Skocz do zawartości

Recommended Posts

Marudzisz Karol. Piszesz, jakbym nie słyszał nigdy podłogówek. A słyszałem: dwudrożne, dwu i pół drożne, trójdrożne, nawet takie w 22-centymetrowym wooferem. Testowane monitory mają całkiem niezły bas, a Bise XL nawet nie gorszy niż z dobrej podłogówki. Koniec. Kropka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny moduł odsłuchany - WOKALE DAMSKIE

Chapman "Fast Car"
Rokia Treore "Tu voles"
Friend 'N Fellow "Here Comes The Rain Again"
Diana Krall "I Remember You"
Jopek "Przypływ, Odpływ, Oddech Czasu"

Jak ktoś chce zachować integralność emocjonalną, to zalecam, żeby nie robił sobie takich testów. Nie potrafię wydać werdyktu, która kolumna zagrała testowe utwory najlepiej i jest to bardzo irytujące. Na grafice pokazałem, dlaczego to takie trudne. 

SM07.png.c16cb45bcacdd93a34f98c138da663df.png

Niby każda z kolumn gra inaczej, ale jednak większość cech mają wspólnych. Są to kolumny grające już na takim poziomie, że żadna nie zalicza spektakularnych wpadek. Utwór zostaje odtworzony. Szczegóły ukazane. Emocje przekazane. Za każdym razem jest dobrze. A do tego pewne przewagi, które czasem występują, nie są do danej konstrukcji przypisane na stałe. Na jednym utworze kolumna "A" pokazuje się lepiej, a na innym już ładniej gra "B". Ale spróbuję moje wrażenia opisać. 

Ushery zdają się grać najbardziej przejrzyście i z najprecyzyjniejszą lokalizacją instrumentów. Niekiedy wokale w ich wydaniu wydają się być najbardziej szczegółowe, np. w "I Remember You". Bardzo dobrze też w testowanych utworach wypada bas. Ma i potęgę i kontrolę. Czy zatem wygrywają rundę? Z jakiś powodów niekoniecznie. Przejrzystość i precyzja dają poczucie dużego realizmu, ale nie przekładają się wcale na największe zadowolenie z odsłuchu.

Bise XL odegrały repertuar przekonująco. Realizm i namacalność wydają się w ich przypadku wypływać z barwy, choć szczegółowości i przestrzenności też nie można nic zarzucić. Bas ma głębię, cały czas gdzieś w tle podtrzymuje brzmienie, co dodaje muzyce rozmachu. Z jednej strony uderzenia i wibracje ma najbardziej efektowne, ale z drugiej czasami wolałbym, żeby go było trochę mniej (ale to znowu kwestia ustawienia i pomieszczenia, więc trzeba mieć do tych uwag o basie dystans - piszę wszakże, co usłyszałem). W innym miejscu pisałem, że Bise szczególne łagodnie obchodzą się z sybilantami. Teraz nie jestem już tego teraz taki pewien. Rokia Treore świszczała z Bise nie mniej niż z Heco. To oznacza ciągle komfortowy odsłuch, ale już nie jakąś wybitną cechę. Poczucie przestrzeni lepsze niż w Heco, ale Ushery idą w tym aspekcie jeszcze dalej. 

Heco ogólnie najsłabiej, ale nawet to "najsłabiej" ciągle oznacza namacalność, przyjemną barwę, szczegółowość i dynamikę. Myślę, że najbardziej przegrały przestrzenią, której odczucie dają najsłabsze. Bas wystarczający, a do tego najmniej kłopotliwy - najrzadziej rezonujący.

KEF-y zaskoczyły. "Fast Car" odsłuchiwany zaraz po Bise wypadł jakoś blado, bez oczekiwanego ciepła, ale później było już lepiej. Wokal w "Here Comes The Rain Again" był świetnie zawieszony w przestrzeni. Podobnie w "I Remember You". Bardzo dobrze KEF-y "zaśpiewały" też wielowarstwowe wokale Jopek. Spodziewałem się (mimo wcześniejszych doświadczeń), że metalowa membrana wypadnie w wokalach gorzej niż te zrobione z miękkich materiałów, ale wcale tak się nie stało. Bas był mniej przekonujący niż u rywali, ale ujdzie. Czasami potrafił nawet zaskoczyć ładnym i niskim wybrzmieniem. Zastanawiam się, czy mała wpadka z Chapman nie była spowodowana kontrastem z wcześniej odsłuchiwaną kolumną. Być może wystarczyłaby krótka akomodacja do brzemienia KEF-ów, żeby wypadły od razu lepiej.

