Skocz do zawartości

Zmiana kabli : droższe z gorszym dźwiękiem?


Recommended Posts

18 godzin temu, Melo-man napisał:

Proszę pamiętać, że to co się sprawdza u kogoś wcale nie musi dobrze zagrać u nas. Wiem, że to banalne, ale wielu ludzi o tym zapomina. Przykładowo - mam wzmacniacz, który gra wypełnionym dźwiękiem z dobrą czytelnością. Do niego można podpiąć tylko źródło o neutralnym czy wręcz wyczynowym brzmieniu. Żadnego Reimyo czy Ayona choć są świetne.

I wracamy do najstarszej prawdy - nic nie zastąpi odsłuchów we własnym domu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.03.2022 o 13:29, FromBorg napisał:

Bo może być tak, ze kable bardziej niż inne elementy nabierają sygnatury jako część całego toru audio. Stad łatwo o wniosek, ze wszelkie ich testy maja sens niewielki bo odnoszą się wyłącznie do systemu w jakim były sprawdzane. 

Lepszy wzmacniacz, lepsze kolumny i pomieszczenie dobrze zaadaptowane akustycznie. Brutalna prawda. 

Oj słychać, słychać, ale nie zawsze. W KD czego nie podłączę to jest jednakowo. 

Albo mają tak spieprzony system, że słychać tylko radykalne zmiany. Takich systemów jest cała masa. Co najciekawsze ich właściciele dają się pokroić za to jak to " referencyjnie" gra. Do momentu gdy nie usłyszą czegoś lepszego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, audiowit napisał:

Nawet nie czasem. W 80% przypadków. Stąd tak wielu kablosceptykow.

Bo ludzie często-gęsto kupują na podstawie opłacanych recenzji lub wysuwają błędne wnioski na podstawie np. opisów innych ludzi. Internet to kopalnia wiedzy, ale trzeba wiedzieć jak z niej korzystać.

Druga kwestia - brak doświadczenia i wiedzy, jak może lepiej zagrać inny system.

Trzecia sprawa - patrząc na fotki, jakie ludzie zamieszczają na forach - to nie ma prawa dobrze grać (np. częsty widok głośników wciśniętych w kąt). Parodią był jeden filmik na YT, gdzie ludek chwalił się podstawkami pod kable, ale pomieszczenie w którym słuchał - całkowicie puste. Zero akustyki, ale podstawki były najważniejsze - litości!

Co do kablosceptyków. Mam dla nich trzy wyrażenia:

1. zacząć od płukania uszów.

2. wykonać test słuchu.

3.. zmienić system.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.04.2022 o 11:59, Melo-man napisał:

Co do kablosceptyków. Mam dla nich trzy wyrażenia:

1. zacząć od płukania uszów.

2. wykonać test słuchu.

3.. zmienić system.

Co w przypadku, gdy jesteśmy po płukaniu uszu, po badaniach, mamy dobre wyniki słuchu, i zmieniliśmy system, ale wciąż nie słychać kabli?

PS Nie piszę o sobie.

Trzeba tak długo zmieniać system, aż usłyszy się kable? 

Trzeba mieć odpowiednio dobry system, żeby usłyszeć kable? Przecież zdaniem wielu dźwięk jest subiektywny, i nie ma żadnego wzorca.

Więc jakie warunki musi spełniać system, żeby usłyszeć kable?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, eMBe napisał:

Co do kablowierców:

1. Ślepe testy

Jak miałem swój pierwszy system Technicsa kupiony w latach 90-tych to kable też mi nie grały. Dzisiaj wiem, że ten Technics grał TRAGICZNIE, choć wtedy nie byłem tego świadomy.

Dnia 16.04.2022 o 17:33, 1Ender napisał:

Andrzej, wszystko razem.

Dodałbym jeszcze nieumiejętność słuchania (bez urazy). Wiem - wydaje się to dziwne, ale żeby wyłapać różnice trzeba czasami skupić się na detalach, a nie na ogóle. Mam jakieś przeczucie, że ludziom wydaje się, że po zastosowaniu innego kabla WSZYTSKO się zmieni, a to nie jest prawdą. Stąd potem opinia, że kable nie grają, bo nie zmieniło się całe brzmienie, ale np. niskie tony, których słuchający nie usłyszał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, FromBorg napisał:

@Melo-manSzkoda energii i czasu na spor z ludźmi, którzy ograniczenia własnej percepcji chcą wmusić reszcie świata. Karmisz trolle. 

