Skocz do zawartości

Kino Domowe

Obraz i dźwięk (telewizory, projektory, amplitunery i wzmacniacze wielokanałowe, odtwarzacze DVD i BR, wielokanałowe zestawy kolumn, soundbary i projektory dźwięku, "naleśniki" - zestawy zintegrowane wszystko w jednym).


9 860 tematów w tym forum

    • 4 odpowiedzi
    • 653 wyświetleń
  1. Kino domowe 5.1 do 4500 zł

    • 4 odpowiedzi
    • 1k wyświetleń
    • 15 odpowiedzi
    • 1,5k wyświetleń
    • 21 odpowiedzi
    • 9,1k wyświetleń
    • 8 odpowiedzi
    • 1,3k wyświetleń
    • 17 odpowiedzi
    • 3,2k wyświetleń
    • 3 odpowiedzi
    • 715 wyświetleń
  2. Dali LCR i inne

    • 4 odpowiedzi
    • 798 wyświetleń
    • 4 odpowiedzi
    • 1,5k wyświetleń
    • 1 odpowiedź
    • 498 wyświetleń
    • 11 odpowiedzi
    • 2k wyświetleń
    • 2 odpowiedzi
    • 678 wyświetleń
    • 3 odpowiedzi
    • 718 wyświetleń
  3. Denon AVC-4700h + B&W 603s2

    • 6 odpowiedzi
    • 949 wyświetleń
  4. Soundbar czy Głośniki aktywne

    • 6 odpowiedzi
    • 1k wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 508 wyświetleń
    • 10 odpowiedzi
    • 1,2k wyświetleń
    • 4 odpowiedzi
    • 867 wyświetleń
    • 3 odpowiedzi
    • 791 wyświetleń
    • 16 odpowiedzi
    • 2,2k wyświetleń
    • 5 odpowiedzi
    • 1,4k wyświetleń
  5. Amplituner do KD-3 tys. 1 2

    • 33 odpowiedzi
    • 4,6k wyświetleń
    • 20 odpowiedzi
    • 2,2k wyświetleń
  6. Soundbar do salonu 20m2

