Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 288
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Ale taki fraktal jest jednokierunkowy (1D), a na ścianie tylnej lepsze są 2D. Takiego nie widziałem. Chyba, że ułożenie ich w szachownicę załatwia sprawę.
  2. W drogich kolumnach też bywa nudno. Tam znowu króluje heban i lakier na wysoki połysk, żeby dobrze pasowały do gdańskiej szafy;)
  3. Ale schroedery kończą się często już w okolicach 4000 Hz, a binarny (przynajmniej ten z wykresu) działa (trochę) również poniżej 10 000 Hz.
  4. No tak, ale nawet odpuszczając dół, to i tak rozpraszanie w górze wygląda na ładne dopełnienie działania schroederów.
  5. By ten wykres prawidłowo ocenić, trzeba chyba odjąć od czerwonej linii tę przerywaną. Wtedy wartości rozproszenia bardzo spadną i zbliżą się do tych z wykresu Bartka. Rozproszenie jest rzeczywiście niewielkie co do wartości, ale bardzo interesujące co do zakresu częstotliwości. Z wykresu wynika, że dyfuzor binarny działa dokładnie w tych zakresach (góra i dół) w których klasyczny Schroeder przestaje już rozpraszać. Czy dyfuzory binarne nie mogą zatem tworzyć za Schroederami zgranego duetu?
  6. NAD może i powstał w UK, ale NAD-y powstawały już gdzie indziej. Zobacz na tabliczkę mojego NAD-a pochodzącego z pierwszych lat istnienia firmy. A na marginesie, mimo ponad czterdziestki na karku i chińskiej produkcji, NADal działa. A po co, jak wszystko działało od początku tak, jak należy;)
  7. Do NAD-a? A o co? Przecież ich wzmacniacze (nie jakieś przesadnie solidne) od początku robili Chińczycy. Zdaje się, że byli prekursorami tego modelu biznesowego. Dużo Ci z tego przyjdzie. PS Mój wielokrotnie przekształcany własnościowo Marantz działa bez zarzutu.
  8. Tomek, masz dużo racji, ale podobną listę zarzutów można też ułożyć na temat małych producentów. Długość będzie podobna, tylko zmienią się podpunkty. Myślę, że uczciwiej będzie dzielić firmy po prostu na dobre i złe, I takie znajdziemy zarówno wśród dużych, jak i małych. Kto nigdy nie trafił na działającą po partyzancku małą firmę ręka w górę. Jest ktoś taki? Co do tych przekształceń własnościowych, to też spawa nie jest taka prosta. Czasem marka na tym traci, ale taż często nic się nie zmienia, albo nawet zyskuje. Jak ktoś, jak my, siedzi w temacie, to na samo znane logo się przecież nie nabierze. Śledzimy rynek na bieżąco i wiemy, co w trawie piszczy. Czy damy się nabrać na coś takiego? Jakby mi ktoś nakleił, jak nie patrzę, to może tak. Inaczej nie zadziała.
  9. W najnowszym numerze Audio (2020.04) ukazał się test pięciu nietanich monitorów. Jednymi z nich są Dynaudio Evoke 20, które brałem pod uwagę w moich poszukiwaniach. Mniejsza o samą ocenę kolumn, ale spodobało mi się w recenzji jedno zdanie: [..] tradycja marki, jej hi-endowe osiągnięcia, modele, które zdobyły pozycję „kultowych” – to wszystko odgrywa nie mniejszą rolę, dając poczucie bezpieczeństwa, że kupujemy głośniki wysoce wyspecjalizowane i od wybitnego specjalisty w tej dziedzinie. A wydając prawie dychę na małe głośniki, chcemy wierzyć nie tylko własnym uszom... To takie nieaudiofilskie, więc dobrze, że nie ja to powiedziałem;) Ale tak właśnie myślę. Niby odsłuch najważniejszy, ale chyba spora część z nas pragnie także dodatkowej"gwarancji", że dokonuje właściwego wyboru. Renoma marki i pochlebne opinie o produkcie, to własnie potwierdzenie, którego potrzebujemy. I dlatego odpuściłem sobie w temacie zapoznawanie się z kolumnami mniejszych producentów i manufaktur. Nie wykluczam, że niektóre z nich mogą być świetne, ale wolę jednak poczucie psychicznego komfortu. Myślę, że spoglądanie na uznane logo złagodzi mi (nieuniknione) cierpienia związane z dysonansem podecyzyjnym.
