-
Zawartość
2 391 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez nowy78
-
Szkoda zachodu. W odniesieniu do określenia "antywibracyjnych" - jestem prawie pewny, że nie spełniają funkcji, jaką się im przypisuje Odnośnie podstawek Kamila ( @Kamill00 ), uważam, że korzystniej będzie wymienić sprężyny na odpowiednio miękkie i nie stosować dodatkowego obciążenia tylko po to ,aby aktualnie zamontowane bardziej się ugięły. W świetle niedawnych odkryć (wprawdzie związanych z kolumnami ) może to wręcz zaszkodzić. Podobnie dodatkowa platforma pomiędzy sprzętem a podstawkami. Z dotychczasowych ustaleń, najkorzystniej wypadają miękkie (najbardziej jak to możliwe) podstawki o małym tłumieniu (przykładowo lepiej sprężyny niż guma), na których sprzęt spoczywa bezpośrednio (obudową lub na swoich nóżkach - w zdecydowanej większości przypadków, nie powinno mieć to większego znaczenia).
-
Są zdecydowanie za twarde. Ja bym je wymienił na takie, które zapewniają maksymalne możliwe ugięcie podstawek, czyli część zawieszona powinna znajdować się tuż nad blatem. I nie położenie jest tu ważne, a częstotliwość rezonansowa "zawieszenia". Im jest niższa, tym skuteczniej działa. Nie ma znaczenia także budowa podstawki, tj czy wykorzystuje sprężyny naciskowe, czy naciągowe. Działa to dokładnie tak samo, choć przy naciągowych można uzyskać nawet lepsze parametry, nie narażając się przy tym na katastrofę - izolowany element jest podwieszony, a nie stoi na, dlatego zawieszenie może być jeszcze bardziej miękkie (akurat w tych podstawkach występują ograniczenia konstrukcyjne związane z maksymalnym ugięciem). Dodatkowo jest bardziej podatne w płaszczyźnie poziomej. Minusem jest natomiast mniej efektywne wykorzystanie przestrzeni. Kamil, a czy po zastosowaniu podstawek w obecnej formie słyszysz w ogóle jakąś różnicę w dźwięku? O ile sobie przypominam, pierwsze próby pod kolumnami także robiłem ze zbyt twardymi sprężynami (jednak chyba nie aż tak twardymi jak Twoje ), a mimo to różnica była wyraźnie słyszalna. Optymalizacja zwiększyła efekt. Później, już wiedząc w czym rzecz, pod elektronikę zastosowałem od razu dostosowane najlepiej jak było można
-
Kamil ( @Kamill00), niestety muszę Cię zmartwić. W takiej konfiguracji jak na fotkach, nie będzie to działało zbyt dobrze. Sprężyny są zbyt twarde. Praktycznie nie widać żadnego ugięcia (rozciągnięcia). Skoro już nabyłeś takie podstawki, to dobrze byłoby wykorzystać pełny możliwy zakres ruchu podwieszonego elementu. Po obciążeniu powinien znajdować się tuż nad powierzchnią blatu. W wibroizolatorach sprężynowych ważny jest dobór ich twardości do wagi podtrzymywanego przedmiotu.
-
Fakt. Można więc także brać pod uwagę, że niektóre z testowanych kolumn lepiej trafią w swój sweet spot niż inne, przy danym, niezmiennym podczas testów ustawieniu... W ten sposób można dojść do konkluzji, że właściwie nie da się wybrać optymalnie I co najgorsze, chyba tak jest...
