Skocz do zawartości

Wasze potrawy ;)


Recommended Posts

1 godzinę temu, audiowit napisał:

A'propos łososia to Adi doczytaj o jego hodowli, zmienisz zdanie.

Nie zmienię, ale wiem, o co chodzi. Ojciec mi o tym mówił. Wiesz, równie dobrze trzeba by jeść inne mięso praktycznie wyłącznie z naszej własnej hodowli, bo tak naprawdę tylko wtedy wiemy, czym karmią się zwierzęta. Nie dajmy się zwariować. Mój pomysł na dobrą dietę jest całkiem prosty - brak cukru, zdrowa obróbka termiczna - u mnie wolnowar, jak najmniej mocno przetworzonych produktów - myślę, że takich praktycznie wcale nie spożywam, i właściwie to by było na tyle. Ups, zapomniałem o jednej z najważniejszych rzeczy - albo mało węgla i dużo tłuszczu, albo dużo węgla i mało tłuszczu. U mnie to pierwsze, ale być może w przyszłym roku będzie zmiana.

Edytowano przez Adi777
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem o mięsie, ale przecież to można zastosować też do warzyw i owoców, że pryskane jakimś świństwem, że chemia, że to, że tamto. Wiadomo, że najlepiej mieć swój własny ogródek z warzywami i sad z różnymi owocami, kolegę/znajomego hodującego zwierzęta na ubój, ale nie zawsze jest to możliwe ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adi777 napisał:

@Wing0 Masz jakąś konkretną dietę? Low-carb?

Nie, tylko kalorie liczę i jem co chce. Miałem dietę kiedyś, gówno dała wróciłem do nawyków. Jak chce kebaba to jem :). Pilnuje tylko kalorii i faktycznie więcej jem białka zdecydowanie. Do tego ćwiczenia dużo. 

1 godzinę temu, Adi777 napisał:

Napisałem o mięsie, ale przecież to można zastosować też do warzyw i owoców, że pryskane jakimś świństwem, że chemia, że to, że tamto. Wiadomo, że najlepiej mieć swój własny ogródek z warzywami i sad z różnymi owocami, kolegę/znajomego hodującego zwierzęta na ubój, ale nie zawsze jest to możliwe ;)

Nawet jak się nie pryska swoich to i tak a to od sąsiada dotrze, a to wodami opadowymi, a to wodami naskórkowymi itd itd, nie jesteśmy w stanie się przed tym zabezpieczyć. I tak mimo tego niby syfu średnia życia rośnie. 

2 godziny temu, Amarok napisał:

Widzę, że wątek sie rozwija, co raz więcej piszących. 

Co do sushi, nie przepadywałem aż do spróbowania w Japonii. Zwłaszcza przypadła mi do gustu Nigiri ze świeżą fatty tune. Później jadłem w Polsce, szkoda pieniędzy, niestety nie ten smak. 

Ja lubię sushi z jednej knajpy u mnie w mieście i jednej z Kielc. W Kielcach dają sushi podobne jak w Japonii właśnie na kwaśnym ryżu, w 99% knajp w Polsce jest ze słodkim ryżem. Ja lubię ale ceny powalają. Dla 4 osób trzeba 200-250 zł wywalić... Raz na jakiś czas można ale niestety nie za często. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Adi777 napisał:

Jaka? Miała pomóc zrzucić kilogramy, czy chodziło o coś innego?

Kilogramy, od dietetyka. Taka w miarę racjonalna 5 posiłków itd typowa ... Ale nie dla mnie.

Teraz jem w sumie pierwszy posiłek koło 10 chyba, że z rana ćwiczę to o 8. Potem obiad o 12-13 i kolacja 17-18. Jem za mało kalorii ale dalej na redukcji jestem. Jeszcze kilka kg i trzeba deko to przebudować. 

Owoce, warzywa jem sporo, drób jak wspominałem ale w tygodniu sporo to chińczyk tyle że w miarę zdrowe opcje bez panierek itd( pomijam że są tam wzmacniacze smaku ;p), często zupy z jakąś grahamką, dużo jogurtów piją skyry żeby białko dobijać bez tego nie ma szans (wiem że skyr ma różne opinie). Jakieś 25-28% diety to białko, 20% tłuszcze i reszta węgle głównie owoce, ziemniaki, ryż czy kluchy. Ogólnie bardzo zróżnicowane jedzenie 80% w miarę zdrowego i te 20% syfu bo i chipsy raz na jakiś czas wlecą i alkohol. Uważam że wszystko można tylko z głową.

Edytowano przez Wing0
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Wing0 napisał:

Kilogramy, od dietetyka. Taka w miarę racjonalna 5 posiłków itd typowa ... Ale nie dla mnie.

Teraz jem w sumie pierwszy posiłek koło 10 chyba, że z rana ćwiczę to o 8. Potem obiad o 12-13 i kolacja 17-18. Jem za mało kalorii ale dalej na redukcji jestem. Jeszcze kilka kg i trzeba deko to przebudować. 

U mnie na redukcji sprawdziła się dieta wysokobiałkowa, z małą ilością tłuszczu.