    • 4 odpowiedzi
    • 2k wyświetleń
    • 6 odpowiedzi
    • 728 wyświetleń


  • Ostatnie posty

    • Uwaga będzie długo i nudno 😉 nie dla wielbicieli komiksów 🤣🎼 Przeklejam z posta z FB 😉 Może ktoś dobrnie dobkońca.   Kto z nas nie gonił króliczka niech pierwszy rzuci kamień .... 😉 Budowa systemu audio pod własne preferencje to trochę niekończąca się opowieść, mocno narażona na swój sinusoidalny charakter. Objawia się on szczególnie po wizytach kolegów audiofilów, których system zawsze gra lepiej 😂....  Moja historia wcale nie jest jakoś przesadnie długa, ale to co wg mnie jest sukcesem, to wyrobienie sobie własnego upodobania, dźwięku, który chcę usłyszeć kiedy włączę swój ulubiony album. Charakterystyka owego dźwięku określa naszą indywidualną tożsamość i jeżeli do tego dojrzejemy - nasza pogoń za przysłowiowym króliczkiem będzie raczej dążeniem do naszego wyobrażenia brzmienia, przy którym jesteśmy sobą, przy którym odczuwamy przyjemność ze słuchania muzyki a nie doszukiwania się wszelkich niedoskonałości lub zwyczajnie, z którym jest nam po drodze. Słowo klucz to IMO - komfort.  Krocząc swoją drogą przerzuciłem kilka "klamotów". Nasłuchałem się o wyższości jednej marki nad drugą, systemu dzielonego od wzmacniaczy, tych drugich od amplitunerów, vintage od nowoczesnych pieców i ha ha na odwrót. Kolumny powinny być duże, kolumny powinny być małe, muszą być zamknięte - inaczej nie grają, bas reflex bezwzględnie z przodu - nie nie - koniecznie z tyłu. Do siebie zwrócone, prostopadle do słuchacza, w trójkąty i inne geometryczne figury 😂. A ja zwyczajnie sobie słuchałem. Brałem pod uwagę opinie na forach ale wolałem posłuchać u siebie.Na własne ucho się przekonać.... i zmieniałem. Były Heco, Klipsch, Kappa 8.2i, Infinity RS, T+A Criterion 160 i 140, były Polki i masa Cantonów, na których się zatrzymałem na nieco dłużej i chyba zacząłem się nawet doktoryzować 😜. I kiedy myślałem, że już na nowym modelu Reference się zatrzymam jako idealnym kompanie dla mojej czarnuli DRki 😉 od Sansui przypomniałem sobie o fajnym evencie (czy innym iwencie 😉 ), w jakim razem ze świetnymi pasjonatami z forum audio wziąłem udział. Zlot zorganizowany został w Jarocinie w siedzibie producenta polskich kolumn Pylon Audio . O samym pobycie spłodziłem kilka zdań swego czasu do czego odsyłam.... Ale do rzeczy, wtedy najbardziej przypadły mi do gustu monitory Jasper 18 i nawet poleciłem je kilka razy na naszej grupie. Niemniej nigdy nie zdecydowałem się na próbę włączenia ich do walki o miano kolumn wiodących w zaciszu mego domowego systemu za rozsądne mam wrażenie pieniądze. No bo to ma Panie grać a nie kosztować 😉 Zatem postanowiłem z pewną dozą nieśmiałości, jak mawiał klasyk, sięgnąć po najnowsze kolumny Made in Poland - Pylon Jasper 25 MKII i dać im szansę sprawdzenia się z tyloma już przetestowanymi ale i posiadanymi kolumnami znanych i cenionych producentów. Był impuls, poszła reakcja - i dziś pan kurier z firmy na D 😉 dostarczył z kulturą i delikatnością - w życiu bym nie pomyślał i cofam - są git w dechę dowoziciele 😉 - na palecie piękne, nowe Jasperki w najlepszym możliwym kolorze - jak mawiał Ford Henry - czarnym. Do tego Mat dla Matta - i jest pięknie.  Oczywiście kolor nie gra - a może jednak gra? 😂🎼🎼🎼....  Stanęły oto skromne acz piękne łuki na gustownych podstawkach z kompletu obok wielkich przy nich jak szafa Cantonów Ergo 1200 dc, które miały mieć u mnie dożywotkę 😉 Z początku było trudno przyzwyczaić oko, ale już po kilku chwilach piękna linia Pylonów idealnie wkomponowała się pomiędzy dębowe meble i...... dzieciochron stalowy w kolorze - a jakże - BLACK. Uwaga - kilka godzin słuchania i kolumny mogłyby być nawet do sufitu i niebieskie lub różowe, nie byłoby znaczenia, gdyż najnormalniej w świecie przepadły, zniknęły i pojawiła się wyłącznie muzyka. Ale powstrzymam nieco konie, i dwa zdania napiszę o swych preferencjach, bo inaczej było by nie fair i zdecydowanie w opozycji do stawianych przeze mnie tez na samym początku.  