- 200 odpowiedzi
-
- usher be-718
- test
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Mogę podpowiedzieć, że z mojego doświadczenia Ushery brzmią chyba nieco lepiej, gdy osie symetrii głośników spotykają się daleko za głową słuchacza. Powiedzmy x2 względem jego odległości do linii kolumn. Przy skręceniu "na twarz" mogą trochę męczyć na dłuższą metę, choć oczywiście sporo zależy od tego, co kto lubi. Dla porównania, późniejsze kopułki DMD są zdecydowanie mniej powściągliwe od berylu, co początkowo stanowiło dla mnie pewien kłopot. Są jednak bardziej precyzyjne. Lepiej rysują przestrzeń, aurę pomieszczenia, a to jak wiadomo są cechy dość efektowne i trochę trudno z nich zrezygnować, gdy już się usłyszy W każdym razie też nie przepadam za nadmiernym mlaskaniem wokalistów tuż przed moją twarzą A "dodatki" były już w użyciu? Jeżeli nie, to zachęcam. Z wysokimi tonami robią cuda A jeżeli masz obawy, popróbuj na podłodze
- 200 odpowiedzi
-
- usher be-718
- test
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
1. Sprzężenie zwrotne we wzmacniaczu może mieć maksymalnie wartość 1 (wtórnik napięciowy). 2. Jest dokładnie odwrotnie. Im większe sprzężenie zwrotne (czyli im mniejsze tłumienie obwodu sprzężenia zwrotnego), tym szersze pasmo przenoszenia wzmacniacza.
-
Jeżeli nie przekroczysz granicy przy której nastąpi trwałe odkształcenie, sprężyna wykazuje liniową zależność ugięcia od przyłożonej siły (odmiennie niż guma, która utwardza się przy dużych obciążeniach). Jeżeli porównamy sprężynę z grubego drutu, do kilku z cienkiego, ale o wypadkowo takim samym współczynniku sprężystości, to będą zachowywały się tak samo (w kierunku pracy). Sprężyny mają małe tłumienie własne - słabo rozpraszają energię w postaci ciepła.
-
Tłumienie, czy izolacja? Teoretycznie nie powinno być różnicy, jeżeli współczynniki sprężystości będą takie same. U mnie na większej ilości małych jest chyba lepiej. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że w ten sposób łatwiej zoptymalizować podkładkę, poprzez dodawanie lub odejmowanie sprężyn. Ja mam już 6 Jak pisałem, kwestia dobrania powierzchni podkładek. Ja stawiałem prawie 60 kg kolumny na podkładkach z gumy porowatej o wymiarach 25x25x15, które tak naprawdę były jeszcze za twarde. A słyszysz w ogóle jakąś różnicę po zastosowaniu maty?
-
First Watt F5
topic odpisał nowy78 na nowy78 w DIY, czyli Do It Yourself oraz serwis i modyfikacje sprzętu
Pytanie z tych trudniejszych W pierwszych chwilach po regulacji miałem wrażenie, że mimo wszystko zrobiło się nieco energetyczniej, sprężyściej - trudno opisać. Później..., no cóż przyzwyczaiłem się, zapomniałem jak było wcześniej. Zresztą samo podłączenie wszystkiego po pomiarach też chwilę zajmuje, a jak wiadomo pamięć słuchowa jest dość zawodna. Wyraźniejszy efekt zapamiętałem, gdy robiłem tą regulację pierwszy raz po uruchomieniu wzmacniacza. Wtedy jeden z kanałów był dość mocno "rozstrojony", i druga harmoniczna była znacznie wyższa od trzeciej. Teraz to już rzeczywiście bardziej kosmetyka, ale i tak samopoczucie poprawia Ano właśnie. Z tym crosstalkiem to ogólnie się zastanawiam, dlaczego taki wysoki, czy to w CA, czy w F5. Oba wzmacniacze mają rozdzielone kanały. W CA jest wprawdzie wspólny transformator, ale całkiem spory - 800VA. Niskie THD w CA robi zapewne sprzężenie zwrotne. Pamiętajmy, że F5 to tylko 2 stopnie, a wiec względnie niezbyt dużo wzmocnienia, które można byłoby spożytkować na korekcję zniekształceń. No i ważny jest też ich rozkład. Za to intermodulacyjne niższe w F5 We wzmacniaczach First Watt zwraca się na to szczególną uwagę -
No wiem, wiem Nie zawadziło jednak zaczepnie zapytać, licząc, że coś tam się wymsknie wcześniej O, kolejna "wydajność" poszła w ruch
- 200 odpowiedzi
-
- usher be-718
- test
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
A tu nadal cisza. Chyba nie bardzo się Ushery wpisały w preferencje
- 200 odpowiedzi
-
- usher be-718
- test
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Bo trzeba się bardziej przyłożyć do zagadnienia Myślę, że w przypadku subwooferów, z racji na odtwarzane pasmo, jeszcze bardziej istotne jest jak najmocniejsze obniżenie częstotliwości rezonansowej wibroizolacji. Twarde maty pod całą powierzchnią nie są optymalnym rozwiązaniem. Kostki miękkiej gumy sprawdzą się o wiele lepiej. Trzeba odpowiednio dobrać ich wielkość, aby guma mogła pracować. Najlepsze byłyby jednak...
