Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    3 283
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Gratuluję. Ile masz w sumie aktywnych systemów, tzn. takich, na których możesz słuchać bez przestawiania sprzętu, ewentualnie z minimalnym przepinaniem kabli?
  2. Kupiłeś Heco? Które to już Twoje kolumny? Diamondy, Menuety, małe Kefy, teraz Heco? Sprzedałeś coś, czy trzymasz 4 pary kolumn w domu? Wzmacniacze masz chyba tylko trzy, więc coś powinno pójść w odstawkę....
  3. Dzięki. Czyli to jest ta główna różnica między Studio a Goldami. Goldy mają konkretny bas i potrafią nim uderzyć. Trochę inny niż w Silverach (wbrew danym producenta, mam wrażenie, że nie schodzi aż tak nisko), ale ilościowo - porównywalny. Aż się zastanawiałem skąd się tego tyle bierze w znacząco mniejszym przetworniku.
  4. A jak z basem? Jest solidna basowa podstawa czy tylko "uzupełnienie muzyki"? Czy Studio umieją zagrać dużym dźwiękiem, czy też cała para idzie w szczegółowość?
  5. Chciałem odruchowo "polubić" ten wpis, ale zreflektowałem się - przecież nie będę "lajkował" informacji o czyjejś śmierci. Zamiast tego przyłączam się do apelu.
  6. Hej - seriale w osobnym wątku. Ale skoro już o "After life" mowa - tak, jak napisałem - skończyliśmy wczoraj trzeci sezon z poczuciem niedosytu głównym wątkiem, a zarazem zniesmaczeni niektórymi treściami pobocznymi. Niemniej, kilka fragmentów naprawdę dobrych.
  7. Ta płyta to praca dyplomowa Hołowni. Nagrana w 1995 r. z jego amerykańskimi nauczycielami. Świetny swingujący jazz w trio.
  8. Obejrzałem trzeci sezon Afterlife. Wciąż da się oglądać, ale Rickowi Gervaisowi wyraźnie kończą się pomysły. Te nieznośnie banalne kwestie na temat szczęścia. Obleśna postać Briana. Ogólnie dowcipy latają niżej, niż wcześniej, choć trafiają się sceny naprawdę zabawne, czy ujmujące (mimo, że przewidywalne). Jedna rzecz z sezonu na sezon staje się coraz mniej wiarygodna. Nieskończona liczba filmików, które nagrał główny bohater. Przede wszystkim on w ogóle nie wygląda na takiego, któremu chciałoby się nagrywać. Prędzej na kogoś, kto kpi z ludzi utrwalających w ten sposób przypadkowe sceny ze swego życia
  9. Dzięki. Ja to świdrowanie opanowałem jeszcze w Silverach, więc w Goldach tym bardziej nie mam z tym problemu, ale dobrze wiem o czym piszesz. Natomiast Kolega @nowy78 chyba jednak nie przepada za tak ostrym brzmieniem gitar - z sympatią wypowiadał się na temat Gato, a łagodniej niż Gato, to już chyba nie można.
  10. Ale co to znaczy, że nas na coś stać? Ja to słowo rozumiem inaczej. Mógłbym sobie kupić tę sieciówkę za 2k, bo mam tyle na koncie. Ale do niej pasuje wzmacniacz za 20k, kolumny za drugie tyle itd.. I w tym sensie już mnie na nią nie stać. Tzn. nie stać mnie, żeby mieć wszystko z tej półki cenowej. Nie bez rezygnacji z czegoś innego. A już z cała pewnością nie stać mnie na to emocjonalnie, bo czułbym się z tym źle. Kwestia wychowania, przyzwyczajenia, stosunku do pieniędzy?
  11. Ja myślę, że Adele ma jednak spory talent. W każdym razie problemem (jeśli można mówić o problemie w przypadku tak wielkiej kariery) jest nie tyle brak talentu, co brak pewnych umiejętności. Śpiewa niby po "czarnemu", szczególnie na wcześniejszych płytach, ale mistrzynią frazowania to ona nie jest. W tym sensie Ewa Bem faktycznie ja zmiata. Z tym, że to jest problem pokoleniowy. Współczesne czarne wokalistki soulowe czy nawet bluesowe, też nie frazują tak jak te z lat 60-tych. Porównajmy chociażby taką Toni Lynn Washington z dużo młodszą Shemekią Copeland. Ta druga ma naprawdę kawał głosu, ale technicznie sporo jej brakuje do pierwszej.
  12. Dzięki. Wiem, że mocniejszy rock to nie Twoja muzyka, ale czy próbowałeś z ciekawości? Bo to, co na razie piszesz o Studio pokrywa się z moim odbiorem Gold 100. (Domyślam się, że różnice na korzyść Goldów byłyby pewnie głównie na basie.) Natomiast, jeśli chodzi o gitarę elektryczną, szczególnie grającą z większym przesterem, to spodziewałem się więcej po Gold 100 (lepszego nasycenia barwy). Jeśli posłuchasz, to, proszę daj znać jak wypadają Studio pod tym względem.
