Skocz do zawartości

nowy78

Uczestnik
  • Zawartość

    2 391
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez nowy78

  1. Bas wcale nie jest wyznacznikiem wielkości magnesu. Zazwyczaj w głośnikach typowo niskotonowych magnesy są mniejsze niż w niskośredniotonowych lub szerokopasmowych (o zbliżonych parametrach mocowych). Są po prostu przeznaczone do wolniejszej pracy, a to znaczy, że nie występują tam duże przyspieszenia membrany, a zatem nie potrzebna jest duża siła powodująca to przyspieszenie. Oczywiście w przypadku cięższej membrany potrzeba więcej siły
  2. Magnesy w głośnikach stosuje się takie, jakie są potrzebne do uzyskania zamierzonych parametrów, pod określone przeznaczenie. Na pewno nie jest tak, że im większy magnes, tym lepiej.
  3. Ależ skąd. W takim zastosowaniu rzeczony piasek jak najbardziej zrobi dobrą robotę i to co najmniej z dwóch powodów. Nie sprawdzi się natomiast jako wibroizolator, a tak chciał go początkowo stosować Elektron6. Jeszcze raz powtarzam - nie należy używać zamiennie pojęć tłumienie i izolacja (właściwie to nagminnie jest używane słowo tłumienie w odniesieniu do wszystkiego ;) ). Czy nie lepiej zajrzeć do podręcznika fizyki? Zrozumieć jak to faktycznie się dzieje, zamiast opierać się wyłącznie na intuicji - np. skoro piasek w ściance kolumny dobry, to dlaczego nie sypnąć także pod kolumnę ;) , a jak w samochodzie są amortyzatory, to i do sprężyn pod kolumną trzeba dodać, bo tak to nie ma prawa działać... itp itd :)
  4. Zastanawiam się, po co takie teorie tworzyć? :) Akurat te sprawy (w odniesieniu do całkiem sporej ilości zjawisk w audio nieodkrytych ;) ) są już od dawna świetnie opisane przez fizykę. Mam oczywiście na myśli dynamikę układów mechanicznych, a nie wpływ wibracji na dźwięk.
  5. Czytałem to już dawno temu, ale jakoś nie jestem zbytnio przekonany do treści tam zawartych
  6. Takie kombinacje nie pomogą. Tego jestem pewny
  7. Heh, takie czasy... Leczą nas przez telefon, to czemu sprzętu nie naprawić przez forum 🤣
  8. Tak dla pewności zapytam, czy rozłączony monoblok miał rozpięty interkonekt od pre lub/i przewód sieciowy wyjęty z gniazdka? Pytam, gdyż rozłączenie pstryczkami nic nie zmienia w kwestii, o którą mi chodzi. Aha, dodam jeszcze, że podłączanie poszczególnych części systemu w różnych miejscach mieszkania może co najwyżej pogorszyć sprawę.
  9. Ja myślę, że aż tak źle nie jest :) Niemniej jednak pozbycie się bzyczenia (bo tak bym raczej określił co, co słyszałem u Tomka) może okazać się trudne. Przedzierając się przez wątek o F5 wielokrotnie natknąłem się na tego typu problem, który nie raz pozostał nierozwiązany. W przypadkach gdy się udało, zazwyczaj chodziło jednak o prowadzenie masy. Tomek, a co się dzieje, gdy połączysz z pre tylko jeden monoblok (w drugim wtyczka wyciągnięta z gniazdka lub odłączony interkonekt do pre, nic nie podłączone do wejść pre)? Ale tak to właśnie w środku wygląda Spójrz na fotki i porównaj do masówki z "taśmy". Nie rozumiem tylko, dlaczego uważasz, że jak coś jest wykonane "chałupniczo", to z automatu jest kiepskie. Jedni cenią hand made inni wolą porządek charakterystyczny dla produkcji masowej, a i tak najbardziej chodzi nam chyba o efekt końcowy
  10. Po pierwsze trzeba się zastanowić czego potrzebujemy. Jaki jest cel naszych działań. Po drugie zapoznać z hasłami takimi jak tłumienie drgań, wibroizolacja, izolacja akustyczna. Bez rozdzielenia i zrozumienia tych pojęć ani rusz. Szczerze mówiąc już mi się nie chce powtarzać tego, o czym wielokrotnie pisałem. A jak ktoś ma ochotę postawić wzmacniacz czy kolumny w kuwecie, choćby nawet z kryształem górskim (gdzieś widziałem takie patenty) - nic mi do tego :) Ja opisałem i uargumentowałem (myślę, że nie najgorzej) jak to wygląda z mojego punktu widzenia. Jako, że nie jest drogo, szczególnie w porównaniu do audiofilskich... (tu się ugryzłem w język ;) ) , każdy może sprawdzić i ocenić. Takie pytanko, jak się izoluje wspomniane kabiny od podłoża? I jeszcze jedno, czy taki wszystko-tłumiący piach, do amortyzatora w samochodzie też można dosypać? ;)
  11. Jeżeli po xlr, w którym masa nie bierze udziału w przewodzeniu sygnału nie bzyczało, to szansa na to, że to wpływ pętli masy rośnie.
