-
Zawartość
4 011 -
Dołączył
Wszystko napisane przez Rafał S
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Rafał S na Kraft w Audiofile dyskutują
No to jest szczenśliwy. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Rafał S na Kraft w Audiofile dyskutują
Ale żeby to się pokryło z wykresem, reszta toru musi być neutralna. A szansa na to, ze jest neutralna u kogoś, kto o to specjalnie nie zadbał, jest niewielka. Więc spora część tej korelacji to może być psychoakustyka na zasadzie "szukajcie, a znajdziecie". -
Z koncertu JT w katowickim Spodku zapamiętałem między innymi rozbudowaną wersję "Budapest". Grając ten kawałek dali z siebie więcej niż przy niektórych klasykach, które serwowali dla fanów. A ten numer ewidentnie sprawiał przyjemność zespołowi, swoją grą zdawali się wręcz mówić: oto współczesne Jethro Tull.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Rafał S na Kraft w Audiofile dyskutują
Wspaniały zespół. Zazdroszczę. Tym bardziej, że widziałeś i słyszałeś wtedy najlepszy skład - z Davidem Claytonem Thomasem. -
Tak może być, ale nie musi. Bezpośrednia prezentacja / granie na słuchacza wiąże się często z tym, że wzmacniacz rysuje instrumenty i wokale grubą kreską. Tę grubą kreskę i przestrzenność da się pogodzić - robi to choćby mój Sol II. Oddzielna sprawa to długość tej kreski, czyli przeciąganie dźwięków w czasie, które przekłada się na zmiękczenie konturów (szczególnie w zakresie średnicy). Im dłużej trwają i wybrzmiewają dźwięki, tym bardziej scena idzie w głąb, ale jednocześnie tracimy na czytelności w szybkiej i gęstej muzyce. Wzmacniacze "rockowe" mają z kolei twardą średnicę, co daje dużą klarowność, ale jednocześnie skracanie dźwięków ogranicza scenę na głębokość. Tyle z mojego skromnego doświadczenia. Bardzo rockowy był dla mnie np. LAR IA200 HB - gruba, ale krótka kreska, wyrazista góra, mocna, a przy tym czytelna średnica, bogaty i precyzyjny bas. Ale niestety dość płasko. Rockowość i przestrzenność ciężko pogodzić. Wojtek - podobno Twój Hegel umie to robić, ale chyba dlatego, że rysuje cienką kreską, tak?
-
Jak zwykle miło się czyta o Waszych wrażeniach - dziękuję, że się nimi dzielicie z resztą. Ale, proszę Państwa, chciałbym zwrócić uwagę na jeden szczegół. To był już drugi zlot z udziałem Krafta. Trwały te zloty po kilka godzin, było Was tam trochę, a elektroniki drugie tyle. I jeżeli po tych dwu zlotach Jarek wciąż pisze, że wzmacniacze nie wpływają w istotny sposób na brzmienie, to przepraszam bardzo, ale jesteście skończone ofermy. Pozdrawiam
-
CXA81 nie jest zły, ale to nie ta liga. Wypożycz wzmacniacz z wyższej półki (któryś z proponowanych przez branżę) i przekonaj się, jaką usłyszysz różnicę. Możesz być mile zaskoczony.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Rafał S na Kraft w Audiofile dyskutują
Fakt. Dzięki za uczciwość i przypomnienie. Już wysyłam donos na Ciebie do Mariusza. Może jego wrażenia z podkładek to fantasmagorie, ale o kilku urządzeniach, których słuchałem, napisał w swoim czasie bardzo rzeczowo i trafnie. Moje odczucia mocno pokrywały się z jego spostrzeżeniami. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Rafał S na Kraft w Audiofile dyskutują
Nie prowokuj - gdyby odpowiedział szczerze, to pewnie zarobiłby punkty karne od moderatorów. -
Cyrus – dobry dźwięk z Wysp Brytyjskich
topic odpisał Rafał S na RoRo w Kluby - Sprzęt znanych marek
Nie, tylko A22. W tamtym systemie A22 zagrał mi marginalnie lepiej od A18 (a przy tym jaśniej), więc odpuściłem. Na X26 nawet wtedy nie patrzyłem, bo to nie była moja półka cenowa. Ale może kiedyś będzie. Kusił mnie Chord Qutest, którego mogłem dostać w dobrej cenie. Tylko te BNC mi nie pasowały. -
Albumu nie znałem, ale 2/3 ekipy - owszem. Jiri Mraz był świetny. Jeden z moich ulubieńców. Hazeltine'a mam na płytach Erica Alexandra - tenorzysty, którego bardzo cenię. Mraza polecam "Hues of Blues" z 1995 r. Duety z Walterem Norrisem na fortepianie.
