią byś naprawdę duże, tu oczywiście mówimy także o preferencjach brzmieniowych samego właściciela i rodzaju muzyki jakiej słucha.

Edytowano 12 grudnia 2020 przez Inferno

[Johan]

Ciekawostką dla mnie jest, że czasami dźwięk w słuchawkach tez bywa różny. Kiedy czasami słucham muzyki na niektórych nagraniach dźwięk wydaje mi się lekko przesterowany i to niekoniecznie zależy od telefonu. Byc może jest to wina zniekształconego strumienia audio? Niewiem czy to jest możliwe, aby parametry łącza skutkowały takim brzmieniem?  Oczywiście muzykę na słuchawki pobieram z apki na telefonie. Telefon wymieniałem już kilkakrotnie od Samsunga po Sony i problem pozostał. Może to zbytnia prędkość sieci jest przeszkodą dla sprzętów? 

[Artsky]

Prawda jest taka, że jak nagranie jest źle zrealizowane, to nawet najlepszy sprzęt nic nie pomoże.

[MarekBydzia]

Podsumowując trochę tych prawd jest, a leży ona zawsze po środku. Generalnie to podpowiedzi, musisz sam wybrać. Jakością z telefonu bym się nie sugerował.

[Gość]

Żeby jeszcze trochę bardziej namieszać w kwestii źródeł  oraz jako ciekawostkę, podrzucam radio internetowe w jakości MQA.                                    Jak dla mnie gra bardzo cicho. Czy to ma tak być?  Oceńcie sami jakość. Player roon rozpoznaje źródło jako MQA.

 

        Link do stacji radiowej MQA     -       http://live.mqa.co.uk/test.flac

 

 

Oraz stacje radiowe streamujące FLAC.  Podaję kilka linków ruskiej stacji SECTOR, więcej radia FLAC można znaleźć w sieci.

Progressive - http://sectorradio.ru/

Space          - http://sectorradio.ru/space/

Classical      - http://sectorradio.ru/nota/

80's             - http://sectorradio.ru/geny/

90's             - http://sectorradio.ru/90/

 

Słuchajcie i oceniajcie jakość 😉

[Johan]

MQA u mnie też gra ciszej niż normalny FLAC. Nie jest dostępna również możliwość jego korekcji. Gra tak jak wyszło ze studia(podobno). Szczerze mówiąc to robi się bałagan ponieważ playlisty są mieszane, tj. znajdują się na nich utwory MQA i standartowe FLAC i podczas odsłuchu gra to nierówno, raz ciszej a, raz głośniej. Doznania słuchowe też nie powalają. 

 

[Amarok]

Szkoda że nie ma wyboru, MQA lub FLAC, chyba ze jest czego nie wiem. Czy MQA gra ciszej niż FLAC, zwrócę na to uwagę czy u mnie jest podobnie. Na co dzień słucham Radia Paradise, nadają w FLAC i jak dla mnie jakość bardzo dobra a czasem mam wrażenie że nawet lepiej niż master w Tidal.  🙂

[DudasDudek]

Nie ma w ogóle takiej możliwości by plik w serwisie streamingowym był przesterowany. Wina musi leżeć po twojej stronie, bo widocznie słuchać za głośno, jak na możliwości sprzętu.

W ogóle problem próbujesz rozwiązać od kompletnie złej strony. Ale jak tam chcesz, napewno po tej stronie odpowiedzi nie znajdziesz.

[Johan]

Mieszkam w bloku więc raczej nie gram głośno, a jeżeli pojawia się problem z dźwiękiem ubieram słuchawki, aby potwierdzić swoje spostrzeżenia. Na razie myślę, że temat zostawię  ponieważ sprawa jest dość zawiła. Podpiąłem co możliwe na kablu i zobaczymy czy sytuacja się powtórzy. Za wszystkie rady, za i przeciw serdecznie dziękuję.

[tomek398]

Zarówno Spotify Premium jak i Tidal Premium oferują możliwość przekazu dźwięku na bardzo wysokim poziomie. 320kB/s to wystarczająco duży bitrate dla przytłaczającej większości odbiorców.  Przy tym bitrate kodeki przenoszą praktycznie wszystkie słyszalne częstotliwości akustyczne. Mało kto słyszy powyżej 20kHz. A nawet jeżeli słyszy czyste tony w tym zakresie częstotliwości to wątpię że wyłapie brak harmonicznych powyżej 20kHz.