-
First Watt F5
topic odpisał nowy78 na nowy78 w DIY, czyli Do It Yourself oraz serwis i modyfikacje sprzętu
Wiedziałem... , i dlatego od razu sobie przygotowałem takie porównanie Druga kolumna - przed regulacją, trzecia - po. A poniżej Cambridge Audio Azur 840Av2 🤣 -
First Watt F5
topic odpisał nowy78 na nowy78 w DIY, czyli Do It Yourself oraz serwis i modyfikacje sprzętu
Ha, kilka dni temu dostałem w swoje łapki (niestety nie na zawsze ) całkiem fajne "urządzonko", które oprócz wielu innych zalet, bardzo dobrze sprawdza się także w mierzeniu parametrów wzmacniacza. A jeeeest toooooo... Tak jest, dobrze Państwu znany i już całkiem lubiany RME Adi-2 Pro FS . Sprzętu użyczył mi mój najlepszy forumowy kolega Tomek ( @tomek4446 ) A oto dlaczego jest taki fajny (sprzęt oczywiście ) : To oczywiście pomiary w pętli, bez żadnego urządzenia pomiędzy wejściem, a wyjściem. Wspominałem wcześniej o problemie z dokładnym ustawieniem P3, poprawiającym symetrię F5, ze względu na niewystarczające możliwości używanego interfejsu audio. Zobaczmy, jak to wygląda przy zastosowaniu RME. Od razu dodam, aby nie zwracać uwagi na dużą ilość prążków będących prawdopodobnie pochodną pętli masowej utworzonej podczas pomiaru Najpierw dotychczasowe ustawienie, za pomocą mojego sprzętu: ... i po regulacji: Uwagę skupiamy na drugiej harmonicznej -
Myślę podobnie A wtyczek dla odmiany używam "Oyaide" ( ) z ali, np takich: link. Wg mnie wykonane b. dobrze, tolerują także grubsze kable. Z bardziej "zwykłych": IEC Schurter, wtyczka Bals. Jeżeli jej nie ma, to i połączyć się nie da Jednak w przypadku urządzeń z gniazdem IEC, dobrze byłoby zaopatrzyć się mimo wszystko w kabel trójżyłowy.
-
Aby się bardzo nie napinać, najłatwiej sprawę rozwiązać, łącząc tak jak jest w gotowym kablu choćby od komputera, tzn. aby styki z wtyczki odpowiadały stykom IEC w ten sam sposób jak w kablu komputerowym. Teoretycznie nie powinno się cynować przewodów przy połączeniach zaciskowych energetycznych. Ewentualny wzrost rezystancji styku spowoduje jego grzanie, a jak wiadomo cyna topi się w dość niskiej temperaturze. Skutki można sobie wyobrazić. Tyle, że system audio jest względnie niedużym obciążeniem i przy uważnym zmontowaniu połączeń, nic się nie powinno stać. Alternatywnie można użyć tulejek zaciskanych na końcach przewodów.
-
W kwestii doprecyzowania, chodzi o przewody łączące cewkę z zaciskami w obrębie samego głośnika. Bywa, że któryś z nich ułoży się w pobliżu membrany i przy większych wychyłach po prostu o nią uderza. Nic na nie nie zakładaj, bo zwiększysz w ten sposób ich masę i sztywność. To może przełożyć się na szybsze zużycie i w rezultacie uszkodzenie/odłamanie w miejscu, w którym są przyklejone do membrany.
-
Yyyy..., no nie jestem Także się nie zagłębiałem w niuanse konstrukcji przetworników.