  12. Takie działania nie przerwą pętli masy, jeżeli to rzeczywiście ona jest przyczyną. Należałoby raczej sprawdzić to co proponuje @elektron6, tj rozłączyć PE od pre. PCB?
  13. A więc chodzi jednak o izolację. Mam niestety złe wieści. Nie wchodząc do piaskownicy wiem, że będzie to działało mało skutecznie. Czas pozbierać zabawki i przenieść się z piaskownicy do...
  14. O, to ciekawe, może rozwiniesz. Jakich drgań? Wszelkich, czy może jakichś konkretnych?🤔 A jak to wpływa na izolację?
  15. Tylko pytanie jak długo będzie to miał ? 😂 Nie. To technologia Y. Na szczęście póki co nie grozi nam zagłada, bo technologia Z jest nadal w rękach jednego z "naszych" Mar.... ekhm, yyy, znaczy się ...
  16. Mariusz, jakże by mogło być inaczej :) Toż, ja te wszystkie przeróbki głównie czynię po to, aby kreska na wykresie jak najbliżej ideału była ;) A jak przy okazji coś w brzmieniu w sposób słyszalny się jeszcze poprawi, to też nie będę narzekał 😂 Tomek, oczywiście nie omieszkam się pochwalić, gdy wszystko będzie na miejscu, ale uprzedzam, że może to jeszcze trochę potrwać :) Tak więc gdybyś się nudził do tego czasu, zapraszam - wzmacniacz nawet w obecnym stanie jest masakryczny :) .
  17. Celowo nie pisałem o efektach zwiększenia pojemności, zaraz po tym, gdy to zrobiłem, bo jak wiadomo różnie to bywa W pierwszej chwili och, ach, a po kilku dniach trzeba pisać sprostowanie Teraz już mogę potwierdzić, że dodatkowe 47mF na każdą szynę zasilającą zrobiło dobrą robotę. Po pierwsze przydźwięk jest ledwie słyszalny z głośników, to akurat było łatwo zauważalne od razu, ale i w odbiorze odtwarzanej muzyki stało się sporo dobrego. Dzisiaj mogłem sobie pozwolić na głośniejsze granie i to co usłyszałem pozbawiło mnie wszelkich wątpliwości, że zasilanie w F5 (i zapewne nie tylko w tym wzmacniaczu) to ważna sprawa A może miałem po prostu dobry humor i dźwięk wydawał się lepszy... 🤣 Mając natomiast chwilkę czasu, postanowiłem wczorajszego wieczora przetestować projektowane zasilanie w praktyce. Powodem były wątpliwości, w jaki sposób na efekt końcowy będą wpływały sprzężenia magnetyczne pomiędzy cewkami, które z braku miejsca muszę umieścić dość blisko siebie na płytce. Chodzi o dwa dławiki dla każdej z szyn. Niestety nie mam odpowiedniej wiedzy, aby móc ocenić takie współzależności, a gdy chciałem podeprzeć się symulacją, no cóż... ilość parametrów, o których musiałbym poczytać sprawiła, że jednak chwyciłem za lutownicę Przyznam, że jestem bardzo zadowolony z rezultatów. Traf chciał, że rozstawienie cewek przewidziane w projekcie i ich wzajemne oddziaływanie na siebie, przyczyniło się do dodatkowego obniżenia tętnienia na wyjściu zasilacza. Nie jest to wprawdzie ustawienie optymalne, ale niewiele brakuje. I tak oto przedstawiam jak to wyglądało: , oraz zbliżenie, co z tego wyszło: Jeszcze dodam, że pomiar dokonany był dla napięcia wyjściowego 22,3V i obciążenia 7,85Ω, co daje prąd przez nie przepływający, ponad 2,8A. Jak dla mnie - rewelacja !!! Tętnienia w okolicach 2mV (p-p). Zapewne znajdzie się "kilka" wzmacniaczy mających podobny przebieg na... wyjściu
