Skocz do zawartości

Coś o nas


Recommended Posts

1 godzinę temu, Artur Brol napisał:

Cały świat kupuje wszystko oczami, wpierw wpada nam coś w oko, dopiero wtedy jest następny krok. Firmy to wiedzą i wykorzystują. 

Nieprawda.

1 godzinę temu, Artur Brol napisał:

Snobizm, kiedy ktoś chce kabel który można, gdy jest nieużywany , ładnie zwinąć i odłożyć na półkę?🤔

Powtórzę, wiele kabli dobrze się zwija, ale wiadomo FAW to FAW😁

11 minut temu, AudioTube napisał:

Wyrzuciłem węgle/cukry. Nie mam tv/nie czytam news. Tylko nogi i rower. Dużo vit C, magnez,   mięsa, oleju i pomidorów i żadnych paracetamolów.

Zakochałem się, odmawiam różaniec i wspieram córeczkę. 

Akurat paracetamol obok ibuprofenów i ibupromów nie jest taki zły. 

Magnez ważny, tylko jeszcze ważniejsza jego forma, bo od niej zależy przyswajalność. Jak bierzesz węglan magnezu, to równie dobrze możesz nie brać, bo wystarczy z pokarmu.

Najważniejsze, że jest różaniec,  nie wiem, czy nie lepszy niż te Wit C i magnezy...😁

Czemu lekarze nie zapisują zdrowasiek, hmmm...🤭

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne ze wiele kabli się dobrze zwija, ale ja nie znam wszystkich. Wiec jak znalazłem FAW to sobie te kupiłem.

Dla mnie też ważne jest ze to w PL zrobione.

11 minut temu, AudioTube napisał:

Wydało się😊. To także o mnie. 
Rozstałem się z moim ego. 
Zmniejszyłem o 20% godziny w robocie. Żadnych funkcji/tytułów. Jestem odpowiedzialny tylko za siebie/praca.

Wyrzuciłem węgle/cukry. Nie mam tv/nie czytam news. Tylko nogi i rower. Dużo vit C, magnez,   mięsa, oleju i pomidorów i żadnych paracetamolów.

Zakochałem się, odmawiam różaniec i wspieram córeczkę. 
Trochę ciśnienie mi podnosi forum, ale trzymam łapę na pulsie.

Piski śladowe, w zasadzie tylko, kiedy jestem niewyspany i odczuwam lęk.

Powodzenia chłopaki.

Zazdroszczę samozaparcia.

Dzięki. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, ciszyn11 napisał:

Podobno pod wpływem dużego stresu lub wysiłku wyzwala się kortyzol, który w nadmiernej ilości może uszkodzić nerw słuchowy. Były przypadki utraty słuchu na siłowniach podczas intensywnych ćwiczeń siłowych

Niekoniecznie od kortyzolu, najczęściej od złej techniki oddychania i wstrzymywania powietrza podczas wyciskania przez co zatykają się kanały słuchowe,  bo dochodzi do wzrostu ciśnienia w czaszce i przewodzie słuchowym. 

Kto nie miał tzw. zatykania uszu podczas wyciskania ciężarów ręka w górę 😁

8 minut temu, Artur Brol napisał:

Jasne ze wiele kabli się dobrze zwija, ale ja nie znam wszystkich. Wiec jak znalazłem FAW to sobie te kupiłem.

Dla mnie też ważne jest ze to w PL zrobione.

Tylko, że FAW kupują ludziska dla walorów słuchowych i upgrade słuchawek. 

