tomek4446

Tak naprawdę zaczynam od punktu B , to już mi ustala położenie mniej więcej wkładki na sankach , ale naprawdę, czym byś nie ruszał ,aby igła miała ten sam promień co łuk na szablonie jest tylko jedno takie ustawienie i wcale nie tak łatwo je osiągnąć. tak jak pisałem , zastosowałem też Twoją metodę i oczywiście się da. Ale by to zrobić precyzyjnie tj. ustawić te trzy linie musiałem sporo pokombinować . Najpierw próbowałem za pomocą poziomicy położonej kolejno na liniach , potem postawiłem odwrotnie czubkiem do góry kolce kolumnowe na liniach, i linijką położoną kantem na kolcu zgrywałem z osią pionową pivota / szkoda , że nie zrobiłem zdjęcia , ale nie miałem jak/. Ogólnie od cholery kombinacji, a efekt wyszedł identyczny , sprawdziłem, bo wkładkę miałem już skalibrowaną pierwszą metodą i nie musiałem nic zmieniać. Spróbuj , ciekaw jestem jakie będziesz miał wnioski ?

Sądzę , że nie tylko kolumny /choć też /, nie są jedynym problemem. Dźwięk wielokanałowy jest w stanie zatuszować wiele niedoskonałości , stereo to przede wszystkim precyzja . Począwszy od pozycjonowania kolumn , akustyki pomieszczenia , sceny , doboru samych kolumn i wzmacniacza , źródeł itd. / sygnatura dźwięku/. Jak zostawisz jako bazę amp. KD i przez niego przepuścisz sygnał, to na wyjściu będziesz miał podłączając końcówkę to samo co teraz, tylko może nieco dynamiczniej , bo odciążysz końcówki mocy.

Ten wątek skłonił mnie do refleksji , mam trzy wkładki / jeszcze do niedawna miałem cztery, przewinęła się córka i Goldring 2400 ubył , ale czego nie robi się dla dzieci / i dochodzę do wniosku , że jest to optymalna ilość by nie zwariować i nie wymieniać wkładek przy odsłuchu jednej płyty, bo może na kolejnej zabrzmi lepiej. Sygnaturę tych trzech jestem w stanie zapamiętać , czterech w moim wieku już byłoby ciężko ogarnąć Co oczywiście nie zmienia faktu , że nowe korci i zaglądam na portale aukcyjne. A teraz w skrócie i zaznaczam , że opis dotyczy brzmienia w moim systemie : - Goldring 2100 - brzmienie precyzyjne , szczegółowe , z dobrą dynamiką , średnie i wysokie świetne , bas gdzieś w tle średnia prezentacja. - ADC XLM - przeciwieństwo Goldringa , świetny bas , szybka , fajnie ogarnia całość ale gubi pojedyncze smaczki. - Shure M 91 ED - moja ulubiona , bardzo muzyczna , każdy gatunek brzmi dobrze / no może metal się trochę zlewa / , można słuchać godzinami bez zmęczenia , ot. taka stara szkoła. @Rega co to za miarka na headshellu z Panasoniciem ? Fajnie wygląda.

Powiem z autopsji , jak kupisz amp. KD za 8k. to efekt będzie identyczny @seba3002 dobrze radzi , zostaw do kina to co masz , kup wzmacniacz stereo i będziesz mógł mówić o jakości w muzyce , przy KD zawsze to będzie fajne plumkanie w tle i nic więcej nie wyciśniesz.

Sprecyzuj co masz na myśli / wzmacniacz z pre gramofonowym , kolumny .... ? /

Kurde właśnie zburzyłeś moją pewność Ale po kolei : - na poluzowanej wkładce i ustawiam takie położenie by igła miała styczność z punktem A i B i blokuję szablon. - koryguję wkładkę tak by uzyskać prawidłowy overhang. - w punktach zerowych koryguję azymut, sprawdzam czy jest dobra efektywna długość ramienia. - wracam do punktu A i sprawdzam, czy igła ma styczność z łukiem na szablonie na całej jego ciągłości . - sprawdzam ponownie overhang, jeżeli w punkcie wyżej wszystko było ok. to o ile w ogóle korekta przesięgu będzie minimalna. - sprawdzam czy linie "to the arm pivot point" biegną do osi ramienia. Dokładnie tak jest , obojętnie czym bym nie kręcił , czy wkładka czy szablonem i tak jest tylko jedno takie położenie, by igła zatoczyła narysowany na szablonie łuk.