- 1 086 odpowiedzi
-
- diamond 25
- kef
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Ten model kolumn miał membrany z węglem w pierwszej wersji tj X-718. Kolejna wersja - Be-718, oprócz berylowego wysokotonawca, miała zmieniony także woofer. Zastosowano w niej przetwornik 8948A, który już nie miał wstawek (oprócz osłony). Chyba nie jest zły. Identyczne mam w Dancerach Mini Two DMD
- 1 086 odpowiedzi
-
- diamond 25
- kef
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Z tych węglowych wstawek a la Scan-Speak w membranie niskotonowca, to już jakiś czas temu częściowo zrezygnowali. Właściwie pozostały tylko w osłonach przeciwpyłowych Chyba, że teraz jakieś drobniejsze włókna aplikują, a ja nic o tym nie wiem.
- 1 086 odpowiedzi
-
- diamond 25
- kef
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Podobnie miałem z Toppingiem D90. Odtwarzanie pliku HiRes nie powodowało żadnych zmian w wyświetlanych przez dac parametrach komunikacji przez USB. Ciągle było 48kHz. Można to zmienić w Ustawienia -> Dźwięk -> Właściwości urządzenia -> Dodatkowe właściwości urządzenia -> zakładka Zaawansowane.
-
Właściwie to głównym (ale nie do końca udanym) zakupem był UMC202HD A mikrofon... Ponieważ używam od wielu lat DIY na wkładce Panasonic wm61a + przedwzmacniacza, pomyślałem, że czas w końcu kupić coś łatwiejszego w użyciu i niejako "przy okazji" kliknąłem ECM'a . Sprawdziłem, działa! Póki co, zajmuję się jednak czymś innym i powędrował z powrotem do pudełka. Przyjdzie i na niego pora. Jeżeli chodzi o kalibrację czułości, fakt jest z tym pewien problem . Kalibratory akustyczne są dość drogie, nawet na ali. Mógłbym wprawdzie posłużyć się Panasonic'iem, dla którego dobrałem wzmocnienie w odniesieniu do UMIK'a (dzięki uprzejmości @tomek4446) i coś tam z grubsza ustawić. Jeżeli się jednak zastanowić nad celem pomiarów, które w naszym wypadku mają pokazać co poprawić w akustyce pomieszczenia, ustawieniu kolumn, miejsca odsłuchowego, czy ewentualnie być podstawą do wygenerowania filtrów, kalibracja nie jest potrzebna. Nie chodzi nam przecież o bezwzględny pomiar wartości ciśnienia akustycznego w funkcji częstotliwości, a o zbadanie pofalowania charakterystyki, aby można ją było nieco "wyprostować". Nie ma więc znaczenia, czy uzyskana kreska będzie wyżej, czy niżej na wykresie. Jako, że operujemy skalą decybelową, zakres pofalowania i tak się nie zmieni. Myślę, że lepiej przyłożyć się do optymalnego wykorzystania dostępnego sprzętu pomiarowego (np jego dynamiki).
-
Nietrudno zauważyć, że na forum dominującym, o ile nie jedynym jak dotychczas w użyciu sprzętem do pomiaru akustyki jest mikrofon pomiarowy UMIK-1. Aby nie było zbyt nudno, postanowiłem dla odmiany wypróbować Behringera ECM8000 w połączeniu z intrfejsem UMC202HD tej samej marki. Cena wymienionego zestawu to 480 zł (305 interfejs + 175 mikrofon), a więc tylko nieznacznie wyższa od tego, co trzeba zapłacić za UMIK'a. Takie rozwiązanie ma jednak pewne zalety. Mamy choćby oddzielny interfejs audio (usb), który można wykorzystać również do innych celów. Akurat ten jest jednym z najtańszych na rynku, a mimo to ma na pokładzie przetworniki 24b/192kHz i podobno niezłe preampy. Zapewne przełoży się to na większy odstęp od szumu niż w UMIK'u, co jednak nam, amatorom, na wiele się nie zda . Ja miałem nadzieję, że jego parametry będą wystarczające, aby przy współpracy z programami takimi jak RMAA lub ARTA w komfortowy sposób można było mierzyć/regulować także wzmacniacz. Niestety się przeliczyłem. Cóż, trzeba było przed zakupem zajrzeć na ASR Jeżeli ktoś jest już w posiadaniu podobnego urządzenia, wystarczy zakup samego mikrofonu, a to już spora oszczędność. Należy jedynie mieć na uwadze, że mikrofon do pracy potrzebuje zasilania phantom, które powinien zapewnić interfejs.