Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 205
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. @Heathen, nie. Bliskość ścian zawsze wzmacnia niskie częstotliwości. Mody dokładają/odejmują swoje niezależnie.
  2. 20 Hz w muzyce się nie przydaje. Moim zdaniem możesz sobie to kryterium darować. Tym bardziej, że podłoga i ściany i tak dołożą "zejścia" niższego niż wynika z pomiarów "laboratoryjnych".
  3. Możesz poczekać na następcę R3. Pewnie niedługo do tej serii też wprowadzą metamateriał.
  4. Melduję się w klubie z LS50, z których jestem zresztą bardzo zadowolony. Do tego stopnia, że przemyśliwuję nad ich podmianką na wersję META. Myślę, że mógłby to być kres pewnej ścieżki rozwoju mojego sprzętu. LS-y grają u mnie zasadniczo w zestawie biurkowym. Czasem wpuszczam je też na salony (25m2), gdzie również sprawdzają się znakomicie. Poza tym na domowych odsłuchach miałem przez dłuższy czas modele R3 i Q750, a na przygodnych spotkaniach zapoznałem się dodatkowo z R500, R5 i 107. Lubię i szanuję tę firmę. Bardzo dobre kolumny za rozsądne pieniądze.
  5. Mam nadzieję, że nie. Chyba przeciwnie. Oduczyłem się audiofilskiego słuchania muzyki i wróciłem do amatorskiego słuchania tak po prostu. W szczątkowej formie pozostała potrzeba ekscytacji czymś nowym. Nie jako przejaw poszukiwań idealnego dźwięku, a raczej z chęci zabicia nudy. I tak. Mam już coś nowego na warsztacie. Znowu monitory. I to na bardzo małym głośniku. Ale o tym za jakiś czas, bo zarobiony jestem.
  6. Kolumny podstawkowe są najczęściej, wbrew pozorom, bardziej wymagające dla wzmacniacza niż podłogówki. Z drugiej strony Twój CXA81 ma jakieś 100 razy więcej watów (dosłownie) niż potrzebujesz, więc myślę, że powinieneś zachować spokój. Duży spokój.
  7. W starym Node był DAC z chyba największym jitterem w dziejach audio. Wystarczy, że dali inny i musi być lepiej;)
  8. Tylko czy faktycznie mamy? Są na to jakieś dowody empiryczne? Spojrzałem np. na wykres odpowiedzi impulsowej SPENDOR S3/5 R2 i dzwonią niemiłosiernie.
  9. Hej, nie znam Twojego streamera, ale jeśli nie ma on jakiejś wady konstrukcyjnej, to jego wymiana na droższy model nic nie da. Wzmacniacz masz dobry, więc jego też nie warto ruszać. Powinieneś skupić się na trzech kwestiach. Spróbować lepiej ustawić kolumny. Pomyśleć o adaptacji akustycznej. Poszukać kolumn bardziej odpowiadających Twoim potrzebom.
  10. Przepraszam. Gdzieś mi się zagubiło "t" w nazwie kolumn. A mówią, że najważniejsze, żeby nazwiska nie przekręcali:)
  11. Dla mnie punktem odniesienia dla monitorów w okolicach 5000 zł (ale i dużo droższych) są KEF LS50. Od nich powinno się zaczynać odsłuchy porównawcze. Jak jakiś konkurent je przebije, to OK. Jak nie, kupujemy KEF-y. Prosty przepis na dobre brzmienie w domu.
  12. Co się zaczęło, trzeba skończyć. Zatem podsumowanie testu Lighstormów (to te z prawej;). Wsad technologiczny - 7/10 Przetworniki ze średniej półki, ale znane i lubiane. Szczególnie tweeter i woofer miały okazję zaskarbić sobie sympatię środowiska, bo były/są stosowane w wielu mniej lub bardziej popularnych modelach kolumn różnych firm. Co najmniej przyzwoicie. Wzornictwo/wykonanie/detale - 6/10 Czy Lighstormy mają w ogóle jakiś projekt plastyczny? Wątpię, że ktoś o tym myślał. Ich kształt wydaje się wprost wynikać z zastosowanych rozwiązań konstrukcyjnych. Efekt jest jednak całkiem niezły. Surowa, pozbawiona smaczków bryła robi dobre wrażenie. Jest klasycznie, choć wcale nie vintagowo. Wykonanie dobre. Luksusu, mimo ceny sięgającej 10 000 zł, jednak nie uświadczymy. Balans tonalny - 9/10 Kolejny neutralnie zestrojony model Impuls Audio. Mimo obiecujących rozmiarów woofera Basu nie tak wcale dużo (ale też nie za mało). Dobrze dobrane proporcje poszczególnych pasm. Stereo - 7/10 Stereofonia dobra. Szeroka, z wyjściem dźwięków na głębokość, dobrze oddająca efekty fazowe. Jest namacalnie i z rozmachem. Do ideału brakuje trochę większej ostrości rysowania i większej ilości powietrza. Po tak wielkich i szerokich paczkach takiej ładnej stereofonii się jednak nie spodziewałem. Plusik. Bas - 8/10 Nie wychodzący przed szereg i nie dudniący. Jedynie mocno podrasowane basowo utwory w stylu "Long After Youre Gone" potrafią w moim pomieszczeniu prowokować Lighstormy do lekkiego zadudnienia. Bas ma łagodny charakter, z nieco ograniczonym wykopem. Na poziomach głośności z którymi słucham klaty nie masował (i dobrze). Trochę przypomina bas z monitora. Dopełnia, ociepla, nie wchodzi w średnicę. Basem z monitora jednak nie jest. I to jest sedno