Sprawdziłem , idealne 205 mm , @Pboczek potwierdzam też , że jeżeli zaczynając od punktu A, a kończąc na B poprzez punkty zerowe ustawi się idealnie igłę, to to ustawienie automatycznie pozycjonuje szablon. Dzisiaj zacząłem od ustawienia tych trzech linii, a dopiero później wkładki , metoda dużo trudniejsza , musiałem blokować taśmą izolacyjną talerz , nanieść punkt osi ramienia itd. a wyszło identycznie jak w metodzie pierwszej tyle , że dłużej Ale możesz mieć rację z takim ustawianiem szablonów uniwersalnych w których / mam taki paskowy Ortofona/ aby ustawić igłę na dwóch punktach zerowych trzeba kręcić talerzem.

Wszystko zależy co uważasz za dobry. Do swojej Yamahy RX-A3030 dołożyłem / Pre Out/najpierw jedną końcówkę / BC Acoustique EX-502/ , potem Yamahę MX-1000 a potem ... zbudowałem oddzielny system stereo Wypożycz coś w Swoim budżecie do domu , podłącz końcówkę i zobaczysz czy Ci odpowiada .

Co prawda bezwiednie, ale tak. Sprawdziłem dzisiaj na szybko , jak wrócę z pracy spróbuję zrobić jakieś narzędzie by było precyzyjniej. Tylko w jednej pozycji szablonu uzyskuje idealną długość efektywną ramienia / zewnętrzny punkt zerowy/ i właśnie przy takim ustawieniu te trzy linie o których pisałeś przecinają oś ramienia. Dzisiaj spróbuję to jeszcze sprawdzić dokładniej. Dziękuję za wszystkie rady , zawsze jestem otwarty na wiedzę.

No dobra Panowie , a teraz trochę praktyki . Kładę szablon na talerzu , krzyżujące się linie szablonu przy szpindlu ułatwiają stwierdzenie czy jest on położony centralnie / zdjęcie 1 /. Ustawiam wkładkę na headshellu tak by igła była styczna z szablonem poczynając od punktu A poprzez punkt zerowy zewnętrzny / zmierzyłem w tym punkcie odległość od igły do osi ramienia (222 mm) zdjęcie 2/ , punkt zerowy wewnętrzny / zdjęcie 3/, punkt B. Po drodze ustawiłem kąt styczności i azymut. Przesięg gdy igła była nad szpindlem wyniósł 17 mm. , zresztą gdy mamy zgodność w wymienionych czterech punktach to chyba musi wyjść prawidłowy. Jeżeli coś robię nie tak to proszę o sprostowanie.

Niezależnie od moich poglądów na temat kabli wszelkiej maści , podziwiam , że Ci się chciało. Tak to powinno wyglądać. i to jest bezcenne

Panowie , właśnie skończyłem z przymusu oglądać ulubiony program żony , w skrócie chodzi w nim o remonty domów. W pewnym momencie usłyszałem , że właściciel domu marzy o KD i "Cudotwórcy" spełnią jego marzenia. No i kurna spełnili Może coś mi umknęło , bo KD rozwija się w błyskawicznym tempie, ale za moich czasów potrzeba było więcej kolumn niż jedna z prawej i jedna pod TV. Ale chyba tak być powinno ,bo gość jak zobaczył te dwie kolumny Klipsch to cieszył się jak dziecko.

No to jak widzę , nie jest tak całkiem źle w tym kraju Gratuluję , z tego co widzę na rozbieranych zdjęciach, to mój pre wygląda przy Twoim jak z "zabawkowego". Ja mam tylko dwa nastawy 220 i 100 pF i w dodatku ,aby je zmienić muszę rozkręcić pre. Z tego co piszesz pre się sprawdza a to najważniejsze. P.S. Dzisiaj zlikwidowałem ostatni przydźwięk który mnie wpieniał gdy włączałem drapaka , okazało się , że to zasilacz od drugiej maliny w sypialni.

Czarny oplot jest zbliżony wyglądem do tego jaki stosuje firma PSC , jednak nie pasuje mi ten niebieski , koszulka termokurczliwa między oplotami sugeruje samoróbkę , PSC stosuje miękkie tworzywo jako spliter . Za dużo niewiadomych by coś powiedzieć.

Szablon jest precyzyjny , jest to szablon do mojego ramienia, ale i tak po wszystkim sprawdzam na płycie testowej. Głównie chodziło mi o to , że headshell tani nie jest i tak naprawdę kupujemy w ciemno , bo albo przy danej wkładce osiągniemy prawidłowy przesięg albo nie. No cóż , trzeba poprosić o poradę fachowca czyli @Audio Autonomy może Grzesiek zna jakąś metodę doboru.