-
Sprawdzałem to w swoim Gustardzie A18. Wybieram głośność maks. tzn. "0.0" i włączam Direct DSD, żeby obejść preampa w DAC-u i korzystać tylko z jego funkcji przetwornika. Jeżeli tego nie robię, to dźwięk wyraźnie traci na jakości, bo preamp w DAC-u mam znacząco słabszy niż we wzmacniaczu. I myślę, że tak będzie u większości, chyba, ze ktoś zdążył wymienić DAC-a na lepszego, a wzmacniacz został mu gorszy ze starego toru. Wtedy może preamp w DAC-u będzie lepszy niż we wzmacniaczu. Zdaje się, że np. wyższy model Gustarda - A22 - ma dobry preamp. Ale w tańszych DAC-ach bym na to nie liczył. Sprawdź sam.
-
Cyrus – dobry dźwięk z Wysp Brytyjskich
topic odpisał Rafał S na RoRo w Kluby - Sprzęt znanych marek
Tak jak pisze Adam - to transport CD, więc ma tylko wyjścia cyfrowe. Łączę koaksjalem (PAD Vesta) z Gustardem. Nawet jeśli zmienię wzmacniacz na taki z pokładowym DAC-iem, to wątpię, żeby wewnętrzny przetwornik przebił Gustarda (ale dla pewności sprawdzę). Cyrus jest dużo szybszy od CA, co przekłada się na trochę klarowniejszy dźwięk. Nie jest to jakiś oszałamiający postęp - dołożenie takiej kwoty do wzmacniacza na pewno przyniosłoby znacznie większy przyrost jakości. Robiłem z Asią (żona) testy porównawcze z obydwoma urządzeniami wpiętymi do identycznych gniazd w listwie identycznymi kablami. Przekładałem tylko płytę i przepinałem Vestę. Słychać różnicę już przy nagraniu gitary akustycznej solo. Mieliśmy z Asią identyczne spostrzeżenia. Na CA w szybkich przebiegach dźwięki minimalnie się sklejały, co dawało wrażenie, jakby gitarzysta miał problemy z artykulacją. Na Cyrusie dźwięki były wyraźniej odseparowane. Ale jest też drobny minus. Cyrus gra gładszą górą, co przy moich tweeterach daje już krainę łagodności. Chciałbym trochę bardziej wyrazistych sopranów. No, ale transport CD nie jest od zapewniania równowagi tonalnej, tylko od precyzji. Myślę, że zmiana wzmacniacza i tak przyniesie spore zmiany w tym zakresie i w razie czego będę korygował efekt końcowy kablami (mam już w tym wprawę). Tymczasem jutro przyjedzie wypożyczony Trigon Exxact. Jestem bardzo Exxcited, szczególnie, że po raz pierwszy posłucham zbalansowanego wzmacniacza przez XLR (Gustard ma takie wyjścia). No i po raz pierwszy klasa D. -
Jakoś nigdy nie udało mi się nigdy wciągnąć w jego muzykę. Otis Redding, Wilson Pickett, Marvin Gaye, James Brown, Solomon Burke - tak. Ale Smokey był już dla mnie zbyt delikatny i staroświecki. Dajesz radę słuchać go w większej ilości?
-
Cyrus – dobry dźwięk z Wysp Brytyjskich
topic odpisał Rafał S na RoRo w Kluby - Sprzęt znanych marek
Dzięki - masz w tym swój udział. -
Cyrus – dobry dźwięk z Wysp Brytyjskich
topic odpisał Rafał S na RoRo w Kluby - Sprzęt znanych marek
W Premium Sound mają jeszcze na stanie mojego Gustarda A18 na AKM AK4499. Każdy chwali swoje, więc polecam. To dość analogowy dźwięk. Gra jasno (choć nie aż tak, jak wyższy model - A22), a przy tym bezpośrednio na słuchacza tzn. przybliża / powiększa pierwszy plan. Ma to swój urok, ale nie wiem czy tego oczekujesz. Lepiej sprawdza się to w kameralnych składach niż w symfonice itp. https://www.premiumsound.pl/manufacturer/gustard/gustard-a18.html Cena oficjalna - 3390 - warto negocjować. I przy okazji - melduję się w klubie z moim transportem CD: Cyrusem CD XT Signature, który kilka dni temu zastąpił u mnie CA CXC. -
Masz rację. Sam byłem w sytuacji pytającego, który dostawał rady nie na temat. Z drugiej strony, jeśli ktoś pyta np. o tani amplituner do naprawdę dobrych kolumn, to trudno nie zasugerować, żeby jednak dołożył do czegoś ciekawszego albo poczekał i dozbierał pieniędzy. Dlatego nie zazdroszczę moderatorom - co kartofel, to decyzja.