Czym innym jest jednak kodek, a czym innym jakość źródła. Jeżeli  źródło nie będzie miało dobrej jakości to i efekt końcowy nie będzie zadowalający. Zakodowanie filmu  VHS  kodekiem HEVC w 100Mbit'ach niewiele da....... Tak samo jak niewiele pomoże oglądanie takiego filmu na super TV 8K HDR

Innym, dość ciekawym zagadnieniem jest podświadomie wiązanie jakości z głośnością czyli https://pl.wikipedia.org/wiki/Loudness_war   Mimo że temat jest dobrze znany to wiele osób (przynajmniej moi znajomi :-) ) ocenia jakość przez pryzmat głośności. 

Nie można też pominąć naszych osobistych preferencji muzycznych w ocenie jakości. Dla mnie w ogóle pojęcie jakości w tym kontekście jest bardzo nieprecyzyjnie.  Jeżeli już to mówiłbym o wierności przekazu czyli 'fidelity' (HiFi), Na tej samej zasadzie wielu osobom podoba się przekontrastowany i przejaskrawiony obraz na ekranach telewizorów mimo że z wiernością nie mam on za wiele wspólnego. 

Za jakość odpowiada najsłabszy element całego łańcucha i nie uważam że są nimi stratne kodeki platform stream'ingowych.  

[Inferno]

Jeszcze trzeba dodać zależność częstotliwości jakie słyszymy od ich natężenia w otoczeniu. Niektóre częstotliwości słyszymy od bardzo niskich poziomów inne muszą być zdecydowanie bardziej „obecne” , to już nie loudness war tylko zwyczajnie fizjologia ludzkiego aparatu słuchu.

[Artsky]

Dobrze gadasz, słuchanie V mija  jak kupujemy lapszy sprzęt, albo z wiekiem, dopuszczalne są też inne opcje. Przerabiłem to, jak i wiekszość na tym forum. Na dłuższą metę meczy.

[Gość]

Nawiązując jeszcze do jakości serwisów streamingowych, zauważyliście, że w Tidal / nawet przy opłaconej subskrypcji "HiFi" / trafiają się pliki AAC?  Wszystko wymieszane w tym Tidal.  MQA, FLAC i AAC w jednym worku. Taki śmietnik trochę. Kiedyś myślałem, że przy subskrypcji Tidal HiFi cała dostępna zawartość jest w jakości minimum CD 🤔

Dlatego mam jeszcze Qobuz. Tam nie muszę zerkać czy czasem gra AAC albo czarodziejskie MQA.  Qobuz streamuje prawdziwe Hi-Resy 24/192 a nie jakieś podróbki. 

[S4Home]

Też zwróciłem na to uwage.

Zwłaszcza jak jest coś mniej popularnego.

@Johan dobrze Ci się słucha na tych RP 250?

Jakiej wielkości masz pomieszczenie?

[Johan]

Nieźle, nie narzekam, jestem zadowolonym  klientem. Nieźle współpracują z Onkyo 8390, amplituner ładnie je napędza i sprawia, że nawet przy minimalnej głośności nie trzeba nic regulować, kręcić, przestawiać. Po prostu to gra. Świetnie też sprawdzają się na filmach, myślę, że jest to całkiem sensowny zakup. 

jeśli chodzi o pomieszczenie to 12m2 żaden full wypas.

[Inferno]

18 godzin temu, JohnDoe napisał:

Qobuz streamuje prawdziwe Hi-Resy 24/192

I tutaj zgoda! Jak miałem Qobuz’a testowego to wszystko było na tiptop! Tutaj duży szacun bo i streamer i DAC miał co robić plikowych popierdułek nie było.

[Gość]

Dnia 16.12.2020 o 19:38, JohnDoe napisał:

Qobuz streamuje prawdziwe Hi-Resy 24/192 a nie jakieś podróbki.

Zrzut ekranu roon, Qobuz Hi-Res 24/192   >>>

 

Oraz oryginalny dwupłytowy album SACD  Rachel Podger który posiadam >>>

W tym przypadku można chyba mieć pewność, że zawartość Hi-Res na Qobuz to nie podróbki. 

Przy okazji, świetna muzyka i pięknie brzmi 🙂

Niestety nie mam w tej chwili godnego odtwarzacza CD ani tym bardziej SACD żebym mógł posłuchać, więc zadowalam się Qobuz. 

[hlary]

MQA - czyli jak zarobić na darmowym kodeku ?

"FLAC jest dostępny darmowo. Jego specyfikacja jest całkowicie otwarta. We FLAC-u nie są wykorzystywane żadne rozwiązania chronione patentami. Istnieją wersje kodeka na wszystkie najpopularniejsze systemy operacyjne jak Windows, Linux, OS X, czy Solaris, a także niektóre inne. FLAC nie zawiera żadnych zabezpieczeń przed kopiowaniem."