Pogadajmy o przewodach.

[lpomis]

Relacja z mojego testu ABX przewodów zasilających.

Zawodnik 1: przewód no name, dołączony do wzmacniacza
Zawodnik 2: przewód Isotek EVO3 Initium 1,5m
Zawodnik 3: przewód Supra LoRad 2.5 SPC Silver 1m

Sprzęt towarzyszący: kolumny - Audio Physic Sitara, wzmacniacz - Rega Elex-R, źródło - Yamaha CDX-1060.
Pomieszczenie: 11m2, odsłuch w stosunkowo bliskim polu. 6 dyfuzorów Vicoustic, 6 absorberów piankowych z Mega Acoustic, iście audiofilski dywan z Ikei, na bokach kwiaty i szafka z książkami/płytami. Rozstaw kolumn ok. 190cm, odległość słuchacza od kolumn 180cm. Pogłos ~0,3s.

Parametry słuchacza: Badanie audiometrii tonalnej klasycznej i wysokich częstotliwości sprzed kilku tygodni:

Utwór testowy: Puscifer - "Momma Sed" z albumu "V is for Versatile" w wersji CD (maksymalnie pierwsze trzy minuty w każdej próbie). Link do nagrania jakby ktoś miał ochotę odsłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=6piWIjfW1QI
Faza przed testem: Dwukrotne przesłuchanie pierwszych trzech minut utworu na każdym z przewodów, zebranie myśli i zanotowanie ewentualnych obserwacji.
Faza testu właściwego: Dziesięć, maksymalnie trzyminutowych odsłuchów razy dwa. Każdy poprzedzony przepięciem (lub też udawanym przepięciem) przewodu zasilającego przez piękną asystentkę. Kolejność zapisana wcześniej i znana tylko jej. Tył wzmacniacza i fragment szafki zasłonięty tkaniną, abym wzrokowo nic nie podpatrzył. Mój odsłuch, moje wybory. Pierwszy test wieczorem, drugi przed południem (dziś), kolejnego dnia.

Test 1: no name vs Isotek

Wynik: trafionych 6/10.

Test 2: no name vs Supra

Wynik: trafionych 5/10.

Podsumowanie: Nie wiem czy w przypadku testu ABX powinno się mówić o jego zdaniu, zaliczeniu czy też nie. Samo zdobycie doświadczenia z faktu jego przeprowadzenia jest dla mnie kwalifikowane jako wynik pozytywny. To drugi w ciągu ostatnich dni jaki wykonałem na swoich uszach/mózgu. O poprzednim, nazwijmy go 16/16, jest kilka postów wcześniej. Wtedy mimo pewnych (po analizie plików), naprawdę niewielkich różnic w brzmieniu sampli nie byłem w stanie ich rozróżnić.

Zdaję sobie sprawę, że mogą pojawić się teraz komentarze typu: nie tak się powinno testować, 11 metrów klitka - to nie ma prawa grać, czemu CD a nie streaming, nie masz doświadczenia, przecież słyszałeś dwa lata temu bezpiecznik i są na to świadkowie (odnotowane skrupulatnie w zeszycie z donosami), za tani wzmacniacz, za tanie kolumny, za tanie i ewidentnie niedopasowane kable do elektroniki, zła akustyka, beznadziejna muzyka - testuj na dobrych realizacjach!

I szczerze? Mam to w nosie. Zachęcam każdego do przeprowadzenia testu

Bonus: Opis przewodu Isotek EVO3 Initium, który odsłuchiwałem. Ze strony Top Hifi (źródło) :

"Efekty są bardzo wyraźne od pierwszych chwil obecności Initium w systemie. Nawet na budżetowym sprzęcie usłyszymy poprawę klarowności w całym paśmie. Bas nabiera nieco więcej mocy i tekstury, wybrzmiewając wyraźniej. Wokale sprawiają wrażenie lepiej umieszczonych w przestrzeni, a instrumenty prezentowane są bliżej słuchacza. Jakość wszystkich zmian stoi na wysokim poziomie (…)"

Pozdrawiam

Edytowano 6 godzin temu przez lpomis

[kaczadupa]

Ile masz lat synu ?

 

Edytowano 6 godzin temu przez kaczadupa

[tomek4446]

@lpomis na jakich utworach ten test. ? Na tych samych zrobiłbym u siebie w sobotę.

A trzeźwym trzeba być , ......

[lpomis]

Przed chwilą, tomek4446 napisał:

na jakich utworach ten test. ?

