Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    13 878
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Z tego co zrozumiałem, podczas eksperymentu obciążenie wzmacniaczy głośnikami było symulowane. Sygnał nie był nagrywany przez mikrofon. Wpływ rejestratora można ocenić samemu, gdyż w zestawie plików do pobrania znajduje się plik wzorcowy nieprzepuszczony przez wzmacniacze.
  2. Nie bardzo rozumiem Twoje zastrzeżenia w tym przypadku. W podanym eksperymencie testującymi mogą być przecież wszyscy chętni, ci bardziej i ci mniej wyrobieni - także Ty. Do czyjego słuchu więc nie masz zaufania?
  3. Od dawna chodził mi po głowie oczywisty test, jaki należy przeprowadzić, by dowieść, że "wszystkie wzmacniacze brzmią tak samo". Nagrać i porównać sygnał z ich wyjścia. Okazuje się, że taki test został przeprowadzony. Eksperymentu dokonał w 2015 r. Øyvind Kvålsvoll - norweski inżynier i konstruktor sprzętu elektronicznego. Porównał on sygnału trzech wzmacniaczy: bardzo dobrego wzmacniacza stereo (1), taniego amplitunera AV (2) i własnej konstrukcji wzmacniacza 15 W (C15). Według autora różnic przy odsłuchiwaniu nagranych próbek nie dało się wychwycić. Autor zamieszcza link do strony z której można pobrać nagrane podczas eksperymentu próbki. Każdy może je osobiście odsłuchać w domu (najlepiej w formie testu ABX) i wydać własny wyrok. Link do opisu testu: http://kvalsvoll.blogspot.com/2015/03/testing-amplifier-sound-quality.html Link do pobrania próbek: https://www.kvalsvoll.com/Articles/abx/
  4. Offtop, ale skoro było już w temacie o naukowej budowie skrzypiec, to uzupełnię zagadnienie informacją, że jeszcze bardziej zaawansowane badania prowadzone są obecnie nad konstrukcją gitar. Też w Polsce! Na AGH. http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,23607022,badania-na-agh-czy-uda-sie-znalezc-gitare-idealna.html
  5. To tylko napiszę żeby oddać sprawiedliwość firmie. Mam równo 40-letniego NAD-a 3030 i gra bezawaryjnie (nie licząc wymiany bezpiecznika i przeczyszczenia potencjometru), a jest eksploatowany po kilkanaście-kilkadziesiąt godzin tygodniowo.
  6. Chińczycy, to akurat powietrza raczej nie ładują (vide Xindak). U nich na wartość materiałową nie można narzekać.
  7. Co nie zmienia faktu, że miło wiedzieć, za co się płaci.
  8. Ale budowę wewnętrzną wzmacniacze Atolla zawsze mają imponującą, szczególnie na tle - często rachitycznych - Brytyjczyków. Przynajmniej wiadomo za co się płaci.
  9. Wojtku, te "wypoty" to chyba są nie na miejscu. A na Twoje pytania odpowiedziałem. Milcząc.
  10. Wszystko racja. Chyba nieprecyzyjnie się wyraziłem. Pisząc o brakach postępów w optyce miałem na myśli to, że nic nie zmienia się w podstawach teoretycznych tej nauki. Oczywiście jest znaczny postęp w materiałach i miniaturyzacji, ale teoria ich użycia jest znana od lat. To był sens mojego porównania. W audio podobnie. Wchodzą nowe materiały, np. na membrany, udoskonala się zawieszenia itd, ale zjawiska fizyczne, które odpowiadają za ich działanie są znane od dziesięcioleci. Chodziło mi tylko o to, że wbrew temu, co niektórzy sugerują, w części teoretycznej audio nie ma luk. Zjawiska są znane i opisane podobnie jak w optyce, gdzie nie ma luk dotyczących zjawiska przejścia promieni światła przez soczewkę.
  11. A może zanim wydasz 5000 zł na nowy wzmacniacz, który prawdopodobnie i tak nie rozwiąże Twojego problemu, pochylisz się najpierw nad akustyką swojego pomieszczenia? Problem może tkwić właśnie w niej, a nie we wzmacniaczu. Zamieść zdjęcie ustawienia swoich kolumn, to potwierdzimy albo obalimy tę tezę. W drugiej kolejności pomyślałbym o wymianie kolumn. Ona przyniesie większe zmiany niż wymiana wzmacniacza. Wzmacniacz za 5000 zł do kolumn za 5000 zł, to nie jest dobra proporcja - to po trzecie.
  12. Wojtku, mechanika kwantowa to lata 20-te ubiegłego wieku. Jakich Ty jeszcze odkryć oczekujesz? Wszystko o prądzie już wiadomo. Kropka.
  13. Czyli przyznajesz, że postępu w optyce nie ma. Czyli istnieją dziedziny nauki, które wyczerpały swoje możliwości rozwoju. A może należy do nich także elektroniczna część audio? Jeśli postęp ma oznaczać powrót do lamp i gramofonów, to jest to raczej jego karykatura.
  14. A czy nauka notuje jakieś postępy w optyce? Nie. Przy projektowaniu współczesnych obiektywów wykorzystuje się wiedzę znaną od dawna. Cały postęp w tej dziedzinie, to tylko szukanie odpowiedzi na pytanie, jak wyprodukować obiektyw tak samo dobry, ale tańszy. Myślę, że tak samo jest w audio. Niewiele nowego da się jeszcze wymyślić (przynajmniej w sferze elektroniki, bo przy kolumnach jest chyba jeszcze trochę więcej do zrobienia).