  13. Pytasz o rzeczy z dwu biegunów: z jednej strony podłogówka z łagodną górą, obfitą średnicą i misiowatym basem. Z drugiej - monitor o szczegółowym brzmieniu i precyzyjnym basie. Diamondy (nawet monitory) potrzebują trochę miejsca od ściany. Cariny mogą stać całkiem blisko ściany (próbowałem tak w swoim pokoju) i nie powinno dudnić. Jeśli rozważasz i Diamondy i Cariny, to powinieneś też sprawdzić sporo innych, które brzmieniowo mieszczą się między nimi.
  14. Prosimy nie demotywować Kolegi. Niecierpliwie czekamy na wyniki testów odsłuchowych.
  15. Prawda. Widzę to po sobie. Człowiek szybko przyzwyczaja się do lepszego. Miałem w CXA81 podobnej klasy DAC-a. Może nawet gorszego (mniej muzycznego) bo na Sabre. I wcale nie było źle. Pewnie, że z zewnętrznym DAC-iem lepiej, ale raz, że trochę on jednak kosztuje, dwa, że czymś go trzeba wpiąć w system, trzy, że dopiero przy odpowiedniej klasie wzmacniacza i kolumn skonsumujemy tę różnicę w jakości sygnału analogowego. Więc w sumie ten lepszy DAC nabiera sensu dopiero jako część blisko dwa razy droższego systemu. To co nasz nowy kolega wybiera jest sprawdzone i podobnej klasy. A czy kiedyś poczuje apetyt na więcej - to już zależy bardziej od człowieka niż sprzętu.
  16. Mam małą listwę Tomanka zawierającą: dwa gniazda z filtrami Schaffnera, jedno z DC-blockerem i jedno niefiltrowane. Domyślnie wpinałem wzmacniacz do DC-blockera, a CD i DAC-a do Schaffnera. Teraz mam wzmacniacz do gniazda w ścianie, CD do Schaffnera, a DAC do niefiltrowanego w listwie. Wydaje mi się, że jest lepiej tzn. dźwięk sprawia wrażenie bogatszego.
  17. Faktycznie, zreflektowałem się, że napisałem nielogicznie. Chodzi o to, że brak równowagi tonalnej potrafi uwierać bardziej niż lekki bałagan w dźwięku. Akurat na to jestem bardzo wyczulony. Poza tym, ten porządek w stereofonii po przefiltrowaniu ma swoją cenę. Mam wrażenie, że dźwięk jest trochę uboższy: że oprócz śmieci tracę też coś wartościowego. Może moje filtry nie są dość dobre.
  18. Prawda, ale u mnie przy okazji jest to dźwięk ciemniejszy. Po wpięciu wzmacniacza wprost do gniazdka gra on zauważalnie jaśniej, co w moim przypadku oznacza, że lepiej.
  19. Miałem AXA35 - wytrzymałem z nim niecałe 2 tygodnie. Zdecydowanie skreśliłbym tę opcję. Naprawdę warto dołożyć do większej mocy - minimum 50W. Wtedy kolumny, które wymieniasz pokażą dużo więcej.
  20. Jestem bardzo ciekaw wyników. Nie każ nam czekać zbyt długo. Reszta Twojego toru (czyli to, co Twoim zdaniem nie wpływa na dźwięk) daje chyba efekt przyciemnienia. Tak wnioskuję z poprzednich testów, np. Bise XL. Napisz koniecznie, z czym zagrały Studio. Jeśli w tym samym torze i pokoju, co Bise XL, to może być jednocześnie ciemnawo i bez odpowiedniej masy i dociążenia dołu, za to z niezłą kontrolą. Ale oczywiście wróżę z fusów.
  21. Kiedyś były po 900-1000 zł. za parę. Tutaj wciąż za 1 tys.: https://www.audio-mix.pl/pylon-audio-diamond-stand-podstawki-glosnikowe.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral Ale zaznaczam, że nic nie wiem o tym sklepie i nie mam pojęcia, czy to aktualne. Sam mam standy VAP i je lubię, ale do Diamondów chyba wolałbym inne - firmowe, lub zbliżone do firmowych.
  22. W branży żartuje się, że muzyk zna się na muzyce, ale jej nie lubi. Meloman lubi, ale się nie zna. A dziennikarz muzyczny nie zna się i nie lubi.
  23. No właśnie: mam parę płyt wyprodukowanych przez Joe Henry'ego (w tym jego własną, bardzo dobrą - "Civillians") i uważam, że wszystkie są muzycznie lepsze niż dźwiękowo. Akurat za Burke'a dostał Grammy, więc posłucham jeszcze raz.
  24. Mam kilka płyt Burke'a, w tym tę. Dawno nie słuchałem. Trzeba będzie sobie odświeżyć - ciekawe jak zabrzmi na nowym sprzęcie.
×
×
  • Utwórz nowe...