  10. Zrealizowanie Twojego pomysłu z pustką powietrzną za deskami nie wygląda na "nic nie kosztujące", a tym bardziej odwracalne. Skoro nic więcej nie chcesz na ten temat napisać i odpowiedzieć na pytania, wygląda mi, że masz blade pojęcie, jakie zmiany to może wnieść. Rozumiem, że kolega ma robić za królika doświadczalnego. Ręce opadają:(
  11. Hm... Nie chcę, żeby kolega zainwestował w niesprawdzone rozwiązania, a Twoje rady trochę mi takimi pachną. Jak jesteś pewien tego, co napisałeś, to odpowiedz na moje powyższe pytania.
  12. I co da ta pustka powietrzna? Na jakie częstotliwości zadziała? I znowu. Na jakie częstotliwości zadziała taka zasłona? Czy poprawi kwestię dudnienia? ??? Trochę dziwne te rady.
  13. Czyli, jak nie kombinujemy z krzywą docelową, tzn. nie ustawiamy jej tak, by np. podbijała bas o 10 dB, to problemy z przesterowaniem nam nie grożą? Ja używam krzywej domyślnej, która jest płaska. Czy muszę się zatem zagłębiać w problem ustawiania -10dB w master volume?
  14. Pewnie masz rację, choć w internecie pełno jest nieregularnych skylinów mających w opisie QRD (np. ten). http://www.ultracousticin.com/ultra-fuser-diffuser.php Zmieniając nieco temat. Jeśli wasze dziecko wyrosło i nie wiecie, co zrobić z niepotrzebnymi już klockami, to... już wiecie;) Znajdzie się i zestaw.
  15. @Megus, a możesz wrzucić plik z REW-a? Otworzę go sobie w programie i przejrzę, bo te zrzuty, które zamieściłeś, bez legendy są trudne do ogarnięcia.
  16. Dzięki za wyjaśnienia. Żeby była jasność. Chodziło mi o dwa dyfuzory zaprojektowane kalkulatorem. Czy generalnie te bardziej uporządkowane wizualnie działają gorzej, niż te nieregularne? Czy decydując się na ładny wzorek, coś tracimy na właściwościach rozpraszających? Czy pierwszy dyfuzor jest lepszy niż drugi (pomijamy materiał, wykończenie, głębokość studni i ilość słupków)? Chodzi tylko o sekwencję.
  17. Poza tym, czy głośniki w QR3 są rzeczywiście większe? Audiovektory są wprawdzie szersze o 2 cm, ale w AP kosze głośników zajmują całą szerokość frontu, więc pewnie kosze w obu konstrukcjach są identycznej wielkości.
  18. Pisałeś o odsłuchach wieczornych i graniu w tle, więc maksymalne ciśnienie, jakie kolumny potrafią wytworzyć nie jest tu chyba najważniejsze.
  19. W dyskusja na forach pojawiło się ostatnio kilka kwestii, którym być może warto się przyjrzeć bliżej. Mają różny kaliber, ale może @Bartek z Mega-Acoustic mógłby poświęcić chwilę na ich wyjaśnienie. Tak dla dobra rozwoju branży. 1. Na rynku coraz popularniejsze są dyfuzory Schroedera wykonane z płyt meblowych. Pojawiają się jednak głosy, że nie są one tak dobre, jak te wykonane z litego drewna (liściastego czy iglastego). Czy tak jest w istocie? Czy jakieś właściwości naturalnego drewna (twardość, struktura powierzchni) rzeczywiście przemawiają na jego korzyść? 2. Słyszy się również, że układ studni, który się w nich stosuje (na obrazku), jest wprawdzie bardzo estetyczny, ale mniej skuteczny od wzoru "rozproszonego". Czy coś przemawia za takim twierdzeniem. Czy układ studni ("estetyczny" lub "rozproszony") ma np. wpływ na skuteczność zestawiania takich dyfuzorów w większe układy? 