  15. Jest raczej odwrotnie. Istnieją liczne przykłady na to, że ludzkie ucho ma niską czułość w porównaniu z przyrządami pomiarowymi. Można zaryzykować tezę, że naukowcy nie zajmują się audiofilskimi problemami dlatego, że one realnie nie istnieją. Co było do odkrycie, już dawno odkryto i opracowano teoretycznie w XIX i XX w. Cóż tu nowego odkrywać w przepływie prądu przez przewodnik czy w zjawiskach fal akustycznych? A co do pieniędzy, to one chyba w audio jednak są i jeśli byłaby taka realna potrzeba, to firmy by je wyłożyły. Chyba jednak zdają sobie sprawę, że nie ma po co, bo wszystko od dawna wiadomo.
  16. Każdy kto ogląda filmy sensacyjne wie, że komputery potrafią zidentyfikować ludzki głos, przypisując go do konkretnej osoby. Myślę, że ludzki głos jest równie skomplikowanym sygnałem, co dźwięk skrzypiec. Jestem pewien, że ze skrzypcami też by się to udało. Nikt po prostu się za to nie zabrał, bo i po co.
  17. Oczywiście masz rację. Nie twierdzę, że wszystkie testy, które przytoczyłem były bezbłędne. Dlatego starałem się zaprezentować tak dużą ich ilość. Z tej masy, jakieś wnioski już możemy wyciągać. Po pierwsze, skrzypce to nie sygnał elektryczny, a po drugie, testy ze skrzypcami też zamieszczałem i wyniki były dość zaskakujące.
  18. @MobyDick to temat o metodzie naukowej, którą są ślepe testy. Nie wrzucajmy do tego wora innych rzeczy. Jeśli czytam opis sprzętu, który brał udział w testach; czytam o metodologi testu; czytam o słuchaczach, którzy w nim uczestniczyli; widzę zdjęcia z prób i na koniec mogę zapoznać się z ujętymi w tabelkę wynikami statystycznymi z kilkudziesięciu prób, to tak - budzi to moje spore zaufanie.
  19. Myślę, że Twoje pytanie wynika z niezrozumienia tego, czym jest sygnał elektryczny. Wszystko o czym napisałeś da się wyrazić parametrami elektrycznymi. Nie ma tu żadnej ezoteryki.
  20. Wybacz @MobyDick, ale to nie jest logiczne. Starasz się podważyć wyniki prób które wskazałem, jak by na to nie patrzeć, ujętych w jakiś ramy, z podaniem sprzętu i wyników statystycznych, a w zamian proponujesz oprzeć się na wynikach niepublikowanych, o których nie ma żadnych dodatkowych informacji. No przepraszam Cię bardzo. Piszesz o kondensatorach "o niskich stratach". Rozumiem, że wykazały swój wpływ na tle kondensatorów o wyższych stratach. Ale to chyba nic dziwnego. Różniły się przecież właściwościami elektrycznymi.
  21. Nie znam takich testów i jeśli nie napiszesz, kto, co i jak, to dalej nie będę znał. Moim zdaniem nie zmieni i nawet poszukałem na to dowody w postaci ślepych testów. Znalazłem takie trzy. W pierwszym porównywano elektrolit WonderCap 8 mfd z baterią trzech elektrolitów Radio Shack 4.7 + 2.2 + 1.0 = 7.9 mfd. Siedmiu słuchaczy osiągnęło w teście wynik 38/94 = 40%. W drugim porównywano filtr allpass powstały z węglowych rezystorów i ceramicznych kondensatorów z połączeniem straight wire z tłumikiem. Czterech badanych osiągnęło wynik 21/42 = 50% Sprzęt odsłuchowy: Marantz CD-63 CD + Bryston 2B + AKG 280 W trzecim porównano kondensatory polipropylenowe z ceramicznymi. Dwóch badanych osiągnęło wynik 28/32 = 88%. Jednak - badane kondensatory były poddane działaniu 3,6-watowego źródła ciepła, co spowodowało stratę pojemności kondensatora ceramicznego skutkującą 3 dB zmiany pasma przy 40 Hz. Test wykazał, według jego autorów, że w normalnych warunkach eksploatacyjnych powyższe kondensatory "brzmią" tak samo.
  22. Nie znam takiego testu. Jak jakiś przychodzi Ci do głowy, to zapodaj. Przeanalizujemy, dlaczego tak mogło się stać. W tym miejscu to już chyba spekulujesz. Domyślam się, że nie miałeś dostępu do tych pomiarów (jeśli były).
  23. Chodzi Ci o to, że w ślepych testach różnica wychodzi, a parametry urządzeń są identyczne? Tak?
  24. Chodzi mi o to, czy jakiekolwiek mierzalne parametry odtwarzacza się zmieniły. Jeśli tak, to mamy problem z czapki. Słyszeliście różnice, bo one obiektywnie wystąpiły. Jeśli natomiast w pomiarach nic nie wyszło (a raczej ich w ogóle nie przeprowadzono), sprawa się komplikuje. PS Przejrzałem opis z highfidelity. Fragment o tym, że firma świadczy właścicielom drogich kabli usługę ich wygrzewania i kondycjonowania spowodował, że zaczęła mi migać w głowie pomarańczowa żaróweczka.
×
×
  • Utwórz nowe...