Też mogę Ci zrobić kabelek słuchawkowy, będzie zrobiony w Polsce, a to ważne przeca😁

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
9 godzin temu, Adi777 napisał:

Na razie się uczę poprawnego wykonywania ćwiczeń. Tyle tego jest, że głowa mała 

Ano jest . Ja po dwóch latach jeszcze mam treningi gdzie 100% ćwiczeń robię po raz pierwszy. Powiem Ci , że pomaga w zrozumieniu dlaczego ruch ma być taki a nie inny przeglądnięcie atlasu anatomicznego . Fajnie się patrzy na ilustrację danej grupy mięśniowej i wykonując na sucho ruch mniej więcej widzimy co się dzieje. Gdzie są ścięgna , przyczepy. W ćwiczeniach głównie chodzi o to by ruch był jak najbardziej zgodny z naturalnym. Szczególnie istotne jest to przy ćwiczeniach na barki / tam jest naprawdę ciasno :) / , nogi . Wektor siły nie może być przeciwny do naturalnej funkcji danego mięśnia , bo zrobimy sobie krzywdę. Poznawanie swojego ciała , za co są odpowiedzialne poszczególne mięśnie to super zabawa i pomoc w świadomym uruchamianiu podczas ćwiczenia tylko tej partii którą powinniśmy angażować.

Życzę dużo frajdy na treningach.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tomek4446 napisał:

Poznawanie swojego ciała

Zauważyłem, że dobrze mi robi, podobno córeczce także, trochę się ochłodzić. Parę godzin po treningu/rąbanie drewna na Kaszubach. Poniedziałek/wczoraj. Superkompensacją to nazywają. 
 

A jak Wy Koledzy się „naprawiacie” po katorżniczych treningach? 

71C7B1FB-B2FC-4F9F-AAF2-08E8FB2600AA.jpeg

Woda tylko trzy kreski, niestety, liczyłem na mniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AudioTube napisał:

Superkompensacją to nazywają. 

Nie wiem jak to nazywają , ale wiem , że nie ma takiej siły na świecie która by mnie wrzuciła do tej wody :)

2 godziny temu, AudioTube napisał:

A jak Wy Koledzy się „naprawiacie” po katorżniczych treningach? 

Osobiście kocham ciepełko. Biorę baaardzo gorący prysznic i delektuje się uczuciem rozluźniania mięśni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Chyba Miro 84 napisał:

Zimne prysznice

Lepiej śpię, odpornym na stres, koncentruję się i chyba inaczej słucham. 
Tyle widzę u siebie.

U córki nie wiem co dokładnie jej tam w głowie się zmieniło, ale dłużej i bez rozproszenia siedzi nad książkami. Mówi częściej „nie”. I często uśmiech u niej widzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, tomek4446 napisał:

Nie wiem jak to nazywają , ale wiem , że nie ma takiej siły na świecie która by mnie wrzuciła do tej wody :)

Obawiam się, że jest - siła wyższa ;)

Ja morsowałem, zanim stało się to modne. Jakieś 40 lat temu, w podstawówce. Któregoś zimowego dnia w drodze do szkoły postanowiłem sprawdzić twardość lodu na rzece Netcie (w Augustowie). Miałem tornister na plecach i worek z butami na zmianę (taki dziwny rodzaj zwany juniorkami). Przy brzegu lód trzymał, więc postanowiłem zamachnąć się tymi juniorkami. Zamach musiałem wziąć solidny, bo zaraz za butami poleciałem i ja. Lód był mniej wytrzymały niż sądziłem. Wagi szczuplutkiego 9-latka nie utrzymał. Na szczęście było tam dość płytko, tak po szyję dla mnie.

No i fakt, nie zachorowałem po tym, choć w mokrych ciuchach wracałem do domu. Fakt, że dość szybko.

Za to następnego dnia taki opr dostałem w szkole, że do dziś go pamiętam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MarcKrawczyk
Czy na tej tratwie to sauny są?

Tak w ogóle to fascynujące jak +3 st woda może być zimna a -3 st powietrze bardzo znośne i często jak zimne piwo na kacu.

W Karpaczu u Wima Hofa nie byłem. Na Śnieżkę w gaciach z nim nie biegałem, choć i kto wie w przyszłości, ale jak tylko poniżej zera, to jakiś agregat we mnie się włącza i biegam w szortach i trampkach. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...