Skocz do zawartości

audiowit

Uczestnik
  • Zawartość

    9 371
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez audiowit

  1. Wiem, że ludzie mają problemy we wzmacniaczach lampowych z petlą. U mnie ona nie występuje. No chyba, że nie trzymam się szkolnych zasad typu kierunkowość kabli czy polaryzacja. No ale tego w przedszkolach uczą więc nie wyobrazam sobie zeby olewać tak proste zasady ;). Ale oczywiscie są tacy co twierdzą, ze to bez znaczenia bo prad plynie w tą i spowrotem wiec nie ma to znaczenia. Współczuję tym z problemami z siecią.
  2. Czas testów z Ironbirdami dobiega końca. Nie powiem, czas ten minoł bardzo szybko i było bardzo przyjemnie. M16 z Ironbirdami bardzo się polubiły. Dźwięk jest swobodny, pełny, soczysty, pełen detali i niuansów. Jednoczesnie nie jest natarczywy. Ironbirdy pokazały się ze strony, ktorej nie znałem. Nabraly sterydowego sprężu, nie czarują już tak jak kiedyś. Potrafią pokazać w koncu te 40W z triody. Bas jest bardzo głęboki ale jak trzeba jest krotki i zwarty. Jest swoboda i zwinność. Ogolnie dźwięk w porownaniu z Blazebird Balanced zyskal na dynamice. Scena jest głęboka ale raczej nie przekracza linii kolumn. Szerokość jest prawidłowa, lokalizacja dobra ale bardziej rozmyte kontury niż z SA100. Wokale są bardzo dobrze artykulowane bez zbędnego pogrubiania żeńskich wokali. Mozna sobie sluchac muzyki bez zmeczenia caly dzień ( co własnie dziś robiłem) i jednoczesnie się nie nudzić. W sumie móglbym zostać z takim zestawieniem. Dziś poslucham sobie jeszcze trochę, a jutro przełączę się na SA100mk3 tylko, że po rca. Moze xlr powodują wypchniecie sceny do przodu.
  3. Tu nie chodzi konkretnie o Verictum tylko ogolnie kondycjonery masy. Nie interesuje mnie koszt/efekt bo nie ma na to odpowiedniej jednostki ;).
  4. Nie znam konkretnych wartosci. Podawał mi je Piotrek i operowalismy konkretnymi wartosciami w trakcie testowych odsluchow. Nie pamietam ich to bylo kilka lat temu. Po upgrade te wartosci jeszcze się zmieniły. Na moja prośbę. Najnizsza wartość to prawie zerowe sprzężenie. Ad2. Mariusz sam sobie odpowiedzialeś. Dziala to jak sprzezenie. Wieksze sprzeżenie poszerza pasmo, zmniejsza zakłucenia, zmniejsza moc. Ad3 Ma bardzo duzy wpływ na dźwięk. Nie chcialbym ogolnikowo opisywać. Ad4 Tak są slyszalne. Ale nie w miejscu odsluchu. Dlatego uwazam, ze mieszczą się w mojej tolerancji. Przy podejsciu do kolumn slychać. W ktorejś konfiguracji brum praktycznie ucichł do 0. Nie mialem szumu lub byl naprawdę bardzo minimalny na Graaf GM50B. Slychac go było bardzo minimalnie przy uchu przy głosniku. Teraz dokladnie posprawdzalem. Trafa, zero buczenia. Masy nie słychać w polowie drogi do miejsca odsluchowego W pokoju przy zmutowanej muzyce slyszę tylko naprawdę cichutki szum twardego dysku. chyba mozna to uznać jako czarne tło
  5. Mariusz, chodzi o ten wpis. Oczywiscie przeanalizowalem link i co prawda moja wiedza elektroniczna jest zadna ale powiedzmy, ze cos tam zakumalem. Moje pytanie brzmi: czy w tym świetle kondycjonery masy np takie jak na zdjeciu mają sens czy mozna uznać je za voodu. Zdjęcie ze strony Verictum
  6. Dziś pogoda zachęcajaca do dalszych testow. Gramy na Plinius M16, WBA Ironbird i Kudos super20. Irony mają regulację sprzężenia zwrotnego więc tu też są możliwości.
  7. Przykro mi, ze nie udzieliłem prawidlowej odpowiedzi. Moje kable są z jakichś dziwnych miedzi i jeszcze mają wtyki z nieprawidlowo konstruowanych konektorow. Natomiast pozostawiam już innym testy. Ja już swoje dla ludzkosci w testowaniu drutow zrobiłem i dobralem takie, ktore mnie odpowiadają. Niestety nie są piękne, wiec nie ma co pokazywać. Zgadza się. To prad, nie magia, natomiast jak pewnie wiesz i pewnie wielu rzeczy tez nie wiesz, w naszym sprzęcie nastepuje szereg zjawisk fizycznych. Druty podpiete do tego sprzetu mają w tym jakis udział gdyz nie są elektrycznie obojetne. Tzn są przewodnikami o roznych parametrach. Idąc dalej tokiem myslenia Twojego i tego testera, ktory miał imponujacy wynik testu 16/16 mozna wykluczyć z tak wysmiewanego audiovoodu kondycjonery masy? Czyli ze musi dzialać?
  8. Napisz coś o tym. Przy okazji opisz rożnice miedzy jego, a Twoim systemem.
  9. Powod jest kuriozalnie prosty. Masz nieprawidlowo skonstrowany wzmacniacz
  10. No okazuje się, ze nasz kolega Roman jest prawidlowo.... skonstruowany
  11. Nie licząc Regi oczywiscie