-
@MariuszZ Chciałbym zwrócić uwagę na kwestię działu, w którym pojawia się wpis. 1) Stereo. Powiedzmy, że ktoś "nowy" pyta jaki wzmacniacz / DAC / streamer / CD transport powinien dobrać do systemu. I w odpowiedzi słyszy np.: "kup najtańszy, bo i tak wszystkie brzmią tak samo". Moim zdaniem za taki tekst powinny od razu lecieć grube punkty karne, bo to jest zachowanie zwyczajnie nieetyczne. To wprowadza w błąd i to błąd, który może się przełożyć na pieniądze. Robi się komuś krzywdę dla płytkiej przyjemności błyśnięcia jakże oryginalnymi poglądami. 2) Podobnie w dziale "Nasze testy". Całkowite negowanie opinii testującego przez sceptyków na zasadzie "nie udowodniono różnic", domaganie się ślepych testów itp. jest po prostu niegrzeczne i nic nie wnosi. Na szczęście to się rzadko zdarza. Niemniej obstaję przy tym, że jeśli ktoś nie słyszy / nie uznaje wpływu konkretnego elementu toru, to nie powinien zabierać głosu przy okazji testów tego elementu, bo nie jest w stanie powiedzieć niczego wartościowego, a jego opinię znamy już na pamięć. 3) Zupełnie inną sytuacją jest, gdy tego typu sceptyczne wypowiedzi pojawiają się w dyskusji ogólnej na temat sprzętu w dziale "Audiofile dyskutują". Tam jest na to miejsce. Oczywiście to tylko moje zdanie.
-
Dla mnie klasyk, tylko o oczko słabszy od Argusa. Argus miał więcej nośnych riffów, ale jeśli chodzi o piosenki, to Wishbone Four jest naprawdę mocna. Choćby takie "Rock 'n Roll Widow". Może tylko trochę za dużo balladek. Ale za to jakie wdzięczne...
-
Możesz podrzucić link? Kopałem, ale nie udało mi się tego znaleźć... (Przepraszam za OT)
-
Kliknij u góry na swój nick przy awatarze, to rozwinie Ci się menu, jak niżej. Wybierz zaznaczoną opcję i podaj forumowicza, którego chcesz ignorować. Polecam.
-
Nie, ja je po prostu słyszę. Jestem stuprocentowym empirykiem.
-
Czekam, że kiedyś napiszesz wyraźnie, czy słyszałeś różnicę w brzmieniu. Konsekwentnie unikasz odpowiedzi na to pytanie. Teraz pewnie też nie odpowiesz. Obstawiam, że jednak słyszysz, ale wypierasz to, bo nie zgadza się to z Twoimi teoriami.
-
Ciekawe, bo ja odbierałem Wolfsona (CA Dacmagic 100 i Nostromo Wolf 2 WL z zasilaczami liniowymi) jako dosyć naturalne i analogowe - przynajmniej w porównaniu z ESS Sabre, którego miałem w CXA 61 / 81. A przy tym dosyć neutralne - w przeciwieństwie do AKM (Nuprime DAC-9, Gustard A18), który już wyraźnie stara się "uprzyjemnić" słuchanie. No ale wiele zależy od implementacji. Mój znajomy twierdzi, że w "chińczykach" wszystko gra cyfrowo bez względu na producenta kości.
-
Porównywałem w swoim czasie AXR100 (bez D) z CXA61 i nawet z tanimi Opalami była to różnica klas na korzyść CXA61. Jeśli dla Ciebie CXA zagrał tylko trochę lepiej, to faktycznie coś musiało nie pasować. Albo to D przy AXR100 ma Duże znaczenie. Jestem ciekaw na czym ostatecznie stanie. Ciekawe, że jak czytam forum, to mam wrażenie, że poza branżą nikomu nie podobają się CXA. A ja je miło wspominam.