Wszystko jest w opisie Tomku. Uprasza się o uważne czytanie

13 minut temu, kaczadupa napisał:

Ile masz lat synu ?

No takiej przypie*dolki nie uwzględniłem w liście

------------------------------------------

Aha. Z minusów. Utworu (ani prawdopodobnie całej płyty) na którym robiłem test nie odpalę prawdopodobnie przez najbliższy rok. Żeby nie było, że nie ostrzegałem

[majkel74]

34 minuty temu, lpomis napisał:

Relacja z mojego testu ABX przewodów zasilających.

Zawodnik 1: przewód no name, dołączony do wzmacniacza
Zawodnik 2: przewód Isotek EVO3 Initium 1,5m
Zawodnik 3: przewód Supra LoRad 2.5 SPC Silver 1m

Sprzęt towarzyszący: kolumny - Audio Physic Sitara, wzmacniacz - Rega Elex-R, źródło - Yamaha CDX-1060.
Pomieszczenie: 11m2, odsłuch w stosunkowo bliskim polu. 6 dyfuzorów Vicoustic, 6 absorberów piankowych z Mega Acoustic, iście audiofilski dywan z Ikei, na bokach kwiaty i szafka z książkami/płytami. Rozstaw kolumn ok. 190cm, odległość słuchacza od kolumn 180cm. Pogłos ~0,3s.

Parametry słuchacza: Badanie audiometrii tonalnej klasycznej i wysokich częstotliwości sprzed kilku tygodni:

Utwór testowy: Puscifer - "Momma Sed" z albumu "V is for Versatile" w wersji CD (maksymalnie pierwsze trzy minuty w każdej próbie). Link do nagrania jakby ktoś miał ochotę odsłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=6piWIjfW1QI
Faza przed testem: Dwukrotne przesłuchanie pierwszych trzech minut utworu na każdym z przewodów, zebranie myśli i zanotowanie ewentualnych obserwacji.
Faza testu właściwego: Dziesięć, maksymalnie trzyminutowych odsłuchów razy dwa. Każdy poprzedzony przepięciem (lub też udawanym przepięciem) przewodu zasilającego przez piękną asystentkę. Kolejność zapisana wcześniej i znana tylko jej. Tył wzmacniacza i fragment szafki zasłonięty tkaniną, abym wzrokowo nic nie podpatrzył. Mój odsłuch, moje wybory. Pierwszy test wieczorem, drugi przed południem (dziś), kolejnego dnia.

Test 1: no name vs Isotek

Wynik: trafionych 6/10.

Test 2: no name vs Supra

Wynik: trafionych 5/10.

 

Czyli 5 razy trafiłeś ! Usłyszałeś różnice. Te nietrafione to efekt zmęczenia 😉.

A poważnie to szacun za wysiłek i czas włożony w ten test no i za podzielenie się jego wynikami.

Mozesz tylko napisać, czy w tej wstępnej fazie „jawnej” słyszałeś jakieś różnice?

[majkel74]

No i pytanie czy planujesz jeszcze pobawić się w ten sposób np. kablami głośnikowymi?

[tomek4446]

6 minut temu, lpomis napisał:

Wszystko jest w opisie Tomku. Uprasza się o uważne czytanie

A jest faktycznie ,

 

53 minuty temu, lpomis napisał:

6 dyfuzorów Vicoustic, 6 absorberów piankowych z Mega Acoustic, iście audiofilski dywan z Ikei,

[kaczadupa]

@lpomis w trakcie testu czułeś się swobodnie czy może byłeś zestresowany?   

[lpomis]

@majkel74 dzięki. Tak. Nie będę tego ukrywał. W przypadku odsłuchów zapoznawczych Isotek vs przewód klasyczny miałem wrażenie lekkiego rozjaśnienia, delikatnie bardziej zarysowanych wysokich tonów na rzecz tego pierwszego. Z kolei Supra wydawała mi się całościowo bardziej stonowana i dociążona. Takie też obserwacje zapisałem i tym głównie się kierowałem podczas właściwego testu.

Co do planów na test przewodów głośnikowych - jestem otwarty jak najbardziej. Chciałbym tutaj polecieć w jakąś totalną skrajność czyli np. zwykły polski przewód miedziany OFC za 3zł metr vs coś bardzo drogiego.

Przed chwilą, kaczadupa napisał:

w trakcie testu czułeś się swobodnie czy może byłeś zestresowany?   

Dobre pytanie. Wydaje mi się, że tak. Raczej bardziej niż zwykle. Możliwe, że wynikało to z chęci utrzymania większego skupienia na tym co robię.