Kurde , jak by obudowę tego czegoś z pokrętłem zrobił z jakiegoś egzotycznego drewna np. merbau ścinanego o ......to 45k. było by chyba dla każdego ceną oczywistą , a tak to rodzą się niepotrzebne wątpliwości czy to drogo Podstawowy błąd marketingowy początkującego.

Dzięki poczytam, i już nie zaśmiecam Ci wątku.

Ja też , ale jak by tak z czegoś takiego , http://fabrykasrebra.com/druty-srebrne-druty-srebrne-ag-999-c-55_53.html tylko przekrój trzeba ustalić.

Witam wszystkich w starym wątku. Chciałbym zapytać, czy są jakieś metody doboru headshella do wkładki biorąc pod uwagę overhang jaki musimy ustawić. Postanowiłem zamontować wkładki na stałe, tak by już nie bawić się w pełną kalibrację, a wyłącznie przy wymianie ustawiać tylko nacisk. Kupiłem headshell AT i okazało się , że niestety regulacja jest niewystarczająca , jakoś sobie poradziłem /zamieniając wkładki, które już miałem ustawione , więc zabawa od początku/. ale wolałbym uniknąć na przyszłość takich niespodzianek. Jak tak po raz n-ty , przesuwałem wkładkę na szablonie o dziesiąte milimetra, to zacząłem zazdrościć właścicielom gramofonów z niewymiennym headshellem A właśnie , jak oni sobie radzą ?

Aaa , teraz rozumiem , w zawodowym języku mojej żony to ta jednostka nazywa się nerwica natręctw. Normalnie da się wyleczyć , ale jak od każdej reguły jest wyjątek i nazywa się nerwica natręctw audio I mówi Ci to facet który wczoraj spędził sześć godzin by wykombinować jak cofnąć wkładkę gramofonową na headshellu o 0,6 mm. Za Twoją radą włączyłem do systemu IC ze srebra , pożyczyłem , podłączyłem i jeden został. Korci mnie zastosowanie srebrnych głośnikowych , masz jakieś sugestie ? Jak tak czytam, to moje 0,6 mm różnicy to pikuś w porównaniu z Twoim ortodoksyjnym podejściem Ale nadal podziwiam , zapał i coraz większą wiedzę.

Czyli znowu coś będziesz psuł ? Ostatnio tak się zastanawiam, czy nie zmienić kondensatorów w zwrotnicach Grandów , tak po prostu z nudów

Ok. są niebawem Święta, więc nie będę zaczynał wojny kablowej. Ale proponuje zrobić najprostszy eksperyment , jak możesz to podłącz kablem od centralnego tym 2x2,5 mm2 jedną kolumnę frontową , druga kolumna frontowa tym co masz 2x4 mm2, a kablem co Ci zostanie / 2x4mm2/ centralny. Zobacz czy przy dźwięku wielokanałowym wyłapiesz jakąkolwiek różnice między lewą a prawą. Z tym przekrojem to coś tak jak to , że muszą być idealnie równe odcinki kabla głośnikowego lewa ,prawa kolumna ,ale nie znam nikogo kto by mi w ślepym teście mógł tą różnicę wyłapać

Książkowo , choć 1,5 mm2 też by stykło i byłby zapas , no chyba , że masz centralny powyżej 20 m od amplitunera

Potrzeba jest matką wynalazków Przed chwilą skończyłem kalibrację / tj. ustawienie mocowania wkładek na headshelach z uwzględnieniem azymutu i przesięgu /, zamieniłem wkładki , Shure dałem na tym nowym AT, a ADC na oryginalnym od mojej Yamahy i wszystko jest tak jak powinno być co do milimetra A co do dźwięku to każda wkładka ma inną sygnaturę i raczej nie posługuję się określeniami " lepiej" czy "gorzej ". Przyporządkowałem je do określonych gatunków tak wg. mojego gustu. Po prostu tak mam , że jak wiem , że coś jest nie tak jak w przypadku tego przesięgu to mój mózg zaczyna na siłę doszukiwać się skazy i inaczej odbieram dźwięk. Na ile to psychika, a na ile realne zmiany czasem trudno określić.

A to akurat wiem , ta wypowiedź o zmianie molekularnej to był sarkazm Może i osiągają ale ja im dłużej słucham tym jest lepiej ale upierać się nie zamierzam W tym rzecz , że póki co nie bardzo , muszę nabyć nowy headshell , na tym mam za małą regulację , więcej już nie cofnę wkładki.