Ale i tak konstruktorom KEF należą się oklaski. Taki mikrus, a stara się walczyć (w 25 m2!) jak równy z równymi.

SM06.png.016816a8a3c22ea35c46cc1df2646172.png

PS Zastanawiam się jeszcze, na ile moja ocena brzmienia Usherów jest skażona okolicznościami pozamuzycznymi. Raz, że są najcięższe i najtrudniej się je ustawia (bolą w krzyżu;). Dwa, że mają te irytujące terminale. Ciekawe, czy podświadomie nie odejmuję im za każdym razem jakiegoś punkcika.

 

 

 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, audiowit napisał:

Pomyśl Kraft czy pewne aspekty nie zmieniłyby się w połowę mniejszym pomieszczeniu.

Zmieniłby się w pomieszczeniu mniejszym, większym i w takim o innym kształcie. W inaczej zaaranżowanym i umeblowanym także.

33 minuty temu, audiowit napisał:

Czytający powinni też zwrócić na to uwagę. Monitory tej wielkości raczej w 25m nie grają.

Monitory tej wielkości jak najbardziej grają w 25 m2 (no może KEF trochę brakuje).

56 minut temu, gienas napisał:

@Kraft  czytałeś "Zagłada domu Usherów"? I gdzieś tam z tyłu głowy nielubienie zostało ;)  .

Znam. Wiem też, że "the Revolution devours its children".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowym numerze Stereophile znalazło się zestawienie "2021 RECOMMENDED COMPONENTS". Urządzenia są podzielone na klasy od A do E, gdzie A oznacza najlepszy możliwy do osiągnięcia dźwięk dla komponentu danego rodzaju. Dlaczego o tym wspominam? Bo w klasie A znalazły się KEF LS50 (wprawdzie najnowsza wersja Meta, ale...). Małe KEF-y znalazły się w towarzystwie takich kolumn jak: SONUS FABER GUARNERI TRADITION, Kii AUDIO THREE czy WILSON AUDIO SASHA DAW. Nie muszę dodawać, że są zdecydowanie najtańszą propozycją w tej grupie. Takie WILSON AUDIO YVETTE, FOCAL KANTA NO.2, PROAC RESPONSE D2R, a nawet KEF REFERENCE 5 załapały się tylko do klasy B.

Fiu, fiu... Muszę się do odsłuchu tych KEF-ów bardziej przyłożyć;)

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Kraft napisał:

Zastanawiam się jeszcze, na ile moja ocena brzmienia Usherów jest skażona okolicznościami pozamuzycznymi. Raz, że są najcięższe i najtrudniej się je ustawia (bolą w krzyżu;). Dwa, że mają te irytujące terminale. Ciekawe, czy podświadomie nie odejmuję im za każdym razem jakiegoś punkcika.

Fakt, boazeria trochę waży. No i zapomniałeś wspomnieć o wszechobecnej unikalności zastosowanych przez producenta rozwiązań ;) 😂

7 godzin temu, Kraft napisał:

Ushery zdają się grać najbardziej przejrzyście i z najprecyzyjniejszą lokalizacją instrumentów.

Czy w takim razie nie jest zastanawiające, dlaczego? To już niemłode przecież kolumny. Wprawdzie zwykle zbierały pozytywne recenzje, ale... może jednak ten mój mały upgrejdzik trochę im pomaga :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Nie było jeszcze o wzmacniaczu. Chyba zmienię ten wzmacniacz, ale nie napiszę na jaki. Będę miał spokój:)

7 minut temu, nowy78 napisał:

Czy w takim razie nie jest zastanawiające, dlaczego? To już niemłode przecież kolumny. Wprawdzie zwykle zbierały pozytywne recenzje, ale... może jednak ten mój mały upgrejdzik trochę im pomaga :) 