[Kraft]

Brawo Wojtek! Za procedurę, za opis, a przede wszystkim za odwagę zmierzenia się sam ze sobą. 

[kaczadupa]

1 godzinę temu, lpomis napisał:

Bonus: Opis przewodu Isotek EVO3 Initium, który odsłuchiwałem. Ze strony Top Hifi (źródło) :

"Efekty są bardzo wyraźne od pierwszych chwil obecności Initium w systemie. Nawet na budżetowym sprzęcie usłyszymy poprawę klarowności w całym paśmie. Bas nabiera nieco więcej mocy i tekstury, wybrzmiewając wyraźniej. Wokale sprawiają wrażenie lepiej umieszczonych w przestrzeni, a instrumenty prezentowane są bliżej słuchacza. Jakość wszystkich zmian stoi na wysokim poziomie (…)"

A to też jest dobre…

Dziwnym trafem akurat przy kablach w ofertach salonów audio opisy brzmienia jakie „oferują”  poszczególne modele kabli są wybitnie precyzyjne, bogate, obfite. 

Przy głośnikach czy wzmacniaczach producenci i te same salony audio jakoś nie serwują nam tak bardzo bogatych opisów brzmienie jakie dzięki poszczególnym modelom otrzymamy. 
 

Zobaczcie proszę na opisy kabli Albedo na stronie Salonu Audio „Na Temat Audio”.  Level master…

Edytowano 5 godzin temu przez kaczadupa

[majkel74]

1 godzinę temu, lpomis napisał:

Wydaje mi się, że tak. Raczej bardziej niż zwykle. Możliwe, że wynikało to z chęci utrzymania większego skupienia na tym co robię.

Coś w tym jest, że na luzie i na jawie jednak jakieś różnice zidentyfikowałeś.

Może jak @Rafał S zapoda jakąś bardziej humanitarną metodologię ślepych testów, to kto wie, jakie będą wyniki…

[Chyba Miro 84]

2 godziny temu, lpomis napisał:

Relacja z mojego testu ABX przewodów zasilających.

Zawodnik 1: przewód no name, dołączony do wzmacniacza
Zawodnik 2: przewód Isotek EVO3 Initium 1,5m
Zawodnik 3: przewód Supra LoRad 2.5 SPC Silver 1m

Sprzęt towarzyszący: kolumny - Audio Physic Sitara, wzmacniacz - Rega Elex-R, źródło - Yamaha CDX-1060.
Pomieszczenie: 11m2, odsłuch w stosunkowo bliskim polu. 6 dyfuzorów Vicoustic, 6 absorberów piankowych z Mega Acoustic, iście audiofilski dywan z Ikei, na bokach kwiaty i szafka z książkami/płytami. Rozstaw kolumn ok. 190cm, odległość słuchacza od kolumn 180cm. Pogłos ~0,3s.

Parametry słuchacza: Badanie audiometrii tonalnej klasycznej i wysokich częstotliwości sprzed kilku tygodni:

Utwór testowy: Puscifer - "Momma Sed" z albumu "V is for Versatile" w wersji CD (maksymalnie pierwsze trzy minuty w każdej próbie). Link do nagrania jakby ktoś miał ochotę odsłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=6piWIjfW1QI
Faza przed testem: Dwukrotne przesłuchanie pierwszych trzech minut utworu na każdym z przewodów, zebranie myśli i zanotowanie ewentualnych obserwacji.
Faza testu właściwego: Dziesięć, maksymalnie trzyminutowych odsłuchów razy dwa. Każdy poprzedzony przepięciem (lub też udawanym przepięciem) przewodu zasilającego przez piękną asystentkę. Kolejność zapisana wcześniej i znana tylko jej. Tył wzmacniacza i fragment szafki zasłonięty tkaniną, abym wzrokowo nic nie podpatrzył. Mój odsłuch, moje wybory. Pierwszy test wieczorem, drugi przed południem (dziś), kolejnego dnia.

Test 1: no name vs Isotek

Wynik: trafionych 6/10.

Test 2: no name vs Supra

Wynik: trafionych 5/10.

Podsumowanie: Nie wiem czy w przypadku testu ABX powinno się mówić o jego zdaniu, zaliczeniu czy też nie. Samo zdobycie doświadczenia z faktu jego przeprowadzenia jest dla mnie kwalifikowane jako wynik pozytywny. To drugi w ciągu ostatnich dni jaki wykonałem na swoich uszach/mózgu. O poprzednim, nazwijmy go 16/16, jest kilka postów wcześniej. Wtedy mimo pewnych (po analizie plików), naprawdę niewielkich różnic w brzmieniu sampli nie byłem w stanie ich rozróżnić.