3. Czy jest sens stosować w miejscu pierwszych odbić za kolumnami absorbery o ponadstandardowej grubość, np. 20-centymetrowe, zamiast klasycznych 10-tek? Pytanie wiąże się być może z zagadnieniem częstotliwości Schroedera, poniżej której w rozważaniach akustycznych przestajemy stosować akustykę tzw. geometryczną, a przechodzimy na akustykę "falową". Czy tak gruby panel ma za kolumnami robotę do wykonania, czy będzie się marnował, ponieważ na najniższe częstotliwości, ustawiony w tym miejscu, i tak znacząco nie wpłynie? Czy podwojenie grubości absorbera w poniższym układzie rokuje jakąś poprawą, czy lepiej zamiast dwóch 20-tek zastosować ustawione osobno cztery 10-tki? Czy może nie ma na to reguły i trzeba każdy przypadek rozpatrywać indywidualnie? 4. Jak bumerang wraca też kwestia zabezpieczenia przeciw pyleniu absorberów wykonanych z wełny mineralnej. Standardowo stosuje się do tego materiały przepuszczające powietrze. Są też jednak pomysły owijania wełny nieprzepuszczalną folią, co ponoć tylko w niewielkim zakresie pogarsza ich właściwości absorpcyjne. Sprawa wydaje się złożona, bo mamy z jednej strony praktykę rynkową, z drugiej tzw. chłopski rozum. Skoro dla właściwości absorbera najważniejszy jest tzw. opór przepływu, to dobrze by było, żeby powietrze przez niego przepływało. Jak jednak wiemy, np. w pułapkach basowych, nawet płyta ze sklejki nie jest barierą, która uniemożliwia absorberowi skuteczne pochłanianie (w tym przypadku tylko pewnych częstotliwości). Jak zatem jest z tą folią lub innymi nieprzepuszczalnymi obiciami, jak skaj? W jakim stopniu i w jakich częstotliwościach ograniczają one działanie absorbera? Czy folię da się w tym przypadku wykorzystać do wyrównania charakterystyki pochłaniania, czyli jego ograniczenia w wyższych pasmach, bez ruszania działania w niższych (coś, jak w absorberach hybrydowych z perforowaną płytą)?
  20. @Arturro, jeszcze coś mi się przypomniało, co może zagrać tak, jak sobie życzysz. To Audio Physic Classic 8. W bezpośrednim porównaniu spodobały mi się bardziej niż QR3, więc może nie zaszkodzi sprawdzić, jak będą akurat w sklepie.
  21. Niestety, ale dudnienia basu nie daje się łatwo pozbyć. Zależy jeszcze o jakie dokładnie częstotliwości chodzi. Na te wyższe basy mogą jeszcze pomóc absorbery (ale raczej nie jeden, a np. cztery lub więcej). Na te najniższe, to już tylko pułapki specjalnie strojone (i to też w większej ilości) lub cyfrowa korekcja DSP. Trudny temat. Możesz jeszcze sprawdzić opcję zatkania otworów bas-refleksu. Raczej powinny być bez wpływu. No chyba, że będą elastyczne lub elastycznie zamontowane, to może z tego wyjść jeszcze jakiś rezonator, który może wpłynąć pozytywnie lub negatywnie. Ale to już strzelam.
  22. To może za kolumny dasz coś takiego. Jedną za prawą kolumnę, a dwie za lewą. Ewentualnie można je ustawić w trójkąt, to wtedy nawet za prawą kolumnę wejdą dwie. Cudów nie zdziałają, ale poprawa może być słyszalna (a cena stosunkowo niewysoka). https://www.mega-acoustic.pl/sklep/pulapka-basowa-mp-1/ Możesz jeszcze spróbować ustawić lewą kolumnę według zasady opisanej w poniższym wątku. Kto wie, może parę centymetrów przesunięcia w jedną lub w drugą stronę zredukuje dudnienie basu.
  23. Cześć, może na ścianie tylnej zamiast antyramy dasz obraz akustyczny (grafikę możesz wybrać dowolną) albo ułożysz wzorek z absorberów. Na pewno lepiej się sprawią niż półka. Powinny zredukować pogłos. Deski za kolumnami raczej nic ciekawego nie wniosą. Coś mogły by zdziałać absorbery ustawione za kolumnami, ale nie wiem, czy za prawą ci się taki zmieści. Trochę nieszczęśliwe to ustawienie kolumn. Ile masz centymetrów za prawą kolumną, od szafki do okna?
  24. Analityczny może. Ale jasny? Zupełnie inaczej je odebrałem. Według mnie obfity bas dobrze równoważy w nich górę. Jest efektownie, ale nie jasno.
×
×
  • Utwórz nowe...