jego uroku. Na samym dole, tam gdzie monitory szybko tracą już energię, Lighstromy ciągle grają ze pełną swobodą. Bas nie jest może bardzo szybki, konturowy, szczególnie w najniższych partiach, ale nadal przyjemny, zachowujący wybrzmienia, wystarczająco bogaty w faktury. Absolutnie nie można powiedzieć, że się snuje. Potrafi ładnie uprzestrzennić brzmienie. Dobrze brzmi kontrabas. Nie ma krzty utwardzenia, którą często prezentują inne kolumny, a czego nie lubię. Wokale/średnica – 8/10 Bez większych zarzutów. Głosy brzmią realistycznie, naturalnie. Są namacalne. Sybilanty nie uprzykrzają odsłuchów. Trochę większym odczuciem akustyki wokół wokalistów i instrumentów bym nie pogardził, bo bardzo to sobie cenię, ale źle nie jest. Tak gra większość kolumn. Na mój gust atak mógłby być szybszy, ale i tak misiowato nie jest. Wysokie/detaliczność - 8/10 Z Lighstormów otrzymujemy górę typową dla wielu konstrukcji z tweetereami Scan-Speaka. Jest detalicznie, ale i łagodnie. Lubię ostatnio trochę ostrzejszą, żywszą górę, ale wiem, że jestem raczej w mniejszości. Powiedzmy, że góra gra z klasą. Przyciemnienia nie stwierdzono. Muzykalność/komfort odsłuchu - 8/10 Komfort odsłuchu jest bardzo dobry. Lighstormy grają przyjemnie i naturalnie. Można ich słuchać godzinami. Na pewno nie zabiją basem, ani nie poranią wysokimi. Nie zaskoczą też jednak nagłym skokiem dynamiki, stawiającym włoski na rękach uderzeniami w werbel czy szarpnięciami strun. Ale umówmy się, mało które kolumny to potrafią. Dla kogo to kolumny? Dla kogoś kto lubi swobodne, naturalne i niewysilone brzmienie. Z głębokim, ale niedominującym basem, z dużą ilością elegancko podanych szczegółów i bardzo dobrą stereofonią. Myślę, że Lighstormy mogą być zbawieniem dla tych, którzy nie mogą okiełznać basowych modów swojego pomieszczenia, a którzy nie wyobrażają sobie zakupu monitorów i związanej z tym utraty energii najniższych częstotliwości. Może basowo są czymś w rodzaju Alteców @tomek4446. Spora kolumna ze sporą membraną, która basem jednak nie zabija. Przynajmniej u mnie bas z wielkich Impulsów wpisał się w pomieszczenie, jak z mało której podłogówki. Podsumowując. Duże kolumny z dużym wooferem, które grają w stylu monitorów, ale bez ich ograniczeń na basie.
  13. Mam Diamondy 25 i nigdy bym ich tak nie opisał. U mnie grają wprost przeciwnie. Taka ciekawostka, jak ten sam sprzęt może być różnie opisywany przez różnych słuchaczy.
  14. Można na oko porównać konstrukcje. Resztę doczytać. Wiadomo mniej więcej, jakie rozwiązania są drogie, a jakie tanie.
  15. Odnosiłem się nie do cen jako takich, ale do tezy, że w kolumnach manufaktur dostajemy w danej cenie droższe przetworniki niż w kolumnach większych producentów. Moim zdaniem niekoniecznie tak jest.
  16. Wykres będzie prawdziwy pod warunkiem, że na dyfuzor padną fale o odpowiedniej częstotliwości. Za kolumnami nie padną (choć kąt ich niepadniecia będzie optymalny;) Trochę tak. Ważny jest kąt padania. Po skosie, czyli prawa kolumna/lewy dyfuzor jest on u Ciebie chyba niezły. Poza tym, lepiej rozproszyć nieoptymalnie wydajnie, niż wcale.
  17. Za kolumnami się nie sprawdzą. Tym bardziej, że wyglądają na płytkie (głębokość studni). Najlepiej mieć je za plecami. Ale musisz odpowiedni dystans do głowy. Pewnie minimum 0,5-0,6 m. Na ściany boczne średnio się nadają, ale coś tam dadzą. Zależnie od konkretnego ustawienia więcej lub mniej.
  18. Niekoniecznie. Czasem tak, czasem nie. Jest wiele drogich kolumn z manufaktur w których zastosowania tanie przetworniki (co nie znaczy, że złe i że nie mogą zagrać).
  19. O kurde! Czy ja sugerowałem Menuety? Wspominałem o Opticonach 2, a to znacznie większe paczki. Lubie słuchać Menuetów nawet w 25 m2, ale trzeba wiedzieć, że jest to jednak kompromis. Rozdzielczość, szybkość, barwa, muzykalność, ale na basie braki, raz większe, raz mniejsze, wychodzą. Trzeba być tego świadomym. Ze wzmacniaczem nie szalej. Na pewno nie potrzebujesz 450 W! Jak masz wydać taką kasę, to zdecydowanie warto szukać kolumn o jeszcze większych możliwościach niż Menuety.
  20. Kolumny reaktywowanej Unitry nie były chińskie. Robił je Pylon Audio. Fajne kolumny na dobrych przetwornikach.
  21. Powiem Ci tak. Jak mam starszą wersję Menuetów, czyli Mentor Menuet, to mówią mi, że nowe wydania (na oko identyczne z moimi) są lepsze. Za to, jak chciałem kupić nowe Ushery S-520, to przekonywali, że starsze (na oko identyczne z nowymi) brzmiały jednak lepiej. I bądź tu mądry. Być może różnic nie słychać (w obu przypadkach).
×
×
  • Utwórz nowe...