Zdaję sobie sprawę, że mogą pojawić się teraz komentarze typu: nie tak się powinno testować, 11 metrów klitka - to nie ma prawa grać, czemu CD a nie streaming, nie masz doświadczenia, przecież słyszałeś dwa lata temu bezpiecznik i są na to świadkowie (odnotowane skrupulatnie w zeszycie z donosami), za tani wzmacniacz, za tanie kolumny, za tanie i ewidentnie niedopasowane kable do elektroniki, zła akustyka, beznadziejna muzyka - testuj na dobrych realizacjach!

I szczerze? Mam to w nosie. Zachęcam każdego do przeprowadzenia testu

Bonus: Opis przewodu Isotek EVO3 Initium, który odsłuchiwałem. Ze strony Top Hifi (źródło) :

"Efekty są bardzo wyraźne od pierwszych chwil obecności Initium w systemie. Nawet na budżetowym sprzęcie usłyszymy poprawę klarowności w całym paśmie. Bas nabiera nieco więcej mocy i tekstury, wybrzmiewając wyraźniej. Wokale sprawiają wrażenie lepiej umieszczonych w przestrzeni, a instrumenty prezentowane są bliżej słuchacza. Jakość wszystkich zmian stoi na wysokim poziomie (…)"

Pozdrawiam

@lpomis chylę czoło za to że zrobiles test ABX i to nie jak pisałem by wpierw zrobić bez uprzedniego informowania forum, a poszłeś "na żywca". 

Druga sprawa to jestem pod wrażeniem jak bardzo przyłożyłeś się do tego zadania (zresztą w sumie mogłem się spodziewać że zrobisz to jak należy). Raz jeszcze szacun.

Trzecia sprawa to... czy mogę/możesz też wkleić ten test do tematu o testach ABX? 

2 godziny temu, DiBatonio napisał:

Mnie nie musisz przypominać, wiem co napisałeś.

Ale widzę uwielbiasz cytować siebie samego, co wlasnie czynisz kolejny raz, zresztą nie tylko w tym watku. 

 

Jestem zmuszony, skoro raz napisane "nie dociera"

[fp74]

Już zadałem to pytanie ale nikt nie podjął tematu w ferworze wymiany zdań.... Chodzi o połączenie ifi zen stream z  CA dacmagic 200. Oba mają odpowiednio wyjście/wejście coax i usb. Jeżeli wpływa to na dźwięk to sobie to ustalę sam jak ifi juz dojedzie ale jaki jest właściwie cel 2 różnych wyjść w transporcie? Każde MUSI przecież prowadzić do takiego czy innego dac'a a ten chyba jednak zawsze ma wejście koaksjalne więc na czym polega ich istota?

[Chyba Miro 84]

1 godzinę temu, DiBatonio napisał:

Chcesz powiedzieć, że zrobiłeś test na jednym tylko utworze? Jeszcze takim?

🤭

Test ABX zrobionym na "takim" utworze jest wart więcej niż testy na wielu ścieżkach, patrząc przy tym co akurat jest wpięte!

Nieskromnie dodam że SZACH!

O ile nie MATT!

Edytowano 3 godziny temu przez Chyba Miro 84

[lpomis]

9 minut temu, majkel74 napisał:

Może jak @Rafał S zapoda jakąś bardziej humanitarną metodologię ślepych testów, to kto wie, jakie będą wyniki…

Chętnie przeczytam jakie Rafał ma podejście do tematu i w jaki sposób przeprowadziłby test.

11 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Raz jeszcze szacun.

Trzecia sprawa to... czy mogę/możesz też wkleić ten test do tematu o testach ABX? 

Dzięki. A wrzucaj Pan gdzie chcesz
Tylko to chyba bardziej odnośnik do tego wpisu. Bo powielać go i przeklejać w całości raczej nie ma sensu.

[KrólKiczu]

Pomijając procedurę przeprowadzania testów.

Skoro kable grają a ich posiadacze są skłonni wydawać na nie niejednokrotnie dość spore kwoty, to czy ich wpływ na dźwięk nie powinien być na tyle istotny, że wybór repertuary nie powinien mieć wielkiego znaczenia?Czy żeby odczuć wpływ tych mega drogich kabli trzeba słuchać tak zwanych jakościówek i dysponować sprzętem, który kosztuje powyżej 20? 30? 40? tysięcy (niepotrzebne skreślić) i dysponować nienaganną akustyką? Może warto określić warunki jakie trzeba spełnić, żeby usłyszeć wpływ kabli na brzmienie systemu.