Otóż preferuję raczej gęstsze dźwięki, niemniej nie tracące na detaliczności. Jako, że uwielbiam wszelakiego rocka, bluesa na jazzie kończąc to średnica i wokale muszą wieść prym ale nie nachalnie... No i bas... cóż pokochałem monumentalny dół od infinity, szczególnie Kappy 8.2i po delikatnej modyfikacji, niemniej z każdą chwilą zmierzałem do bardziej utemperowanego lecz wciąż mięsistego dołu, schodzącego do miękkich pomruków ze swobodą. Muszę powiedzieć, że chyba pierwszy raz nazwałem swoje preferencje dźwiękowe w tak jasny acz kolorowy ha ha sposób. Dodatkowo kolumny dołączyły do rodziny:  Nestorów - Sansui Alfa 907DR i Kenwooda KD-990  Młodzieży - Husaria, Teac NT505 i CD Pioneer PD-50 Pomieszczenie praktycznie bez szczególnej adaptacji akustycznej nie licząc ustrojów w okolicy kolumn ustawionych we wstrętnej wnęce i rozstawionych ok 220 cm od siebie.   Do rzeczy:   Jeżeli chodzi o markę Pylon Audio, to pierwszy raz tak całościowo miałem możliwość zapoznania się z produktami tego krajowego producenta w sierpniu 2022 roku, kiedy to, jak wspomniałem powyżej, na zaproszenie właścicieli, jako forumowa grupa audiomaniaków gościliśmy w fabryce oraz pomieszczeniach odsłuchowych w wielkopolskim Jarocinie. Proces produkcji poznaliśmy od zera, obejrzeliśmy świetnie wyposażone, najnowocześniejsze lakiernie oraz porozmawialiśmy o smaczkach w stylu komory bezechowej. Na koniec wszystkie kolumny zostały odsłuchane na bardzo dobrym systemie oraz ocenione i przedyskutowane. Wtedy Jaspery zrobiły na mnie największe wrażenie - jak wspomniałem były to akurat podstawkowe 18ki. Ale.... do zakupu dojrzewałem lat 2 i troszkę, obsłuchałem kilogramy wszelakiej maści produktów vintage oraz nowych w budżecie tak do max 40.000 PLN i wciąż relaksowałem się przy poczciwych Cantonach Ergo 1200 DC po drobnych, acz kosztownych 😂 modyfikacjach zwrotnic. I kiedy już myślałem, że kolejne Cantony - Reference otrzymają ode mnie systemową dożywotkę nadarzyła się możliwość zakupu nowych Jasperów 25 MKII w dobrej cenie. Cóż.... na zasadzie akcja - reakcja - wkrótce siedziałem przed nową parą paczek i z otwartym otworem gębowym i szczęką na podłodze słuchałem amerykańskiego tłoczenia Getza i Gilberto.   Z przetwornikami Scan Speaka miałem umiarkowane doświadczenie. Czytałem o nich, sam brałem udział w wielu dyskusjach, gdzie owe uznawane były za świetny materiał dla produktów DIY - szczególnie zbierające pochlebne opinie Revelatory. Otóż nowe Jaspery 25 MKII wyposażone zostały właśnie w przetworniki tego duńskiego producenta. Za niskie i średnie tony odpowiadają dwa właśnie Revelatory: 2 x 18W/8531G00 a ich konfiguracja w zwrotnicah powoduje, że wolałbym o nich mówić Rewelacyjne 😉 Za górne pasmo odpowiedzialność bierze jedwabny tweeter z jednym z najlżejszych (kopułka waży tylko 0,18g) układów drgających jakie można spotkać w głośnikach tego typu za to nieźle efektywny 😉 91,5 dB. Ale to co najważniejsze - to implementacja w skrzyniach przypominających łuki i to zarówno jeżeli chodzi o front jak i tylną obudowę kolumny.  Za upust basowego powietrza odpowiadają dwa basreflexowe otwory umieszczone z tyłu w ciekawym rozstawie. Terminale są osadzone perfekcyjnie i spełniają swą rolę jak należy. Producent informuje, że w modelu MKII postawiono na strojenie bas reflexów oraz modyfikację filtrów i to się słyszy od pierwszego dźwięku. Bas jest lepiej kontrolowany ale przede wszystkim bardzo miękko ale jednocześnie dosadnie dotyka bardzo niskich rejestrów pomimo tego, że jak niesie instrukcja: o najniższym zasięgu 32Hz. Niemniej to, o czym należy napisać najwięcej to nie tyle soczysty, głęboki i doprawdy rewelacyjny bas ale ogólne wrażenie wynikające z niesamowitej