Ja widzę ludzi, którzy z niewiedzy wmuszają w innych ograniczenia percepcji.

Fenomen audiofilskich kabli sięga końca lat 70., o ile dobrze pamiętam. Od tego czasu nikt na świecie nie zademonstrował wpływu takiego kabla na poprawę brzmienia. Nikt. Na świecie. Nigdy. A gatunek ludzki jest ciekawski i gotów do szalonych zachowań, kiedy chodzi o odkrycia i bycie w czymś pierwszym.

Ktoś tu jest bardzo naiwny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, FromBorg napisał:

Szkoda energii i czasu na spor z ludźmi, którzy ograniczenia własnej percepcji chcą wmusić reszcie świata. Karmisz trolle. 

Pisząc tutaj nikogo nie chcę obrażać i z nikim się kłócić. Zazwyczaj chcę przedstawić tylko swój pogląd. Oczywiście - czasami i mnie ponosi.

Rozumiem, że ktoś może nie słyszeć kabli, ale staram  się wyjaśnić, jaka tego może być przyczyna. Pisałem tutaj o moim przyjacielu, który był sceptyczny co do kabli, do czasu, aż kupił ode mnie dość drogie kolumny (cena sklepowa 15 tyś. zł) i podpięliśmy do nich moje byłe Rockety 88. Wcześniej tych różnić nie mógł usłyszeć, bo system zwyczajnie na to mu pozwalał.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Adi777 napisał:

Chciałem się zapytać, dlaczego niektóre systemy pozwalają usłyszeć zmianę kabla, a inne nie, ale chyba sobie daruję. Jak mam być wyzwany od trolla? Nie, żebym się tym przejął, nie pierwszy, i pewnie nie ostatni raz...

Zwykle podnosi się w takim temacie kwestie przezroczystości sytemu i gdy jest on bardziej przezroczysty to wtedy słychać większe różnice. Moim zdaniem większy wpływ moze tu mieć podatność układów elektrycznych na różne złożone obciążenia którymi są właśnie przewody podłączone do nich. Zwykle najbardziej wrażliwe są minimalistyczne układy, które są często niezbyt stabilne. Te bardziej rozbudowane układy elektroniczne z filtrami na wejściach i wyjściach są zwykle mniej wrażliwe na okablowanie. Takie sprzęty są zwykle mniej porywające w swojej emocjonalności przekazu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, MobyDick napisał:

Te bardziej rozbudowane układy elektroniczne z filtrami na wejściach i wyjściach są zwykle mniej wrażliwe na okablowanie.

Musiałbyś się bardzo postarać, żeby znaleźć dziś elektronikę, w której nie ma odpowiednich filtrów.

Swoją drogą to dziwne, że ktoś, kto zaprojektował wzmacniacz za kilka tysięcy (i więcej) miałby nie wpaść na to, że w domowej sieci są śmieci, które trzeba odfiltrować. 🤔 Na szczęście są czujni audiofile, którzy za pomocą różnych tweaków i gadżetów potrafią to naprawić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dzik napisał:

Swoją drogą to dziwne, że ktoś, kto zaprojektował wzmacniacz za kilka tysięcy (i więcej) miałby nie wpaść na to, że w domowej sieci są śmieci, które trzeba odfiltrować

 

43 minuty temu, Daniel09 napisał:

Czytam ten temat i coraz więcej śmieszności ze strony ,, mających rację ,, się pojawia. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dzik napisał:

Musiałbyś się bardzo postarać, żeby znaleźć dziś elektronikę, w której nie ma odpowiednich filtrów.

Swoją drogą to dziwne, że ktoś, kto zaprojektował wzmacniacz za kilka tysięcy (i więcej) miałby nie wpaść na to, że w domowej sieci są śmieci, które trzeba odfiltrować. 🤔 Na szczęście są czujni audiofile, którzy za pomocą różnych tweaków i gadżetów potrafią to naprawić.

Na wejściu zasilania montuje się wprawdzie filtry, ale ja pisałem o filtrach na wejściach audio i wyjściach na kolumny we wzmacniaczu. W minimalistycznych układach audiofilskich sprzętów często ich się nie montuje z powodu tego że mogłyby degradować dźwięk. Ich obecność podnosi stabilność pracy urządzenia i zapobiega wzbudzaniu się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...