Pozdrawiam

Edytowano 3 godziny temu przez KrólKiczu

[no_i_fajnie]

Ale jaja

[Chyba Miro 84]

30 minut temu, KrólKiczu napisał:

zy żeby odczuć wpływ tych mega drogich kabli trzeba słuchać tak zwanych jakościówek i dysponować sprzętem, który kosztuje powyżej 20? 30? 40? tysięcy (niepotrzebne skreślić) i dysponować nienaganną akustyką? Może warto określić warunki jakie trzeba spełnić, żeby usłyszeć wpływ kabli na brzmienie systemu.

Ja mógłbym odpowiedzieć od razu, ale pozwól że poczekamy trochę na pewne wypowiedzi pewnych osób. Będą wieksze "jaja".

[Bo0M]

23 minuty temu, KrólKiczu napisał:

Pomijając procedurę przeprowadzania testów.

Skoro kable grają a ich posiadacze są skłonni wydawać na nie niejednokrotnie dość spore kwoty, to czy ich wpływ na dźwięk nie powinien być na tyle istotny, że wybór repertuary nie powinien mieć wielkiego znaczenia?Czy żeby odczuć wpływ tych mega drogich kabli trzeba słuchać tak zwanych jakościówek i dysponować sprzętem, który kosztuje powyżej 20? 30? 40? tysięcy (niepotrzebne skreślić) i dysponować nienaganną akustyką? Może warto określić warunki jakie trzeba spełnić, żeby usłyszeć wpływ kabli na brzmienie systemu.

Pozdrawiam

Dokładnie. 

Zastanawiam się też, czy żeby mieć pewność, że słyszy się ciągle różnice, trzeba przed słuchaniem płyt zawsze medytować, wyzbyć się emocji, być całkowicie wyspanym, przewietrzyć pokój, umyć uszy... Do tego skalibrować je wstępnym słuchaniem przed tym "właściwymi"?

[Rafał S]

44 minuty temu, lpomis napisał:

Chętnie przeczytam jakie Rafał ma podejście do tematu i w jaki sposób przeprowadziłby test.

Ja już wcześniej pisałem Tomkowi. Myślałem, że będziesz robił testy w weekend i nie spieszyłem się z odpowiedzią, ale nie sądzę, żeby w tym przypadku metoda wiele zmieniła. Te konkretne przewody chyba nie dość się różnią "charakterem" i tyle.

Powtórzę: przede wszystkim kable, które wprowadzają różnice na tyle duże, że przy normalnych odsłuchach nie mamy wątpliwości co do skali i kierunku zmian. Z każdym z nich trzeba się trochę poznać - minimum kilka dni słuchania przed testem. To jak z rozpoznawaniem ludzi po twarzach - ze znajomymi nie mamy problemu, ale z obcymi już trudniej. Szczególnie jeśli to dwaj młodzi Koreańczycy. Dla mnie wszyscy  członkowie BTS ze zdjęcia w pokoju córki wyglądają niemal identycznie, a ona twierdzi, że nawet nie są podobni do siebie.

Test. Zdecydowanie zamiast ABX polecam XY. Jak już znasz oba kable, to "asystentka" puszcza Ci w każdej próbie sekwencję XY, a Twoim zadaniem jest podać kolejność (AB lub BA). Wiesz z góry, że w każdej próbie będzie zmiana i masz tylko rozpoznać, w którą stronę. Wydaje się łatwiejsze? Owszem - i takie jest. Ale tylko przy założeniu, że kable się rzeczywiście różnią. Bo jeśli nie, to przecież wciąż zgadujesz z szansą 1/2. Natomiast jeśli różnica faktycznie ma miejsce, to nie tracisz niepotrzebnie sił na zastanawianie się, czy zmiana w ogóle wystąpiła. Powtórzę: problemem ABX jest to, że możesz 2 razy pod rząd słyszeć ten sam kabel i wtedy wyobraźnia zaczyna podpowiadać nieistniejące różnice i przy sekwencji A->B->X=B czasem odpowiadamy, że X=A. 