Kto wie. Tego się jednak nigdy nie dowiem. Swoją drogą KEF-y też nie są już pierwszej młodości. Ich konstrukcja liczy sobie 9 lat. O głośnikach w moich Diamondach nawet nie wspomnę. BE-718 to przy nich ostatni krzyk mody.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Kraft napisał:

No tak. Nie było jeszcze o wzmacniaczu. Chyba zmienię ten wzmacniacz, ale nie napiszę na jaki. Będę miał spokój:)

Nie mówię tego złośliwie, ale wzmak zaczyna być najsłabszym ogniwem w takich porównaniach🤔 sam zaczynasz pisać że ciężko jest już wyłapać różnice w brzmieniu tych czy innych głośników. Odpowiedź nasuwa się sama.... Dlaczego🤔 

Tak czy siak czekam na kolejne spostrzeżenia. 

Edytowano przez finchers
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, z tym Stereophile to się udało. Ls50 są zadziwiająco dobre. Zresztą nie bez powodu są tak promowane przez kef. Wymagają bardzo mocnego, wyrafinowanego pieca. Mocnego nie przekładać na waty.

Mnie też się podobają. Wspaniała koherencja. Tylko nie do 25m... dlatego zwróciłem uwagę tego wątku, że układ sił zmieni się w mniejszym pomieszczeniu.

Kraft, bez uszczypliwości. Ten wzmacniacz nie przystoi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem. I pewnie grasz z rotelem.

Natomiast porównujesz w 25m. Warunki są jakie są, czyli 25m2 dla wszystkich kolumn tylko trzeba sobie zdać sprawę, że np litraż ls w porównaniu do yb różni się 2,3 krotnie? Czyli to tak jakby porównywać 30l podłogówkę z 90l w 100m2 pomieszczeniu. Uogólnienie starające wytłumaczyć skalę. W moim 14m pomieszczeniu byłyby idealne. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro o pomieszczeniach, to ja się zastanawiam, dlaczego przyjęło się, że wielkość pokoju odsłuchowego miałaby działać na plus jednych, a niekorzyść innych kolumn, pomijając oczywiście niefortunne interakcje, np w postaci spasowania strojenia kolumny z modami itp. Jeżeli nie występują ograniczenia związane z niewystarczającą mocą, a co się z tym wiąże natężeniem dźwięku, to zawsze większe pomieszczenia będą korzystniejsze, ze względu na rozkład częstotliwości rezonansowych i możliwość lepszego ustawienia kolumn. Zwróćcie uwagę, że zdecydowana większość z nas słucha względnie cicho w dość niewielkiej przestrzeni (biorąc pod uwagę trójkąt kolumny - miejsce odsłuchowe). Jak dla mnie nie ma różnicy, czy w moim ok 23m pokoju stoją stoją przede mną małe monitory na szerokopasmówce, czy 60kg podłogowe kloce. Przy słuchaniu z głośnością wymagającą mocy poniżej 1W, nie ma to po prostu znaczenia. Każda z kolumn gra charakterystycznie dla siebie, a pomieszczenie przeszkadza/pomaga każdej z nich w ten sam sposób. Oczywiście będzie miało, jeżeli ktoś chciałby sobie zrobić w 80m efekt koncertu rockowego. Tu rzeczywiście potrzeba już kawał kolumny i odpowiedniego pieca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, audiowit napisał:

Może bardziej obrazowo. Kefy 107 też mi grały w 14m2. Ale tylko jazz bez kontrabasu i po cichutku. W momencie troszkę głośniejszego odsłuchu już zaczęły się problemy. W momencie kiedy pojawił się kontrabas ciśnienie w pokoju się zmieniło :) nie mówiąc o tym, że kontrabas był wielkości budynku.

No no, to ja takiego instrumentu nie widziałem ;)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdradzę tajemnice, że dzisiaj do grupentestu dołączyły Diamondy. Dałem im fory i odsunąłem od przedniej ściany o dodatkowe 30 cm. Znacznie poprawił się ich bas i przestrzenność grania (więcej dźwięku bezpośredniego, a mniej odbitego od ścian). Bardzo ciekawe doświadczenie.

6 minut temu, audiowit napisał:

Więc jaka następna kategoria?

PRZESTRZEŃ. Tu spodziewam się sporych różnic, ale zobaczymy.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...