  18. Tym też bym się aż tak nie stresował. Jeżeli weźmiemy pod uwagę tolerancje elementów, powiedzmy 5% (a to już całkiem dobrze jeżeli chodzi o kondensatory), to w tym konkretnym przypadku, tj dla 8uF, skrajnie możemy mieć w jednej kolumnie 7,6uF a w drugiej 8,4uF (chyba, że użyli selekcjonowanych ). Ja w każdym razie u siebie wymieniłem 8uF na 8,2uF i nie mam w związku z tym dyskomfortu psychicznego. Tak dodałem, gdybyś Tomek jednak zdecydował się na wymianę
  19. Komponenty przybywają z różnych stron, projekt zasilacza gotowy - czas brać się do pracy Pragnę zwrócić uwagę na opis na kondensatorach. Będzie monstrum 😈 Dodam, że czterech brakuje na powyższej fotce, bo... ... nie mogłem się oprzeć i prowizorycznie podłączyłem już teraz. Słucham w tej chwili muzyki i już się cieszę na myśl jak będzie, gdy wstawię kompletny zasilacz
  20. No nie do końca. Zmniejszenie dobroci osłabia amplitudę dla częstotliwości strojenia, ale za to mocniej podbite są częstotliwości "w pobliżu" częstotliwości rezonansowej. To coś jakbyś przydepnął górkę z piachu
  21. Nice :) A prosiłem - Tomek, daj znać, jak już wszystko będziesz miał poustawiane :| Cieszę się, że znalazłeś przyczynę. Nic tylko słuchać, skoro tak dobre wrażenie robią na Tobie rzeczone Altec'i 👍 Kolumna tego typu to rezonator Helmholtza. Materiał wytłumiający wnętrze zmienia jego dobroć. To dość poważna zmiana i osobiście nic bym w tej kwestii nie kombinował. Ktoś, kto projektował kolumnę zapewne zadbał, aby wytłumienia było tyle ile potrzeba
  22. A czy Panowie to w ogóle wiedzą czemu służy wytłumienie w konstrukcjach bas refleks? :|
  23. Małe sprostowanko do postu #112: chodziło oczywiście o charakterystykę Id w funkcji Ugs
  24. Typ rdzenia chyba nie ma tu za bardzo znaczenia. Kiedyś trafiłem na mocno naukowy artykuł, traktujący o wpływie składowej stałej na transformatory. Większość treści była trudna do ogarnięcia , ale z końcowych wniosków zapamiętałem, że składowa stała wpływa na pogorszenie właściwości akustycznych transformatorów, jak to ładnie ujął autor. I rzeczywiście, pomimo, że mam dwa bardzo ciche transformatory (300VA każdy) w swoim wzmacniaczu, zdarza się im od czasu do czasu o sobie dobitnie przypomnieć :) Na szczęście, zwykle nie trwa to długo.
  25. Zanim dostanę w łapki nowe Exicony, postanowiłem jeszcze raz wrócić do jfetów z Idss=10,5mA. Cóż, zniekształcenia także powróciły do stanu sprzed podmiany, czyli się zmniejszyły. Wydaje mi się, że mimo niskiego poziomu, na którym zachodzą zmiany w zniekształceniach, różnica w dźwięku także jest słyszalna, tym bardziej, że słyszałem ją w ten sam sposób po zmianie zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. W tej sytuacji zostają obecnie wmontowane. Nie zawadziło jednak sprawdzić
×
×
  • Utwórz nowe...