Jeszcze jedno: słuchający ma prawo do przerwy w dowolnym momencie lub wstrzymania się z odpowiedzią i powtórzenia odsłuchu całej próby lub jej części. Dlaczego? Bo to wciąż nie zmieni jego szans, jeśli różnic obiektywnie nie ma. Wszystko, co zwiększa komfort słuchającego jest na plus. Jego cyrk, jego małpy.

Zgadzam się z Jackiem, że instrumenty akustyczne więcej pokazują. Szczególnie talerze perkusyjne. Ale też grunt, żeby słuchać muzyki, którą się dobrze zna. Nic nowego na siłę.

(Przy okazji - wielokrotnie już pisałem na forum, że walczę z zakłóceniami z sieci elektrycznej. Być może to one powodują, że słyszę wpływ kabli zasilających bardziej niż bym chciał. Z lampami w torze bardziej niż wcześniej.)

51 minut temu, KrólKiczu napisał:

Skoro kable grają a ich posiadacze są skłonni wydawać na nie niejednokrotnie dość spore kwoty, to czy ich wpływ na dźwięk nie powinien być na tyle istotny, że wybór repertuary nie powinien mieć wielkiego znaczenia?

Zgadzam się z większością Twojego wpisu, ale z tym zdaniem  nie do końca. Bo jeśli różnica występuje głównie na jakichś konkretnych częstotliwościach, to warto, żeby one w utworze rzeczywiście występowały (np. niski bas). A jeszcze lepiej, żeby były wyeksponowane, czy wręcz wyizolowane (soprany). Uważam, że w ślepych testach na dzień dobry nasza percepcja znacząca spada. O ile, to już zależy od konkretnego "pacjenta". To jak ze zdawaniem egzaminu. Zresztą, jeśli jest wybór, to zawsze lepiej pójść na łatwiznę.

[Chyba Miro 84]

8 minut temu, Rafał S napisał:

Powtórzę: problemem ABX jest to, że możesz 2 razy pod rząd słyszeć ten sam kabel i wtedy wyobraźnia zaczyna podpowiadać nieistniejące różnice i przy sekwencji A->B->X=B czasem odpowiadamy, że X=A. 

Błąd z założenia! ABX właśnie eliminuje wpływ wyobraźni. 

Ps: może nawet przepinajacy wogóle nie przepinać kabli (tylko udawać). A testująca osoba ma to potwierdzić. Że nie doszło do przepięcia! 

Czyli potwierdzić co aktualnie gra.

Przykład z np. sokiem truskawkowym i czereśniowym idealnie obrazuje to w praktyce. Spróbuj wpierw z sokami jak nie wierzysz!

[tomek4446]

No dobra, wróciłem z Żabki.  

Nie rozumiem , jednej kwestii. dlaczego nie jeden utwór. Mamy dwie próbki do porównania / kable/ i jeden ten sam materiał tła. A więc dwie zmienne , jedną stałą. jak dla mnie wszystko się zgadza. Dobór repertuaru musi być dowolny , bo inaczej popadniemy w obłęd i będziemy mieli kable zasilające do jazzu , bluesa , rocka ... Nie może być tak , że kabel zmienia sygnaturę dźwięku tylko określonego gatunku , czy instrumentu. 

Dla mnie wszystko w teście @lpomis jest ok. A najbardziej się cieszę , z tego , że to taki mały kroczek do tego , co było kiedyś motorem tego Forum. Wspólne eksperymenty , projekty , dzielenie się spostrzeżeniami.

 

[Chyba Miro 84]

22 minuty temu, Rafał S napisał:

Uważam, że w ślepych testach na dzień dobry nasza percepcja znacząca spada.

Niewiedzieć czemu (tak naprawdę to wiem czemu) gdy zamykam oczy potrafię lepiej wsłuchać się w utwór i czerpać z niego pełnymi garściami. Z logicznego punktu widzenia, ta analogią mówi że... (jakiego by tu slowa użyć🤔, o!  już mam) - przesadzasz

[tomek4446]

28 minut temu, Rafał S napisał:

Zgadzam się z Jackiem, że instrumenty akustyczne więcej pokazują. Szczególnie talerze perkusyjne. Ale też grunt, żeby słuchać muzyki, którą się dobrze zna.

A widzisz. Właśnie poruszyłeś aspekt którego nie brałem pod uwagę. Skupiłem się na bardziej komercyjnych , użytkowych właściwościach kabla. Tym co często pada w opisach , czyli zmiana jakiegoś wycinka pasma , poprawa brzmienia. To o czym piszesz , to test na to , czy kable w ogóle są w stanie wpływać na dźwięk. A to już inna para kaloszy. Coś w tym jest.