11 minut temu, Wing0 napisał:

Jakieś 25-28% diety to białko, 20% tłuszcze i reszta węgle

Czyli bardziej low-fat. Nie wiem, czy high-carb jest lepszy na redukcję. Z tego, co się ostatnio dowiedziałem, to high-carb jest lepszy na nabranie masy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Adi777 napisał:

U mnie na redukcji sprawdziła się dieta wysokobiałkowa, z małą ilością tłuszczu.

Czyli bardziej low-fat. Nie wiem, czy high-carb jest lepszy na redukcję. Z tego, co się ostatnio dowiedziałem, to high-carb jest lepszy na nabranie masy.

Zapewne tak, ale ja dużo ćwiczę, a chce też od razu jako taką sylwetkę zrobić żeby skóra nie wisiała 😆. Poza tym chleb czy ziemniaki dają duże poczucie sytości. Lepiej było by np wołowinę z warzywami tylko jeść ale długo bym nie pociągnął bez zimioka 😅

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dnia 26.02.2023 o 10:48, audiowit napisał:

A'propos łososia to Adi doczytaj o jego hodowli, zmienisz zdanie. Podobnie zresztą z pstrągiem.

👍

Też bardzo lubię ryby od dawna już coraz mniej, a Tuńczyka (zwłaszcza z puszki) to nie jadłem już grubo ponad 5lat.

Polecam film na Netflixie CIEMNE STRONY RYBOŁÓWSTWA m.in. o tzw zrównoważonym rybołówstwie(masakra),  między wierszami w wywiadach z naukowcami można wyczytać, że dzisiaj już nie ma zdrowych ryb.

Te czasy już dawno minęły.

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, DiBatonio napisał:

Siemię lniane daje Ci poczucie sytości ?

To ile w porcji tego jesz? 

Tak, daje takie poczucie. Dwa razy dziennie, po 4 łyżki. Rano dodaję jeszcze łyżkę chia, ostropestu i czarnuszki, a wieczorem samo siemię. W sumie około 100 gram.

Zapewne macie rację, ale jak już pisałem, staram się nie zwariować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałem się na przykład, że w niektórych serach pleśniowych, tych zwykłych, białych, żeby zwiększyć miękkość i puszystość dodają jakieś świństwa. Tak można w kółko Macieju.

Coś trzeba jeść 😄

Ja się staram trzymać tego:

"█**` Najważniejsze Zasady `**

• **białko** - odpowiednia podaż (gramy / kg masy ciała / aktywności fizyczną)

> *0.9g/kg : siedzący tryb życia*

> *1.1-1.3g/kg : aktywność wytrzymałościowa/kardio*

> *1.5-1.8g/kg : aktywność siłowa , budowanie masy mięśniowej*

• **błonnik** - odpowiednia podaż

> *20-30g dziennie : standardowe rekomendacje*

> *50-100g dziennie : optymalnie, zależnie od indywidualnych czynników*

• **mikroelementy** - odpowiednia podaż witamin, minerałów i tłuszczów NNKT

> *witaminy : A, D, E, K, C, B-komples*

> *elektrolity : wapń, magnez, potas, sód*

> *minerały : żelazo, fosfor, miedź, mangan, cynk, selen, jod*

> *tłuszcze NNKT : omega 3, omega 6*

• **kalorie** - odpowiednia zdrowa podaż kalorii dla swojego stylu życia

• **alkohol** - ogranicz spżycie alkoholu, jeśli nie chcesz całkowicie wyeliminować

• **metody kulinarne** - do pewnego stopnia wpływają na efekty diety

 

█**` Najważniejsze Poza Dietą `**

• **sen** - odpowiednia jakość i ilość

• **aktywność fizyczna** - siłowa (resistance training), kardio, wytrzymałościowa

• **psychika** - stres, "higiena" psychologiczna, zdrowe relacje rodzinne i społeczne

• **nie pal papierosów**

 

█**` Dodatkowe Wskazówki `**

• **nie jedz ciężkostrawnie przed snem** - pogarsza jakość snu

• **whole foods** - nieprzetworzona żywność ma pewne korzyści, więc jest preferowana

• **tłuszcze** - przewaga wielonienasyconych i jednonienasyconych nad nasyconymi może być korzystniejsza

 

-------------------------------

To wszystko. Możesz mieć zdrową dietę z każdym rodzaje żywności dopóki spełnisz te podstawowe warunki.

Żywność nieprzetworzona zawiera zwykle więcej białka, więcej mikroelementów, więcej błonnika, dlatego zwykle jest lepszym wyborem by pokryć zapotrzebowanie w naszym progu kalorycznym. Co nie znaczy, że umiarkowane włączenie przekąsek w obrębie naszego planu dietetycznego zrujnuje nasze zdrowie i dietę. Istotny jest ogólny balans najważniejszych czynników, a nie pojedyncze produkty."

W grudniu robiłem generalne badania, i wyszło całkiem nieźle. Mikroelementy w normie, mocz i krew także. Jedynie cholesterol trochę wyższy niż ten z widełek - 239 bodajże, ale być może na low-carb to nie problem. 

Teraz powinienem to zbić, bo jem znacznie mniej tłuszczów nasyconych.

 

 

Edytowano przez Adi777
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...