kultury dźwięku, jego wierności i, co dla mnie najważniejsze, równemu potraktowaniu całej szerokości pasma. Te kolumny zwyczajnie przeznaczone są dla tych, którzy w muzyce się zapamiętują na długie odsłuchowe godziny, ponieważ tak niemęczących konstrukcji jeszcze nie słyszałem. Co ciekawe, nic a nic nie traci na tym średnica, która w przypadku dobrego rocka czy chociażby bębnów Phila Collinsa potrafi stopą perkusji wyrwać z przysłowiowych kapci. Zaś gitary tak akustyczne - dla przykładu w AL DI MEOLA - FRIDAY NIGHT IN SAN FRANCISCO - jak elektryczne - Eagles: Long Road out of Eden - brzmią naturalnie i niezwykle precyzyjnie.  Dla mnie jednakże najistotniejszym czynnikiem jaki przeważył o tym, że Jaspery 25 MKII zostają ze mną na dłużej to gęstość i - tego nie umiem idealnie nazwać - aksamitność dźwięku. Odkąd w codziennych zmaganiach na drodze toważyszy mi auto z genialnym (zaznaczam, że to opinia subiektywna) nagłośnieniem Bowersa jakoś zacząłem szukać podobnych wrażeń w swoim domowym systemie audio i znalazłem je w dobranym związku Sansui alpha 907 DR z Pylon Audio Jasper 25 MKII. Wydaje mi się, że to właśnie o to chodzi w naszych audio poszukiwaniach. Żeby odnaleźć, w przez nas tylko zidentyfikowanej doskonałości dźwięku, radość z samej muzyki. A tego właśnie doświadczam obecnie. I tak, wiem że pewnie to nie koniec 😉 że jeszcze wiele ciekawych, sprzętowych wrażeń przede mną ale dzielę się z Wami przemyśleniami popartymi kilkoma aktywnymi latami poszukiwań.  Muszę też przyznać, że dotychczas mocno byłem jednak zapatrzony w to, co było kosztem tego, co wynika z nieuchronnego postępu. Tym bardziej polecam dać szansę temu polskiemu producentowi. Dziś w sumie nie dziwię się, że staje się bardzo popularnym brendem poza granicami naszego kraju. Że z powodzeniem reprezentuje Polskę współpracując z innymi świetnymi przedstawicielami rodzimego rynku audio.  Reasumując Jaspery na dziś wydają się wyborem idealnym w moim systemie oraz w moich warunkach akustycznych. I uważam, bo już dziś przetestowałem, że te kolumny pokazują najwięcej z elektroniką w zbliżonym, lub adekwatnym budżecie. Mam na myśli, że one w rzeczy samej potrafią wskoczyć na poziom, którego zwyczajnie się nie spodziewamy pod warunkiem, że do tanga pójdą w odpowiednim towarzystwie.  Takie to moje otóż muzyczne przemyślenie - Hough 😉 🎼🎼🎼
    • W takim razie zamówię kable zasilające do Roksanów bo mam oryginalne. Padło na Supra LoRad 2.5 CS-EU MkII.  Do kolumn mi wystarczają chorda clearway x. Jak już kupię steamer po USB to też padnie na wybór supry. Patrzę że mają przyzwoite opinie i cenowo też jeszcze w miarę wychodzą. Bo póki co korzystam z coaxial chorda.  Nie wiem czy coś zmienią kable zasilające, ale dla świętego spokoju zostawię. Choćby Dlatego że fabryczne za bardzo izolacji nie mają. 
    • Pierwsze slyszę. Pewnie tak jak gabka akustyczna. Gienias, tak z grubsza, zo zalezy jakimi zywicami i do jakiego zastoosowania. Jest to jeden z lepszych materiałow do audio. Obok piaskowca. Kiedyś w PL super stoliki audio i podstawy pod kolumny robil StandArt, dzisiejsze Wile. Ale chyba zaniechali produkcji.
    • przy nich to biorąc pod uwagę moje upodobania dzwiękowe (i tu troche "zaszpanuje" terminologią) - ciepłe a być może nawet ciemne i mocne brzmienia, to pewnie bez suba sie nie obędzie. Co raz bardziej przekonuję się ku temu żeby coś wypróbować jak u mnie bedą grały dipole/monitory z sub versus bardziej stereofoniczny zestaw (z podłogowymi). Czekam do wtorku/srody i odwiedzę jakiś salon audio  ..choć tu mały zgrzyt, bo moja żona już  narzeka że to "wybieranie" za długo trwa i nalega żebym szybko cos kupił i zamknął już ten temat  Ale jeszcze sprawdzę co powiedzą w salonie, ewentulanie pożycze coś od nich, albo od znajomych. Dziękuję za Wasze cenne wskazówki.
  • Ostatnio poruszane tematy

×
×
  • Utwórz nowe...