  12. Jak wszystkie wzmacniacze na świecie.
  13. Sprawdzonych, ktorych nie zmieniam. Drut to drut. Ma jak mniej zepsuć.
  14. I tak trzymać. Swoją drogą to trochę nudny temat. Nie uwazacie?
  15. I już wogole dalibyscie spokoj z tymi kablami. Kazdy sam niech sobie zdecyduje czy mu graja czy nie.
  16. Chyba Miro, Ty też zawsze się pojawiasz jak dym jest na horyzoncie. Moze tez warto przeanalizowac Twoje posty czy nie są w zawoluowany sposob prowokacyjne. Wojtek, gratuluję odwagi
  17. Przez tyle lat mialeś szansę nam to wyjasnić i tylko teksty tak samo grajacych wzmacniaczach slyszelismy. Do tej pory nie podales modelu tego wzmacniacza. Rozumiem, ze jest to Rega i jest tylko wzmacniajacym drutem? Swoją droga odniósł bys się do filmiku reduktora szumu i moze wytlumaczyl się uzytkownikom dlaczego przez tyle lat twierdziles, ze tylko poziom głosnosci ma znaczenie w odsluchach wzmacniaczy. Jesli jeszcze chcesz cos dopowiedzieć to wytlumacz uzytkownikom forum w jaki sposob udalo Ci sie skracac i wydlużać fale potencjometrem balansu. Jeszcze chcesz coś dopowiedzieć?
  18. Ale ja bardzo lubie Gryphona. Nawet jesli wyrosnie z Hegla Gryphon wyróznia się wśrod swoich hiendowych braci z innych stajni mroczną stylistyką. Wolę go chyba od barokowego Mbl, choc gdybym mial mozliwość wyboru to chyba wolalbym MBL.
  19. Wojtek, są pewne rzeczy, ktore zostają na dluzej bo czuje nosem potencjał. Wba postalo ze 2 lata nie grzane i teraz cieszy serducho. Plinius tez przez jakis czas gral sobie do kotleta. To nie są drogie rzeczy jesli chodzi o standardy audio ale rozsądnie wyceniane jak na jakość dźwieku jaka sobią reprezentują. Nawet rozsadnie na to patrząc nie sprzedalbym ich za cene jaka są warte w porownaniu z podobnym obecnie produkowanym audio. Wba ma trafa Trafoniki i nie ma drugiego tak wykonczonego i zbudowanego egzemplarza. I nie bedzie. Blazebird Balanced jest jednym z kilku wyprodukowanych i cusomowany dla mnie bo jest przystosowany do koncowek lampowych i tranzystorowych. Dodatkowo jako jedyny jest zrobiony na drabince przekaźnikowej, a nie potencjometrze czy drabince rezystorowej. No i najwazniejszy powod. Nie wejdą do paczkomatu :).
  20. Adam, on nie oddaje transjentów tylko Ci je wkopuje do gardła razem z tym co znajdzie pod ręką
  21. Adam, choć wygląd sprzetu ma dla mnie drugorzedne znaczenie to jeszcze Cię poddenerwuję, bo Plinius zdrobiony jest z takiego szczotkowanego, matowego aluminium, ze przy mocniejszym oswietleniu jest wrazenie perły. Tego na zdjeciach nie widać bo to trudny do uchwycenia efekt na zdjęciu. Nowsze serie Pliniusa są z trochę inaczej szczotkowane i wydaja się bardziej metalowe. Oczywiscie mają nowoczesniejszy wygląd, bo te moje to poczatki lat 2000. Na zdjęciach ze strony Pliniusa i Whathifi. Oczywiscie postawienie M10 na A300 grozi natychmiastowym usmarzeniem. To 300W w klA
  22. No tak, 4 razy wieksze pre od koncowki mocy ;). Choć WBA wazy duzo wiecej bo chyba 25kg. Plinius waży z 10, a ST35 z ...4 moze 5kg. A 1szt Ironbirda z podstawami jakie dorobiłem.... 50kg :))))
  23. Oczywiscie, że to cechy, a nie wady. Narazie jestem zaskoczony, bo tyle sie nasluchalem o "lampowosci' zestawow Pliniusa, a tu się okazuje, ze blizej mu do Diablo niz Sun Audio 2A3 :). Sama koncowka SA100mk3 ma jakies cechy lampowe. Ale juz w połaczeniu z pre wogóle. Jest równa bez podgrzewania, błyszczenia i kremowej srednicy. Wszystko bez owijania w bawełnę. Teraz też zauważylem pewne cechy WBA. Blazebird B buduje głębszą scenę. Trzyma też większy dystans. Tu właśnie slychać dobrze to przyslowiowe siedzenie w 10, a nie pierwszym rzędzie. Pliniusa w tym momencie traktuje jak wyzwanie. Mam duze mozliwosci bo mam 4 końcowki mocy, ktore dorownują klasą M16 i 3 pary kolumn z ktorymi M16 się zmierzy. Tak, ze bedzie zabawa. Napewno z Ironberdami jest to wspaniale połączenie. Zniknoł ten triodowy fałsz na rzecz mocy, sprężu, rytmu. Bardzo ładny bas. Ironbirdy dostały amfetaminowego kopa. Myślę, ze bedzie to też doskonale polączenie z Maker Audio G9. On potrafi kopnąc w klatę niczym muł. Szczególnie z YB, ktore lubią prąd.
  24. Taka ilość kleju w żaden sposób nie wplynie na membranę. Nie uslyszysz rożnicy. Nie ruszaj tego. Aceton zmieni Ci strukturę papieru i wtedy dopiero bedzie problem. Nie wspomne o trwalych plamach na papierze. Sluchaj dalej muzyki i zapomnij o tym kleju.
  25. Nawet w teorii nie grają tak samo.
×
×
  • Utwórz nowe...